Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Polityką personalną polskim Kościele po wyborze Karola Wojtyły na papieża rządził układ. Precyzyjniej rzecz ujmując: układy. O różnej specyfice i sile, niekiedy wzajemnie się zwalczające, innym razem wspierające swoje działania".

Najsłabszymi aktorami w tym układzie są wikarzy - księża, głównie młodzi, ale w 'przeksiężonych' diecezjach, gdzie na probostwo czeka się latami, także starsi, którzy nie pełnią funkcji proboszczy, ale pracują na parafiach jako duszpasterze. Latami zależą i od biskupa, i od proboszczów, mając niewiele do powiedzenia".

Jeśli księża nie mają zaufania, że to, co mówią, nie zostanie wykorzystane przeciwko im, milczą".

Niektóre drogi ucieczki objęte są tabu. Inne - płaszczem hipokryzji".

Istnieje mentalność wstydu, że terapia to oznaka słabej wiary".

Posłuszeństwo jest przedstawiane jako słuchanie przełożonych, czystość jako brak współżycia, a ubóstwo jako gotowość do oddawania wszystkiego zakonowi. Bardzo to miałkie".

Reforma Kościoła musi więc uwzględniać procesy społeczne, w wyniku których wewnątrz jednego pokolenia dokonują się przemiany o znaczeniu paradygmatycznym".

Jednym ze sposobów walki o władzę i walki z różnorodnością jest szantaż cytatami".