Szybkie samochody

Ryk silników, zapach benzyny i palonej gumy i odgłos szczęki opadającej z wrażenia na ziemię. Myślę, że tak wyglądałoby moje spotkanie z bohaterami tej małej książeczki. Cała śmietanka świata motoryzacyjnego zgromadzona na niecałych dwustu pięćdziesięciu stronach. Auta które mają za zadanie pokonywanie kolejnych granic – przyspieszenia, prędkości maksymalnej, przyczepności, a oprócz tego mają zadziwiać, czasem szokować i zawsze powodować przyspieszenie bicia serca.
Książka aż takich skrajnych emocji nie wywołuje, pewnie dlatego że fabuła nie dorasta do pięt bohaterów, jednak mimo wszystko czyta się ją zadziwiająco dobrze. Informacje o poszczególnych modelach są zwięzłe i ciekawe. Nie jest naszpikowana typowo motoryzacyjną terminologią więc może ją przeczytać nawet laik i co nieco z niej zrozumieć. Podobał mi się również jej układ tj. tekst przeplatany zdjęciami i informacjami technicznymi.
Minusem jest na pewno wydanie. Całość jest czarnobiała, a chciałoby się podziwiać wspaniałe kolory lakieru prezentowanych supersamochodów. Dodatkowo, na podstawie treści można łatwo określić pochodzenie autora – wyraźnie widać promowanie brytyjskiej motoryzacji. Ostatnim minusem jest nieobecność szwedzkiego Koenigsegga – który z całą pewnością zasługuje na swoje cztery strony wśród najszybszych aut świata.
Mimo tych paru potknięć całość oceniam pozytywnie. Książka jest fajnym albumikiem dla fanów czterech kółek. Myślę, że to wartościowa pozycja na każdej motoryzacyjnej półce bibliotecznej.

Ryk silników, zapach benzyny i palonej gumy i odgłos szczęki opadającej z wrażenia na ziemię. Myślę, że tak wyglądałoby moje spotkanie z bohaterami tej małej książeczki. Cała śmietanka świata motoryzacyjnego zgromadzona na niecałych dwustu pięćdziesięciu stronach. Auta które mają za zadanie pokonywanie kolejnych granic – przyspieszenia, prędkości maksymalnej, przyczepności,...