Po prostu bądź

Lekka, odstresowujaca obyczajówka. Pani Witkiewicz nigdy mnie nie zawodzi, gdy potrzebuję odprężającej lektury na dwa wieczory.

Lekka, odstresowujaca obyczajówka. Pani Witkiewicz nigdy mnie nie zawodzi, gdy potrzebuję odprężającej lektury na dwa wieczory.

Przeczytana drugi raz po latach i tak samo dobra...

Przeczytana drugi raz po latach i tak samo dobra...

Historia przypominająca telenowelę ale bardzo ładnie opisana jest miłość, rozczarowanie, niepewność i tragedia. Pani Magdalena świetnie przedstawia relacje międzyludzkie. Chociaż opowieść jest przewidywalna to bardzo mi się podobała :)

Historia przypominająca telenowelę ale bardzo ładnie opisana jest miłość, rozczarowanie, niepewność i tragedia. Pani Magdalena świetnie przedstawia relacje międzyludzkie. Chociaż opowieść jest przewidywalna to bardzo mi się podobała :)

Przezyłam czytelnicza ucztę. Przepiękna książka, po przeczytaniu której emocje buzowały we mnie przez kilka dni. Bardzo, bardzo polecam!

Przezyłam czytelnicza ucztę. Przepiękna książka, po przeczytaniu której emocje buzowały we mnie przez kilka dni. Bardzo, bardzo polecam!

Romans, prosty, przewidywalny, przesłodzony, taki zwyczajnie dobry.

Romans, prosty, przewidywalny, przesłodzony, taki zwyczajnie dobry.

Jak dla mnie książka za bardzo przesłodzona. Momentami chciałoby się potrząsnąć główną bohaterką i powiedzieć: "Ogarnij się i nie bądź taką mimozą, weź życie w swoje ręce"

Jak dla mnie książka za bardzo przesłodzona. Momentami chciałoby się potrząsnąć główną bohaterką i powiedzieć: "Ogarnij się i nie bądź taką mimozą, weź życie w swoje ręce"

Książka, która przeczytałam w jeden wieczór bo nie mogłam się od niej rozerwać. Czytałam i razem z bohaterami śmiałam się i płakałam. Tak jakbym była przy nich i razem z nim odczuwalne iche emocję.
To jest piękne przypomnienie o tym jak chwilę w naszym życiu potrafią być ulotne. Szczęście, miłość trzeba doceniać tu i teraz bo nie wiadomo kiedy może zostać nam odebrane. Ale nieszczęść musi być tyle i ile szczęścia, wszystko ma swoją równowagę. Po ciężkich chwilach przychodzą te dobre, w których ponownie odnajdujemy swój szczery uśmiech i iskierki w oczach.
Paulina odnalazła swoją miłość życia w Aleksandrze. Na początku miłość zakazana i musieli ją ukrywać przed całym światem, a po ten kiedy mogli się nią chwalić. Krzyczeć z całych sił, że są szczęśliwi i się kochają doszło do największej tragedii. Śmierć nie pyta się nas o czas, wiek czy moment ona po prostu przychodzi. Zabiera nas, a naszych bliskim pozostawia ból i cierpienie.
Jednak Paulina nie była sama miała przy boku wiernego przyjaciela na początku Aleksandra później i jej. Łukasz cały czas był przy niej nawet w najtrudniejszych chwilach zaproponował układ.
Bo chciał jej szczęścia, bo ją kochał..
Ona pogrążona w cierpieniu nawet tego nie zauważyła, ale miała anioła w postaci swoje siostry. Anioła, który w odpowiednim momencie otworzył jej oczy. Bo po każdej burzy przychodzi słońce, a po nocy nowy dzień. I ona również musi otworzyć się na nowe, otworzyć oczy i zobaczyć kogo ma przy siebie.
Układ może zamienić się w prawdziwą miłość?? Przeczytajcie a sami odpowiecie sobie na to pytanie.

Książka, która przeczytałam w jeden wieczór bo nie mogłam się od niej rozerwać. Czytałam i razem z bohaterami śmiałam się i płakałam. Tak jakbym była przy nich i razem z nim odczuwalne iche emocję.
To jest piękne przypomnienie o tym jak chwilę w naszym życiu potrafią być ulotne. Szczęście, miłość trzeba doceniać tu i teraz bo nie wiadomo kiedy może zostać nam odebrane. Ale...

Przesłodzona historia miłosna z tragedią w tle.
No ale lubię czytać takie jako przerywnik, a pani Małgorzata ładnie pisze o relacjach między ludźmi.
Polecam.

Przesłodzona historia miłosna z tragedią w tle.
No ale lubię czytać takie jako przerywnik, a pani Małgorzata ładnie pisze o relacjach między ludźmi.
Polecam.

Można streścić na połowie strony, a lektura pełnej książki praktycznie nic więcej nie dodaje... Przewidywalne w 100% typowe romansidło. Dlatego nie oceniam gwiazdkowo, bo może to i dobra pozycja, jak na romans - ja nie znałam wcześniej autorki, i myślałam, że to obyczajówka...

Można streścić na połowie strony, a lektura pełnej książki praktycznie nic więcej nie dodaje... Przewidywalne w 100% typowe romansidło. Dlatego nie oceniam gwiazdkowo, bo może to i dobra pozycja, jak na romans - ja nie znałam wcześniej autorki, i myślałam, że to obyczajówka...

Dla kogoś może być banalna z przewidywalnym zakończeniem. Ja chłonęłam życie bohaterki tak bardzo że nie mogłam przestać czytać nawet gdy piekły oczy że zmęczenia.

Dla kogoś może być banalna z przewidywalnym zakończeniem. Ja chłonęłam życie bohaterki tak bardzo że nie mogłam przestać czytać nawet gdy piekły oczy że zmęczenia.