cytaty z książki "Skowyt"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Po kilku krokach odwrócił się i zobaczył, że wszystkie ślady, które pozostawił za sobą, po chwili dosłownie znikają, jakby pogoda chciała ukryć jego zamiary [s. 9].
Na pewno jest choć jeden powód, dla którego warto żyć [s. 10].
- Fakt, nie wygląda zbyt dobrze – powiedział patolog (…). – Ani zachęcająco.
– A czy to jakikolwiek trup może wyglądać zachęcająco? (…)
– Oczywiście. Każdy leżący tu trup, po którym nie widać wszystkiego na pierwszy rzut oka, jest wyzwaniem [s. 21].
- Coś ty się tak zawiesił? (…)
– Myślenie, mówi ci to coś? – odpowiedział pytaniem i zaśmiał się, żeby przypadkiem Mazurkiewicz nie wziął tego na poważnie. Znali się już bardzo dobrze, ale ich stosunki zdecydowanie były dalekie od przyjacielskich. Niemniej czasem warto było rozładować napięcie (…). Nad zwłokami lepiej nie być śmiertelnie poważnym, bo człowiek zaczyna dostrzegać, jak wiele ma się wtedy z nimi wspólnego.
– Nie kojarzę – odparł bez cienia uśmiechu (…) [s. 25].
Mazurkiewicz z natury był poważny, ale żarty do niego trafiały. Za bardzo jednak upodobnił się do swoich sztywnych pacjentów, którzy też potrafili doskonale słuchać, ale rzadko kiedy odpowiadali. A gdy już się tak działo, to człowiekowi zdecydowanie nie było do śmiechu [s. 25].
Miało się wrażenie, że wystarczy dosłownie chwila bezruchu, żeby zamarznąć i zostać zasypanym przez śnieg [s. 29].
Nie przechodził już nawet na czerwonym świetle, kichał w chusteczkę i zawsze mówił „przepraszam”, gdy przeciskał się przez tłum (…) [s. 29].
Czyli mówisz, że na starość człowiek mięknie i zaczyna się przejmować innymi?
[s. 41].
Łatwiej jest (…) wierzyć w Piekło i Szatana niż w Boga i jego nierealne Niebo [s. 72].
Im mniej będziesz wiedziała, tym lepiej dla ciebie, zapamiętaj to sobie [s. 186].
Zdawała sobie sprawę, że gdy to wszystko się skończy, a stres i adrenalina opadną, to poczuje się niczym żuta przez cały dzień guma balonowa [s. 321].