cytaty z książki "Insomnia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Moja głowa pełna jest niepasujących do siebie elementów. W tych puzzlach nie ma kawałków o prostych krawędziach, które dałyby mi punkt zaczepienia.
Czy mogę jeszcze ufać sobie samej? W świetle dnia powiedziałabym, że tak, bez dwóch zdań, ale teraz, w środku nocy, nie jestem już tego taka pewna. Czy jestem swoim własnym, niewiarygodnym narratorem?
Boleśnie ograniczona, uwięziona, skrępowana desperacja. Krzyk, który brzmi jak zduszone rzężenie.
Ludziom zawsze jest bardziej śpieszno do rozwiązywania małżeństw niż do ich zawierania.
Dzisiejsza nic jest dziwnie rozmyta, nie mogę zebrać myśli, a jednak są jednocześnie tak głośne! Wypełnione strachem, zmartwieniem i niepokojem.
Jesteśmy dla siebie takie uprzejme... Niezręczność obcych sobie osób, które próbują się ze sobą zaprzyjaźnić.
- Pomyślisz, że jestem szalona...
- Myślę, że większość ludzi jest szalona, jeśli mam być szczera - mówi. - Włącznie ze mną. Cały świat jest szalony.
Tyle hałasu, tak bardzo utrudniającego mi jasne myślenie. Liczby. Słowa piosenki. Mama. Phoebe. Ja. Ten stary dom sprawia, że przeszłość i teraźniejszość wydają mi się mocniej ze sobą splecione.
Najwyraźniej każdy ma swoje rodzinne tajemnice. Rany, których nie chcemy rozdrapywać.
W danej chwili nie można przewidzieć, jak los potoczy się dalej, prawda? Sądzę, że właśnie dlatego patrzenie wstecz jest czymś tak cudownym.
Jeśli przyjrzeć się większości rodzin, to w każdej z nich, w każdym pokoleniu znajdzie się ktoś, kto w pewnym momencie stwierdza, że radzenie sobie w życiu jest trudne.
Pamięć. Tak bardzo polegamy na niej, jeśli chodzi o wszystko, co wiemy o sobie i o tych, którzy nas otaczają, ale tak naprawdę pamiętamy tak niewiele! Tylko strzępy emocji, zapachy i chwile. Uszkodzone pliki w naszych głowach. Brakujące strony, podarte lub spalone. Dyski, których nie da się odczytać.
- Czy wierzysz, że czas biegnie zawsze liniowo? Czy też może być tak, że niekiedy pojawiają się pewne... zakłócenia w jego ciągłości?
- Cóż, to poważne pytanie jak na sam środek nocy. - Słyszę, jak zaciąga się głęboko swoim jointem. - Nie wiem zbyt wiele o fizyce, ale jestem przekonana, że nasze mózgi są zdolne do rzeczy o wiele bardziej skomplikowanych niż to, do czego ich używamy na co dzień. Wrażliwe na więcej bodźców. A czas to pojęcie, którego nawet naukowcy nie rozumieją w pełni. Znam ludzi, którzy śnili o tym, że żegnają przyjaciela, a po przebudzeniu dowiadywali się, że ten umarł. Wiem, że niektórzy uważają, że deja vu to sytuacja, w której doświadczamy przebłysku przyszłości.
Czasami noc to jedyna pora, o której każdy z nas może być naprawdę sobą.
Szukamy znaczenia we wszystkim, co się da, ale co, jeśli tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia? Bezcelowa, kompletnie bezsensowna usterka w czasie. Przypadkowy chaos w trybach wszechświata.
Dzieci są takie dziwne. Prawie zawsze robią, co im się każe - nieważne, jak silne mają przeczucie, że nie powinny.
Są rzeczy, których nie można zrozumieć. Bo od samych prób ogarnięcia tego umysłem można by popaść w obłęd.
Gdzie jest początek, a gdzie koniec? Twoje życie zatacza pętlę, to zamknięty krąg, bez początku i końca, jak wąż zjadający samego siebie.
Każdy sobie jakoś radzi: idzie przez życie dalej, nie oglądając się za siebie. Może ja też powinnam?
Dlaczego przeszłość wydaje się nocą bardziej rzeczywista, bardziej namacalna niż za dnia? Duchy, upiory, zjawy... Wspomnienia.