-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Cytaty z tagiem "architektura" [81]
[ + Dodaj cytat]
Mimo wszystko istnieje ARCHITEKTURA. Wspaniała, najpiękniejsza rzecz. Wytwór szczęśliwych narodów - to, co narody uszczęśliwia.
Szczęśliwe miasta posiadają architekturę. (...)
Jak dobrze byłoby jej w naszych domach! (...) Jak dobrze byłoby architekturze na ulicach i w całym mieście!
Największy dramat polega jednak na tym, że to wszystko jest strasznie nudne. Nikt nie chce tego słuchać. Plany, wykresy, liczby i niezrozumiała terminologia. Ludzie się w tym gubią i dochodzą do wniosku, że ich to nie dotyczy. Dlatego temat nie jest sexy, nie obchodzi dziennikarzy, a przez to także i polityków. W Polsce na poziomie ministerstw planowaniem przestrzennym zajmuje się siedem osób. Dla porównania w Wielkiej Brytanii – siedmiuset urzędników.
Literatura, przynajmniej ta dobra, ma w sobie tyle samo ze sztuki, co z nauki. Podobnie jak architektura i muzyka.
Projektować znaczy wymyślać. Kiedy jeszcze uczęszczałem do szkoły rzemiosła artystycznego, staraliśmy się żyć według tej zasady. Dla każdego problemu szukaliśmy nowego rozwiązania. Ważne było dla nas, aby być awangardą. Dopiero później przekonałem się, że w zasadzie niewiele jest architektonicznych problemów, dla których nie znaleziono by już wcześniej rozstrzygających rozwiązań. Kiedy spoglądam wstecz, moje lekcje projektowania wydają mi się ahistoryczne. Wzorami dla nas byli pionierzy i twórcy ruchu Neues Bauen. Historię architektury uznawaliśmy za element wykształcenia ogólnego, który praktycznie nie przenikał do naszych projektów. Toteż często wynajdywaliśmy na nowo to, co było już wynalezione i nierzadko próbowaliśmy swoich sił w tym, czego wynaleźć nie sposób.
Model LSC nie zostanie zrealizowany za mojego życia, dlatego trzeba być l'enfant terrible, robić tak zwane utopijne projekty, żeby już dzisiaj budziły i budowały świadomość społeczną, po to, żeby jutro były rzeczywistością. Naszym sukcesem jest to, że o LSC piszą, że o tym rozmawiamy, że jest się o co spierać. Na tym polega pragmatyzm utopii.
Żeby nadać budowli przejrzystą i logiczną strukturę, koniecznie trzeba projektować wedle kryteriów racjonalnych i obiektywnych. Jeżeli dopuszczam do tego, że subiektywne i bezrefleksyjne pomysły ustawicznie burzą rzeczowy przebieg tego procesu, uznaję znaczenie osobistych uczuć przy projektowaniu.
[...]
Proces projektowania opiera się na stałym współgraniu uczucia i rozumu. Uczucia, upodobania, tęsknoty i żądze, które zjawiają się i pragną stać się formą, należy poddawać sprawdzianowi krytycznego rozumu. To uczucie mówi nam, czy abstrakcyjne rozważania są spójne. Projektować, to w znacznej mierze porządkować i rozumieć. Właściwa substancja poszukiwanej architektury powstaje jednak, jak sądzę, dzięki emocjom i natchnieniu. Cenne chwile natchnienia pojawiają się podczas cierpliwej pracy. Kiedy raptem wynurza się wewnętrzny obraz, kiedy kreślimy nową linię na rysunku, w ułamku sekundy zmienia się i na nowo formuje cały projektowany budynek. Jak gdybyśmy naraz odczuli działanie silnego narkotyku. Wszystko, co jeszcze chwilę wcześniej wiedziałem o tworzonym obiekcie, ukazuje się w jasnym, nowym świetle. Odczuwam radość i ekscytację, a jakiś głos we mnie zdaje się mówić: "Ten dom pragnę wybudować!".
Planowanie jest onanią. Póki tego nie ma, to tylko taka próba, wyobrażenie. A jak już budynek jest skończony i zaczyna służyć, następuje seks, czyli spłynięcie z otoczeniem. A jak w końcu służy w innym celu, to wtedy jest seks z pewną dozą perwersji. To jest moje zdanie o architekturze.
Pomysł Hansena to oczywiście była utopia, ale jakże to było szalone, porywające i jednocześnie logiczne. Dziś nikt już takich utopii nie wymyśla.
Estetyka bryły różni się od estetyki obrazu dwuwymiarowego lub estetyki ruchu. Nie angażuje jedynie zmysłu wzroku, lecz uruchamia także głębsze procedury. Napiera. Reorganizuje przestrzeń i człowieka w tej przestrzeni. s.86.
Są ludzie, którzy budują statki w butelkach - ten człowiek budował statek w głowie.