-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Cytaty z tagiem "ochrona przyrody" [12]
[ + Dodaj cytat]
W jeziorku żabek gromada
Losu swego była rada,
Trochę słońca, trochę wody,
Innéj nie chciały swobody.
Przyszedł człowiek, wyrznął rowy,
Z bagna powstał obszar nowy;
Dziś pszeniczkę będą żęli,
Ale żabki... diabli wzięli.
Los złe i dobre toczy z jednéj beczki,
To sens moralny téj małéj bajeczki.
(…) zwierzęta są całkowicie zależne od ludzi! (…) Chroniąc je, chronimy nas samych! [s. 58].
Marzę o takim kraju, w którym 99% powierzchni będą stanowiły Parki Narodowe, w których będzie się chroniło człowieka i przyrodę, a 1% będą zajmowały rezerwaty cywilizacji, gdzie będzie można używać sobie do woli. Póki co jest odwrotnie, a i tak jest nieustanna presja by również ten 1% Parków Narodowych zawłaszczyć, na nasze zachcianki.
Rozważając koncepcję łowiectwa jako formy ochrony środowiska należy wziąć również pod uwagę nowe prace badawcze z zakresu ekologii, biologii i zoologii całkowicie dyskredytujące założenie o korzystnym wpływie gospodarki łowieckiej na ekosystem. Wynika z nich między innymi, że populacje dzikich zwierząt regulują się najlepiej same, a nadpopulacje występują wtedy, kiedy myśliwi w sposób szczególny tępią określony gatunek. Liczebność populacji samoistnie zmienia się w zależności od klimatu czy środowiska, w którym żyją zwierzęta.
Przede wszystkim zastanawia, dlaczego myśliwi z jednej strony redukują liczebność populacji gatunków, które faktycznie zużywają kilka procent flory leśnej i upraw rolnych (dziki, jeleniowate), a z drugiej intensywnie dokarmiają je stymulując tym samym ich wzmożony rozród (...) Można zatem wywnioskować, że przez dokarmianie myśliwi celowo doprowadzają do przegęszczenia populacji powyżej pojemności ekologicznej łowiska, co z kolei umożliwia konieczność redukcji osobników, dając pretekst do ulubionej rozrywki.
Stary” nie oznacza u drzew „słaby, zgarbiony i chorowity”, lecz wręcz przeciwnie – „efektywny i pełen werwy”. Drzewni starcy są zatem wyraźnie produktywniejsi niż młode szczawie, a w związku ze zmianą klimatu są też ważnymi sprzymierzeńcami ludzi. (…) Gdybyśmy chcieli wykorzystać lasy jako środek w walce ze zmianami klimatycznymi, musimy pozwolić im na starzenie się, właśnie tak, jak tego żądają wielkie stowarzyszenia ochrony przyrody.
Zwierzęta to owoce Ziemi, rosną tak samo jak jabłka na drzewach. Jeśli drzewo usycha, nie owocuje. Nie ma sensu chronić jabłek czy otaczać ich szczególną opieką, kiedy ścinamy drzewo lub podgryzamy jego korzenie.
Czysta woda, powietrze, zieleń wspierają ludzi. Warto je szanować oraz chronić. Zakopiańczycy sadzą więc drzewa, by przysłuży cię życiu. Wszelkiemu Życiu – byciu wszelkiego bytu. Pewnie – drzewa nie ludzie i mimo wolnie tylko nam nieba przychylają. Kto jednak lasem chodzi, lasem się cieszy, szumie liści się traci, może myśleć inaczej.
Skuteczna, konsekwentna i pozbawiona hipokryzji walka z wszelkimi przejawami wykorzystywania zwierząt nie może nie obejmować ludzi.
Jestem lasem, jestem rzeką, więc staję w ich obronie tak samo, jakbym bronił siebie. I nie wynika to z jakiegoś nakazu, powinności czy przymusu, ale z głębokiego rozpoznania tego, kim naprawdę jestem. W tym stanie (jeżeli jest on prawdziwie głęboki) po prostu działam, nawet gdybym miał być jedynym człowiekiem, który tak właśnie robi.