Tylko profesor Bralczyk potrafi napisać i przeczytać słownik etymologiczny w tak zajmujący sposób. Tylko w audiobooku.

Tylko profesor Bralczyk potrafi napisać i przeczytać słownik etymologiczny w tak zajmujący sposób. Tylko w audiobooku.

Jakie to jest smaczne!
Od ananasa do żurku, od komara do kanapki, meandrujemy z panem profesorem po etymologiach i związkach frazeologicznych słów związanych z jedzeniem.
Zapodawałam sobie po jednym fragmencie audiobooka śniadając, więc przesłuchanie książki zajęło mi sporo czasu, ale ten sposób zapoznania się z jej treścią zdecydowanie polecam. Czytanie w innych okolicznościach może skończyć się bowiem nadprogramowymi wycieczkami do lodówki.

Jakie to jest smaczne!
Od ananasa do żurku, od komara do kanapki, meandrujemy z panem profesorem po etymologiach i związkach frazeologicznych słów związanych z jedzeniem.
Zapodawałam sobie po jednym fragmencie audiobooka śniadając, więc przesłuchanie książki zajęło mi sporo czasu, ale ten sposób zapoznania się z jej treścią zdecydowanie polecam. Czytanie w innych...

Bardzo przyjemna książka, czytana przez autora. Radzę nie zabierać się za nią na czczo, albo gdy jesteśmy na diecie

Bardzo przyjemna książka, czytana przez autora. Radzę nie zabierać się za nią na czczo, albo gdy jesteśmy na diecie

Dobrze czasem przypomnieć sobie jak wieloznaczny, elastyczny i krętymi drogami chodzący jest język.

Dobrze czasem przypomnieć sobie jak wieloznaczny, elastyczny i krętymi drogami chodzący jest język.

Zdecydowanie jest to subiektywny zbiór potraw i dań autora, bardzo już archaiczny, odwołujący się właściwie tylko i wyłącznie do kuchni staropolskiej, co mnie akurat przeszkadzało. Na szczęście to tylko książka i nie je się już mięsa w ilościach odpowiadających ilości miejsca w książce pana profesora. Mięsne potrawy prawie wszystkie odpuściłam, niestety o baleronie udało mi się przeczytać. Pan profesor do baleronu porównał talię tęgiej kobiety, opiętą paskiem, a to było słabe, złośliwe i seksistowskie.

Zdecydowanie jest to subiektywny zbiór potraw i dań autora, bardzo już archaiczny, odwołujący się właściwie tylko i wyłącznie do kuchni staropolskiej, co mnie akurat przeszkadzało. Na szczęście to tylko książka i nie je się już mięsa w ilościach odpowiadających ilości miejsca w książce pana profesora. Mięsne potrawy prawie wszystkie odpuściłam, niestety o baleronie udało mi...

Audiobooki czytane przez profesora to prawdziwa uczta, uwielbiam wszystkie, choć ten jest odrobinę słabszy od pozostałych w serii.

Audiobooki czytane przez profesora to prawdziwa uczta, uwielbiam wszystkie, choć ten jest odrobinę słabszy od pozostałych w serii.

To pierwsza książka, jakiej słuchałam w formie audiobooka i muszę przyznać, że to wiele dodaje treści książki. Jest to zbiór krótkich esejów na temat etymologii oraz łączliwości semantycznej wybranych nazw potraw, napojów, produktów spożywczych oraz naczyń kuchennych. Sposób, w jaki profesor Bralczyk odczytuje swoje eseje, nadaje im plastyczności, aromatu i smaku. Słychać to zamiłowanie do zabaw i gier słownych.

Jednocześnie mam wrażenie, że to jedna z bardziej naukowych książek profesora, głównie przez sporo odniesień etymologicznych do innych języków, nie tylko europejskich, ale również języka praindoeuropejskiego. Dla laika ta szczegółowość może być nieco nużąca i trudna do zrozumienia, dlatego jeśli ktoś nigdy nie czytał książek o tematyce językoznawczej ani nie jest zbyt dobrze zaznajomiony ze sposobem narracji prowadzonym przez profesora, to nie polecam tej książki na pierwsze spotkanie.

To pierwsza książka, jakiej słuchałam w formie audiobooka i muszę przyznać, że to wiele dodaje treści książki. Jest to zbiór krótkich esejów na temat etymologii oraz łączliwości semantycznej wybranych nazw potraw, napojów, produktów spożywczych oraz naczyń kuchennych. Sposób, w jaki profesor Bralczyk odczytuje swoje eseje, nadaje im plastyczności, aromatu i smaku. Słychać...

Profesor Bralczyk, opowiadając o różnych potrawach, mięsach czy warzywach popisuje się wielką erudycją, ale trochę taki efekciarski popis dla dla samego popisu, chociaż fajnie czytany przez autora, pytanie: po co to wszystko?

Profesor Bralczyk, opowiadając o różnych potrawach, mięsach czy warzywach popisuje się wielką erudycją, ale trochę taki efekciarski popis dla dla samego popisu, chociaż fajnie czytany przez autora, pytanie: po co to wszystko?

No

No

Co tu dużo pisać uwielbiam wykłady profesora Bralczyka, a ta książka w audiobooku to naprawdę coś wspaniałego.

Co tu dużo pisać uwielbiam wykłady profesora Bralczyka, a ta książka w audiobooku to naprawdę coś wspaniałego.