Nora

Okładka książki Nora Diana Palmer
Okładka książki Nora
Diana Palmer Wydawnictwo: HarperCollins Seria: New York Times Bestselling Authors: Romans literatura obyczajowa, romans
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
New York Times Bestselling Authors: Romans
Tytuł oryginału:
Nora
Wydawnictwo:
HarperCollins
Data wydania:
2014-11-14
Data 1. wyd. pol.:
2014-11-14
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327607492
Tłumacz:
Jacek Żuławnik
Tagi:
arystokratka ranczo kowboj miłość
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
59 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2
2

Na półkach: ,

Jak dla mnie fantastyczna! A czas przeczytania w 2 dni mówi sam za siebie :)

Jak dla mnie fantastyczna! A czas przeczytania w 2 dni mówi sam za siebie :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
26
26

Na półkach:

Lekka książka, tematyka romansu, ogólnie dla mnie bohaterka zbyt uległa, ale fajnie się ją czyta.

Lekka książka, tematyka romansu, ogólnie dla mnie bohaterka zbyt uległa, ale fajnie się ją czyta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4408
4223

Na półkach: , , ,

Powieść Diane Palmer zrobiła na mnie dobre wrażenia bardzo piękna, zachwycająca książka pełna miłości, uroku...piękna w sobie, uwielbiam romanse takie pisane prosto z serca, życiowe.
Cudna, urocza książka zachwycona jestem, przeczytałam z przyjemnością!:)

Powieść Diane Palmer zrobiła na mnie dobre wrażenia bardzo piękna, zachwycająca książka pełna miłości, uroku...piękna w sobie, uwielbiam romanse takie pisane prosto z serca, życiowe.
Cudna, urocza książka zachwycona jestem, przeczytałam z przyjemnością!:)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Historyczny romans to coś co zdecydowanie lubię :) Jednak powiem Wam, że ten jest nieco inny niż te, które miałam okazję czytać dotychczas. Nie wiem nawet dokładnie czemu tak mi się skojarzyło... Może chodzi o lata, w których toczy się akcja? Może o otoczenie? A może po prostu autorka sprawiłam, że od tych wszystkich sztywnych i przyzwoitych reguł, które rządziły dawnymi czasami także może znaleźć się wyjątek ;)

Nora Marlowe była poszukiwaczką przygód. Chociaż pochodziła z dobrego domu, gdzie panowały radykalne poglądy to i tak udało jej się zobaczyć kawałek świata, odwiedzić miejsca, w które prawdziwa dama nie powinna się udawać. Jednak jeden taki wyjazd przypłaciła zdrowiem... Kiedy jednak otrzymała zaproszenie od swojej ciotki, która mieszka w Teksasie od razu postanowiła z niego skorzystać. Naczytała się wiele pięknych historii o Dzikim Zachodzie, o romantycznych, przystojnych kowbojach. Jednak już od pierwszego momentu kiedy postawiła nogę w tym dzikim miejscu przeczuwała, że te wszystkie opowieści są wyssane z palca, a kiedy po raz pierwszy spotkała na swej drodze prawdziwego kowboja, który nie tylko nie był romantyczny, lecz także śmierdzacy, brudny i niezwykle niegrzeczny - Nora przekonała się w tym, że w powieściach, które czytała wszystko okazało się wyssane z palca... Jednak mimo wielu kłótni, przekomarzań, a nawet wzajemnych obraz Nora zaczyna zbliżać się do tego nieokrzesanego kowboja o imieniu Cal. Wszystko zaczyna powoli wymykać się z pod kontroli. Dziewczyna wie, że za nic nie może pozwolić sobie na życie z kimś urodzonym tak nisko, z kimś kto nie jest na jej poziomie. Rodzice by ją wydziedziczyli, przyniosła by wstyd całej swojej rodzinie. Jednak Cal postanawia sprawić, że ta wywyższająca się panienka nabierze trochę rozumu i zacznie traktować innych ludzi tak jak na to zasługują, a nie według tego ile mają pieniędzy... Jednak wszystko zdecydowanie wymyka się spot kontroli...

Powieść ta to nie taki zwykły romansik pełen miłości, namiętności i pięknych wyzwań. Tutaj dzieje się o wiele więcej. Są kłótnie, są potajemne schadzki, jest miłość, ale jest także nienawiść. Ogromna tragedia, choroba, ucieczka, unoszenie się dumą, domysły, kłamstwa, jest nawet ślub, życie na skraju ubóstwa, rodzinne nieporozumienia, pomoc, ratunek, wielka rozpacz, a potem wielka radość... Mogłabym Wam tak wymieniać bez końca, bo w tej książce naprawdę wiele się dzieje, ale takie moje gadanie tak naprawdę nic konkretnego Wam nie powie, bo po tę historię musicie już chwycić sami jeśli chcecie dowiedzieć się o czym tak naprawdę mówię :)

Powiem Wam, że ja jestem zadowolona z lektury. Nie był to taki banalny romans gdzie dzieją się same piękne rzeczy, ludzie są wspaniali i nie popełniają błędów. Tutaj można naprawdę zatracić się w czytaniu. Do takiego stopnia, że nawet się nie obejrzymy, a prawie 400 stron książki będziemy mieli już za sobą :) Ja jako wielka fanka romansów mogę Wam tę książkę polecić, zresztą właśnie to robię - zdecydowanie polecam osobom, które mają chęć odwiedzić dawny Dziki Zachód, ubabrać się trochę w kurzu i pobyć na prawdziwym ranczu ;)

Historyczny romans to coś co zdecydowanie lubię :) Jednak powiem Wam, że ten jest nieco inny niż te, które miałam okazję czytać dotychczas. Nie wiem nawet dokładnie czemu tak mi się skojarzyło... Może chodzi o lata, w których toczy się akcja? Może o otoczenie? A może po prostu autorka sprawiłam, że od tych wszystkich sztywnych i przyzwoitych reguł, które rządziły dawnymi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1721
1311

Na półkach: , , ,

Diana Palmer przez wiele lat była dziennikarką a kiedy zajęła się pisarstwem, ta sztuka ją pochłonęła. Napisała ponad dziewięćdziesiąt książek, które zostały przetłumaczone na wiele języków. Twórczość Palmer to głównie romanse, które osadzone są w różnych sceneriach. Tym razem autorka zaprasza czytelnika do Teksasu. Akcja książki rozpoczyna się w roku 1902 i opowiada o ówczesnych zwyczajach, obyczajach i konwenansach. Są takie momenty, kiedy chciałabym przenieść się w przeszłość i choć przez kilka dni móc pokazać się w uroczych sukniach, ale już bez gorsetów :) Jednak panujące wtedy zakazy dla panienek strasznie mnie od tych marzeń oddalały. Mimo, że panną już nie jestem.

Eleanor Marlowe, zwana potocznie Norą, jest jedyną córką angielskiego bankiera. Uwielbia przygody i podróże, poznała nawet Afrykę, choć ma ona pozostać w jej pamięci jako negatywne wspomnienie. Dlaczego zdarzenie z tej wyprawy będzie miało tak ogromny wpływ na jej życie? A nawet szczęście?
Nora jest dobrze wykształcona, uważa się za pannę z dobrego i zamożnego domu. Uwielbia czytać książki, na kartach których odkrywa fascynujących mężczyzn. Swe romantyczne i dziewczęce wizje miewa zwłaszcza w odniesieniu do kowbojów i marzy, by zobaczyć Dziki Zachód.

Okazja, jak to w powieściach bywa, nadarza się dosyć szybko. Kuzynka Nory - Melly, mieszka właśnie w Teksasie i zdaniem matki potrzebuje bratniej duszy, by wsparła ją w sercowych problemach. Nora wyrusza więc w odwiedziny do siostry swojej matki - cioci Helen i jej męża Chestera, który prowadzi ranczo. Na miejscu dziewczyna poznaje prawdziwe i brutalne życie Zachodu. Ma okazję również spotkać przedstawiciela kowbojów, śmierdzącego, spoconego i z butami oblepionymi łajnem. Gdzie podziali się mężczyźni, o których czytała w książkach? Cal Barton, bo tak nazywa się zarządca wuja, jest arogancki, bezczelny i stara się udowodnić Norze, że niższy status społeczny wcale nie oznacza, iż jest się gorszym człowiekiem. Cóż, książka nie byłaby typową powieścią romantyczną, gdyby nie połączyła dwójki, początkowo zupełnie do siebie niepasujących ludzi. Jednak zgodnie z powiedzeniem "Kto się czubi ten się lubi" Nora czuje zafascynowanie Calem i wzajemnie. Spotykają się potajemnie, pomimo konwenansów. Co z tego wyniknie? Czy tych dwoje będzie razem? Przecież jeśli zdecydują się na wspólne życie Nora zostanie wydziedziczona! Dziewczyna opuszcza jednak Teksas, by przyjąć zaproszenie z Londynu i poznać królową. Czy zatęskni za bezczelnym kowbojem? Czy do jeszcze kiedykolwiek się zobaczą? Czy Nora pozna tajemnicę Cala? Czy będzie umiała mu wybaczyć?

Tak przedstawia się początek historii panny Nory, która dość brutalnie zostaje sprowadzona z marzeń na ziemię. W tle autorka opowiedziała jeszcze kilka innych historii - innych bohaterów. Mamy na przykład opowieść o miłości Melly, zakazanej i nie pochwalanej przez otoczenie. Jest również miłość Helen do Chestera, która poskutkowała wydziedziczeniem jej. W książce nie brak również miłości braterskiej, która okraszona jest genialnymi wręcz dyskusjami pełnymi humoru. Diana Palmer opisała wielu bohaterów na tyle szczegółowo, że można poczuć jakby się ich znało osobiście. Nawet czarne charaktery, których w powieści nie brak. Sporo jest tajemnic, niedopowiedzeń i różnego rodzaju walki - o zdrowie, o rodzinę, o ukochaną osobę czy o szeroko pojętą przyszłość.

Diana Palmer wymyśliła dość ciekawą scenerię dla swojej powieści - Teksas. Zupełnie inny świat dla angielskiej dziewczyny. Początkowo treść lektury nieco mnie nudziła, zalatywała typowym romansidłem i nie sądziłam, że coś ciekawego może się jeszcze zdarzyć. Jednak z każdą kolejno przewracaną kartką nabierałam coraz większej ochoty na poznanie dalszych losów Nory i Cala. Czy będą razem? Bo przecież działają na siebie jak magnesy i naprzemiennie się zbliżają i oddalają od siebie. Co się stanie, kiedy na jaw zaczną wychodzić sekrety i tajemnice, które oboje zatrzymali w swoich sercach? Wszak nie zdają sobie sprawy, że otrą się o trudne chwile z tego powodu.

Powieść jest lekką i przyjemną odskocznią od kryminałów, biografii (zapewne, bo ja nie czytuję) czy literatury faktu. Początkowo strasznie denerwowała mnie przepychanka słowna między Norą i Calem oraz ich zachowanie. Późniejsze wydarzenia rozkręciły jednak akcję i stworzyły całkiem sympatyczny klimat. Może i nie jest genialna, ale taka w sam raz. Zachęcam do zapoznania się z powieścią, w przypadku potrzeby sięgnięcia po coś lżejszego.

Diana Palmer przez wiele lat była dziennikarką a kiedy zajęła się pisarstwem, ta sztuka ją pochłonęła. Napisała ponad dziewięćdziesiąt książek, które zostały przetłumaczone na wiele języków. Twórczość Palmer to głównie romanse, które osadzone są w różnych sceneriach. Tym razem autorka zaprasza czytelnika do Teksasu. Akcja książki rozpoczyna się w roku 1902 i opowiada o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1461
1409

Na półkach:

Dziki Zachód zawsze fascynował ludzi. Jedni widzieli w nim drogę do szybkiego wzbogacenia, drudzy chcieli zagubić się na bezkresnych preriach i stać się kim zupełnie innym, byli i tacy, którzy pragnęli zostać odkrywcami nieodkrytych miejsc. Wszyscy na jakiś czas lub w ogóle porzucali swoje dawne życie i na jakiś czas stawali się zupełnie kimś innym. Jednak co na Dzikim Zachodzie może być interesującego dla panny z arystokracji, do tej pory zwiedzającej Europę i Afrykę? Nora Marlowe ma duszę podróżniczki i buntowniczki, ale jak na razie swoje pasje realizowała w bardzo ekskluzywnym stylu i równie eleganckim towarzystwie. Teraz przed nią całkowicie nieznana ziemia, a przede wszystkim ludzie znacznie różniący się od jej dotychczasowego towarzystwa.

Konwenanse, zasady, dobre maniery, młoda dama z society doskonale zna je od najmłodszych lat i panna Marlowe postępuje zgodnie z nimi. Jednak pomiędzy nimi stara się wykroić trochę wolności dla siebie, często udawało się jej to prawie doskonale. Prawie, ponieważ młoda kobieta niestety doświadczyła na własnej skórze, że chwila kaprysu kosztuje bardzo dużo. Teraz przed nią nowa przygoda - odwiedziny u rodziny w Teksasie. Nawet jednak tam trzeba pamiętać kim się jest i co przystoi damie z wyższych sfer, a co jest niedopuszczalne! Zawsze przecież znajdzie się osoba, która przypomni o tym jak powinno się zachować. Ale w całkowicie nowym otoczeniu, wśród obcych, kusi by chociaż na moment zapomnieć o tym co wypada i po prostu zrobić to, czego się pragnie bez zastanawiania się nad konsekwencjami. Łatwiej powiedzieć niż wprowadzić w czyn swoje zamiary,szczególnie, iż wciąż się jest pod baczną obserwacją krewnych. Kto mógł zaintrygować obytą w świecie pannę Marlowe? Cal Barton raczej nie należy do kategorii dżentelmenów, pieniędzmi raczej także nie grzechy, no i ma ustalone zdanie o snobach i ich żeńskiej wersji. Tych dwoje dzieli wiele i łączy bardzo mało, tak naprawdę jedno - wzajemne przyciąganie. Bogata panna i biedny kowboj, to raczej związek bez przyszłości, zresztą nikt nie myśli o tym nawet w żartach. Przelotna znajomość, chwilowe emocje, nic co miałoby szansę na przetrwanie. Czy tak naprawdę jest szansa by rozwinęła się znajomość Nory i Cala? Przecież po pozorach najłatwiej jest osądzać, sekrety i brak zaufania nawet największej miłości mogą zagrozić, a co dopiero uczuciom dopiero kiełkującym. Mezalians? Być może, pod warunkiem, iż Cal i Nora będą wobec siebie szczerzy, a to nie najtrudniejsze zadanie jakie przed nimi ...

Diana Palmer jest autorką romansów i nie ma co ukrywać, że jej książka "Nora" jest innym gatunkiem. Z góry wielu czytelników, obojga płci, zarzuca takim historiom banalność, kicz i po prostu stratę czasu podczas czytania. Bywają lepsze i gorsze opowieści z tej półki, jak zresztą z każdego innego gatunku. Historie pisane przez Dainę Palmer czytałam już nieraz i za każdym razem okazywało się, że czas poświęcony na lekturę nie był stracony i pewnie za jakiś czas znowu wrócę do niej. Tym razem jest podobnie, "Nora" świetnie sprawdziła się jako lektura na zimowe popołudnie, a fabuła pozwoliła przenieść się na kilka chwil w przeszłość i na Dziki Zachód. Ten ostatni mniej przypomina westerny, bo w tle już zaczynają być widoczne wieże wydobywcze, a gorączka dotyczy ropy nie złota. Wielka miłość, sercowe rozterki oraz życiowe lekcje składają się na "Norę", która sprawdzi się także gdy nadejdą cieplejsze dni i będzie potrzeba oderwania się chociaż na moment od codzienności.

Dziki Zachód zawsze fascynował ludzi. Jedni widzieli w nim drogę do szybkiego wzbogacenia, drudzy chcieli zagubić się na bezkresnych preriach i stać się kim zupełnie innym, byli i tacy, którzy pragnęli zostać odkrywcami nieodkrytych miejsc. Wszyscy na jakiś czas lub w ogóle porzucali swoje dawne życie i na jakiś czas stawali się zupełnie kimś innym. Jednak co na Dzikim...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
237
121

Na półkach:

Tak się składa, że nigdy nie podejrzewałabym siebie, że przeczytam podobną książkę. Chodzi mi o powieść Diany Palmer "Nora". No i teraz muszę się wytłumaczyć. Otóż, byłam bardzo ciekawa jak pisze autorka, tak chętnie czytana przez sporą rzeszę kobiet? Przyznam szczerze, że nie jest to moja estetyka pisarska. Nie bardzo odpowiadał mi ton tej powieści i główny problem, który zarysował się już na początku lektury. Jednym słowem, nastawiona byłam negatywnie. Ale..

No i teraz czas przeprosić wszystkie czytelniczki, które gustują w podobnych literackich klimatach. Zaczęłam fabułę absolutnie nieświadomie porównywać do "Pięćdziesięciu twarzy Greya" i co mi wyszło?

Główna bohaterka - Nora, pochodzi z domu z zasadami, jest przekonana, że świat dzieli przepaść klasowa, której nie należy przekraczać. Jest jednak kobietą ciekawą świata i decyduje się na wyjazd na wieś, a dokładniej na farmę, gdzie chce spotkać prawdziwego kowboja, dżentelmena, mężczyznę, o którym tyle czytała w książkach i o którym śniła.

Jej los diametralnie się zmienia, gdy hańbi rodowe nazwisko i ratuje ją przystojny kowboj, który w jej odczuciu jest o klasę niżej niż ona i nie powinien w ogóle się do niej zbliżać. Świadomość, że kowboj w literaturze i w jej głowie nie jest taki, jaki w prawdziwym życiu przytłacza bohaterkę. Fabuła dość oczywista, bo między tą dwójką, pomimo wielu przeszkód, wybucha płomienny romans, który skutecznie zaciera granice klasowe, ale nie bez konsekwencji..

Czytając, miałam nieodparte poczucie, że motyw różnic klasowych i charakterologicznych przeplata się w literaturze bez przerwy. To wątki, które polubili czytelnicy romansów. Tym bardziej, gdy w efekcie okazuje się, że fikcja literacka prowadzi odbiorcę do zaskakujących rozwiązań.

Niewątpliwie książki Diany Palmer należą do tej kategorii, do której ja włączyłabym również losy Greya. Nie ukrywam, że jakaś część mnie rozumie, dlaczego te książki cieszą się tak ogromnym powodzeniem? Nie uwierzę, by czytelnik, który w jakiś sposób łączy swoje emocje z emocjami bohatera, nie oczekiwał pozytywnego rozstrzygnięcia wszelkich problemów. Nie uwierzę, że ludzie lubią czytać książki, w których główni bohaterowie sobie nie radzą z życiem, które ich nie oszczędza.

Podsumowując, zachęcam do czytania tej książki. Nie jest to być może moja estetyka, ale zdecydowanie lubię pozytywnie rozstrzygnięcia i nie wierzę, by ktoś, kto ceni prostą literaturę z ciekawymi wątkami fabularnymi, nie polubił Nory i jej przygód. Naprawdę w to nie uwierzę!

Tak się składa, że nigdy nie podejrzewałabym siebie, że przeczytam podobną książkę. Chodzi mi o powieść Diany Palmer "Nora". No i teraz muszę się wytłumaczyć. Otóż, byłam bardzo ciekawa jak pisze autorka, tak chętnie czytana przez sporą rzeszę kobiet? Przyznam szczerze, że nie jest to moja estetyka pisarska. Nie bardzo odpowiadał mi ton tej powieści i główny problem, który...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
360
347

Na półkach: ,

Dobry romans nie jest zły, ale najlepsze są te, których akcja toczy się na Dzikim Zachodzie. Kowboje, ranczerzy, Indianie, spędy bydła, niebezpieczne podróże powozami, poszukiwania ropy a w tym wszystkie damy, które potajemnie marzą o wielkich i niebezpiecznych przygodach, spędzające leniwe popołudnia przy herbatce.

Nora Marlowe, angielska arystokrata od dawna marzy o wielkich podróżach, ale przede wszystkim o przygodach. Wiedzie spokojne i dostatnie życie, jednak historie poznane w książkach nie dają jej spokoju. Po nieudanej podróży i długiej chorobie, rodzice wysyłają ją do Teksasu, do siostry matki. Tam ma odpocząć, ale też dotrzymać towarzystwa kuzynce. Młoda, dobrze wychowana i wykształcona panna nie może się doczekać wyjazdu, a kiedy w końcu dociera na ranczo wujostwa okazuje się, że jej wyobrażenia były nieco inne.

Mężczyźni pracujący na ranczu wuja Chestera nie mają nic wspólnego z bohaterami jej książek, są brudni, nieogoleni i śmierdzą krowim łajnem. Do tego Cal Barton, wydaje się wyjątkowo bezczelny i nieokrzesany i od samego początku bardzo denerwuje Norę. A wiadomo jak to jest, kto się czubi ten się lubi, w tym wypadku przeradza się to w bardzo burzliwy romans. Jednak czy Nora gotowa jest nie tylko popełnić mezalians, ale i zrezygnować z bardzo wygodnego życia, by w biedzie spędzić resztę burzliwych chwil z Calem? I co z tymi wszystkimi tajemnicami, bo nie tylko Nora próbuje ukryć pewien fakt, ale też Cal nie jest do końca szczery. Pragnie on utrzeć nosa młodej arystokratce, jednak w pewnym momencie te wszystkie tajemnice, niedomówienia zaczynają wymykać się spod kontroli.

Czytałam już parę książek Diany Palmer i wiedziałam mniej więcej czego mogę się spodziewać. I choć niektórzy powiedzą, że romans to romans i nic więcej, to tu się nie zgodzę. Diana Palmer lubi w swoich powieściach namieszać, tak by nie było nudnie i za bardzo dramatycznie, a jej bohaterowie mają charakterek. Tak jest i tym razem, Nora, panna z dobrego domu, choć z pozoru krucha i delikatna jest nie do złamania i wie czego chce. A Cal – brudny i nieokrzesany zarządca, który skrywa pewną tajemnicę, choć oddałby damie swego serca wszystko co ma, to gdy jest zły potrafi dać innym popalić.

„Nora” Diany Palmer to romans, którego akcja dzieje się na Dzikim Zachodzie. Zaczyna się bardzo burzliwie i tak też się kończy. Do tego parę nieoczekiwanych zwrotów, by nie było nudno i monotonie. Książka napisana jest łatwym i przystępnym językiem, przez co czyta się ją błyskawicznie. Idealna na długi, leniwy wieczór z książką. Na pewno nie zawiedzie fanów autorki, a i innym polecam, jeśli mają ochotę na chwilę namiętności w objęciach pewnego przystojnego kowboja.

Dobry romans nie jest zły, ale najlepsze są te, których akcja toczy się na Dzikim Zachodzie. Kowboje, ranczerzy, Indianie, spędy bydła, niebezpieczne podróże powozami, poszukiwania ropy a w tym wszystkie damy, które potajemnie marzą o wielkich i niebezpiecznych przygodach, spędzające leniwe popołudnia przy herbatce.

Nora Marlowe, angielska arystokrata od dawna marzy o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1308
708

Na półkach: , , ,

Nie jestem miłośnikiem romansów, ale gdy czytam za dużo kryminałów pod rząd potrzebuję czegoś lekkiego. I tak było tym razem. Muszę przyznać, że byłam mile zaskoczona. Ale wszystko od początku....

Nora Marlowe to młodziutka, ale wykształcona panienka z wyższych sfer. Jej zamiłowaniem są podróże, a Dziki Zachód dzięki książkom fascynował ją od zawsze. Więc dlaczego miała by nie skorzystać z podróży właśnie tam gdy nadarza się okazja? Odwiedziny wujostwa i kuzynki to rewelacyjny powód by wkroczyć w świat wprost z książek. Tylko czy na pewno jest tak piękny, kolorowy i fascynujący?
Cal Barton to ubogi, ale wyjątkowo przystojny kowboj pracujący na farmie wujka Nory - Chestera. To on jest pierwszym mężczyzną jakiego widzi Eleanora po przyjeździe do Teksasu. I to on psuje Norze cały obrazek na temat Dzikiego Zachodu. No, bo jak taki śmierdzący, brudny i irytujący mężczyzna może się równać z dżentelmenami z zachodu?! A jednak ich los splata się w wyjątkowy sposób. Kim na prawdę okaże się Cal? Czy uda mu się nauczyć snobkę jaką jest Nora, że nie pochodzenie jest najważniejsze? Przez co będzie musiała ona przejść by to zrozumieć? Jak potoczą i zakończą się przygody panny Marlowe i zatwardziałego kawalera jakim jest Borton? Przeczytajcie, a zobaczycie.

Jako osoba uważająca romanse za tandetne, przewidywalne i nudne chyba nigdy nie wciągnęłam się w żaden aż tak i to z takim zapałem i pewnego rodzaju zachwytem. Diana Palmer zdecydowanie pisze lekko i przyjemnie, prostym i łatwo przyswajalnym językiem - pisze tak typowo, a jednak tak uroczo... Zdecydowanie i chętnie sięgnę po jeszcze niejedną książkę tej autorki. A "Norę" polecam duszom romantycznym, miłośniczkom romansów i tym które chętnie oderwą się od szarej codzienności!

Ta oraz inne recenzje na:
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

Nie jestem miłośnikiem romansów, ale gdy czytam za dużo kryminałów pod rząd potrzebuję czegoś lekkiego. I tak było tym razem. Muszę przyznać, że byłam mile zaskoczona. Ale wszystko od początku....

Nora Marlowe to młodziutka, ale wykształcona panienka z wyższych sfer. Jej zamiłowaniem są podróże, a Dziki Zachód dzięki książkom fascynował ją od zawsze. Więc dlaczego miała by...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
917
467

Na półkach: , , ,

Odkąd pamiętam zawsze miałam dosyć lekceważący stosunek do "typowych" harlequinów. Nigdy nie przeczytałam żadnego z nich, ale czułam taką... niechęć do nich, chociaż w zasadzie nie miałam z nimi żadnej styczności. Naprawdę nie lubię być z góry do czegoś uprzedzoną, więc gdy nadarzyła się okazja przeczytania jednej z książek tego typu stwierdziłam: "Dlaczego nie? Wiedziałabym chociaż w końcu, co jest takiego w tych powieściach, co tak wiele osób uważa za odrzucające."

Diana Palmer to nazwisko pisarki, której książek nawet jeśli się nie czytało, to na pewno gdzieś się słyszało. To autorka ponad dziewięćdziesięciu książek, które zostały przetłumaczone na wiele języków i licznie nagrodzone. "Nora" to jedna z jej dzieł, które ukazało się w 1994 roku, a całkiem niedawno doczekało się wznowienia swojego wydania w nowej, ładniejszej wersji.

Teksas, rok 1902. Eleanor Marlowe, nazywana przez bliskich "Norą" to wykształcona panna z dobrego domu, która lubuje się w podróżach. Dziki Zachód od zawsze ją fascynował, dlatego była bardzo podekscytowana, gdy otrzymała szansę, aby się tam się wybrać. Nowe miejsce jednak nie jest podobne do tych, o których czytała, a mężczyźni tam mieszkający niczym nie przypominają książkowych bohaterów...

Cóż - harlequiny z definicji są książkami mało wymagającymi. Typowymi romansami, w których główną osią fabuły jest oczywiście wątek miłosny. Koniecznie zawierający jakieś banalne przeciwności losu, dodajcie do tego szczyptę tajemnicy i otrzymacie przepis na po prostu "fajną" lekturę. Nic specjalnego, coś, co bardzo szybko wypadnie z pamięci, a jednak będziecie naprawdę zafascynowani losami bohaterów. Ze mną tak było. Czas płynął mi nieubłaganie szybko, a nim zauważyłam, skoczyłam lekturę "Nory" bardzo zdziwiona swoim tempem czytania.

"Nora" pozytywnie mnie zaskoczyła, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że to literatura z niższej półki. A takie przecież też są potrzebne. Dobrze jest czasami się zrelaksować przy tak niewymagającej lekturze i zapomnieć o monotonnej codzienności. Uważam jednak, że nie należy przesadzać i sięgnąć też czasem po te "ambitniejsze" pozycje, które też przecież istnieją.

Odkąd pamiętam zawsze miałam dosyć lekceważący stosunek do "typowych" harlequinów. Nigdy nie przeczytałam żadnego z nich, ale czułam taką... niechęć do nich, chociaż w zasadzie nie miałam z nimi żadnej styczności. Naprawdę nie lubię być z góry do czegoś uprzedzoną, więc gdy nadarzyła się okazja przeczytania jednej z książek tego typu stwierdziłam: "Dlaczego nie?...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    94
  • Chcę przeczytać
    49
  • Posiadam
    9
  • Ulubione
    3
  • Diana Palmer
    3
  • 2014
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Romans
    2
  • Małżeństwo z rozsądku
    2
  • Poronienie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nora


Podobne książki

Przeczytaj także