Historia trucizny. Od cykuty do polonu
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- Historia del veneno. De la cicuta al polonio
- Wydawnictwo:
- Bellona
- Data wydania:
- 2015-10-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-22
- Liczba stron:
- 220
- Czas czytania
- 3 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788311139473
- Tagi:
- historia trucizna biografie toksykologia
Człowiek od zawsze próbował zabijać w dyskretny sposób, a trucizna doskonale się do tego nadawała. Już w antycznym świecie budziła ogromną fascynację, która z czasem stała się tylko większa. Każda trucizna odnotowała swoje ofiary, a każda ofiara ma swoją tragiczną historię, która legła u źródeł otrucia. To historie, które intrygują o wiele bardziej niż miejsce toksycznego pierwiastka w układzie okresowym. Ta książka to opowieść o zwrotnych momentach w historii świata, w których główną rolę odegrała trucizna, jak wtedy gdy: – Sokrates wypijał kielich cykuty, – Kleopatra umierała od jadu żmii, – Adolf Hitler zażywał cyjanek. Ale także o nieznanych trucicielach, opętanych obsesją zawładnięcia czyimś życiem i zobaczenia, jak umiera. Adela Muñoz Páez przeprowadza Czytelników przez te niezwykłe historie, opisując naturalnie także ich chemiczną i fizjologiczną stronę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 144
- 89
- 20
- 5
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Jedyna książka, przy czytaniu której miałam ochotę robić notatki. I robiłam! I to nie tylko na temat tego jak i czym truć ludzi... ;)
Po prostu historie w niej przedstawione były na tyle ciekawe, że chciałam, aby zostały ze mną jak najdłużej. Interesowało mnie zarówno samo działanie trucizn, jak i to w jaki sposób ważne postaci od nich ginęły. Co kto wybierał, a do jakiej śmierci co poniektórzy zostali zmuszeni...
Na początku trudno było mi się odnaleźć w konstrukcji rozdziałów, ale z czasem wciągałam się coraz bardziej. Przeczytanie całości dość długo mi zajęło, jednak czuję, że będę do niej wracała.
Jedyna książka, przy czytaniu której miałam ochotę robić notatki. I robiłam! I to nie tylko na temat tego jak i czym truć ludzi... ;)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo prostu historie w niej przedstawione były na tyle ciekawe, że chciałam, aby zostały ze mną jak najdłużej. Interesowało mnie zarówno samo działanie trucizn, jak i to w jaki sposób ważne postaci od nich ginęły. Co kto wybierał, a do jakiej...
Bardzo ciekawa, oprócz nowej wiedzy o truciznach, spore przypomnienie z historii
UPDATE, doczytałem do końca
Plus dla autorki za pisanie o tym, że to Niemcy tworzyli obozy koncentracyjne
Minus za to, że wspominała tylko o zamordowanych Żydach, Cyganach, chorych umysłowo Niemcach a ani słowa o Polakach...
Bardzo ciekawa, oprócz nowej wiedzy o truciznach, spore przypomnienie z historii
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUPDATE, doczytałem do końca
Plus dla autorki za pisanie o tym, że to Niemcy tworzyli obozy koncentracyjne
Minus za to, że wspominała tylko o zamordowanych Żydach, Cyganach, chorych umysłowo Niemcach a ani słowa o Polakach...
Bardzo ciekawa książka przedstawiająca związki chemiczne, rośliny, zwierzęta przy pomocy, których ludzie truli innych i otruwali siebie. Nie ma tu suchych faktów a ciekawe przykłady z historii. Zainteresowanym tym tematem bardzo polecam.
Bardzo ciekawa książka przedstawiająca związki chemiczne, rośliny, zwierzęta przy pomocy, których ludzie truli innych i otruwali siebie. Nie ma tu suchych faktów a ciekawe przykłady z historii. Zainteresowanym tym tematem bardzo polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiezwykle ciekawie napisana. Polecam ♥
Niezwykle ciekawie napisana. Polecam ♥
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOceniam za wartości poznawcze :-)
Czasami czytając książkę w głowie układam sobie przyszłą opinię, aby nie zapomnieć notuję, tak było i tym razem. Niestety na nic mi to przyszło, gdyż po przeczytaniu całości jest ona inna niż na początku :-p
Historia opisana jest tu wybiórczo, ale ze szczegółami. Wiele informacji znanych, ale też i zaskoczenie. Mały sporysz na zbożu przyczynił się do zgonu tysięcy ludzi. Dla mnie ciekawe były losy cesarzy rzymskich, Borgiów, Tudorów, Burbonów, gdzie stylem pozbycia się: męża, żony, kochanki, kochanka, przeciwnika politycznego, czy czarownicy była trucizna. Z tych odmętów wyłania się przerażająca wizja jak łatwo trucizną zabić człowieka. Mamy arszenik, tojad, cykutę, belladonnę, mandragorę, opium, rtęć, tal, polon - cały zestaw. Nie jestem biologiem czy chemikiem więc trudno mi ocenić część merytoryczną ilustrującą zagadnienia produkcji czy zbierania i dostępu do trucizn. Mamy też nawiązania do literatury, poezji, gdzie trucizna odgrywa wielką rolę. Dużo informacji, podejrzewam, że wiele pominiętych, praca wymaga wielu uzupełnień, mimo to ciekawa.
Przeczytałam całość, jeśli ktoś chce przy okazji kogoś zabić, albo samemu ochronić się przed truciznami niech przeczyta, rosną wszędzie. Reszta niech czyta na własną odpowiedzialność. :-)
Oceniam za wartości poznawcze :-)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzasami czytając książkę w głowie układam sobie przyszłą opinię, aby nie zapomnieć notuję, tak było i tym razem. Niestety na nic mi to przyszło, gdyż po przeczytaniu całości jest ona inna niż na początku :-p
Historia opisana jest tu wybiórczo, ale ze szczegółami. Wiele informacji znanych, ale też i zaskoczenie. Mały sporysz na zbożu...
Możliwość pozbycia się wrogów w sposób dyskretny, szybki i nie budzący niczyich podejrzeń od zawsze wydawał się kuszący. Z drugiej strony przyroda obfituje w substancje, których spożycie często staje się ostatnim posiłkiem. Nic więc dziwnego, że narodziła się mroczna i niebezpieczna sztuka, wykorzystująca to co daje natura, by poradzić sobie z „kłopotami”. Truciciele zawsze pojawiali się, często stojąc dyskretnie w cieniu, tam gdzie była władza. I choć wiele się zmieniło, nie jest to tylko pieśń przeszłości, gdyż i najnowsza historia nie jest wolna od przypadków otruć.
Tę interesującą dziedzinę wiedzy postanowiła wykorzystać Adela Munoz Paez, łącząc historię z chemią i medycyną, przybliżając w „Historii trucizny” kulisy najsłynniejszych otruć. Po książkę sięgnęłam bardzo chętnie, wiele sobie po niej obiecując, zwłaszcza biorąc pod uwagę chemiczne wykształcenie autorki. Niestety początkowy entuzjazm słabł z każdą kolejną stroną i lekturę kończyłam może nie tyle z mniejszym zainteresowaniem, za to z o wiele mniejszym zaangażowaniem.
Opisywane przypadki historycznych otruć uporządkowane zostały w sposób chronologiczny. Poznajemy dokładny przebieg zgonów takich osób jak Kleopatra, Borgiowie a w końcu Maria Skłodowska-Curie (która była ofiarą przeprowadzanych przez siebie eksperymentów). Przy każdym przypadku otrucia wspomniana jest też konkretna substancja odpowiedzialna za zgon. Czasem zidentyfikowana dość jednoznacznie, kiedy indziej pozostająca w sferze domysłów. Pisarka przytacza szereg charakterystycznych objawów i konfrontując je ze źródłami historycznymi snuje tezy dotyczące poszczególnych przypadków otruć.
Książkę czyta się dość dobrze. Jest napisana płynnym, lekkostrawnym językiem, który nawet laikom nie powinien sprawić żadnego kłopotu. Zabrakło mi w niej właśnie tej fachowości, a skrótowe, wręcz encyklopedyczne informacje o toksynach, to znacznie mniej niż się po tej pozycji spodziewałam. Ponadto tłumaczenie również pozostawia nieco do życzenia. Dość rażącym wydała mi się niedoróbka, gdzie przy opisywanym zatruciu muchomorem ani razu nie padła jego polska nazwa, choć zarówno opis jak łacińska nazwa jednoznacznie wskazują z czym mamy do czynienia. Drobnych wpadek można było znaleźć w książce nieco więcej.
„Historia trucizny” to interesująca pozycja a jej największą zaletą są opisy otruć znanych z historii. I choć można by jeszcze dorzucić sporo przypadków – na przykład pominięcie w rozdziale o rtęci przypadkowego masowego zatrucia zbożem skażonym metylortęcią w Iraku w latach 1969-1971, wydało mi się dość poważnym brakiem. Takich braków można znaleźć znacznie więcej a wybiórczość w potraktowaniu tematu sprawia, że można odczuć powierzchowność w potraktowaniu tematyki. Publikację spokojnie można by rozszerzyć, co tylko urozmaiciłoby lekturę. Tym bardziej, że nie jest to wcale gruba książka, a pominięcie dość głośnych przypadków budzi niepewność, czy zostały pominięte celowo, czy może z powodu niepełnej wiedzy autorki.
Lektura pozostawia ogromny niedosyt. I choć znajdziemy w książce bogatą bibliografię, to jednak trudno nie odnieść wrażenia, że potencjał drzemiący w tej, jakże interesującej tematyce, nie został dostatecznie wykorzystany. Nie mogę stwierdzić, bym zmarnowała czas na lekturze tej książki, gdyż znalazłam w niej wiele ciekawych przypadków a te opisane zostały w sposób wiarygodny i budzący ogromne zainteresowanie. Jednak selektywne podejście do tematu sprawia, że trudno tę pozycję potraktować, jako poważne, a tym bardziej dogłębne, źródło informacji. Nie jestem w stanie ocenić na ile jest to publikacja rzetelna pod względem historycznym, jednak jeśli chodzi o wiedzę z zakresu chemii czy toksykologii, to rażących błędów tu nie znalazłam, jednak skromność podanych informacji nie jest w stanie zaspokoić wymagającego czytelnika.
Możliwość pozbycia się wrogów w sposób dyskretny, szybki i nie budzący niczyich podejrzeń od zawsze wydawał się kuszący. Z drugiej strony przyroda obfituje w substancje, których spożycie często staje się ostatnim posiłkiem. Nic więc dziwnego, że narodziła się mroczna i niebezpieczna sztuka, wykorzystująca to co daje natura, by poradzić sobie z „kłopotami”. Truciciele zawsze...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo ciekawe opracowanie przedstawiające jakimi rodzajami trucizn posługiwano się na przestrzeni dziejów. Autorka nakreśliła jakie skutki w organizmie wywołują poszczególne trucizny, jak można je zwalczać.
W książce ukazano osoby, w tym znane postacie historyczne, które "zasłynęły" jako truciciele, bądź miały związki z truciznami.
Warto przeczytać !
Bardzo ciekawe opracowanie przedstawiające jakimi rodzajami trucizn posługiwano się na przestrzeni dziejów. Autorka nakreśliła jakie skutki w organizmie wywołują poszczególne trucizny, jak można je zwalczać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW książce ukazano osoby, w tym znane postacie historyczne, które "zasłynęły" jako truciciele, bądź miały związki z truciznami.
Warto przeczytać !
Ta pozycja to dla mnie zaprzepaszczona szansa oraz chaos. Jest to tym bardziej dziwne, ponieważ temat książki wydaje się byc "samograjem".
Ta pozycja to dla mnie zaprzepaszczona szansa oraz chaos. Jest to tym bardziej dziwne, ponieważ temat książki wydaje się byc "samograjem".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toksiążka napisana dość ciekawo,aczkolwiek nie wyczerpuje w żaden sposób tematu. Autorka chciała uszeregować trucizny według epok,a nie do końca jej to wyszło. Miałam wrażenie,że przez wszystkie strony przewija się cykuta,tojad bądź arszenik, z czego najbardziej sensowny jest ostatni dział-koniec milenium-tu w miarę uporządkowane poszczególne substancje. Dowiemy się z tej lektury jak działają różne zioła,pierwiastki,płyny itp. na człowieka, jak je stosowano,na kogo i kiedy. Dużo jest różnych dygresji i wątków,zwłaszcza historycznych. Książka taka na jeden wieczór, może dwa :)
książka napisana dość ciekawo,aczkolwiek nie wyczerpuje w żaden sposób tematu. Autorka chciała uszeregować trucizny według epok,a nie do końca jej to wyszło. Miałam wrażenie,że przez wszystkie strony przewija się cykuta,tojad bądź arszenik, z czego najbardziej sensowny jest ostatni dział-koniec milenium-tu w miarę uporządkowane poszczególne substancje. Dowiemy się z tej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to