Jasne oblicze śmierci

Książki Marininy towarzyszą mi już z 10 lat, cała seria stałą się dla mnie swoistym guilty pleasure, wracam do kolejnych tomów jak do ulubionych miejsc. Bywa, że nie czytam jej książek rok, dwa ale wiem, że czekają kolejne przetłumaczone tomy (rzadko tłumaczone chronologicznie, bo widocznie nie potrzeba nam w tu poukładanej serii).
Jasne oblicze śmierci to kolejny wciągający kryminał retro (tak lata 90' w tym przypadku to retro) z major Kamieńska.
I tak jak w przypadku poprzednich części, jest jak zwykle na wysokim poziomie.
Intryga się snuje, trup pada, zwroty akcji są, tło społeczne dawnej Rosji przedstawione perfekcyjnie. Autorka ma talent do intryg, dialogów, postaci, nawet drugi plan gra wyraźnie.
Uwielbiam!

Książki Marininy towarzyszą mi już z 10 lat, cała seria stałą się dla mnie swoistym guilty pleasure, wracam do kolejnych tomów jak do ulubionych miejsc. Bywa, że nie czytam jej książek rok, dwa ale wiem, że czekają kolejne przetłumaczone tomy (rzadko tłumaczone chronologicznie, bo widocznie nie potrzeba nam w tu poukładanej serii).
Jasne oblicze śmierci to kolejny...

Tak jak przy każdej poprzedniej książce Aleksandry Marininy, świetnie się bawiłam. Nic na to nie poradzę ale po prostu przepadam za Nastią Kamieńską, która zawsze połączy najmniejsze nawet poszlaki, jak wywalą ją skądś drzwiami to powróci oknem, jak złapie trop to nikomu nie popuści. Prawda jest dla niej święta. I za to ją lubię, podobnie jak i jej współpracowników. Wszystkim im kibicuję. A sam pomysł na fabułę całkiem ciekawy i zapewne realny w życiu. Zemsta bardzo często bywa przyczynkiem do zbrodni, najczęściej zaś ta hodowana przez lata. Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy z cyklu, ubolewam tylko, że nie wszystkie zostały przetłumaczone na język polski.

Tak jak przy każdej poprzedniej książce Aleksandry Marininy, świetnie się bawiłam. Nic na to nie poradzę ale po prostu przepadam za Nastią Kamieńską, która zawsze połączy najmniejsze nawet poszlaki, jak wywalą ją skądś drzwiami to powróci oknem, jak złapie trop to nikomu nie popuści. Prawda jest dla niej święta. I za to ją lubię, podobnie jak i jej współpracowników....

Do samego końca ciężko przewidzieć kto zabił, uwielbiam takie książki!

Do samego końca ciężko przewidzieć kto zabił, uwielbiam takie książki!

Ciekawa fabuła, zawiła intryga, drobiazgowo opisane charaktery ludzkie, ciepły humor. Gwiazdka mniej za zakończenie - trochę naiwne i mało wiarygodne. Na plus - barwne postaci, które poznajemy z ich przeszłością i grzechami teraźniejszości, realia Moskwy i postać Nastii :) Polecam! Bardzo lubię książki Aleksandry Marininy:)

Ciekawa fabuła, zawiła intryga, drobiazgowo opisane charaktery ludzkie, ciepły humor. Gwiazdka mniej za zakończenie - trochę naiwne i mało wiarygodne. Na plus - barwne postaci, które poznajemy z ich przeszłością i grzechami teraźniejszości, realia Moskwy i postać Nastii :) Polecam! Bardzo lubię książki Aleksandry Marininy:)

Trochę kryminał, ale głównie rozbudowana, bardzo ciekawa opowieść społeczno- obyczajowa. Z mordercą w tle. Napisana z przymrużeniem oka, przyjemnie sarkastycznie.

Bohaterkami są Rosjanki; kobiety dorosłe, wykształcone, ale jednak w większości, niestety,niezbyt mądre, Wyjątkiem jest oczywiście Anastazja, czyli kobieta komputer, chociaż i jej ciało, w przeciwieństwie do mózgu, jest słabe i zawodne.

Różne kobiety, a każda z nich ma jakąś słabość mózgu, która determinuje jej życie. Jedna wierzy w rzucanie uroków, spaceruje na cmentarz o północy , inna jest nadmiernie ciekawska, a jeszcze inna ogarnięta żądzą zemsty.

Mężczyźni też są złośliwie opisani. Autorska drobiazgowo przedstawia analizę męskiej przyjaźni. Ale najciekawsze i najbardziej różnorodne są postacie kobiece.

Oczywiście jest tez zawiła zagadka kryminalna.

Trochę kryminał, ale głównie rozbudowana, bardzo ciekawa opowieść społeczno- obyczajowa. Z mordercą w tle. Napisana z przymrużeniem oka, przyjemnie sarkastycznie.

Bohaterkami są Rosjanki; kobiety dorosłe, wykształcone, ale jednak w większości, niestety,niezbyt mądre, Wyjątkiem jest oczywiście Anastazja, czyli kobieta komputer, chociaż i jej ciało, w przeciwieństwie do...

Nie mogę powiedzieć, żeby ta książka mi się podobała. Pogubiłam się w imionach bohaterów juz na samym początku, historia była nużąca i nieciekawa, całość napisana jakimś dziwnym, podniosłym stylem, który nijak nie pasował do tego gatunku. Nie polecam.

Nie mogę powiedzieć, żeby ta książka mi się podobała. Pogubiłam się w imionach bohaterów juz na samym początku, historia była nużąca i nieciekawa, całość napisana jakimś dziwnym, podniosłym stylem, który nijak nie pasował do tego gatunku. Nie polecam.

"Jasna strona śmierci" to chyba pierwszy rosyjski kryminał jaki słuchałam. Powiem szczerze, że Marynina mnie zachęciła. Ciekawa fabuła i zagadkowość akcji jest wciągająca. Zabójstwa młodych kobiet w centrum Moskwy i mało śladów sprawia, że akcja się zapętla. Śledcza Anastazja Kamieńska ma twardy orzech do zgryzienia. Do tego dochodzi coś niecoś o społecznym życiu Rosji, które muszę stwierdzić znacznie różni się o zachodnioeuropejskiego.

"Jasna strona śmierci" to chyba pierwszy rosyjski kryminał jaki słuchałam. Powiem szczerze, że Marynina mnie zachęciła. Ciekawa fabuła i zagadkowość akcji jest wciągająca. Zabójstwa młodych kobiet w centrum Moskwy i mało śladów sprawia, że akcja się zapętla. Śledcza Anastazja Kamieńska ma twardy orzech do zgryzienia. Do tego dochodzi coś niecoś o społecznym życiu Rosji,...

Super. Jak zwykle Marinina w życiowej formie literackiej. Wciągająca fabuła moi ulubieni bohaterowie i zaskakująca końcówka.

Super. Jak zwykle Marinina w życiowej formie literackiej. Wciągająca fabuła moi ulubieni bohaterowie i zaskakująca końcówka.

Ta książka ,będzie kamieniem milowym.Nie z powodu fabuły.Ani autorki.Ale to mój pierwszy wysłuchany audiobook. Czytał Roch Siemianianowski.
Fabuła ,to zabójstwa kobiet w Moskwie. Nie zła książka. Od dziś kocham audiobooki.

Ta książka ,będzie kamieniem milowym.Nie z powodu fabuły.Ani autorki.Ale to mój pierwszy wysłuchany audiobook. Czytał Roch Siemianianowski.
Fabuła ,to zabójstwa kobiet w Moskwie. Nie zła książka. Od dziś kocham audiobooki.

Niby fajna ,ale jakaś taka przegadana. No i nikt nie wmówi mi że nie rozpozna się kobiety przebranej za mężczyznę (nawet zniewieściałego). Dlatego taka a nie inna ocena.

Niby fajna ,ale jakaś taka przegadana. No i nikt nie wmówi mi że nie rozpozna się kobiety przebranej za mężczyznę (nawet zniewieściałego). Dlatego taka a nie inna ocena.