Zbudź się, śpiąca królewno tom 6

„Dla zwykłych ludzi śmierć oznacza rozstanie na zawsze, ale skoro ona cały ten czas spędzała ze zmarłymi…
Chyba nie do końca rozumie, co to znaczy nigdy już nie móc się spotkać.”
Shizu cierpi na nietypową przypadłość, a mianowicie jest „pustym”naczyniem dla duchów, przez co łatwo ulega opętaniom.
Jednak pewnego dnia spotyka na swojej drodze Tetsu, który nada jej życiu barw i ukształtuje jej własne „ja”.

„Zbudź się, śpiąca królewno”, to tytuł w którym będziemy mieli styczność, ze zjawiskami paranormalnymi z nutką romansu w tle.
-Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że te dwie rzeczy mogą tak dobrze ze sobą współgrać.
W dodatku autorka w pełni wykorzystała potencjał historii, zrzucając pod koniec bombę, przez którą zupełnie inaczej patrzy się na całość.

Ostatnie dwa tomy sprawiły, że rozsypałam się na milion drobnych kawałeczków, które było ciężko ze sobą ponownie połączyć.
Bo pomimo wielu dobrych rzeczy nie zabrakło też tych bolesnych.
W końcu każdy z bohaterów dźwigał na swoich barkach niewyobrażalną ilość bólu.
Shizu - została odrzucona przez własnych rodziców tylko dlatego, że była inna.
Tetsu - którego mama od 8 lat jest w śpiączce i który obwinia się za to co ją spotkało.
Mimo tego, że ta dwójka gra tutaj pierwsze skrzypce, to manga nie skupia się tylko na nich, ale i na bliskich ich osobach i zmarłych, którzy zmagają się z własnymi demonami.

Każda z postaci posiada SWOJĄ historię, która ukształtowała ją właśnie w taki sposób. I jak na początku zachowanie niektórych jest dla nas czymś niewyobrażalnym, tak później wszystko staje się bardziej jasne. Bo wiemy, że nie wzięło się to znikąd.

Jeśli chodzi o wątek miłosny to został on naprawdę dobrze poprowadzony! Nic nie dzieje się za szybko, przez co wypada on naturalnie. Dało się też wyczuć chemię między Shizu i Tetsu, bo na każdym kroku pokazywali jak dużo znaczy dla nich ta druga osoba - wzrusz 🥹

Podsumowując: „Zbudź się, śpiąca królewno” to emocjonująca manga, która kryje w sobie wiele wartości i przesłań! A mimo małej ilości tomów (6) autorce udało się ładnie poprowadzić i domknąć całą historię, dając nam odpowiedzi na wszystkie pytania.

„Dla zwykłych ludzi śmierć oznacza rozstanie na zawsze, ale skoro ona cały ten czas spędzała ze zmarłymi…
Chyba nie do końca rozumie, co to znaczy nigdy już nie móc się spotkać.”
Shizu cierpi na nietypową przypadłość, a mianowicie jest „pustym”naczyniem dla duchów, przez co łatwo ulega opętaniom.
Jednak pewnego dnia spotyka na swojej drodze Tetsu, który nada jej życiu...

Ostatni tom mangi przynosi wiele emocji. Radość, smutek i wzruszenie towarzyszyły mi naprzemiennie. Piękna mangowa seria, po którą zdecydowanie warto sięgnąć!

Ostatni tom mangi przynosi wiele emocji. Radość, smutek i wzruszenie towarzyszyły mi naprzemiennie. Piękna mangowa seria, po którą zdecydowanie warto sięgnąć!

Najlepszy tom z całej serii. Choć fabuła troszkę smutna to o wiele, wiele ciekawsza niż w poprzednich tomach. Zakończenie również bardzo mi się podobało. Choć mam mały żal do tej serii, ponieważ akcja w większości była bardzo powolna i spodziewałam się więcej duchów. Mimo to czytało się całkiem przyjemnie. Polecałabym to osobom, które lubią takie spokojne obyczajowe historie z małym wątkiem paranormalnym.

Najlepszy tom z całej serii. Choć fabuła troszkę smutna to o wiele, wiele ciekawsza niż w poprzednich tomach. Zakończenie również bardzo mi się podobało. Choć mam mały żal do tej serii, ponieważ akcja w większości była bardzo powolna i spodziewałam się więcej duchów. Mimo to czytało się całkiem przyjemnie. Polecałabym to osobom, które lubią takie spokojne obyczajowe...

Zdecydowanie najlepszy tom z serii. Było uroczo, bardzo romantycznie - jak na shoujo przystało, jednak teraz było to szczególnie uwypuklone. Nie zabrakło wzruszeń i smutnych momentów, które wywoływały większe emocje. Pojawił się nawet zwrot akcji, którego się nie spodziewałam, ale sprawił, że byłam pod wrażeniem.
Było miło patrzeć, jak Shizu dojrzewa i robi się coraz bardziej siebie świadoma. Mangaka dobrze poprowadziła rozwój tej postaci.

Godne zakończenie, które przynosi satysfakcję po przeczytanej lekturze. Sama seria "Zbudź się, śpiąca królewno" była bardzo przyjemna i dobrze spędziłam przy niej czas. Było warto zapoznać się z tą historią.

Zdecydowanie najlepszy tom z serii. Było uroczo, bardzo romantycznie - jak na shoujo przystało, jednak teraz było to szczególnie uwypuklone. Nie zabrakło wzruszeń i smutnych momentów, które wywoływały większe emocje. Pojawił się nawet zwrot akcji, którego się nie spodziewałam, ale sprawił, że byłam pod wrażeniem.
Było miło patrzeć, jak Shizu dojrzewa i robi się coraz...

Końcówka bardzo wzruszająca. O ile całość serii, jako taki, to zakończenie wywołuje łezkę w oku. Ogólnie, nie wiem jak to się ma do tytułu, bo w rezultacie chodzi o wątek bardzo poboczny. W rezultacie bardzo pomijany, ale może taki był zamiar. Polecam fanom innych shojek niż zwykle.

Końcówka bardzo wzruszająca. O ile całość serii, jako taki, to zakończenie wywołuje łezkę w oku. Ogólnie, nie wiem jak to się ma do tytułu, bo w rezultacie chodzi o wątek bardzo poboczny. W rezultacie bardzo pomijany, ale może taki był zamiar. Polecam fanom innych shojek niż zwykle.

PORA BY KRÓLEWNA SIĘ ZBUDZIŁA

ZEN ZEN ki ni shinai furi shitemo
Hora kimi ni koishiteru
Hatenai yami kara tobidasou
Hold your hand
- Zard

Ostatni tom „Zbudź się, śpiąca królewno” to nie tylko zwieńczenie udanej serii, ale też i po prostu wzorcowy przedstawiciel swojego gatunku. A co za tym idzie czytelnicy mogą liczyć na dużo romantycznych uniesień, łez, pocałunków, przytulania, patrzenia sobie w oczy bohaterów i miłosnych wyznań z uśmiechem na ustach. i trzeba przyznać, że całkiem nieźle emocje te udzielają się także czytającym.

Jak zakończy się opowieść o dziewczynie z nawiedzonego domu i chłopaku? Czy miłość zwycięży? I czy obiecywane na okładce ślubne wrażenia mają szansę zaistnieć?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/07/zbudz-sie-spiaca-krolewno-6-megumi.html

PORA BY KRÓLEWNA SIĘ ZBUDZIŁA

ZEN ZEN ki ni shinai furi shitemo
Hora kimi ni koishiteru
Hatenai yami kara tobidasou
Hold your hand
- Zard

Ostatni tom „Zbudź się, śpiąca królewno” to nie tylko zwieńczenie udanej serii, ale też i po prostu wzorcowy przedstawiciel swojego gatunku. A co za tym idzie czytelnicy mogą liczyć na dużo romantycznych uniesień, łez, pocałunków,...