Nazwij to snem
- Kategoria:
- klasyka
- Seria:
- Cymelia
- Tytuł oryginału:
- Call It Sleep
- Wydawnictwo:
- Książkowe Klimaty, ArtRage
- Data wydania:
- 2022-01-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 1975-01-01
- Liczba stron:
- 578
- Czas czytania
- 9 godz. 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366505384
- Tłumacz:
- Wacław Niepokólczycki
- Tagi:
- Nowy Jork imigracja Żydzi dorastanie kazirodztwo literatura amerykańska powieść obrazoburcza przemoc skandal wykluczenie społeczne
- Inne
Wydana po raz pierwszy w 1934 powieść z początku nie odniosła wielkiego sukcesu sprzedażowego, choć krytycy byli nią zachwyceni, a dziś uważana jest za arcydzieło żydowsko-amerykańskiej literatury i klasyczną powieść o imigrantach.
Zauważona została dopiero przy okazji wznowienia w roku 1964, do którego pisarza namówił jego agent i wydawca. Przy swoim drugim wejściu na rynek, „Nazwij to snem” odniosło spektakularny sukces i w krótkim czasie sprzedało się w ponad milionie egzemplarzy.
Powieść znalazła się na opublikowanej w 2005 roku liście 100 najlepszych powieści napisanych w języku angielskim po 1923 roku magazynu TIME.
Dawid Schearl to jeszcze mały chłopiec. Syn żydowskich imigrantów, mieszkający z rodziną w nowojorskich slumsach. Wraz z nim poznajemy brutalny i bezwzględny, pełen konfliktów świat ludzi starających ułożyć sobie życie na obczyźnie. Nowego, obcego miasta, w którym trudno się zadomowić nie równoważą chłopcu niestety trudne stosunki rodzinne.
Przez ponad trzydzieści lat „Nazwij to snem” pozostawało jedyną powieścią Rotha. Zmieniło się to dopiero napisany u schyłku życia, po prawie sześćdziesięciu latach milczenia, cykl autobiograficznych powieści „Mercy of a Rude Stream”.
Rzucił on nowe światło na część wywołujących kontrowersje kazirodczych wątków przedstawionych w „Nazwij to snem”. Wywołało to spór z Rose Broder, siostrą pisarza, która zagroziła wydawnictwu St Martin procesem sądowym i zażądała usunięcia owych wątków z udziałem postaci, której była pierwowzorem – Minnie Stigman – z kolejnych powieści w cyklu. W toku ugody wydawnictwo zapłaciło Rose 10 000 dolarów. Drugi tom powieści, choć wciąż z kontrowersyjnymi wątkami, ukazał się z adnotacją, że „ta powieść w żadnym wypadku nie jest autobiografią i nie powinna być jako taka czytana”, w kolejnych zaś – owe wątki zostały usunięte. W "Nazwij to snem" nie było oczywiście możliwości, by cokolwiek zmienić.
Robert Weil – redaktor Rotha w St. Martin – przyznał, że w celu zabezpieczenia wydawnictwa na wypadek procesu sądowego odbył z Rothem, nagrany na wideo, wywiad, w którym ustalił, które wątki powieści są autobiograficzne. Weil twierdzi, że Henry Roth potwierdził prawdziwość wątków kazirodczych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 583
- 184
- 51
- 15
- 11
- 8
- 7
- 6
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Gdzieś w 3/4 zupełnie się nudziłam, powtarzały się te same kwestie. Ale pomysł na wykonanie...
Gdzieś w 3/4 zupełnie się nudziłam, powtarzały się te same kwestie. Ale pomysł na wykonanie...
Pokaż mimo toPo przeczytaniu 150 stron porzuciłem dalszą lekturę. Nudy.. Nic się nie dzieje.. Szkoda..
Po przeczytaniu 150 stron porzuciłem dalszą lekturę. Nudy.. Nic się nie dzieje.. Szkoda..
Pokaż mimo toArcydzieło.
Arcydzieło.
Pokaż mimo toOpowiada historię galicyjskim imigrantów przybywających do Stanów Zjednoczonych na początku XX wieku. Narratorem i jednocześnie głównym bohaterem jest kilkuletni chłopiec Dawid. Wraz z matką przybywa do Ameryki, by spotkać się z ojcem i połączyć rodzinę. Jak większość imigrantów opuścili Europę w poszukiwaniu lepszego życia. Trafiają do slumsów, próbują się asymilować w nowej rzeczywistości, jednak zastany świat okazuje się daleki i różny od ich wyobrażeń.
Mamy tu do czynienia z bogatym opisem rodzinnych losów widzianych oczyma siedmioletniego Dawida. Chłopiec jest bacznym obserwatorem, wysoko wrażliwym dzieckiem, nad wyraz inteligentnym, a jednocześnie stanowi popychadło i powód do kpin dla kolegów. Sytuacja rodzinna też nie ułatwia życia Dawidowi. Surowy, wymagający i apodyktyczny ojciec oraz nadopiekuńcza, uległa matka.
W książce można dostrzec wiele aspektów obyczajowych i kulturowych. Poszukiwanie i rozmowy o Bogu, uczęszczanie do chederu, seksualizacja wśród dzieci i młodzieży, próby asymilacji z otoczeniem. Pokazany jest nowojorski świat i życie jego mieszkańców, co stanowi tło opowieści.
Dla części czytelników książka może być wybitnym arcydziełem, dla pozostałych dobra lecz momentami nużąca, zbyt rozwlekła. Ja wpisuje się do tej drugiej grupy, niestety....
Opowiada historię galicyjskim imigrantów przybywających do Stanów Zjednoczonych na początku XX wieku. Narratorem i jednocześnie głównym bohaterem jest kilkuletni chłopiec Dawid. Wraz z matką przybywa do Ameryki, by spotkać się z ojcem i połączyć rodzinę. Jak większość imigrantów opuścili Europę w poszukiwaniu lepszego życia. Trafiają do slumsów, próbują się asymilować w...
więcej Pokaż mimo toHenry Roth (nie mylić z Philipem) opisuje historię Dawida, chłopca żydowskich migrantów, którzy przybywają do Nowego Yorku w poszukiwaniu szczęścia. Porusza tu wiele wątków – począwszy od przemocy w rodzinie, nadopiekuńczej matki i wybuchowego ojca, przez skrzętnie ukrywane rodzinne tajemnice, których rozwiązaniem jest wiszący na ścianie malunek, skończywszy na obrazie nowojorskiej ulicy, po której jeżdżą końskie zaprzęgi, a pozbawione opieki dzieciaki łażą po dachach i wymyślają najprzeróżniejsze figle.
Jest tu również silny wątek żydowski, ale ukazany z perspektywy niewinnego, nieuświadomionego w wielu aspektach życia chłopca, którego strachliwość i płaczliwość bywa wręcz irytująca. Dawid nie ma przyjaciół i nie potrafi ich znaleźć, jest wyśmiewaną ofermą, maminsynkiem, nie umie się bawić i żyć w grupie, a z drugiej strony łaknie towarzystwa rówieśników. Jest tak zagubiony, że gotów przekroczyć granice swej wiary tylko po to, by kumplować się z Leo, niedoścignionym dla niego wzorem.
Roth doskonale zbudował postać Dawida i w zasadzie to samo można powiedzieć o każdym z wymyślonych przez niego (a może istniejących kiedyś naprawdę?) bohaterów. Sporo tu humoru (rewelacyjna jest ciotka Berta, jej mąż i jego córki, niedoszły kochanek matki, kapitalny rabin, nawet policjant „gra rolę życia”),finezji i szczypty wymieszanego ze wstydem i wściekłością erotyzmu. W tle – nowojorskie dzielnice, ceglane domy, cheder i sklepiki ze słodyczami.
Fabularnie jest to zwykła opowieść o dojrzewaniu i budowaniu własnej tożsamości, pokonywaniu lęków i dzieciństwie, ale jest tak prowadzona, że czyta się ją wyśmienicie. Polecam.
Henry Roth (nie mylić z Philipem) opisuje historię Dawida, chłopca żydowskich migrantów, którzy przybywają do Nowego Yorku w poszukiwaniu szczęścia. Porusza tu wiele wątków – począwszy od przemocy w rodzinie, nadopiekuńczej matki i wybuchowego ojca, przez skrzętnie ukrywane rodzinne tajemnice, których rozwiązaniem jest wiszący na ścianie malunek, skończywszy na obrazie...
więcej Pokaż mimo toPięknie się czytało! Powieść o dojrzewaniu, tożsamości, alienacji, wierze, przemocy w rodzinie, skrywanej tajemnicy, życiu na obczyźnie. Oczyma Dawida Schearla - syna imigrantów żydowskich – widzimy nowojorskie slumsy, odkrywamy brutalny, bezwzględny, pełen napięć i konfliktów świat. Boimy się ojca – tyrana, nienawidzimy jego kumpla z pracy, któremu wpadła w oko mama, czujemy odrazę do Ani, wzbraniamy się przed bijatyką z kolegami, umieramy z przerażenia przed piwnicą pełną szczurów, przepełnieni rozpaczą odczuwamy pustkę czasu w policyjnej celi podczas wyczekiwania na odnalezienie, szalejemy z radości i odczuwamy ekstazę oraz błogość, gdy wreszcie zjawia się mama po syna do komisariatu, uczęszczamy do chederu, gdzie chłopak uczy się hebrajskiego od rabina, przyjaźnimy się z Leo, udziela się nam przerażenie domową awanturą, podziwiamy ciotkę Bertę umiejącą przeciwstawić się szwagrowi. Przed bezwzględną srogością ojca można zawsze schować się w bezpiecznych ramionach ukochanej mamy. Strach łagodzi też ucieczka w świat fantazji. Dawid nie potrafi się odnaleźć – kochany i odrzucany, samotnik pragnący towarzystwa, oferma i bystrzak o "żelaznej głowie". Doświadczanie świata przefiltrowane przez bogatą wyobraźnię i niezwykłą wrażliwość mądrego chłopca omal nie doprowadzają go do zguby. Koszmar życia daje ułudę snu z którego– miejmy nadzieję– można się obudzić.
Pięknie się czytało! Powieść o dojrzewaniu, tożsamości, alienacji, wierze, przemocy w rodzinie, skrywanej tajemnicy, życiu na obczyźnie. Oczyma Dawida Schearla - syna imigrantów żydowskich – widzimy nowojorskie slumsy, odkrywamy brutalny, bezwzględny, pełen napięć i konfliktów świat. Boimy się ojca – tyrana, nienawidzimy jego kumpla z pracy, któremu wpadła w oko mama,...
więcej Pokaż mimo toTa książka przykuła moją uwagę od pierwszej kartki. Później były w niej ciekawsze i "wolniejsze" momenty, ale wow, wielki szacunek za początek.
W skrócie? Taka pocztówka z Nowego Jorku początku XX wieku, rzecz o dorastaniu, dynamice rodzinnej, asymilacji i rodzinnych sekretach.
Polecam!
Ta książka przykuła moją uwagę od pierwszej kartki. Później były w niej ciekawsze i "wolniejsze" momenty, ale wow, wielki szacunek za początek.
Pokaż mimo toW skrócie? Taka pocztówka z Nowego Jorku początku XX wieku, rzecz o dorastaniu, dynamice rodzinnej, asymilacji i rodzinnych sekretach.
Polecam!
Przemoc w rodzinie, nawet interesujące tło historyczne i obyczajowe nie przykrywają dostatecznie braku dynamiki w toczeniu tej opowieści przez autora. Od strony warsztatowej rzecz bez zarzutu, lecz emocje czytelnika - może dlatego, ze to pełnia lata - oczekują czegoś więcej. W każdym razie nie dla wszystkich i nie porywa, jakby sugerowały zapowiedzi i reklamy.
Przemoc w rodzinie, nawet interesujące tło historyczne i obyczajowe nie przykrywają dostatecznie braku dynamiki w toczeniu tej opowieści przez autora. Od strony warsztatowej rzecz bez zarzutu, lecz emocje czytelnika - może dlatego, ze to pełnia lata - oczekują czegoś więcej. W każdym razie nie dla wszystkich i nie porywa, jakby sugerowały zapowiedzi i reklamy.
Pokaż mimo toPoczątek książki jest tak wybitny, że spodziewałam się czegoś przewspaniałego.
Jednak książka wytraca impet - mimo to wśród paplaniny postaci można znaleźć niesamowite poetyckie okruchy.
Początek książki jest tak wybitny, że spodziewałam się czegoś przewspaniałego.
Pokaż mimo toJednak książka wytraca impet - mimo to wśród paplaniny postaci można znaleźć niesamowite poetyckie okruchy.
Rozkręca się, rozkręca się, a na koniec wielkie bum! Ostatni rozdział miażdży. Roth to wprawdzie nie Singer, ale ,,Nazwij to snem" jest książką - mimo pozorów prostoty, turpizmu wręcz i sporych partii napisanych językiem ulicy - na wysokim poziomie.
Rozkręca się, rozkręca się, a na koniec wielkie bum! Ostatni rozdział miażdży. Roth to wprawdzie nie Singer, ale ,,Nazwij to snem" jest książką - mimo pozorów prostoty, turpizmu wręcz i sporych partii napisanych językiem ulicy - na wysokim poziomie.
Pokaż mimo to