Więcej niż słowa

Dziewczyna pisząca listy do swojej niedawno zmarłej matki i chłopak, którego samo pojawienie się jest oznaką kłopotów. Młoda programistka zaskoczona decyzją o rozstaniu rodziców i dziwny chłopak, który nadal próbuje sobie poradzić ze wspomnieniem pełnego przemocy dzieciństwa. To właśnie bohaterowie dylogii, która kompletnie skradła moje serce, a w trakcie czytania skręciła wnętrzności w supeł. Do tego sekrety, które powoli wychodzą na światło dzienne i delikatnie rodzące się uczucia. Wszystko to przedstawione w stylu, który nie pozwala oderwać się od książek, z emocjami aż wylewającymi się z kartek.

To bardzo dojrzałe książki, z realistycznie oddanymi zachowaniami i przemyśleniami, a także niebezpieczeństwami, jakie czyhają na dopiero uczących się życia młodych ludzi, w tym przypadku uczniów ostatnich klas liceum. Może się zdawać, że tych wątków jest poruszone aż za dużo - pojawia się m.in. przemoc wobec dzieci, cyberbullying, trudności adaptacyjne, żałoba, rozwód - ale w trakcie czytania wszystko jest bardzo udanie splecione ze sobą. Te książki mogą uczyć kilkunastolatków, jak postępować, kiedy świat staje się zbyt trudny, a problemy wydają się niemożliwe do rozwiązania, a dorosłych, że świat dorastającej młodzieży jest daleko bardziej skomplikowany, niż może się wydawać.

Rzadko krzyczę na bohaterów, ale tutaj zdarzyło mi się to kilkakrotnie - to pełne zaangażowanie w lekturę, jakiego zawsze szukam w książkach. Podoba mi się warsztat pisarski i porządny research na tematy poruszane w powieściach - problemy nie są magicznie rozwiązywane, a raczej wskazywana jest droga do ich opanowania. Książki są po prostu nieodkładalne. Polecam gorąco czytelnikom 16+ oraz dorosłym.

Dziewczyna pisząca listy do swojej niedawno zmarłej matki i chłopak, którego samo pojawienie się jest oznaką kłopotów. Młoda programistka zaskoczona decyzją o rozstaniu rodziców i dziwny chłopak, który nadal próbuje sobie poradzić ze wspomnieniem pełnego przemocy dzieciństwa. To właśnie bohaterowie dylogii, która kompletnie skradła moje serce, a w trakcie czytania skręciła...

Absolutnie kocham i oczy mi się spociły w trakcie słuchania. Myślałam, że kocham "Listy do utraconej", ale tą pokochałam jeszcze bardziej i uderzyła o wiele mocniej. I cieszę się, że zrobiłam tak długą przerwę pomiędzy tomami, bo nie udźwignęłabym takiego ładunku emocjonalnego w tak krótkim czasie.

Chciałam poznać historię Reva już w pierwszym tomie i było warto, bo choć pełna pęknięć i bolesna, to jednak to wspaniały młody człowiek i wielkim sercu. W ogóle ta książka ma w sobie tyle momentów łamiących serce, tak bardzo rozwala na kawałki, że szybko zgubiłam rachubę, ale jednocześnie ma tyle ciepła i miłości, że zanim ją skończyć składa się do kupy i otula niczym kocyk i zamiast płakać ze wzruszenia, płaczesz ze szczęścia. Coś cudownego!

Trochę chciałabym też historię Matta, ale wiem, że jest w dobrych rękach :)

Absolutnie kocham i oczy mi się spociły w trakcie słuchania. Myślałam, że kocham "Listy do utraconej", ale tą pokochałam jeszcze bardziej i uderzyła o wiele mocniej. I cieszę się, że zrobiłam tak długą przerwę pomiędzy tomami, bo nie udźwignęłabym takiego ładunku emocjonalnego w tak krótkim czasie.

Chciałam poznać historię Reva już w pierwszym tomie i było warto, bo choć...

Ta część była równie genialna co pierwsza. Uwielbiam w niej wszystko. Temat prześladowania w internecie bardzo na czasie.
Bardzo zżyłam się z głównymi bohaterami, kiedy siedzieli do siebie plecami w kościele to skakałam z radości, że się zbliżyli, ale też płakałam gdy opowiadali co ich spotkało. Ta książka to prawdziwa huśtawka emocji. Ostatniej akcji kompletnie się nie spodziewałam. Napewno będę wracać do tej pozycji!

Ta część była równie genialna co pierwsza. Uwielbiam w niej wszystko. Temat prześladowania w internecie bardzo na czasie.
Bardzo zżyłam się z głównymi bohaterami, kiedy siedzieli do siebie plecami w kościele to skakałam z radości, że się zbliżyli, ale też płakałam gdy opowiadali co ich spotkało. Ta książka to prawdziwa huśtawka emocji. Ostatniej akcji kompletnie się nie...

Rev Fletcher w dzieciństwie przeszedł przez piekło. Jego obecne życie daje mu poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji dzięki jego adopcyjnej rodzinie. Wszystko się zmie ia gdy chłopak otrzymuje wiadomość od swojego biologicznego ojca. Rev stara się aby przeszłość nie mogła za niego decydować ale staje się to coraz trudniejsze.
Gdy w jego życiu pojawia się pewna dziewczyna od razu czuje że przy niej może się otworzyć! Emma jest miłośniczką informatyki jednak za maską zwyczajnej nastolatki skrywa swoje problemy rodzinne. Łączą ich kłamstwa i sekrety tylko czy to dobrze?

Historia Reva zaciekawiła mnie już w pierwszym tomie tej serii ! Wiedziałam że chłopak skrywa w sobie mrok ale nie sądziłam że jego historia poruszy mnie do takiego stopnia że nie będę w stanie przedatc o niej myśleć.

Rev to chłopak po przejściach, który za wszelką cenę stara się żyć normalnie i nie zwracać na siebie uwagi. Cichy, wycofany otwiera się tylko przy swoich najbliższych i tylko przy nich jest autentyczny.
Emma ro dziewczyna która od swoich problemów ucieka w wirtualny świat zamykając się na rzeczywistość. Nie jest w stanie określić jak naprawdę się czuje z powodu rozpadu małżeństwa jej rodziców.

Autorka już wcześniej udowodniła że swoimi książkami potrafi wyciągnąć z czytelnika wszystkie emocje. Nie zliczę ile razy łzy zbierały się w kącikach moich oczu. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić że takie rzeczy mogą się dziać w realnym życiu choć wiem że niestety bywa i tak.
Głowni bohaterowie a raczej ich relacja jest dość skomplikowana, ale poprowadzona tak że czytelnik rozumie ich każdą decyzje.
Wspaniale że poprzez historię Reva i Emmy możemy bliżej poznać problemy, które mogą dotknąć każdego z nas.
Niesamowicie ważne jest postrzegać realne zagrożenie i zacząć reagować.

Mimo dość trudnej tematyki tej książki styl autorki jest lekki i sama byłam zdziwiona jak to możliwe. Książkę przeczytacie błyskawicznie I gwarantuje że zostanie z wami na dłużej. Wiem że I ja wrócę do niej nie jeden raz!

Rev Fletcher w dzieciństwie przeszedł przez piekło. Jego obecne życie daje mu poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji dzięki jego adopcyjnej rodzinie. Wszystko się zmie ia gdy chłopak otrzymuje wiadomość od swojego biologicznego ojca. Rev stara się aby przeszłość nie mogła za niego decydować ale staje się to coraz trudniejsze.
Gdy w jego życiu pojawia się pewna dziewczyna...

Przepłakałam mniej więcej połowę. Nie umiem zdecydować, czy wzruszała mnie aż tak, bo trafiła w miękkie miejsce, czy może była po prostu ckliwa a ja jestem sentymentalna do wyrzygu. W każdym razie Reva i Emmę polubiłam nawet bardziej niż główną parę z pierwszego tomu. W przypadku Emmy możliwe, że miała w tym zasługę lektorka, bo świetnie przeczytała jej rozdziały (polecam audiobooka). Revowi zazdrościłam właściwie wszystkich relacji z ludźmi (poza wiadomo) oraz to chyba pierwszy raz ever, kiedy mam trochę słabość do męskiej postaci, która nie jest bad boyem :D

Przepłakałam mniej więcej połowę. Nie umiem zdecydować, czy wzruszała mnie aż tak, bo trafiła w miękkie miejsce, czy może była po prostu ckliwa a ja jestem sentymentalna do wyrzygu. W każdym razie Reva i Emmę polubiłam nawet bardziej niż główną parę z pierwszego tomu. W przypadku Emmy możliwe, że miała w tym zasługę lektorka, bo świetnie przeczytała jej rozdziały (polecam...

„Więcej, niż słowa” to książka, która kupiła mnie pod każdym względem. Myślę, że tak mogłabym podsumować krótko tę książkę.

Pierwszy tom” Listy do nieznajomej” wywołał we mnie mnóstwo emocji, ten również mi je dostarczył, choć minimalnie mniej, to nadal jestem zauroczona tą historią. I zmusza do refleksji!

„Więcej, niż słowa” to książka, w której głównymi bohaterami są nastolatkowie wkraczający w dorosłość. Bardzo trudno mi się czytało, to z czym musieli się mierzyć, a w szczególności Rev. Odczuwałam każdą jego emocje i przeżywałam ją. Bardzo mnie bolała jego przeszłość. Jednak mimo ogromu cierpienia okazał się dzielny.

Bardzo podobało mi się to jak autorka poprowadziła relacje między bohaterami. Rev i Emma to tak naprawdę dwie zranione dusze, które zasługują na szczęście. Bardzo podobała mi się też „przemiana” Reva pod wpływem Emmy. Chyba do końca życia będę jej wdzięczna za to, że dzięki niej Rev wyszedł ze swojej skorupy. To było cudowne!

„Więcej, niż Słowa” to książka, w której nie zabraknie emocji. Główni bohaterowie, mimo iż odkrywali siebie i swoje uczucia, musieli mierzyć się również z ogromem problemów, które również miały wpływ na rozwój ich relacji. Ja jestem zakochana w tej książce i śmiało mogę wam polecić. Książka wciąga już od pierwszych stron i trzyma w napięciu do ostatniej kartki.

„Więcej, niż słowa” to książka, która kupiła mnie pod każdym względem. Myślę, że tak mogłabym podsumować krótko tę książkę.

Pierwszy tom” Listy do nieznajomej” wywołał we mnie mnóstwo emocji, ten również mi je dostarczył, choć minimalnie mniej, to nadal jestem zauroczona tą historią. I zmusza do refleksji!

„Więcej, niż słowa” to książka, w której głównymi bohaterami są...

Bardzo fajna książka
Porusza różne tematy na które w tym świecie ludzie milczą.
Bardzo poruszająca opowieść.
Pochłonęłam w jeden dzień!

Bardzo fajna książka
Porusza różne tematy na które w tym świecie ludzie milczą.
Bardzo poruszająca opowieść.
Pochłonęłam w jeden dzień!

Jedna z najpiękniejszych książek jaką czytałam. Uważam, że jest źle oznaczona jako YA, bardziej pasuje do powieści obyczajowej, tak samo jak poprzednia część. Nie jest to lekka literatura, mamy w niej dobrze nakreślonych bohaterów, których historie łamią serce. Nie są płascy, a ich problemy poruszają. Mam nadzieję częściej trafiać na takie powieści!

Jedna z najpiękniejszych książek jaką czytałam. Uważam, że jest źle oznaczona jako YA, bardziej pasuje do powieści obyczajowej, tak samo jak poprzednia część. Nie jest to lekka literatura, mamy w niej dobrze nakreślonych bohaterów, których historie łamią serce. Nie są płascy, a ich problemy poruszają. Mam nadzieję częściej trafiać na takie powieści!

Adopcja to trudny temat dla wielu to nie jest proste o tym raczej się nie mówi choć jest to już i tak inaczej postrzegane bardzo bliska mi książka

Adopcja to trudny temat dla wielu to nie jest proste o tym raczej się nie mówi choć jest to już i tak inaczej postrzegane bardzo bliska mi książka

Nie trzeba znać pierwszego tomu, żeby bez problemu zrozumieć zarys sytuacji w tej pozycji.
Autorka kolejny raz zabiera czytelnika w otchłań ludzkich umysłów, przeżywania historii, oraz tego jak zachowanie wplywa na późniejsze przekonania czy wartości.
Główny bohater-Rev, który w wieku 7 lat został adoptowany przez czarnoskore małżeństwo i dzięki nim poznał miłość, zaufanie i wszystkie pozytywne emocji. Został zabrany od ojca- przywódcy jednego z kościołów, który latami znęcał się nad synem w imię nauki sil wyższych.
Chłopiec w dniu swoich 18.urodzin dostał od niego kartkę, zaczęli wymieniać się mailami-autorka bardzo dobrze opisała negatywny wpływ na psychikę skrzydzonych. Oprawca nawet po wielu latach ma wpływ na sposób myślenia sprawdzonego.
Rev niespodziewanie poznaje dziewczynę, która mając nietypowe jak na kobietę hobby jest stała narażona na hejt i prześladowanie w Internecie. Obydwoje skrzywdzeni i bojacy się najbliższej przyszłości stają się dla siebie wsparciem. Powoli rodzi się przyjaźń i przywiązanie, by na końcu książki odkryć moc uczuć o których obydwoje dawno zapomnieli.
Wzruszająca, nie można odłożyć na półkę. Polecam

Nie trzeba znać pierwszego tomu, żeby bez problemu zrozumieć zarys sytuacji w tej pozycji.
Autorka kolejny raz zabiera czytelnika w otchłań ludzkich umysłów, przeżywania historii, oraz tego jak zachowanie wplywa na późniejsze przekonania czy wartości.
Główny bohater-Rev, który w wieku 7 lat został adoptowany przez czarnoskore małżeństwo i dzięki nim poznał miłość, zaufanie...