Ryś Żartowniś

Ryś Żartowniś był niebywałym figlarzem. Na jego żarty nabierał się każdy, a on wtedy raz po raz wykrzykiwał głośno ŻARTOWAŁEM, gdy udało mu się po raz kolejny kogoś nabrać. Nie szczędził psikusów swoim leśnym przyjaciołom, którzy najczęściej z troski przejmowali się losem Rysia, nieświadomi, że to kolejny z jego żartów.

Tak właśnie Ryś fikał sobie po lesie, obmyślając kolejne psoty, gdy pewnego dnia znalazł na łące słoik. I gdy słoik miał stać się jego narzędziem do kolejnego żartu, Rysia Żartownisia spotkała przykra niespodzianka, która też stała się dla niego ważną lekcją.

To książka, która pokazuje, że poczucie humoru to coś, co nie jest jednakowe u każdego. Kogoś śmieszy to, a innych coś zupełnie innego, więc warto mieć na uwadze, że to co bawi nas, niekoniecznie będzie bawić innych. Chociaż Rysia spotkała niefortunna nauczka, to przekonał się, że wszystko ma swoje granice, a żarty powinny bawić obie strony, w przeciwnym wypadku bliżej im do złośliwości niż wesołego żartu.

Z tej książki można także przekonać się jak ważne jest zaufanie, szczerość i przyjaźń, dzięki której można liczyć na najbliższych, gdy potrzebna będzie nam pomóc. To dobra historia, z którą można pokazać dzieciom na czym polegają relacje w grupie, gdy ktoś staje się np. ofiarą przykrych żartów.

Nie chodzi tu absolutnie o zniechęcanie do żartów, ale do spojrzenia na nie z różnych perspektyw.

Mądra, zabawna i przeuroczo zilustrowana!

Ryś Żartowniś był niebywałym figlarzem. Na jego żarty nabierał się każdy, a on wtedy raz po raz wykrzykiwał głośno ŻARTOWAŁEM, gdy udało mu się po raz kolejny kogoś nabrać. Nie szczędził psikusów swoim leśnym przyjaciołom, którzy najczęściej z troski przejmowali się losem Rysia, nieświadomi, że to kolejny z jego żartów.

Tak właśnie Ryś fikał sobie po lesie, obmyślając...

Tytułowy Ryś to prawdziwy dowcipniś, który uwielbia płatać figle swoim leśnym przyjaciołom. Nieźle się przy tym bawi, bo każdy się na nie nabiera. I wszystko byłoby w porządku, gdyby jego żarty rozbawiały otoczenie. Niestety Ryś to typ zgrywusa - wykorzystując dobre serce przyjaciół wola o pomoc, a gdy oni pędzą na ratunek (pokonując swoje słabości),ten śmiejąc się wykrzykuje „żartowałem”.

Nie zważając na konsekwencje lisa alergika sprowadził na kwitnącą łąkę, jelenia z lękiem wysokości zaciągnął na drzewo, a zająca, który nie potrafił pływać zostawił w lodowatej wodzie.

Aż pewnego razu nasz główny bohater dostrzegł w trawie szklany słój. Chcąc się mu bliżej przyjrzeć wsadził do środka głowę, która utknęła mu tam na dobre. Takim sposobem leśny psotnik wpakował się w tarapaty. Przerażony Ryś pobiegł do przyjaciół prosząc o pomoc. Jednak po wszystkich wybrykach zwierzęta nie biorą tego na serio i myślą, że to jego kolejny psikus.
Jak myślicie, czy ktoś mu uwierzy? I jaką lekcję wyniesie z tego leśny żartowniś?

To fantastycznie zilustrowane opowiadanie niesie za sobą znakomitą lekcję - by znać granice dobrego żartu. Coś co bawi nas, nie zawsze musi być śmieszne dla kogoś innego. Treść nie jest moralizatorska, lecz pokazuje aspekt poczucia humoru z różnych perspektyw. Dodatkowo to historia o przyjaźni, zaufaniu i niesieniu pomocy.
Warto wykorzystać tę książkę do poważnej rozmowy o żartach oraz powyższych tematów.

Tytułowy Ryś to prawdziwy dowcipniś, który uwielbia płatać figle swoim leśnym przyjaciołom. Nieźle się przy tym bawi, bo każdy się na nie nabiera. I wszystko byłoby w porządku, gdyby jego żarty rozbawiały otoczenie. Niestety Ryś to typ zgrywusa - wykorzystując dobre serce przyjaciół wola o pomoc, a gdy oni pędzą na ratunek (pokonując swoje słabości),ten śmiejąc się...

Dobry żart to taki, który rozbawi wszystkich, nie zrani nikogo i nie sprawi mu przykrości. Bywa jednak i tak, że żartowniś śmieje się sam.

Tak było z Rysiem Żartownisiem. Uwielbiał figle, psoty, żarty i żarciki. Całymi dniami je wymyślał. Niestety, z owych żartów śmiał się tylko Ryś. Jego przyjaciele niejednokrotnie dali się nabrać. Widząc przyjaciela w tarapatach, ruszali z pomocą odkładając na bok swoje lęki i ograniczenia. Żartowniś nie pomijał nikogo. W jego sidła wpadli niedźwiedź, zając, wilk, jeleń, sowa, wąż i lis. Jednak pewnego dnia role się odwróciły. Rys wpadł w nie lada tarapaty. Czy tym razem ktoś mu pomoże?

Zabawna, mądra opowieść o granicy żartu i konsekwencjach, jakie wynikają z jej przekraczania. Żarty, z których śmieją się wszyscy są fajne i poprawiają humor. Należy jednak pamiętać, by robić to w sposób przemyślany, by żarty nie sprawiały nikomu przykrości.

"Ryś Żartowniś" to także wielki ukłon w stronę przyjaźni, bo prawdziwy przyjaciel zawsze pomoże. Zaufanie i wzajemne wsparcie jest bardzo ważne, dlatego warto je pielęgnować.

Takie pozycje na rynku książek dla dzieci są bardzo potrzebne. Zabawne opowiadanie niesie ze sobą ważne przesłanie. I to jest dobry wstęp do dalszych rozmów z dzieckiem.

Ilustracje w książce są minimalistyczne, nieprzerysowane i wręcz idealnie oddają charakter opowieści. Tutaj wszystko do siebie pasuje.

Dobry żart to taki, który rozbawi wszystkich, nie zrani nikogo i nie sprawi mu przykrości. Bywa jednak i tak, że żartowniś śmieje się sam.

Tak było z Rysiem Żartownisiem. Uwielbiał figle, psoty, żarty i żarciki. Całymi dniami je wymyślał. Niestety, z owych żartów śmiał się tylko Ryś. Jego przyjaciele niejednokrotnie dali się nabrać. Widząc przyjaciela w tarapatach, ruszali...

Ryś bardzo lubi robić żarty innym mieszkańcom lasu, niestety te dowcipy bawią tylko jego. A gdy Ryś wpada w prawdziwe kłopoty, przyjaciele myślą, że to kolejny z jego żartów i nie biorą go na poważnie. Wtedy Ryś zaczyna rozumieć, że nie ze wszystkiego można sobie żartować.

Historia Rysia porusza temat poczucia humoru, tego że nie ze wszystkiego powinno się żartować i nie z każdego, że forma niektórych żartów powinna mieć granicę, czasami przekraczając ją możemy nawet stracić czyjeś zaufanie.

I choć Ryś to zaufanie przyjaciół poniekąd stracił, to mimo wszystko mógł na nich liczyć w trudnej dla siebie sytuacji.

Wartościowa książka z bardzo ciekawymi ilustracjami.
Przekaz jest jasny i zrozumiały. Takie połączenie bardzo nam się podoba.

Ryś bardzo lubi robić żarty innym mieszkańcom lasu, niestety te dowcipy bawią tylko jego. A gdy Ryś wpada w prawdziwe kłopoty, przyjaciele myślą, że to kolejny z jego żartów i nie biorą go na poważnie. Wtedy Ryś zaczyna rozumieć, że nie ze wszystkiego można sobie żartować.

Historia Rysia porusza temat poczucia humoru, tego że nie ze wszystkiego powinno się żartować i nie z...

Żarty, żartami, jednak żeby żart miał sens musi być postrzegany jako dobry dla obu stron.
Niezwykle mądra, pouczająca, niosąca za sobą przesłanie na temat żartów jest książka Ryś żartowniś.
Ryś jest mieszkańcem lasu w którym otacza się różnorodnymi przyjaciółmi. Uwielbia im płatać figle nie patrząc na konsekwencje. Przechodzącego nieopodal sobie Niedźwiedzia poprosił go pomoc, gdyż rzekomo nie mógł wyjść z ziemi, ten nie myśląc wiele sam utknął w ziemi, a Ryś śmiejąc się do rozpuku pobiegł dalej i zostawił Niedźwiedzia samego. Innym razem zaś Zając rzucił się do ratowania Rysia, a ten podrywając się z kamienia na kamień uciekł z lodowatej sadzawki zostawiajac Zająca samego pośrodku stawu, niepotrafiącego pływać. Takie psikusy zrobił jeszcze mierzącej się ze swoimi lękami: Sowie, Żmiji, Jeleniowi, Wilkowi. Za każdem razem Ryś nie patrzył na konsekwencje…
Żarty w wykonania Rysia nie miałby końca w stosunku do sowich przyjaciół, gdyby pewnego razu naprawdę sam nie potrzebował pomocy..
Cały morał otacza się pachnącym lasem i barwami, które dają nadzieje.

Żarty, żartami, jednak żeby żart miał sens musi być postrzegany jako dobry dla obu stron.
Niezwykle mądra, pouczająca, niosąca za sobą przesłanie na temat żartów jest książka Ryś żartowniś.
Ryś jest mieszkańcem lasu w którym otacza się różnorodnymi przyjaciółmi. Uwielbia im płatać figle nie patrząc na konsekwencje. Przechodzącego nieopodal sobie Niedźwiedzia poprosił go...

Znacie przysłowie: Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka? To teraz zamieńcie wilka na rysia i otrzymacie bohatera książki "Ryś Żartowniś" Niki Jaworowskiej - Duchlińskiej.

Ryś uwielbiał płatać innym figle. Nie przejmował się zbytnio tym, że nikogo one nie bawią. Żartował od rana do wieczora i śmiał się najgłośniej że wszystkich zwierząt w lesie.

Większość jego żartów nie tylko nie była zabawna ale dodatkowo sprowadzała na innych kłopoty. Zając wskoczył do zimnej wody. Wilk utknął w zaspie. Żmija zaplątała się w gęstwinie gałęzi.

Wszystko to jednak do czasu. W końcu wydarzyło się coś takiego, co sprawiło, że Ryś zrozumiał, że pewnych granic nie powinien przekraczać.

"Ryś Żartowniś" to świetna, pięknie zilustrowana (naprawdę wielkie WOW) książka. Jest zabawna i mądra. Bardzo nam się spodobała.

Znacie przysłowie: Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka? To teraz zamieńcie wilka na rysia i otrzymacie bohatera książki "Ryś Żartowniś" Niki Jaworowskiej - Duchlińskiej.

Ryś uwielbiał płatać innym figle. Nie przejmował się zbytnio tym, że nikogo one nie bawią. Żartował od rana do wieczora i śmiał się najgłośniej że wszystkich zwierząt w lesie.

Większość jego żartów...

Ryś uwielbiał żartować!

Uwielbiał robić swoich przyjaciół „w balona”, płatać figle, które zdawały mu się baaaaardzoooo zabawne. Tylko jakoś nie zauważał, że z tych żartów, to on śmiał się najgłośniej. Często sprawiał przykrość i nikomu nie było do śmiechu, a wręcz przeciwnie! Niektóre psoty były wyjątkowo nie na miejscu, wprowadzały w zakłopotanie i dyskomfort. Ryś naśmiewał się z alergii lisa, wykorzystał wstręt do zimnej wody zająca, nabijał się ze słabego wzroku sowy, a nawet z lęku wysokości jelenia...
W swoich żartach ciagle udawał, że wpadł w niezłe tarapaty, a przyjaciele bez wahania ruszali mu na pomoc.

Ale do czasu...

Ryś nie zdawał sobie sprawy, do czego mogą doprowadzić takie figle, które nikogo nie śmieszyły, a jedynie sprawiały przykrość.

Gdy pewnego dnia Ryś wpadł w prawdziwe kłopoty i potrzebował pomocy, to nikt mu nie uwierzył. Każdy myślał, że nasz bohater stroi sobie z nich żarty, tak jak zawsze.

Żartowniś otrzymał niezwykle ważną życiową lekcję, którą z pewnością zapamiętał na całe życie.

„Ryś Żartowniś” to humorystyczna, ciepła i pouczającą historia dla dzieci, która pomoże im zrozumieć, że nie wszystkie żarty i figle są na miejscu. Książka powinna być zaproszeniem do rozmów o przyjaźni i zaufaniu oraz o granicach żartów, a także o ich konserwacjach. Przesłanie idealnie trafia do małych czytelników, treść jest prosta i wymowna.

W środku znajdziecie urocze, nietuzinkowe, zabawne ilustracje, które przykuwają wzrok i idealnie oddają ducha tej opowieści.

Ta książka z pewnością zostanie z nami na dłużej!

Ryś uwielbiał żartować!

Uwielbiał robić swoich przyjaciół „w balona”, płatać figle, które zdawały mu się baaaaardzoooo zabawne. Tylko jakoś nie zauważał, że z tych żartów, to on śmiał się najgłośniej. Często sprawiał przykrość i nikomu nie było do śmiechu, a wręcz przeciwnie! Niektóre psoty były wyjątkowo nie na miejscu, wprowadzały w zakłopotanie i dyskomfort. Ryś...

Te wydanie będzie doskonałą pomocą dla rodziców, którzy chcą porozmawiać ze swoimi Okruszkami na ważne tematy.
Ta książka wniesie do dziecięcego świata dużo dobrego. W środku książki znajdziemy wesołe ilustracje i wartościowy tekst, który porusza temat granicy żartu i jego konsekwencji.
Czytanka działa na wyobraźnię, zachęca do refleksji i skłania do przemyśleń. Poprzez zachowanie Rysia Żartownisia, który uwielbia płatać figle swoim przyjaciołom dzieci zrozumieją wiele ważnych rzeczy.
Córka uwielbia książki, w których głównymi bohaterami są sympatyczne zwierzątka, a takie które niosą wraz ze swoją treścią pouczający przekaz to dla nas istne perełki. Ta książka do nich należy. Jest kolorowo ilustrowana oraz uświadamia, że udany dowcip to taki, który bawi wszystkich. Ponadto pokazuje, jak ważną wartością jest przyjaźń, zaufanie i wzajemna pomoc.
Zdjęcia środka na blogu Biblioteczka Okruszka.

Te wydanie będzie doskonałą pomocą dla rodziców, którzy chcą porozmawiać ze swoimi Okruszkami na ważne tematy.
Ta książka wniesie do dziecięcego świata dużo dobrego. W środku książki znajdziemy wesołe ilustracje i wartościowy tekst, który porusza temat granicy żartu i jego konsekwencji.
Czytanka działa na wyobraźnię, zachęca do refleksji i skłania do przemyśleń. Poprzez...

Wśród kniei niesie się radosny śmiech. Dźwięczy wśród listowia, wprawia w drżenie leśne poszycie, igra z echem. Lecz co to? Czyżby nikt mu nie wtórował, nikt więcej nie czuł rozbawienia i pęczniejącej we wnętrzu radości ulatniającej się poprzez hi hi hi, ha ha ha czy he he he?

Poznajcie Rysia Żartownisia. Króla dowcipu, mistrza żartu, najbardziej roześmianą osobowość lasu, którego poczucie humoru bawi… hmm… tylko jego. Ryś nie ma skrupułów i robi żarty wszystkim swoim przyjaciołom, zawsze bazując na ich słabych stronach i lękach. Igra z ich dobrym sercem, potrzebą niesienia pomocy i umiejętnością przekraczania granic by chronić przyjaciela. Pochłonięty świetną zabawą nie dostrzega, że jego żarty są nie tylko słabe, ale przede wszystkim krzywdzące i nikogo poza nim nie bawią. Do czasy, gdy na własnym łebku doświadcza znaczenia przysłowia „nie śmiej się bratku z cudzego wypadku” i mierzy się z tym, co z radością serwował swoim przyjaciołom. Na szczęście ci nie unieśli się dumą i ponownie otworzywszy dla niego serce pomogli mu wyjść z opresji.

„Ryś Żartowniś” Niki Jaworskiej-Duchlińskiej to bardzo wymowna i dosłowna opowieść o granicach żartu, która na jaskrawym przykładzie pokazuje, iż poczucie humoru to cudowny dar, o ile jest należycie, umiejętnie i z głową wykorzystywany. Dobry żart jest wtedy, gdy nikogo nie krzywdzi, a żartować trzeba umieć i robić to z wyczuciem i szacunkiem dla drugiej osoby.

Opowieść jest niedługa i skupiona na jednym, głównym wątku, co potęguje siłę oddziaływania płynącego z niego przesłania. Towarzyszą jej ilustracje w charakterystycznym dla Niki Jaworskiej-Duchlińskiej karykaturalnym stylu, które znakomicie uzupełniają historię i nadają jej zadziornego, lekkiego i żartobliwego tonu.

Książka idealna do czytanie z małymi żartownisiami, niezbędna do przypomnienia przed Prima Aprilis i warta rozpowszechniania w grupach rówieśniczych. My polecamy – i to naprawdę nie jest żart.

Wśród kniei niesie się radosny śmiech. Dźwięczy wśród listowia, wprawia w drżenie leśne poszycie, igra z echem. Lecz co to? Czyżby nikt mu nie wtórował, nikt więcej nie czuł rozbawienia i pęczniejącej we wnętrzu radości ulatniającej się poprzez hi hi hi, ha ha ha czy he he he?

Poznajcie Rysia Żartownisia. Króla dowcipu, mistrza żartu, najbardziej roześmianą osobowość lasu,...