Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fajnie przerobiona "Piękna i bestia". Nastrojowy romans nieśmiałej studentki z mordercą, a do tego klimatyczny opis komunistycznej Polski. Minus za brak happy endu i za koszmarną redakcję.

Fajnie przerobiona "Piękna i bestia". Nastrojowy romans nieśmiałej studentki z mordercą, a do tego klimatyczny opis komunistycznej Polski. Minus za brak happy endu i za koszmarną redakcję.

Fajne, choć widać gołym okiem, że autor był efekciarzem, a nie myślicielem. Przeczytałam jednym tchem, a potem uświadomiłam sobie, że zrobbiłam to, żeby zapamiętać kilka fajnych bon-motów do błyśnięcia na firmowej imprezie...Ale i tak warto!

Fajne, choć widać gołym okiem, że autor był efekciarzem, a nie myślicielem. Przeczytałam jednym tchem, a potem uświadomiłam sobie, że zrobbiłam to, żeby zapamiętać kilka fajnych bon-motów do błyśnięcia na firmowej imprezie...Ale i tak warto!

Kolejne rozczarowanie. "Czarnoksiężnik z Archipelagu" był fantastyczny, ale jego kolejne sequele coraz mniej przypominają piękny oryginał. Szkoda czasu i pięknych wspomnień z pierwszej części.

Kolejne rozczarowanie. "Czarnoksiężnik z Archipelagu" był fantastyczny, ale jego kolejne sequele coraz mniej przypominają piękny oryginał. Szkoda czasu i pięknych wspomnień z pierwszej części.

Nie znoszę powtórzonych pomysłów i bohaterów. Przeczytałam książkę, bo znalazłam ją w hotelowym pokoju, ale nawet nuda wakacyjna nie zmieniła odbioru. Zlewki po zlewkach kiedyś fajnych pomysłów...

Nie znoszę powtórzonych pomysłów i bohaterów. Przeczytałam książkę, bo znalazłam ją w hotelowym pokoju, ale nawet nuda wakacyjna nie zmieniła odbioru. Zlewki po zlewkach kiedyś fajnych pomysłów...

Niestety, spore rozczarowanie. Wierzyłam, że fantastyka rosyjska jest sama dla siebie wzorem, ale okazało się to nieporozumieniem...Dla odreagowania poczytałam Strugackich:)

Niestety, spore rozczarowanie. Wierzyłam, że fantastyka rosyjska jest sama dla siebie wzorem, ale okazało się to nieporozumieniem...Dla odreagowania poczytałam Strugackich:)

Stawiam wszystkie możliwe plusy. Jako nastolata kochałam się w kapitanie Nemo. Przeczytałam książkę ostatnio raz jeszcze i...zakochałam się powtórnie. Świetna powieść, troszkę trąci myszką cała ta cudowna, XIX wieczna technika, ale cała reszta...Ehh, koniecznie trzeba przeczytać!

Stawiam wszystkie możliwe plusy. Jako nastolata kochałam się w kapitanie Nemo. Przeczytałam książkę ostatnio raz jeszcze i...zakochałam się powtórnie. Świetna powieść, troszkę trąci myszką cała ta cudowna, XIX wieczna technika, ale cała reszta...Ehh, koniecznie trzeba przeczytać!

Niestety, słabizna. Kupiłam, bo dawno temu widziałam jakąś ekranizację i pamiętałam, jak Poirot pomadował sobie wąsy i nakładał krem na dłonie. Jako dzieciak uznałam to za świetne. Teraz, jako, hmm, młoda panna, uważam, że jednak starsze panie nie powinny pisać kryminałów ani jeździć na traktorach...

Niestety, słabizna. Kupiłam, bo dawno temu widziałam jakąś ekranizację i pamiętałam, jak Poirot pomadował sobie wąsy i nakładał krem na dłonie. Jako dzieciak uznałam to za świetne. Teraz, jako, hmm, młoda panna, uważam, że jednak starsze panie nie powinny pisać kryminałów ani jeździć na traktorach...

Warto. Nawet jeśli momentami pojawiają się słabsze partie i głupawki, to i tak, dzięki Fridzie, książka jest po prostu fascynująca. Polecam

Warto. Nawet jeśli momentami pojawiają się słabsze partie i głupawki, to i tak, dzięki Fridzie, książka jest po prostu fascynująca. Polecam

Ile lat można w kółko powtarzać zgrane opowieści, co gorsza co roku dodając jakieś historie, które dopiero co się przypomniały...No, nie wiem, jeśli świat polskiej mafii to tacy podwórkowi fantaści w typie Franek Kimono, to jesteśmy wszyscy bezpieczni...Byle tylko nie zabierali się za pisanie.

Ile lat można w kółko powtarzać zgrane opowieści, co gorsza co roku dodając jakieś historie, które dopiero co się przypomniały...No, nie wiem, jeśli świat polskiej mafii to tacy podwórkowi fantaści w typie Franek Kimono, to jesteśmy wszyscy bezpieczni...Byle tylko nie zabierali się za pisanie.

Szkoda czasu. Kupiłam książkę na wczasy, ale rzuciłam w kąt po godzinie, bo jest po prostu żenująco głupia. Fajerwerki pomysłów nie są w stanie pokryć jej duractwa. Odradzam.

Szkoda czasu. Kupiłam książkę na wczasy, ale rzuciłam w kąt po godzinie, bo jest po prostu żenująco głupia. Fajerwerki pomysłów nie są w stanie pokryć jej duractwa. Odradzam.

No nie wiem, co napisać. Rozumiem, że im bardziej perwersyjny psychologicznie tekst, tym chętniej pochylają się wszyscy nad nim i cmokają z zachwytu, że emocjonalnie złożony i niebanalny, ale jako kobieta czułam się obrażona czytając tę powieść. Sam pomysł, by zakochać się w swoim oprawcy wydaje mi się żenujący i raczej na poziomie kucharki marzącej o owłosionym panu Zenku, a dodanie do tego jakiejś takiej próby analizy psychologicznej...czy może sugestii, że to wszystko jest jakieś takie podniecająco skomplikowane - sprawia,że całość trafia automatycznie do śmietnika.

No nie wiem, co napisać. Rozumiem, że im bardziej perwersyjny psychologicznie tekst, tym chętniej pochylają się wszyscy nad nim i cmokają z zachwytu, że emocjonalnie złożony i niebanalny, ale jako kobieta czułam się obrażona czytając tę powieść. Sam pomysł, by zakochać się w swoim oprawcy wydaje mi się żenujący i raczej na poziomie kucharki marzącej o owłosionym panu Zenku,...

Nie wiem, co o tym myśleć. Nie chce mi się wierzyć, by takie rzeczy były możliwe w środku Europy. To raczej historia z trzeciego świata. Jakaś Somalia, czy inny kraik afrykański. Dlatego daję ocenę średnią: plus za zaciekawienie, minus za to, że to chyba jednak science fiction...

Nie wiem, co o tym myśleć. Nie chce mi się wierzyć, by takie rzeczy były możliwe w środku Europy. To raczej historia z trzeciego świata. Jakaś Somalia, czy inny kraik afrykański. Dlatego daję ocenę średnią: plus za zaciekawienie, minus za to, że to chyba jednak science fiction...

Klasyka:)

Klasyka:)

Ciekawe zestawienie biografii. Warto poczytać, nawet jeśli chwilami płycizny.

Ciekawe zestawienie biografii. Warto poczytać, nawet jeśli chwilami płycizny.

Okropne, bezmyślne czytadło.

Okropne, bezmyślne czytadło.

Bardzo ciężkie i bardzo rosyjskie zarazem. Ale czytać trzeba. Jedna z książek, których zapomnieć nie sposób...

Bardzo ciężkie i bardzo rosyjskie zarazem. Ale czytać trzeba. Jedna z książek, których zapomnieć nie sposób...

Niestety, książka rozczarowuje. Miał być King pełną gębą, a jest taka przygotówka pod film z Hollywood. Jakby przerobiono scenariusz na powieść, a nie odwrotnie...

Niestety, książka rozczarowuje. Miał być King pełną gębą, a jest taka przygotówka pod film z Hollywood. Jakby przerobiono scenariusz na powieść, a nie odwrotnie...

Dick jest sam dla siebie wzorem. Niestety, często wpadał w stany psychotyczne, w czasie których geniusz stawał się tylko maniakalnym ględą. To ten przypadek...Valis, Ubik - równie dziwaczne i ciakawe - miały klimat i siłę oddziaływania, a tutaj musimy się przedzierać przez korytarze czyjegoś chorego mózgu. Jeśli ktoś NIE czytał wcześniej Dicka, stanowczo odradzam, bo zniechęci się do geniusza. Jeśli ktoś jest jego fanem, może poczytać, ale jedynie, by zrozumieć wątki poruszane w innych powieściach...

Dick jest sam dla siebie wzorem. Niestety, często wpadał w stany psychotyczne, w czasie których geniusz stawał się tylko maniakalnym ględą. To ten przypadek...Valis, Ubik - równie dziwaczne i ciakawe - miały klimat i siłę oddziaływania, a tutaj musimy się przedzierać przez korytarze czyjegoś chorego mózgu. Jeśli ktoś NIE czytał wcześniej Dicka, stanowczo odradzam, bo...

To bardziej scenariusz filmu sensacyjnego niż powieść. Plus za umiejętność zabawy językiem i stereotypami.

To bardziej scenariusz filmu sensacyjnego niż powieść. Plus za umiejętność zabawy językiem i stereotypami.

Super! Tylko sceny przemocy zbyt drastyczne - zwłaszcza uduszenie Luki...

Super! Tylko sceny przemocy zbyt drastyczne - zwłaszcza uduszenie Luki...