Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo lubię książki pani Ryrych, ta mnie też nie zawiodła, czekam na kontynuację.
Ale nie mogę zrozumieć, dlaczego za wszelką cenę, we wszystkich nowych powieściach, które ostatnio czytam, musi się pojawiać wątek homoseksualny, jakaś nie do końca określona tożsamość płciowa albo inne tego typu elementy.
Co to za moda? Jakaś poprawność polityczna na siłę? Nie ogarniam...

Bardzo lubię książki pani Ryrych, ta mnie też nie zawiodła, czekam na kontynuację.
Ale nie mogę zrozumieć, dlaczego za wszelką cenę, we wszystkich nowych powieściach, które ostatnio czytam, musi się pojawiać wątek homoseksualny, jakaś nie do końca określona tożsamość płciowa albo inne tego typu elementy.
Co to za moda? Jakaś poprawność polityczna na siłę? Nie ogarniam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeszcze lepsza niż pierwsza część, choć wydawało mi się to niemożliwe. Skończyłam czytać wczoraj, a cały czas analizuję akcję i łapię się na tym, że chcę wrócić do książki zapominając, że już ją przeczytałam. Chyba nie zdarzyło mi się to wcześniej, a jeśli tak, to bardzo dawno. Jak dla mnie rewelacja i czekam na polskie wydanie trzeciej części.

Jeszcze lepsza niż pierwsza część, choć wydawało mi się to niemożliwe. Skończyłam czytać wczoraj, a cały czas analizuję akcję i łapię się na tym, że chcę wrócić do książki zapominając, że już ją przeczytałam. Chyba nie zdarzyło mi się to wcześniej, a jeśli tak, to bardzo dawno. Jak dla mnie rewelacja i czekam na polskie wydanie trzeciej części.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Sierżant Cuff 3 Krzysztof Komander, Kinga Krzemińska
Ocena 7,6
Sierżant Cuff 3 Krzysztof Komander,...

Na półkach:

Nie podzielam ogromnego entuzjazmu do audiobooków - jestem wzrokowcem, muszę widzieć, co czytam. Ale co jakiś czas ktoś mnie przekonuje, że audiobooki to świetna sprawa, więc próbuję.

https://www.przeczytanezapisane.pl/2022/08/sierzant-cuff-3-kinga-krzeminska.html

Nie podzielam ogromnego entuzjazmu do audiobooków - jestem wzrokowcem, muszę widzieć, co czytam. Ale co jakiś czas ktoś mnie przekonuje, że audiobooki to świetna sprawa, więc próbuję.

https://www.przeczytanezapisane.pl/2022/08/sierzant-cuff-3-kinga-krzeminska.html

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, co jest z tymi polskimi kryminałami. Dużo autorom wybaczam, tłumaczę ich i usprawiedliwiam. Ale naprawdę chciałabym przeczytać dobrą książkę częściej niż jeden raz na 10.
https://www.przeczytanezapisane.pl/2022/08/robert-maecki-wstyd-36.html

Nie wiem, co jest z tymi polskimi kryminałami. Dużo autorom wybaczam, tłumaczę ich i usprawiedliwiam. Ale naprawdę chciałabym przeczytać dobrą książkę częściej niż jeden raz na 10.
https://www.przeczytanezapisane.pl/2022/08/robert-maecki-wstyd-36.html

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę Emilia Kiereś, Małgorzata Musierowicz
Ocena 7,7
Na Jowisza! Uz... Emilia Kiereś, Małg...

Na półkach: ,

Dobrze się czyta. Sporo anegdot, ciekawostek, autobiograficznych szczegółów. A całość to Musierowicz, którą lubię, Musierowicz z pierwszej połowy Jeżycjady po prostu :)

Dobrze się czyta. Sporo anegdot, ciekawostek, autobiograficznych szczegółów. A całość to Musierowicz, którą lubię, Musierowicz z pierwszej połowy Jeżycjady po prostu :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W tej powieści jest wszystko, co lubię w książkach pani Jeromin. Fajnie opowiedziana historia, ciekawe postacie bohaterek (uwielbiam jej książki głównie z powodu nietuzinkowych kobiet w nich występujących), trochę magicznej atmosfery, afirmacja życia – bez względu na to, jak się toczy i co przynosi. Jedna z bohaterek mocno podkreśla, że warto cieszyć się każdym dniem – bardzo podobał mi się jej pomysł, żeby wyobrazić sobie, że ma się przed sobą tylko rok życia. W tej sytuacji każdy dzień jest na wagę złota i nie można zmarnować żadnej chwili.
Fabuła powieści nie jest zbyt skomplikowana. Mamy trochę tajemnic, i chociaż w trakcie czytania domyślałam się rozwiązania zagadki, to jednak zakończenie ostatecznie mnie zaskoczyło. Ale przede wszystkim ta książka, tak jak inne powieści autorki, ma jakiś nie do końca dający się opisać klimat, nastrój. Może to zasługa stylu pisania, może przedstawionego świata – nie umiem powiedzieć.

https://www.przeczytanezapisane.pl/2022/08/grazyna-jeromin-gauszka-skradzione-lato.html

W tej powieści jest wszystko, co lubię w książkach pani Jeromin. Fajnie opowiedziana historia, ciekawe postacie bohaterek (uwielbiam jej książki głównie z powodu nietuzinkowych kobiet w nich występujących), trochę magicznej atmosfery, afirmacja życia – bez względu na to, jak się toczy i co przynosi. Jedna z bohaterek mocno podkreśla, że warto cieszyć się każdym dniem –...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wpadłam na tę książkę całkiem przypadkiem, nazwiska autora nigdy nie słyszałam (w sumie to pseudonim), ale okazuje się, że napisał osiem powieści i ma bogaty życiorys. 31 kości to całkiem zgrabnie skonstruowana opowieść kryminalno-sensacyjna, choć być może nie do końca da się w tej grupie książkę umieścić. Podoba mi się pomysł na fabułę. Główna bohaterka przyjeżdża do małego miasta w Hiszpanii na pogrzeb swojej matki, z którą w zasadzie nie utrzymywała kontaktów. Wpada w wir różnych spraw, z którymi matka miała do czynienia. Spraw nie do końca legalnych i uczciwych. Daniella dziedziczy po matce nie tylko mieszkanie i dobrze prosperujący pub, ale też całą masę poważnych problemów. Całkiem fajnie sobie z nimi jednak radzi, zważywszy że nie miała dotąd pojęcia, czym zajmowała się matka.
Główna bohaterka to taki typ kobiety, którą w książkach bardzo lubię – bystra, konkretna, wygadana, z ostrym językiem. Całą historię oglądamy z jej perspektywy. Mamy więc wgląd nie tylko w to, co robi, ale przede wszystkim w to, co myśli – a kombinuje naprawdę nieźle, co w jej sytuacji nie jest proste. Ma duże poczucie humoru i wyraźny dystans do siebie i świata. Ach, no i bardzo lubi kawę, co podwyższa jej pozycję w rankingu moich ulubionych bohaterek.
To pierwsza część cyklu, w Polsce pojawiła się również kolejna (6 ran). Z tego co się zorientowałam druga część jest bezpośrednią kontynuacją pierwszej – mam nadzieję, że równie dobrą.

Wpadłam na tę książkę całkiem przypadkiem, nazwiska autora nigdy nie słyszałam (w sumie to pseudonim), ale okazuje się, że napisał osiem powieści i ma bogaty życiorys. 31 kości to całkiem zgrabnie skonstruowana opowieść kryminalno-sensacyjna, choć być może nie do końca da się w tej grupie książkę umieścić. Podoba mi się pomysł na fabułę. Główna bohaterka przyjeżdża do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

https://przeczytane-zapisane.blogspot.com/2022/07/poranki-na-miodowej-1.html

https://przeczytane-zapisane.blogspot.com/2022/07/poranki-na-miodowej-1.html

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest debiutem, i to całkiem niezłym - jak na debiut oczywiście. Moim zdaniem autorka ma potencjał. Myślę jednak, że z potencjałem redakcji wydawnictwa jest raczej słabo, skoro wypuszcza takie fragmenty:
"Młoda, wysoka, szczupła blondynka przez chwilę przyglądała się swojemu odbiciu w dużym prostokątnym lustrze w przedpokoju. Poprawiła wysokiego, natapirowanego koka i przygładziła krótką, trapezową sukienkę na szerokich ramiączkach w kolorze pudrowego różu. Wsunęła stopy w jasne czółenka na szerokim słupku i sięg­nęła po kremową, kwadratową torebkę. Mały, roześmiany blondasek podbiegły do niej i zadarł głowę do góry."
To są pierwsze zdania prologu - ilość przymiotników mnie przytłoczyła :)
Ale ogólnie nie jest najgorzej, mam nadzieję, że kolejne książki autorki będą coraz lepsze.

Książka jest debiutem, i to całkiem niezłym - jak na debiut oczywiście. Moim zdaniem autorka ma potencjał. Myślę jednak, że z potencjałem redakcji wydawnictwa jest raczej słabo, skoro wypuszcza takie fragmenty:
"Młoda, wysoka, szczupła blondynka przez chwilę przyglądała się swojemu odbiciu w dużym prostokątnym lustrze w przedpokoju. Poprawiła wysokiego, natapirowanego koka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam obie książki o Morelach i mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony mnóstwo plusów - ciekawy pomysł na miejsce akcji (w sumie to myślę, że Morele to jakby główny bohater :) ), fajni bohaterowie, których można polubić, sporo życiowo mądrych tekstów. Plusem jest na pewno sprawność językowa i styl pisania autorki - co niestety coraz rzadziej się zdarza, przynajmniej jeśli chodzi o polskich autorów.
Ale coś mi zgrzytało - chyba to, że autorka przypisała jakby konkretną cechę do określonego bohatera i co kilka stron przypominała czytelnikowi, że to właśnie go definiuje. Jak młoda dziewczyna wychowuje dziecko z zespołem Downa, to przy każdej okazji jest przypomnienie, że jest młoda i ma ciężko. Jak jedna z bohaterek lubi mocniejszy makijaż, to problem umalować się czy nie, pojawia się przy każdej okazji. To powoduje pewną sztuczność i trochę mi przeszkadzało. Ale tylko trochę :) bo gdyby pojawiła się kontynuacja, to chętnie przeczytam :)

Przeczytałam obie książki o Morelach i mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony mnóstwo plusów - ciekawy pomysł na miejsce akcji (w sumie to myślę, że Morele to jakby główny bohater :) ), fajni bohaterowie, których można polubić, sporo życiowo mądrych tekstów. Plusem jest na pewno sprawność językowa i styl pisania autorki - co niestety coraz rzadziej się zdarza,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakiś potencjał jest, czyta się nieźle, ale nie zostaje specjalnie w pamięci. Redakcja w zasadzie nieobecna - milion błędów typu "mężczyzna przeczytała", ale też "no pasaram". Mimo to, czekam na kolejne części, bo sam pomysł umieszczenia akcji na pograniczu i wśród pograniczników wydaje mi się fajny.

Jakiś potencjał jest, czyta się nieźle, ale nie zostaje specjalnie w pamięci. Redakcja w zasadzie nieobecna - milion błędów typu "mężczyzna przeczytała", ale też "no pasaram". Mimo to, czekam na kolejne części, bo sam pomysł umieszczenia akcji na pograniczu i wśród pograniczników wydaje mi się fajny.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Studentka Gary Braver, Tess Gerritsen
Ocena 6,7
Studentka Gary Braver, Tess G...

Na półkach:

Bardzo podobała mi się postać policjantki prowadzącej sprawę, ale w sumie to nie wiem, na czym polegała rola policji - śledztwo jakby toczyło się samo. Poza rutynowymi czynnościami typu sprawdzić telefony i monitoring, policjanci nie za bardzo mieli wpływ na wykrycie sprawcy. A to nota bene zrobiło się tak nie wiadomo skąd, że prawie przegapiłam ten moment.

Bardzo podobała mi się postać policjantki prowadzącej sprawę, ale w sumie to nie wiem, na czym polegała rola policji - śledztwo jakby toczyło się samo. Poza rutynowymi czynnościami typu sprawdzić telefony i monitoring, policjanci nie za bardzo mieli wpływ na wykrycie sprawcy. A to nota bene zrobiło się tak nie wiadomo skąd, że prawie przegapiłam ten moment.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Znam wcześniejsze książki autora i podobały mi się. Czytając opinie i recenzje spodziewałam się czegoś innego. Czegoś, co by mnie wciągnęło i pochłonęło. Bo tak naprawdę, to nie wiem, co się w tej powieści zdarzyło. Przecież każdy autor mógłby rozpisać losy bohaterów, w dowolnym momencie akcji, na kilka różnych sposobów - nie wiem, czemu miał tutaj służyć ten zabieg. Że niby życie każdego człowieka jest zależne od decyzji, które podejmuje każdego dnia? Nie wierzę, żeby czytelnicy tego nie wiedzieli.
I jeszcze jedna rzecz, pierdoła taka, ale nie lubię, jak autorzy idą na łatwiznę, nie lubię niespójności w bohaterach - tutaj jest ich sporo. Główna bohaterka, z jednej strony odcięta niby od cywilizacji, nie bardzo wie, jak funkcjonuje świat, nie ma prawa jazdy, ale pyta, czy w aucie są podgrzewane siedzenia. Ogarnia FB i Insta, a nie wie jak uruchomić tablet. Takie to naciągane.
Podsumowując, pomysł był niezły, ale wykonanie średnie.

Znam wcześniejsze książki autora i podobały mi się. Czytając opinie i recenzje spodziewałam się czegoś innego. Czegoś, co by mnie wciągnęło i pochłonęło. Bo tak naprawdę, to nie wiem, co się w tej powieści zdarzyło. Przecież każdy autor mógłby rozpisać losy bohaterów, w dowolnym momencie akcji, na kilka różnych sposobów - nie wiem, czemu miał tutaj służyć ten zabieg. Że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Już dawno nie czytałam czegoś tak beznadziejnego - intryga nieprawdopodobna, bohaterowie - zlepek przypadkowych cech połączonych bez żadnego sensu. Ale czytanie tego to koszmar przede wszystkim z powodu redakcji tekstu, która nie istnieje. Błędy stylistyczne poczynając od pierwszego zdania, a kończąc na takich perełkach - " Przeczekać to se mogę sam."
Tyle hałasu o nic, jednym słowem.

Już dawno nie czytałam czegoś tak beznadziejnego - intryga nieprawdopodobna, bohaterowie - zlepek przypadkowych cech połączonych bez żadnego sensu. Ale czytanie tego to koszmar przede wszystkim z powodu redakcji tekstu, która nie istnieje. Błędy stylistyczne poczynając od pierwszego zdania, a kończąc na takich perełkach - " Przeczekać to se mogę sam."
Tyle hałasu o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobała mi się, ale zdaję sobie sprawę, że to nie jest kryminał dla wszystkich. Lubię, kiedy oprócz intrygi kryminalnej i śledztwa, autor tworzy bohaterów z określoną osobowością, przeszłością, czasami trudną i bolesną. Tutaj dodatkowo mamy mocne realia współczesnej Rumunii - zaskakujące, jak niewiele wiedziałam o tym kraju.

Podobała mi się, ale zdaję sobie sprawę, że to nie jest kryminał dla wszystkich. Lubię, kiedy oprócz intrygi kryminalnej i śledztwa, autor tworzy bohaterów z określoną osobowością, przeszłością, czasami trudną i bolesną. Tutaj dodatkowo mamy mocne realia współczesnej Rumunii - zaskakujące, jak niewiele wiedziałam o tym kraju.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby niezła, ale było parę zgrzytów. Po pierwsze sama intryga - zaczęło się obiecująco, ale potem się jakoś rozlazło i nie wiem, czy to miał być bardziej kryminał, czy raczej obyczajówka z domieszką. Po drugie - za dużo słów. Niektóre zdarzenia, sytuacje dałoby się opowiedzieć w trzech zamiast trzynastu zdaniach i raczej fabuła nie ucierpiałaby na tym. Po trzecie - dialogi, które momentami są po prostu niewiarygodne - nie sądzę, żeby młodzi ludzie komunikowali się dzisiaj tak okrągłymi, wielokrotnie złożonymi zdaniami i piękną literacką polszczyzną. No i wreszcie jeden z bohaterów - policjant prowadzący sprawę tytułowego trupa - kompletnie nie rozumiem po co on się w ogóle pojawia i dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej - nie ma żadnego znaczenia dla akcji i nic z jego działań nie wynika. Z takich jakby na siłę doklejonych elementów - jest jeszcze scena w kawiarni z roznoszącym ulotki "prolajfersem" - stereotypowo agresywny idiota zamroczony swoją ideologią. Ogólnie może być, ale liczyłam na coś innego chyba.

Niby niezła, ale było parę zgrzytów. Po pierwsze sama intryga - zaczęło się obiecująco, ale potem się jakoś rozlazło i nie wiem, czy to miał być bardziej kryminał, czy raczej obyczajówka z domieszką. Po drugie - za dużo słów. Niektóre zdarzenia, sytuacje dałoby się opowiedzieć w trzech zamiast trzynastu zdaniach i raczej fabuła nie ucierpiałaby na tym. Po trzecie - dialogi,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Słabsza niż inne książki tej autorki. Przede wszystkim za dużo powtórzeń - co kilka stron rozważania na ten sam temat, naciągane dylematy, które być może nie dziwiłyby w przypadku nastolatki, ale u starszej pani w wieku 60+ co najmniej zastanawiają.
Ale ja bardzo lubię książki Katarzyny Ryrych, więc przyjmuję, że to chwilowa niedyspozycja autorki.

PS. Jak LC oblicza średnią ocenę książek? Moja ocena (7) jest drugą oceną tej książki - poprzednia to 5. Matematycznie zatem średnia wychodzi 6, a u mnie nadal pokazuje się 5.
????

Słabsza niż inne książki tej autorki. Przede wszystkim za dużo powtórzeń - co kilka stron rozważania na ten sam temat, naciągane dylematy, które być może nie dziwiłyby w przypadku nastolatki, ale u starszej pani w wieku 60+ co najmniej zastanawiają.
Ale ja bardzo lubię książki Katarzyny Ryrych, więc przyjmuję, że to chwilowa niedyspozycja autorki.

PS. Jak LC oblicza...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Doskonała. Ma wszystko, co chciałam, żeby miała, w warstwie językowej, faktograficznej i graficznej. Dawkowałam sobie rozdziały, żeby za szybko nie skończyć. Bardzo rzadko mi się to zdarza.
Jako fanka monarchii brytyjskiej mam nadzieję, że podtytuł Tom 1 sugeruje kolejne części omawiające następne sezony serialu i porównujące je z rzeczywistością. A ponieważ aktualnie (dopiero teraz!) oglądam trzeci sezon, to chciałabym, żeby tom 3 pojawił się już, zaraz. I niech mi ktoś napisze, czy Elżbieta naprawdę była taką zimną wredną babą, jaką kreuje Oliwia Colman. Odcinek o Karolu złamał mi serce.

Doskonała. Ma wszystko, co chciałam, żeby miała, w warstwie językowej, faktograficznej i graficznej. Dawkowałam sobie rozdziały, żeby za szybko nie skończyć. Bardzo rzadko mi się to zdarza.
Jako fanka monarchii brytyjskiej mam nadzieję, że podtytuł Tom 1 sugeruje kolejne części omawiające następne sezony serialu i porównujące je z rzeczywistością. A ponieważ aktualnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta, ale nie mogę zrozumieć, jak to się stało, że w książce, która jest co najmniej w połowie opowieścią o królewskich fotografach i zdjęciach królowej, które obiegły i podbiły świat - NIE MA tych zdjęć.

Bardzo dobrze się czyta, ale nie mogę zrozumieć, jak to się stało, że w książce, która jest co najmniej w połowie opowieścią o królewskich fotografach i zdjęciach królowej, które obiegły i podbiły świat - NIE MA tych zdjęć.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieodparte skojarzenie z książkami Musierowicz - w stylu, klimacie, bohaterach (no i Poznań). A że Musierowicz lubię (lubiłam?), to chociaż nie ma takich rodzin (ja w każdym razie nie znam), to czytałam i czytałam... :) Bo fajnie by było, jakby istniał taki normalny świat, gdzie ludzie są dla siebie ważni i ważne jest dla nich coś poza kasą i doskakiwaniem do poprzeczki. I książki się czyta i dyskutuje się o nich...
Poza tym masa inspiracji książkowych i filmowych - do nadrobienia, do odświeżenia etc.
No i wisienka na torcie - Walia, Szkocja - moje klimaty :)

Nieodparte skojarzenie z książkami Musierowicz - w stylu, klimacie, bohaterach (no i Poznań). A że Musierowicz lubię (lubiłam?), to chociaż nie ma takich rodzin (ja w każdym razie nie znam), to czytałam i czytałam... :) Bo fajnie by było, jakby istniał taki normalny świat, gdzie ludzie są dla siebie ważni i ważne jest dla nich coś poza kasą i doskakiwaniem do poprzeczki. I...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to