Opinie użytkownika
Najprzyjemniejsze w czytaniu tej książki było siedzenie na balkonie w niedzielny poranek i wygrzewanie się na słońcu. Niestety, sama lektura mnie wymęczyła i ciągnęła się parę tygodni. Dokończyłam „Martwy sad”, tylko dlatego, żeby nie dokładać do listy „niedoczytane” kolejnego tytułu. Dyplomatycznie rzecz ujmując, na mój zastój czytelniczy nie pomógł, choć zapowiadał się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzasami bywa tak, że zaczynasz darzyć sympatią nie tyle historię, ile jej twórcę. I nawet się nie orientujesz, kiedy to się dzieje. Tak właśnie było ze mną i TJ Klune, a zaczęło się jeszcze przy poprzedniej książce, „Nad błękitnym morzem”. Jej urok i ciepło skradły mi serce, więc jak tylko nadarzyła się okazja, sięgnęłam po kolejny tytuł. Jak zwykle, zapoznałam się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodczas czytania literatury japońskiej zawsze towarzyszy mi to samo przedziwne uczucie. Tylko przy niej, przy żadnej innej. To smutek, melancholia, wrażenie, że czytam o czymś, co było tak dawno, że przeminęło już wszystko, nawet emocje. To poczucie wyobcowania i totalnego niezrozumienia bohaterów, bardzo niekomfortowe i uciskające. Na ostatniej stronie łapię się na myśli,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kupiłam tę książkę już dawno i zakładam, że wtedy jeszcze sądziłam, że lubię Chmielewską. Teraz po nią sięgnęłam i przypomniałam sobie, że jednak nie, nie lubię, nie bawi mnie, wprawia jedynie w zażenowanie. Oraz drażni.
Zacznijmy od tego, że byłam przekonana, że to komedia kryminalna. Pełno w niej zdań, które chyba mają być zabawne, prócz tego cała historia jest...
Pozycja wydana w Polsce w 1999 roku, czyli staruszek. Podczas czytania czuje się wiek tej książki – kojarzy mi się z amerykańskimi filmami sensacyjnymi z lat 90. Uwagę przykuwa już pierwszy rozdział, w którym autobus głuchoniemych uczennic przystaje na drodze, na której doszło do wypadku. Kiedy opiekujące się grupką dziewcząt nauczycielki zdają sobie sprawę, że zatrzymanie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niemiłosierny wenecki upał, który czuć nawet z kartek. Rzeźnia, smród i krzyki zwierząt. Jeden z pracowników wychodzi zapalić, a żeby nie czuć dobiegającego z wnętrza odoru, odchodzi nieco dalej. Wtedy zauważa coś dziwnego – damski but leżący w trawie. Podchodzi bliżej, szarpie za obuwie i dokonuje makabrycznego odkrycia.
Trzeci tom serii o komisarzu Brunetti, który lubi...
No i skończyłam. Dotarłam do ostatniej strony książki, którą wypożyczyłam tylko dlatego, że autora polecał jego brat – moja nowa wielka miłość, Krzysztof Zalewski. Zasiadłam do lektury z ogromnym kredytem zaufania dla twórcy. Już w trakcie czytania zdałam sobie sprawę, że pisarz nie spełnił moich oczekiwań, co nie znaczy, że „Szadź” mi się nie podobała. Ale spokojnie, niżej...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa książka to odpowiedź na bajania, że kiedyś było lepiej. Ludzie żyli ze sobą -dziesiąt lat, a dziś nic, tylko rozwodziliby się po miesiącu. Kobietom przewróciło się w głowie, hipergamia, kariera (w korpo) ważniejsza niż dzieci... Niedawno czytałam komentarze pod artykułem o „bezwnukowiu”. „Emancypacja Kobiet i ich dążenie do zdobycia jak najlepszego wykształcenia NA PEWNO...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jakie to było dobre! Jakie wciągające! W życiu nie pomyślałabym tak o książce z tak niemiłosiernie nudną okładką! (A i owszem, oceniam po okładkach.) Przyznam, że dziwią mnie niskie oceny i małe zainteresowanie dziełem Tracy Chevalier. Dochodzi druga w nocy, a ja dopiero co skończyłam i mam mętlik w głowie.
Podobała mi się dwutorowość tej historii – czy raczej tych...
Stara szkoła pisania książek. Akcja płynie wolno jak gondole po kanałach, prawie nie ma tu krwi czy brutalności. Postawiłabym tę książkę na półce obok powieści obyczajowych, nie kryminałów. Ani to dobrze, ani źle, ani wada, ani zaleta. Fanów współczesnych twórców typu Carter autorka ewidentnie zanudzi, ale jeśli ktoś chce poczuć klimat Wenecji - polecam.
Szybko...
Wahałam się nad oceną 6 i 7, bo nie jest to najlepsze dzieło Króla, które miałam w ręce, ale i tak czytało mi się bardzo dobrze. Sparzona kilkukrotnie pracami współczesnych tłumaczy, tutaj pokiwałam z uznaniem głową. Świetna robota!
Zauważyłam, że tę książkę wrzucono na LC co najmniej do kilku kategorii, w tym do horroru (inne wydanie). Nie wiem, czym się kierowała osoba...
„... jesteśmy związani z ziemią – z drzewami, zwierzętami, glebą i wodą – tak samo jak ze sobą nawzajem. Mamy więc obowiązek dbać o te więzi, o te zasoby: zapewnić przetrwanie ekosystemów dla przyszłych pokoleń, ale też z szacunku dla tych, którzy byli przed nami. Powinniśmy stąpać ostrożnie, biorąc od natury tylko te skarby, które są nam niezbędne, i zawsze dawać coś w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Strona numer 187, moja meta. Koniec, poddaję się, nie przeczytam więcej. Naprawdę się starałam, ale każdy ma swoje granice. To druga (po "Łatwopalnych" p. Lingas-Łoniewskiej) niedoczytana książka od dobrych kilku lat.
Żeby nie było, uwielbiam Bazyla i szanuję autorkę za serię wrocławską. Z chęcią sięgnę po jakiś horror, jeśli kiedyś napisze. Ale nie zniesę już ani jednej...
Od dziecka lubiłam mity. Zeus trochę mnie drażnił, inni bogowie również, ale i tak dawne wierzenia Greków budziły moją ciekawość. Dziś bardziej intryguje mnie mitologia nordycka, azjatycka czy hinduska; po części dlatego, że mało je znam, a po części, bo uważam je za znacznie bogatsze niż np. chrześcijańska. Nie zmienia to jednak faktu, że chętnie skorzystałam z możliwości...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Podwyższam jej ocenę m.in. za to, że zakończyła mój zastój czytelniczy. Fajna, lekka, ale nie głupiutka, dobrze i szybko mi się czytało. Odbieram ją bardziej jak obyczajówkę niż kryminał, prócz tego doceniam za tło historyczne oraz research. Autorka przyłożyła się do pracy przy opisywaniu tego, jak traktowano w tamtych czasach osoby nieheteroseksualne.
Być może kiedyś...
„Początek prześladowań wygląda całkiem niewinnie – oto sójka zagrzebuje bukowy orzeszek u stóp potężnego dębu. Ptak zakłada mnóstwo takich spiżarni, więc nikt bukwi nie niepokoi i może na wiosnę wykiełkować. Bardzo powoli rośnie sobie po cichutku przez wiele dziesiątków lat. (…) Jednak to, co nad ziemią wygląda idyllicznie, pod ziemią okazuje się początkiem walki na śmierć...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Wspomnienia słabną, mity się zacierają, plany gasną w zarodku. Tak jest ze mną i tak jest ze światem. Jeśli ta cisza ma trwać nadal, jakże długie wydaje mi się to krótkie życie, które mnie jeszcze czeka!” Te słowa wyrażają rozpacz 50-letniej kobiety patrzącej na czytelnika z okładki. Na szczęście później Simone de Beauvoir zdążyła zrozumieć, że jeszcze nie czas na...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNo i mamy za sobą czwarty tom serii, która miała być trylogią. W posłowiu autor przyznaje, że stawiając kropkę w „Cherubie”, już wiedział, że będzie ciąg dalszy, stąd takie, a nie inne zakończenie. Niemniej widzę dużą różnicę między obiema* częściami. O ile przy trzeciej wzdychałam ciężko i myślałam, że więcej nie zdzierżę, tak tutaj nie wykluczam sięgnięcia po najnowszą,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
– Rozebrałaś się do magazynu dla facetów? – Jego ton stał się bardziej szorstki.
– Dostałam propozycję. To miała być niespodzianka. Myślałam, że się ucieszysz.
– I nie zapytałaś mnie o zdanie?
(Na mojej twarzy pojawia się mindfuck.)
– Dwadzieścia tysięcy? Ty naprawdę myślisz, że pozwoliłbym ci się rozebrać dla marnych dwudziestu koła? Żebyś świeciła gołym tyłkiem przed...
Nie czytam poradników. Nie czuję takiej potrzeby, bo zwykle wiem, co jest moim problemem, do tego znam rozwiązanie. Najczęściej to lenistwo, bo i artykuł o prokrastynacji potrafię napisać dzień po terminie. W przypadku książki Jane Simpson było inaczej – zainteresowała mnie, kiedy tylko się o niej dowiedziałam. Nie chodzi o samą książkę, lecz o poruszane w niej tematy....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to