rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Już zaczynając książkę możemy się domyślić o czym mniej więcej będzie. W takim sensie, że zachowanie głównej bohaterki było… inne. Specyficzne, osoby chorej psychicznie. Jednak im dalej, głębiej tym mroczniej. Podobało mi się.

Już zaczynając książkę możemy się domyślić o czym mniej więcej będzie. W takim sensie, że zachowanie głównej bohaterki było… inne. Specyficzne, osoby chorej psychicznie. Jednak im dalej, głębiej tym mroczniej. Podobało mi się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie była zła. Wreszcie jakiś powiew świeżości w moich zbiorach czytelniczych po wszystkich cukierkowych historiach.

Nie była zła. Wreszcie jakiś powiew świeżości w moich zbiorach czytelniczych po wszystkich cukierkowych historiach.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zły los A.M. Hargrove, Terri E. Laine
Ocena 7,9
Zły los A.M. Hargrove, Terr...

Na półkach: ,

Momentami za bardzo słodka, ale w sumie do końca nie wiadomo co i jak moim zdaniem. Jasne już na początku mamy trochę uchylonego rąbka tajemnicy i niektórych rzeczy możemy się domyślić, ale ja do końca nie wiedziałam, co się dzieje. A jak doszłam do kulminującego momentu całej historii to już w ogóle wiedziałam mniej. Ogólnie całość nie jest zła, ponad 700 stron przeczytałam dość szybko.

Momentami za bardzo słodka, ale w sumie do końca nie wiadomo co i jak moim zdaniem. Jasne już na początku mamy trochę uchylonego rąbka tajemnicy i niektórych rzeczy możemy się domyślić, ale ja do końca nie wiedziałam, co się dzieje. A jak doszłam do kulminującego momentu całej historii to już w ogóle wiedziałam mniej. Ogólnie całość nie jest zła, ponad 700 stron...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Okropna. Czasami wciągająca, jednak w większości nudna, przewidywalna. Nie wiem też, czy to wina autorki czy też osoby, która tłumaczyła, ale jest bardzo dużo błędów językowych, stylistycznych. No po prostu nie. Daje te 4, ale w sumie nie jestem do końca pewna czemu. Może i ma jakiś potencjał, ale ciężko się czyta to. Niczym wypracowanie z gimnazjum.

Okropna. Czasami wciągająca, jednak w większości nudna, przewidywalna. Nie wiem też, czy to wina autorki czy też osoby, która tłumaczyła, ale jest bardzo dużo błędów językowych, stylistycznych. No po prostu nie. Daje te 4, ale w sumie nie jestem do końca pewna czemu. Może i ma jakiś potencjał, ale ciężko się czyta to. Niczym wypracowanie z gimnazjum.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Marniutko. Książka słabsza od filmu, a przyznam, że zaczęłam od filmu właśnie i już nie mogłam się doczekać aż zacznę książkę i…. się zawiodłam. Szkoda. Wszystko w sumie tak szybko idzie, mało w tym wszystkim emocji, ciężko po prostu było momentami się wczuć w całą sytuację, historie. Trochę się czuję, jakbym czytała streszczenie filmu. Bardzo ubogie streszczenie.

Marniutko. Książka słabsza od filmu, a przyznam, że zaczęłam od filmu właśnie i już nie mogłam się doczekać aż zacznę książkę i…. się zawiodłam. Szkoda. Wszystko w sumie tak szybko idzie, mało w tym wszystkim emocji, ciężko po prostu było momentami się wczuć w całą sytuację, historie. Trochę się czuję, jakbym czytała streszczenie filmu. Bardzo ubogie streszczenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W porządku, momentami cholernie przesłodzona i żeby nie jakieś odskocznie w historii i ,,tajemnice” to chybabym nie doczytała.

W porządku, momentami cholernie przesłodzona i żeby nie jakieś odskocznie w historii i ,,tajemnice” to chybabym nie doczytała.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Taka sobie, dużo literówek, przez co momentami trzeba było się domyślać o co chodzi. Nie porwała mnie.

Taka sobie, dużo literówek, przez co momentami trzeba było się domyślać o co chodzi. Nie porwała mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Okropna, ledwo parę stron wytrzymałam.

Okropna, ledwo parę stron wytrzymałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wzruszająca. Czasami zbyt cukierkowa, ale wzruszająca.

Wzruszająca. Czasami zbyt cukierkowa, ale wzruszająca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ogólnie daje do myślenia, autorka pokazuję, że depresja ma różne twarze, uzależnienie również. Jednak całość jest dla mnie trochę pogmatwana. Nie wiemy w jakim czasie się wszystko to dzieje, jak długo już znają się główni bohaterowie, kiedy dochodzi do kulminacyjnego momentu w historii. Postacie też jakoś mocno nie przypadły mi do gustu. Takie nijakie trochę. Czytałam już lepsze książki o podobnej tematyce, ta jest mocnym średniakiem.

Książka ogólnie daje do myślenia, autorka pokazuję, że depresja ma różne twarze, uzależnienie również. Jednak całość jest dla mnie trochę pogmatwana. Nie wiemy w jakim czasie się wszystko to dzieje, jak długo już znają się główni bohaterowie, kiedy dochodzi do kulminacyjnego momentu w historii. Postacie też jakoś mocno nie przypadły mi do gustu. Takie nijakie trochę....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Arytmia Anne Holt, Even Holt
Ocena 6,4
Arytmia Anne Holt, Even Hol...

Na półkach:

Bardzo średnia, momentami nudna, ale jakoś dotrwałam do końca. Na początku w ogóle nie wiadomo o co chodzi, co będzie się działo, kto jest kim itp. Później trochę lepiej, ale i tak, nie ma wielkiego wow. Autorzy jedynie idealnie pokazali, że my, szare ludki nic nie możemy zrobić, nawet jeżeli chodzi o nasze zdrowie. Jesteśmy skazani na wielkie firmy, a czy oni chcą dobrze dla nas to już wiemy, że niekoniecznie. Zawsze chodziło i będzie chodziło o jak największą kasę. Nic więcej.

Bardzo średnia, momentami nudna, ale jakoś dotrwałam do końca. Na początku w ogóle nie wiadomo o co chodzi, co będzie się działo, kto jest kim itp. Później trochę lepiej, ale i tak, nie ma wielkiego wow. Autorzy jedynie idealnie pokazali, że my, szare ludki nic nie możemy zrobić, nawet jeżeli chodzi o nasze zdrowie. Jesteśmy skazani na wielkie firmy, a czy oni chcą dobrze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Męczyłam się z nią trochę. Głównie przez zachowanie głównej bohaterki. Rozumiem, co autorka miała do przekazania i wiem, jakie są dzieci i nastolatkowie w tych czasach, ale momentami strasznie się to czytało i miało się ochotę potrząsnąć Ryen jak w sumie i resztą czasami. Momentami historia dość płytka, nudna, strasznie ciągnąca się. Nie tego oczekiwałam i trochę się zawiodłam.

Męczyłam się z nią trochę. Głównie przez zachowanie głównej bohaterki. Rozumiem, co autorka miała do przekazania i wiem, jakie są dzieci i nastolatkowie w tych czasach, ale momentami strasznie się to czytało i miało się ochotę potrząsnąć Ryen jak w sumie i resztą czasami. Momentami historia dość płytka, nudna, strasznie ciągnąca się. Nie tego oczekiwałam i trochę się zawiodłam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie była taka zła, chociaż czasami brakowało większych wyjaśnień niektórych sytuacji. Więcej dorosłych i dojrzałych dialogów między bohaterami, ale ogólnie całość oceniam na 7, bo szybko się wciągnęłam.

Nie była taka zła, chociaż czasami brakowało większych wyjaśnień niektórych sytuacji. Więcej dorosłych i dojrzałych dialogów między bohaterami, ale ogólnie całość oceniam na 7, bo szybko się wciągnęłam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudowna. Zresztą jak poprzednia, którą czytałam od autorki. Również daje do myślenia, uczy. Uczy jak wybaczać, co nie jest proste.

Cudowna. Zresztą jak poprzednia, którą czytałam od autorki. Również daje do myślenia, uczy. Uczy jak wybaczać, co nie jest proste.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudowna. Pouczająca. Nigdy nie wiemy, co przyniesie jutro. Możemy sobie planować, a i tak los nas może nieźle zaskoczyć. Może się okazać, że osoba, którą obecnie kochamy, o której myślimy, że skoczy za nami w ogień zostawi nas w najtrudniejszych chwilach naszego życia. Tak samo z przyjaciółmi, dziś są jutro już może ich nie być. Historia Maggie pokazuje, że pomimo przeciwności losu, ludzi możemy być naprawdę szczęśliwi, a niemożliwe zmienić w możliwe.

Cudowna. Pouczająca. Nigdy nie wiemy, co przyniesie jutro. Możemy sobie planować, a i tak los nas może nieźle zaskoczyć. Może się okazać, że osoba, którą obecnie kochamy, o której myślimy, że skoczy za nami w ogień zostawi nas w najtrudniejszych chwilach naszego życia. Tak samo z przyjaciółmi, dziś są jutro już może ich nie być. Historia Maggie pokazuje, że pomimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra odmiana po wszystkich romansidłach, jest lekki dreszczyk, do końca nie wiadomo, jak to się skończy wszystko. Wciągnęłam się.

Dobra odmiana po wszystkich romansidłach, jest lekki dreszczyk, do końca nie wiadomo, jak to się skończy wszystko. Wciągnęłam się.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nuda. Ciągnie się niemiłosiernie. Wszystkiego można było się spodziewać.

Nuda. Ciągnie się niemiłosiernie. Wszystkiego można było się spodziewać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie była zła, ale baaardzo mi się ciągnęła. Nie jest to historia inna od wszystkich, które już zdążyłam przeczytać, taki klasyk w sumie z happy endem. Bez fajerwerków.

Nie była zła, ale baaardzo mi się ciągnęła. Nie jest to historia inna od wszystkich, które już zdążyłam przeczytać, taki klasyk w sumie z happy endem. Bez fajerwerków.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Taka sobie. Bardzo mi się dłużyła. Dopiero na koniec bardziej się coś zadziało, czego w sumie spodziewać się nie było można, jak w większości książkach o nastolatkach, tyle z plusów. Nie wiem, czy skuszę się na drugi tom.

Taka sobie. Bardzo mi się dłużyła. Dopiero na koniec bardziej się coś zadziało, czego w sumie spodziewać się nie było można, jak w większości książkach o nastolatkach, tyle z plusów. Nie wiem, czy skuszę się na drugi tom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie tego się spodziewałam, ale w dobrym znaczeniu. Mimo że mamy tu historię opowiedzianą przez x osób, nie tylko przez Dianę to bardzo mi się podobała. Nawet jakoś bardzo nie przeszkadzał mi tutaj dodany gang do całej historii, a nawet dodał nutki strachu i oczekiwania, co się stanie później. Bez tego, cała książka nie miałaby tego czegoś, co ją według mnie odróżnia od innych podobnych książek (może nie z gangiem, bo takich czytam mało, a nawet można powiedzieć, że unikam, bo po prostu nie lubię), bo nie ukrywam, przez x stron wszystko było takie piękne w jakimś stopniu, nagle wszyscy polubili Dianę, chcieli jej pomóc, dowiedzieć się więcej o niej i tak dalej, no za bardzo cukierkowo by było, a tak coś się dzieje i nagle całość ma więcej napięcia. Nie mogę się doczekać, co będzie dalej. Jestem delikatnie oczarowana historią i liczę na happy end.

Nie tego się spodziewałam, ale w dobrym znaczeniu. Mimo że mamy tu historię opowiedzianą przez x osób, nie tylko przez Dianę to bardzo mi się podobała. Nawet jakoś bardzo nie przeszkadzał mi tutaj dodany gang do całej historii, a nawet dodał nutki strachu i oczekiwania, co się stanie później. Bez tego, cała książka nie miałaby tego czegoś, co ją według mnie odróżnia od...

więcej Pokaż mimo to