Opinie użytkownika
W dziczy. Miastowego trapera przypadki czyta się świetnie. Historie autora są napisane żywym językiem z poczuciem humoru. Książka zachęca do wędrówki po lesie. Warto poświęcić dla niej jeden wieczór.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFakt. Skarbnica wiedzy ogromna. Plus za przepisy kulinarne jak i odwołania do historii. Niestety książka wymaga korzystania z dobrego albumu botanicznego. Kilka słabych zdjęć jak i znikoma ilość rycin. Nie pozwala prawidłowo rozpoznać omawianych roślin.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zachęcony okładką i pozytywnymi opiniami wypożyczyłem z biblioteki książkę Podlewskiego. Po jej przeczytaniu jestem w stanie zrozumieć pozytywny jak i negatywny odbiór Skokowca.
Zacznę od moich nieprzychylnych wrażeń przy czytaniu książki. Niestety jest ich sporo.
Pierwsza połowa książki zwyczajnie trąci nudą i chaosem. Postacie na łamach powieści przewijają się jak...
Przyjemny i bardzo użyteczny toolbook. Jak ktoś jest zainteresowany tą tematyką to mogę odesłać do bloga jednego z autorów: Mr. Wilson bushcraft.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bushcraft. Co jeść, gdzie to znaleźć i jak przyrządzić? niestety, mimo dobrego layoutu jak w innych książkach Canterburego wydanych przez Bezdroża jest to pozycja o bardzo znikomej wartości poznawczej. Czemu? Zapraszam do Czytania dalej.
Dostajemy garść kuriozalnych rad i porad typu. Posłużę się cytatami. <<Nic nie stoi na przeszkodzie, by przepakować w domu niektóre...
Moje kolejne spotkanie z Dave Canterbury. Niestety nie wyszło najlepiej. W książce jest bardzo dużo powtórzeń z Jak radzić sobie w dziczy bez współczesnych udogodnień.
Dla mnie najbardziej wartościowe były rozdziały dotyczące tkactwa i obróbki drewna. Rozdział dotyczący kowalstwa jest trochę nietrafiony. Spoko, może się przydać. Jednak wątpię aby ktokolwiek po...
Bushcraft. Jak radzić sobie w dziczy bez współczesnych udogodnień jest pozycją bardzo ładnie wydaną. Widać, że layout jest przemyślany i dopracowany, a przede wszystkim czytelny. Treść niestety wypada nieco gorzej.
Jednak będąc w zgodzie z twierdzeniem nie oceniaj książki po okładce zajmiemy się zawartością, która stworzył Dave Canterbury. Zasypuje on nas czytelników,...
Początek powieści skojarzył mi się z klimatami Lovecrafta. Nowa Anglia, stara farma, jakieś zapomniane zapiski i tajamnicze drzewo. Myślę, będzie coś ciekawego i dobrego do czyszczenia. Nic bardziej mylnego.
Forma dziennika nawet ujdzie. Tylko po diabła tyle dygresji odniesień czy cytatów. Niszczy to jakieś napięcie czy lęk, która autorka mozlnie, aby nie powiedzieć...
Mało jest książek, których nie jestem w stanie doczytać do końca. Paweł Kornew w szczególny sposób weryfikuje Soplem moją wytrwałość czytelnika. Nie doczytałem! Przemęczyłem się przez lwią część książki i poległem.
Tytułowy bohater to pozbawiony cech psychologicznych awanturnik, który jako narrator opisuje swoje poczynania. Głównie: awantury, chlanie, jedzenie, z kim i...
Na książkę natrafiłem poprzez wysłuchaniu podcastu ,,Drzazgi Świata” o mgick busie- miejsce, w którym dokonał żywota Chris McCandless. Zaintrygowało mnie w tym słuchowisku to, że niezliczone rzesze ludzi urządzali sobie pielgrzymki do autobusu, w którym ktoś umarł. Mogę się pokusić też wręcz o stwierdzenie jakoby powstał chory kult wokół McCandlessa i tego miejsca....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Modyfikowany węgiel autorstwa Richarda Morgana jest książką, jak ja to nazywam, cyklem najpierw film potem książka. Serial Altered Carbon z 2018 roku zrobił na mnie duże wrażenie. Zachęcony nim sięgnąłem po jego pierwowzór literacki.
Morgan dostarcza nam rendez-vous cyberpunka z klasycznym kryminałem noir. Czytając dostrzeżemy wszystkie cechy tych dwóch nurtów...
Opis wydawcy jest mylący, dałem się nabrać. Sięgając po powieść Grzędowicza spodziewałem się bardziej hard SF w stylu Robinsona. Dostałem na dobrą sprawę miks wszystkiego. Od cyberpunka w dużej ilości przez kryminał aż do spece opery ze szczyptą horroru. Czy zraziło mnie to? Na szczęście nie.
Wstęp jest dobry. Z mocnym uderzeniem, które zachęca do czytania dalej. ...
Książka dobra. Buchheim doskonale opisuje rozpad armii niemieckiej pod koniec II wojny. Czyta się dobrze. Może czasami się dłuży. Tak jak i w innych książkach tego autora można doszukać się ukończenia przez niego niemieckiego odpowiednika ASP. Świadczą o tym opisy. Ma to swój urok. W jego powieści Okręt można zaobserwować to samo. Przeczytać warto. Może czasami być...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRaz lepsze raz gorsze opowiadania, nie ma co ukrywać. Najbardziej do gustu mi przypadło opowiadanie tytułowe. Jak ktoś gra w Zew Cthulhu to na podstawie Zapachu szkła można ciekawą sesję przygotować dla graczy. Spokojnie przy lekturze tych opowiadań można odpocząć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Skusiłem się na książkę Sebastiana Chosińskiego przez to, że jakiś czas temu znalazłem na śmietniku kilka kolorowych zeszytów o Kapitanie Żbiku. Teczka personalna trochę mnie zawiodła.
Bardzo w trakcie czytania irytowały mnie powtórzenia. Nie rozumiem co rodział pisać streszczenie poprzedniego? Jeżeli były one wcześniej publikowane w jakimś piśmie bądź blogu to tak....
Antologie mają to do siebie, że poziom opowiadań zawartych w nich jest różny. Czasem znajdziemy w nich perełki jak i całkowite gnioty. W Rok po końcu świata tych ostatnich nie ma. Większośc opowiadań jest całkiem dobra.
Najbardziej spodobały mi się opowiadania osadzone pod koniec XIX wieku. Post mortem Mileny Wójtowicz, Okno Myszogrodu Anny Kańtoch, Prawie Michała...
Pod wpływem artykułu Pan Samochodzik i templariusze: Netflix zekranizuje książkę Nienackiego, który ukazał się na LC w kwietniu 2022 roku. Zacząłem przeczesywać swoją wirtualną biblioteczkę czy mam coś z serii o Panu Samochodziku. Jak się okazało nie, miałem. Książki te mile wspominam z młodości.
Pamiętam, że moja przygoda z Panem Tomaszem zaczęła się od tego tomu. W tej...
Pisząc opinię Pyłu nie sposób się odnieść do całej trylogii Howeya.
Pierwszy tom Silos wciągnął mnie. Od samego początku czytania chce się dowiedzieć więcej. Co odkryła żona Holstona, czy czemu zginął chłopak Juliett czy wiele innych pytań kłębi się w głowie. Czyta się dobrze. Może trochę zbyt przewidywalne są rozwiązania i zakończenie jakby niedopracowane. Jednak autor...
Komudę znałem wcześniej tylko z Dzikich Pól i Kryształów Czasów jak i z kilku opowiadań publikowanych w Magi i Mieczu. Zaciekawiony sięgnąłem po Czarną Banderę.
Dostałem zbiór kilku niezłych opowiadań. Horror w sosie marinistycznym spodobał mi się bardzo. Minus jest jeden za dużo wulgaryzmów. Komuda tutaj trochę przedobrzył i jest to dla mnie męczące na dłuższą metę.