rozwińzwiń

Jaskinie umarłych

Okładka książki Jaskinie umarłych Katarzyna Wolwowicz
Okładka książki Jaskinie umarłych
Katarzyna Wolwowicz Wydawnictwo: Skarpa Warszawska kryminał, sensacja, thriller
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Skarpa Warszawska
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383293639
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
358 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
518
507

Na półkach:

Mroczny thriller, który zabiera nas w ciemne zaułki ludzkiej psychiki…

Kilka książek @katarzyna_wolwowicz_pisarka miałam już okazję czytać i za każdym razem byłam zadowolona z intryg, które uknuła. Byłam bardzo ciekawa, jak będzie tym razem, w końcu czytałam kilka pozytywnych opinii o „Jaskiniach umarłych” i wiecie co? Do mnie ta pozycja też trafiła, świetna lektura.

Zaczyna się mocno. W jednej z jaskiń zostaje odnalezione okaleczone ciało kobiety. Nie będę zdradzać szczegółów, bo to było brutalne morderstwo, a ofiara wykrwawiła się. Nie jest to jedyne zabójstwo. Niedługo później zostaje odnalezione kolejne i kolejne ciało. Ale czy to jeden, seryjny morderca? A może kilku? Sprawa nie jest prosta.

Carmen przeprowadza się do Jeleniej Góry, gdzie rozpoczyna pracę w policji. Ma za zadanie stworzyć portret psychologiczny sprawcy. Kobieta sama boryka się z dziwnymi sytuacjami w swoim życiu i zaburzeniami świadomości, przez które nie możemy być niczego pewni. Autorka sprytnie podrzuca nam tropy, które wyprowadzają czytelnika w maliny. Bardzo lubię taki zabieg w książkach i trzeba przyznać, że @katarzyna_wolwowicz_pisarka świetnie się to udało. Mamy tu zawiłe śledztwo, mnóstwo zakrętów i zaskakujący finał, którego się po części spodziewałam, jednak przez to, jak autorka mieszała, podejrzewałam już każdego.

@katarzyna_wolwowicz_pisarka kolejny raz pokazała, że potrafi pisać, ma na to świetny pomysł i umie stworzyć intrygę, która wciąga i trzyma w napięciu od pierwszej, do ostatniej strony. Takich autorów potrzebujemy na naszym rynku. Liczę na kontynuację, czy się doczekam? Mam ogromną nadzieję, że tak będzie. Polubiłam się z tymi bohaterami i myślę, że fajnie byłoby się wybrać z nimi na ponowne śledztwo, w końcu jaskinie mogą skrywać wiele sekretów, a samo zakończenie wiele nam sugeruje 😜
Koniecznie sprawdźcie sami.

Mroczny thriller, który zabiera nas w ciemne zaułki ludzkiej psychiki…

Kilka książek @katarzyna_wolwowicz_pisarka miałam już okazję czytać i za każdym razem byłam zadowolona z intryg, które uknuła. Byłam bardzo ciekawa, jak będzie tym razem, w końcu czytałam kilka pozytywnych opinii o „Jaskiniach umarłych” i wiecie co? Do mnie ta pozycja też trafiła, świetna lektura....

więcej Pokaż mimo to

avatar
373
368

Na półkach:

Gkowna bohaterka przeprowadza sie z Hiszpani do Polski. Jest dwujezyczna dzieki rodzicom, dlatego bez problemu dostaje prace w policji jako profilerka. Akurat po przeprowadzce-w miasteczku odnaleziono ciala kobiet- byly pozbawione narzadow rodnych a ich zbeszczeszczone ciala-porzucone w jaskiniach. Profil mordercy tworzy sie dosłownie sam- mezczyzna, ktory nienawidzi kobiet/czuje do noch wstret/zostal skrzywdzony przez matke. Teoria jest trafna dopoki policja nie trafia na zwloki mezczyzny pozbawionego jąder.
Profilerka od razu tworzy teorie, ze morderca chce ukarac ofiary za rozmnazanie/zla opieke/niedocenianie swojego potomstwa. Ma rowniez teorie co do sprawcy, gdyz "w malym miasteczku wszyscy sie znaja".
Dodatkowym watkiem jest przeszlosc glownej bohaterki- juz na poczatku jeden z policjantow dostaje cynk, ze w Hiszpani siedziala w wiezieniu-ktos taki nie moze pracowac w policji.... dlaczego odsiedziala wyrok i ktora teoria okaze sie prawda?

Gkowna bohaterka przeprowadza sie z Hiszpani do Polski. Jest dwujezyczna dzieki rodzicom, dlatego bez problemu dostaje prace w policji jako profilerka. Akurat po przeprowadzce-w miasteczku odnaleziono ciala kobiet- byly pozbawione narzadow rodnych a ich zbeszczeszczone ciala-porzucone w jaskiniach. Profil mordercy tworzy sie dosłownie sam- mezczyzna, ktory nienawidzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
455
454

Na półkach:

Cześć Wszystkim.
Byliście i zwiedzaliście kiedyś lub niedawno jaskinie? 
Ja miałam okazję być w kilku takich jaskiniach, jedna była ogromna z wieloma skalnymi komnatami, a kilka miałam okazję zobaczyć i zwiedzić małych jaskiń.
Jednak one nie skrywały ciał tak jak te w powieści Katarzyny Wolwowicz, „Jaskinie umarłych” wydawnictwo Skarpa Warszawska.
To jest moja kolejne spotkanie z twórczością autorki i myślę, że udane. „Jaskinie umarłych” przeczytałam w dwa wieczory i z przyjemnością śledziłam postępowanie w śledztwie. 
W raz z bohaterami przeniosłam się do Jeleniej Góry, gdzie swoją pracę rozpoczyna profilaktyka kryminalna Carmen. Kobieta ma za zadanie stworzenie portretu psychologicznego sprawcy, gdzie ofiarą  jest młoda kobieta, której ciało zostało zbezczeszczone, i zostawione w jaskini skalnej w lesie. Carmen sama zmaga się ze swoimi problemami związanymi z zaburzeniami świadomości oraz z demonami z przeszłości, z którymi stara się zmierzyć.
Dziwne zachowanie Carmen wzbudza czujność jej partnera śledczego Borysa Szyka, który zaczyna szperać w przeszłości kobiety.
Co odkryje podkomisarz?
Czy uda się rozwiązać zagadkę morderstw w jaskiniach? 
„Jaskinia umarłych” to dobrze wykreowany thriller psychologiczny, który trzyma do końca czytelnika w napięciu dostarczając sporą dawkę emocji.
Fabułę przeplatają krótkie rozdziały, które tak naprawdę z początku nic nie wnoszą, jednak w pewnym momencie dają jasne światło całej historii łącząc ją w całość. 
Bardzo dobrze wykreowana postać Carmen i jej portret, charakterna,  wrażliwa, ambitna, mądra. Jednocześnie posiada sporo wad i zmaga się z wieloma problemami, a także z przeszłością która coraz bardziej jej doskwiera i depcze po piętach.
W książce równolegle toczą się dwa śledztwa dotyczące morderstw w jaskiniach, jak i dotyczące przeszłości Carmen. Co jeszcze bardziej podsycało moją ciekawość i jak zwykle nie odgadłam, kto za tym wszystkim stoi, moje typy to były ślepe zaułki.
Zakończenie, no cóż w pewnym momencie podejrzewałam, że będzie taki obrót sprawy.
Tak, więc wyczekuję kontynuacji, a Wam polecam „Jaskinie umarłych”.

Cześć Wszystkim.
Byliście i zwiedzaliście kiedyś lub niedawno jaskinie? 
Ja miałam okazję być w kilku takich jaskiniach, jedna była ogromna z wieloma skalnymi komnatami, a kilka miałam okazję zobaczyć i zwiedzić małych jaskiń.
Jednak one nie skrywały ciał tak jak te w powieści Katarzyny Wolwowicz, „Jaskinie umarłych” wydawnictwo Skarpa Warszawska.
To jest moja kolejne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
189
189

Na półkach:

Tytuł : Jaskinie umarłych.
Autor : Katarzyna Wolwowicz
Wydawnictwo Skarpa Warszawska
Data premiery : 27.03.2024r.
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka

Opis książki :
Mroczny thriller, który zabiera nas w ciemne zaułki ludzkiej psychiki…
Do pogrążonej w jesiennej aurze Jeleniej Góry, przeprowadza się profilerka kryminalistyczna Carmen Rodrigez. Rozpoczyna pracę w policji, walcząc nie tylko z brutalnym mordercą, ale również z demonami z własnej przeszłości. Carmen musi stworzyć portret psychologiczny sprawcy, osobiście borykając się z zaburzeniami świadomości. Ofiarą jest młoda kobieta, której ciało zbezczeszczono w okrutny sposób i pozostawiono w jaskini w lesie. Rozpoczyna się trudne, pełne zwrotów akcji śledztwo, które Rodrigez prowadzi wraz z dwójką policjantów Bogusławem Leśniakiem i Borysem Szykiem. Jednak dziwne zachowanie profilerki oraz informacje, które docierają do Podkomisarza Szyka sprawiają, że mężczyzna zaczyna grzebać w przeszłości Carmen, a to czego się dowiaduje budzi w nim skrajne emocje.
Czy kiedy nie można ufać sobie i innym, możliwe jest rozwiązanie zagadki? Czy Carmen Rodrigez stoi po dobrej, czy złej stronie mocy? Katarzyna Wolwowicz w Jaskiniach Umarłych prezentuje swoją najwyższą formę!

"Na przeszłość nie mamy wpływu, a i o przyszłość nie decydujemy w pełni sami."

Carmen Rodriguez przeprowadza się z Malagi do Jeleniej Góry, aby zacząć pracę w komisariacie policji jako profilerka. W Jeleniej Górze dochodzi do morderstw kobiet i mężczyzn. Na terenie Czerwonej Jamy w Karkonoszach zostaje znalezione ciało młodej kobiety, a na nim wypalone znamię. Do pomocy zostaje przydzielona Carmen. Kobieta musi stworzyć profil sprawcy.
Carmen walczy z własnymi demonami przeszłości, które wpływają na jej zaburzenia świadomości.
Kobiecie w śledztwie pomagają doświadczeni policjanci Bogusław Leśniak i Borys Szyk.
Kobieta im bardziej brnie w tajemnicę morderstwa, tym bardziej musi zmierzyć się ze swoimi demonami przeszłości.
Czy kiedy nie można ufać nawet samej sobie, można rozwikłać zagadkę morderstwa?

Thriller kryminalny, którego akcja wciąga już od pierwszej strony.
Autorka stworzyła historię, która na każdym kroku skłania czytelnika do refleksji nad własnymi granicami moralności.
Nad tym gdzie kończy a gdzie zaczyna się zło w nas samych.
Dobrze wykreowani bohaterowie.
Stworzony profil psychologiczny sprawcy, nakłania do zastanowienia się nad czym skąd bierze się w nas zło.
Autorka stworzyła nielada gratkę dla fanów thrillerów i kryminałów.
Gorąco polecam.
Dziękuję wydawnictwu za zaufanie i egzemplarz recenzencki.
#książkoweimpresje
#ewelabook

Tytuł : Jaskinie umarłych.
Autor : Katarzyna Wolwowicz
Wydawnictwo Skarpa Warszawska
Data premiery : 27.03.2024r.
#współpracareklamowa
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka

Opis książki :
Mroczny thriller, który zabiera nas w ciemne zaułki ludzkiej psychiki…
Do pogrążonej w jesiennej aurze Jeleniej Góry, przeprowadza się profilerka kryminalistyczna Carmen Rodrigez....

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
189

Na półkach:

Carmen Rodrigez rozpoczyna pracę jako profilerka kryminalistyczna w Jeleniej Górze. W jaskini zostaje odnalezione brutalnie okaleczone ciało. Policja prawdopodobnie ma do czynienia z seryjnym mordercą. Zadaniem Carmen jest stworzyć jak najlepszy profil, który pomoże śledczym w schwytaniu przestępcy. Podkomisarz Borys Szyk z pewnych źródeł dowiaduje się o przestępczej przeszłości profilerki i zaczyna bacznie przyglądać się jej poczynaniom. Carmen natomiast zaczynają prześladować dziwne sytuacje, których nie jest w stanie wytłumaczyć…
Autorka bardzo skutecznie buduje atmosferę grozy i tajemnicy, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Dodatkowo zaskakuje czytelnika wieloma zwrotami akcji, które trzymają w nieustającym niepokoju.
Dużym atutem tej powieści są także wykreowani bohaterowie, do których naprawdę można się przywiązać. Ponadto wydają się niezwykle autentyczni. Duże wrażenie wywarła na mnie tajemnicza postać Carmen Rodrigez, która pomimo własnych demonów, aktywnie działała na polu zawodowym. Jej mroczna przeszłość spowodowała, że fabuła nabierała jeszcze większego tempa.
Gorąco polecam tę pozycję wszystkim poszukującym emocjonującej lektury, która nie pozwoli się oderwać choćby na chwilę.

Carmen Rodrigez rozpoczyna pracę jako profilerka kryminalistyczna w Jeleniej Górze. W jaskini zostaje odnalezione brutalnie okaleczone ciało. Policja prawdopodobnie ma do czynienia z seryjnym mordercą. Zadaniem Carmen jest stworzyć jak najlepszy profil, który pomoże śledczym w schwytaniu przestępcy. Podkomisarz Borys Szyk z pewnych źródeł dowiaduje się o przestępczej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
117

Na półkach: ,

Nie jest to arcydzieło, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Do tej pory wszystkie powieści wszystkich królów i królowych polskich kryminałów przyzwyczaiły mnie do miernego poziomu i pewnego poczucia zażenowania. A tu proszę - bohaterowie z krwi i kości, pełni wad i zalet, czasem niejednoznaczni, popełniający błędy. Brak gwiazdorstwa i ponadprzeciętnej inteligencji. Dialogi - żywe i prawdopodobne. Intryga - niezbyt zawiła, może nie jakoś bardzo oryginalna, ale szczęśliwie nie piętrzy się i nie wije, tylko prowadzi do celu: trup, trup, śledztwo, trochę główkowania, grzebania w systemie i pyk - jasny wniosek. Bez zaskoczeń, ale i bez superbohaterstwa i sensacyjnych pościgów, walk itp. Wątki obyczajowe zarysowane delikatnie, częściowo stanowią drugą zagadkę.

To co mnie lekko rozczarowało to fakt, że autorka mogła pociągnąć temat i zbudować większą psychozę wokół głównej bohaterki. Zaczęło się w porządku, rozkręcało powoli, ale kiedy tylko sprawa zaczęła nabierać rumieńców, zagadka została natychmiast rozwikłana explicite. W ogóle mam wrażenie, że końcówkę napisano w pośpiechu i rozwiązanie wszystkich wątków nastąpiło zbyt szybko, jakby autorka spieszyła się żeby dotrzymać deadline'u. Fajniej byłoby gdyby końcówka była mocniej dopracowana, może mroczniejsza.
Poza tym można się zastanawiać, po jakie licho komenda miejska policji w Jeleniej Górze potrzebuje profilera kryminalistycznego? Aha, no tak, po to, żeby łapać tych wszystkich seryjnych morderców, którzy grasują masowo po polskich miasteczkach :)

Podsumowując, nic wybitnego, ale na tle tej żenującej sieczki, jaką funduje nam gros rodzimych autorów powieści kryminalnych, nie jest najgorzej. Z ciekawością przeczytam kontynuację.

Nie jest to arcydzieło, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Do tej pory wszystkie powieści wszystkich królów i królowych polskich kryminałów przyzwyczaiły mnie do miernego poziomu i pewnego poczucia zażenowania. A tu proszę - bohaterowie z krwi i kości, pełni wad i zalet, czasem niejednoznaczni, popełniający błędy. Brak gwiazdorstwa i ponadprzeciętnej inteligencji. Dialogi -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
640
311

Na półkach:

Owszem fajnie się czytało, ale jeden minus wg mnie za przewidywalność. Nie zmienia to faktu, że nadal będę czytać wszystko, co napisze autorka. Polecam

Owszem fajnie się czytało, ale jeden minus wg mnie za przewidywalność. Nie zmienia to faktu, że nadal będę czytać wszystko, co napisze autorka. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
1059
944

Na półkach: ,

Twórczość Katarzyny Wolwowicz intrygowała mnie już od bardzo dawna. Bardzo często na platformach społecznościowych spotykałam się z pochlebnymi opiniami o książkach autorki. W końcu skuszona nie tylko recenzjami, ale również intrygującym opisem i nietuzinkową okładką, zdecydowałam się sięgnąć po najnowszą powieść autorki „Jaskinie umarłych”.

Carmen Rodriguez, profilerka kryminalistyczna przeprowadza się do Jeleniej Góry, gdzie rozpoczyna pracę w tutejszej policji. W niedługim czasie dochodzi do makabrycznej zbrodni — w jaskini zostają znalezione zbezczeszczone zwłoki młodej kobiety. Carmen za zadanie stworzyć profil psychologiczny sprawcy. Rozpoczyna się trudne śledztwo, które Carmen prowadzi wspólnie z dwoma policjantami, Bogusławem Leśniakiem oraz Borysem Szykiem. Sprawa nie będzie łatwa, tym bardziej że Carmen skrywa mroczne tajemnice i boryka się z własnymi demonami. W końcu jej dziwne zachowanie sprawia, że Szyk zaczyna grzebać w jej przeszłości, a to, czego się dowiaduje, budzi w nim skrajne emocje.

Uwielbiam książki, w których po przeczytaniu pierwszych stron czuje, że trafiłam na dobrą lekturę. Powieść Katarzyny Wolwowicz „Jaskinie umarłych” niewątpliwie jest jedną z takich historii.
Już od pierwszych stron wciągnęłam się w tę nieszablonową, mroczną i pełną tajemnic historię, w której prowadzone przez bohaterów śledztwo mocno mnie zaintrygowało. Akcja powieści toczy się tak, jak lubię – momentami zwalnia, by za chwilę przyspieszyć i sprawić, że czytelnik czuje się jak na kolejce górskiej. "Jaskinie umarłych" to historia pełna zwrotów akcji, poszukiwania odpowiedzi, sprawdzania tropów i odkrywania tajemnic. Kartkowałam kolejne strony i nawet przez moment nie poczułam się znużona toczącą się fabułą.
Autorka swoją powieścią udowodniła mi, że ma naprawdę dobry kunszt pisarski, potrafi stworzyć intrygującą fabułę, wykreować realistycznych bohaterów, zaserwować czytelnikowi istny rollercoaster emocji, a przy tym stopniowo budować napięcie, które towarzyszy nam do ostatniej strony.
Podsumowując, pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Wolwowicz uważam za bardzo udane. Autorka zaserwowała mi ciekawą zagadkę kryminalną skonstruowaną z dużą dokładnością i dbałością o szczegóły, wciągającą i trzymającą w napięciu po ostatnią stronę. Katarzyna Wolwowicz za sprawą swojego najnowszego thrillera trafia na listę moich ulubionych polskich autorek powieści kryminalnych. Z przyjemnością będę śledziła dalszą karierę pisarską autorki, a w wolnej chwili z pewnością sięgnę po wcześniejsze historie spod pióra Pani Katarzyny. Szczerze polecam.

Twórczość Katarzyny Wolwowicz intrygowała mnie już od bardzo dawna. Bardzo często na platformach społecznościowych spotykałam się z pochlebnymi opiniami o książkach autorki. W końcu skuszona nie tylko recenzjami, ale również intrygującym opisem i nietuzinkową okładką, zdecydowałam się sięgnąć po najnowszą powieść autorki „Jaskinie umarłych”.

Carmen Rodriguez, profilerka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
226
157

Na półkach:

Kolejna dobra książka Katarzyny Wolwowicz. Tym razem intryga z wątkiem międzynarodowym, bardzo ciekawie uknuta i poprowadzona. Są zbrodnie, ich przyczyny i skutki, są psychologiczne zakamarki ludzkiej natury, są ludzkie słabości a wszystko prowadzi do finału. Finału, który być może zapowiada kontynuację. Na koniec jednak wrzucę kamyczek do ogródka autorki ale i wydawcy - znów napotkałem kilka błędów. Jeździmy na motocyklu a nie na motorze, a jeżeli dwóch facetów wysiada z auta to raczej obaj a nie oboje. Niby drobiazgi, ale jednak o język warto dbać. A książkę polecam bo warto przeczytać.

Kolejna dobra książka Katarzyny Wolwowicz. Tym razem intryga z wątkiem międzynarodowym, bardzo ciekawie uknuta i poprowadzona. Są zbrodnie, ich przyczyny i skutki, są psychologiczne zakamarki ludzkiej natury, są ludzkie słabości a wszystko prowadzi do finału. Finału, który być może zapowiada kontynuację. Na koniec jednak wrzucę kamyczek do ogródka autorki ale i wydawcy -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
437
385

Na półkach: ,

Jak to bywa w książkach Katarzyny Wolwowicz, spotykamy się z misterną intrygą i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Kolejna bardzo dobra pozycja autorki.

Jak to bywa w książkach Katarzyny Wolwowicz, spotykamy się z misterną intrygą i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Kolejna bardzo dobra pozycja autorki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    402
  • Chcę przeczytać
    139
  • 2024
    42
  • Posiadam
    21
  • Legimi
    17
  • Audiobook
    17
  • Teraz czytam
    10
  • Przeczytane 2024
    10
  • Audiobooki
    8
  • Literatura polska
    6

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jaskinie umarłych


Podobne książki

Przeczytaj także