Pomysł fajny, samo wykonanie już nie bardzo. Było kilka zabawnych dialogów, ale w większości były one żenujące. Główna bohaterka katastrofa, główny bohater w sumie też. Czytałam kilka książek tej autorki i były naprawdę fajne, dlatego też chętnie sięgałam po tą, niestety tutaj się zawiodłam. Wydaje się, że była trochę pisana na siłę.

Pomysł fajny, samo wykonanie już nie bardzo. Było kilka zabawnych dialogów, ale w większości były one żenujące. Główna bohaterka katastrofa, główny bohater w sumie też. Czytałam kilka książek tej autorki i były naprawdę fajne, dlatego też chętnie sięgałam po tą, niestety tutaj się zawiodłam. Wydaje się, że była trochę pisana na siłę.

Jak zwykle autorka nie zawiodła, lekka i zabawna. Polecam

Jak zwykle autorka nie zawiodła, lekka i zabawna. Polecam

Kolejna historia Kopciuszki, która spotyka swojego lorda. Też jest w przebraniu, ale nie w balowej sukni tylko w męskim stroju, jako trenerka koni. Qui pro quo szybko zostaje odkryte, a urocza panna staje się obiektem westchnień, uczuć i pożądania swojego pracodawcy. Można sobie przyjemnie, szybciutko, poczytać bez żadnych obciążeń.

Kolejna historia Kopciuszki, która spotyka swojego lorda. Też jest w przebraniu, ale nie w balowej sukni tylko w męskim stroju, jako trenerka koni. Qui pro quo szybko zostaje odkryte, a urocza panna staje się obiektem westchnień, uczuć i pożądania swojego pracodawcy. Można sobie przyjemnie, szybciutko, poczytać bez żadnych obciążeń.

Lubię tę historię i to nawet bardzo. Za lekkość, za humor, za nietuzinkowość postaci. Ta cienka linia między pruderyjnością a obscenicznością też idealnie wpasowuje się w całość klimatu. Wszystko to jest wyważone. A ja z miłą chęcią zagłębiam się w kolejne losy nowych bohaterów.

Lubię tę historię i to nawet bardzo. Za lekkość, za humor, za nietuzinkowość postaci. Ta cienka linia między pruderyjnością a obscenicznością też idealnie wpasowuje się w całość klimatu. Wszystko to jest wyważone. A ja z miłą chęcią zagłębiam się w kolejne losy nowych bohaterów.

Hazel, uwielbia pracować przy koniach, woli spodnie od sukien i nie przejmuje się konwenansami. Lord Coventry, po śmierci ojca, został dziedzicem i jedną z najlepszych partii na męża w Londynie. Kiedy spotykają się po raz pierwszy nie zdają sobie sprawy, że ich życie ulegnie zmianie. Pełna humoru, słownych rozgrywek, emocji i rozpalająca zmysły historia, z którą cudownie spędzisz czas. Polecam serdecznie❤️ A ja czekam już na historie Victora Hyde i kobiety, która złamała mu serce

Hazel, uwielbia pracować przy koniach, woli spodnie od sukien i nie przejmuje się konwenansami. Lord Coventry, po śmierci ojca, został dziedzicem i jedną z najlepszych partii na męża w Londynie. Kiedy spotykają się po raz pierwszy nie zdają sobie sprawy, że ich życie ulegnie zmianie. Pełna humoru, słownych rozgrywek, emocji i rozpalająca zmysły historia, z którą cudownie...

Do czego bylibyście zdolni by osiągnąć to na czym Wam najbardziej w życiu zależy? Hazel Brown kocha konie, opieka nad tymi zwierzętami to wszystko czego potrzebuje. Do momentu w którym poznaje swojego przyszłego potencjalnego pracodawcę... Gdyby tylko wiedziała że to właśnie jego miała już wielką przyjemność bliżej zapoznać... Chcąc ukryć swoją tożsamość pod chłopięcymi ubraniami, usilnie próbuje skupić się na pracy. Jednak jak tego dokonać, kiedy piekielny Blake ciągle wyprowadza ją z równowagi, a ona nie potrafi okiełznać swojego charakteru i ciętego języka? W dodatku słowne potyczki z nim, wywołują w niej nieznane dotąd uczucia...

Przyznacie, że długo musieliśmy czekać na kolejną książkę od Melisy prawda? Nie ładnie! Proszę nam tak więcej nie robić :-)
Tak czy inaczej zapewniam Was, że naprawdę warto było czekać. Historia Hazel i Blake'a jest... Ah cóż to były za emocje!
Ostatnio stronię od romansów, a tym bardziej erotyków. Przejadły mi się wulgarny język czy mocne sceny erotyczne. Sięgając po "Kochanka z piekła rodem" wiedziałam, że czeka na mnie subtelność, delikatność, genialny humor i dobrze ucharakteryzowane postacie. Uwielbiam silne bohaterki, a Hazel nie daje sobą pomiatać. Wie czego chce od życia i nie liczą się dla niej konwenanse. Blake za to... I tu okazało się, że oprócz czułości i delikatności wobec kobiety, potrafi również pokazać swoją wyższość i siłę. Czy Hazel spodoba się Kochanek w takim wydaniu? Jak myślicie?
Już za chwilę "Kochanek z piekła rodem" będzie wybierał się do Waszych domów. Koniecznie otwórzcie przed nim drzwi i ugośćcie z należytym szacunkiem. Tylko pamiętajcie! Nie udawajcie przy nim kogoś, kim nie jesteście! Szybko Was przejrzy 😉

Do czego bylibyście zdolni by osiągnąć to na czym Wam najbardziej w życiu zależy? Hazel Brown kocha konie, opieka nad tymi zwierzętami to wszystko czego potrzebuje. Do momentu w którym poznaje swojego przyszłego potencjalnego pracodawcę... Gdyby tylko wiedziała że to właśnie jego miała już wielką przyjemność bliżej zapoznać... Chcąc ukryć swoją tożsamość pod chłopięcymi...