Zaskocz, zabij, zniknij. Historia tajnej armiii i zabójców z CIA Annie Jacobsen 7,5
ocenił(a) na 82 lata temu Obcowanie z tak rzetelną i doskonale wycyzelowaną literaturą faktu to czysta przyjemność. W dobie reportaży pisanych pod tezę i na wskroś subiektywnych (niestety wiele z nich pochodzi z naszego podwórka),nawet można się pokusić o stwierdzenie, że nieudolnych, książka Annie Jacobsen to czyste złoto. Napisana konkretnym, żywym językiem, praktycznie czyta się sama. Tekst jest wyważony, nie ma się wrażenia podczas lektury, że w jednym miejscu autorka skraca, a w innym pisze zbyt rozwlekle. Takie wrażenie odnoszę często czytając reportaże polskich autorów. W telegraficznym skrócie: reportaż traktuje o ewoluowania tajnych operacji na przestrzeni lat, począwszy od końca II wojny światowej, przez konflikty w Korei, Wietnamie, Afganistanie (wojna radziecka i amerykańska),Iraku. Dzięki wglądowi do odtajnionych źródeł (oczywiście tak różowo nie jest, bo CIA nadal nie ma zamiaru ujawniać sporej ilości tajnych dokumentów) dowiadujemy się z książki wielu interesujących faktów - kościec stanowi tu prawne umocowanie dotyczące prowadzenia tajnych operacji w czasie wojny i pokoju za różnych administracji i odmienna terminologia, oparta na eufemistycznych sformułowaniach: executive action, pre-emptive neutralization, lethal direct action czy targeted killing. Wszystkie dotyczą tego samego, czyli potajemnej likwidacji celów uznanych za groźne dla bezpieczeństwa narodowego USA. Poznajemy instytucję będącą poprzednikiem CIA, czyli OSS (Office of Strategic Services) i odpowiednikiem brytyjskiego SOE. Potem, już za czasów CIA, wykluwają się kolejne tajemnicze konstrukty ukrywające swój prawdziwy cel, czyli Biuro Koordynacji Politycznej (OPC),SOG JACK (wojna w Korei) i SOG CIDG (wojna w Wietnamie). Chyba najbardziej komiczną nazwą jest tzw. Komisja Zmian Zdrowotnych (Health Alteration Committee). Z ciekawszych fragmentów na pewno wyróżniłbym kompletną nieudolność w werbunku agentów przez CIA podczas wojny w Korei (żeby nie powiedzieć amatorszczyznę),bardzo ciekawy opis operacji podczas wietnamskiego konfliktu, i crème de la crème jest na pewno opis wojny w Afganistanie, który mi osobiście wyklarował wiele aspektów tego konfliktu i boleśnie uwypuklił przyczyny klęski USA - szanse na osiągnięcie jakiegoś pozytywnego rezultatu były nawet mniejsze niż w Wietnamie! Podsumowując, reportaż pełną gębą, nie ma co się nawet zastanawiać, tylko czytać. Polecam.