Tak jak pierwsza część, drugi tom zawiera mnóstwo słodyczy, przez co lektura może stać się uciążliwa. Mimo wszystko uważam go za lepszy niż poprzedni. Bardzo przypadł mi do gustu wątek kółka kulinarnego. Polubiłem sprawującą nad nim pieczę Momokę, która w przeciwieństwie do Asanagi jest sympatyczna i naturalna. Nie spodobało mi się jednak zakończenie, w którym pada pytanie "Czy mogę mieć Yori dla siebie?". Mam wrażenie, że dziewczyna została potraktowana jak rzecz, którą można sobie przywłaszczyć. To nie w porządku.
Nareszcie wyszedł kolejny tom i jest tak samo świetny jak poprzednie. Sceny między bohaterki kapitalne zwłaszcza początek w domu Yori. Reszta wątków również na plus , ale szkoda że ta seria wychodzi tak rzadko , bo przez to całkiem zapomniałem jakie relacje łączą poszczególne osoby(Poza główną dwójką) Mam też wrażenie , że rysunki się zmieniły , bo każda z bohaterek wygląda zupełnie tak samo. Jedynie Yori i Himari rozróżniam od razu