Żona z ponad 25-letnim stażem, matka trójki dorosłych dzieci, Mind Opener, propagatorka rodzicielstwa opartego na Mocnych Stronach i metody „zielonego ołówka”, przewodniczka rodziców po drodze do szczęśliwej dorosłości ich dzieci. Jest energetyzującym mówcą, więc spotkamy ją na scenie, w radiu i w sieci, nie tylko podczas indywidualnych sesji coachingowych czy mentoringowych.http://www.przytulam.pl
Cudowna, ciepła i do ciągłego zaglądania. Jakże otworzyło mi oczy historia o belce w oku. Autorka jest mamą trójki już dorosłych dzieci. Oboje z mężem mieli rytuał wspólnych sobotnich poranków i gdy rozmowa zeszła co nas denerwuje w naszym synu? Okazało się, że on nie jest wdzięczny. Mama Michała podjęła próbę dziękowania domownikom za pomoc i wniesione zaangażowanie w obowiązki. Wystarczyło zaledwie kilka dni, aby usłyszeć "Wielkie dzięki mamo, że chce Ci się robić dla mnie tak dobre kanapki do szkoły".
Książka skupiająca się na talentach, jak sama nazwa wskazuje. Autorka trafnie rozumie je nieszablonowo i pokazuje, by spojrzeć na temat szerzej, odwołując się do biblijnej przypowieści o talentach. Skłania do refleksji i przyjrzeniu się własnemu postępowaniu względem pracy zawodowej oraz rodziny.
Czytając pierwszą część odniosłam wrażenie, że autorka zakłada, iż bez zrobienia testu Gallupa nie odkryjemy swoich talentów. Przytacza też różne badania Instytutu związane z predyspozycjami dzieci do pewnych rzeczy.
W dużej mierze książka opisuje sytuacje i przeżycia autorki. Jak dla mnie brakuje więcej konkretów, niż samych anegdot z życia wziętych.
Część o odkrywaniu talentów u dzieci to również głównie opis życia rodzinnego autorki i wyciągnięcie z niego wniosków, jak również opisy sytuacji autorki z innymi ludźmi i ich dziećmi.
Jak dla mnie pozycja bardzo dobra, aby zaznajomić się z podejściem biblijnym do tematu talentów. Dobrze wyjaśniająca to, jak wychowywać dzieci i wnioskować ich zachowania. Pokazuje dużo ciekawostek o naszym funkcjonowaniu. Jak dla mnie trochę za mało konkretów, a zbyt dużo opisów jedynie z życia autorki (ja zwyczajnie nie lubię takich rozłożystych opowieści). Dla kogoś, kto woli przykłady z codziennego życia, pozycja sprawdzi się znakomicie.