13 miesięcy Agnieszka Brückner 7,8
ocenił(a) na 1023 godz. temu „ 13 miesięcy” to książka, której zwyczajnie nie da się odłoży na później!!!!
Liz to kobieta, która odnosi sukcesy zawodowe, jest jedną z najlepszych agentek nieruchomości, ale prywatnie to zdradzona kobieta. Upokorzenie, które ją spotkało zabiło wiarę w płeć przeciwną. Teraz nadszedł czas, by zmierzyć się z przeszłością. Musi podjąć się pracy z przyjacielem byłego męża Gregorym i to będzie dla niej walka o ostatnią parę szpilek!
Gregory, nie będzie miał łatwo w najbliższym czasie, ale świadomość, że może w końcu rozliczyć się ze swoim byłym przyjacielem, daje mu kopa , by przetrwać stukot szpilek.
Czy ta dwójka połączy siły? Czy będą w stanie się porozumieć i do walki stanąć jako sprzymierzeńcy? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie zajrzyjcie do książki, by znaleźć odpowiedzi na te pytania.
Autorko, autorko wzywam Cię!!! Matko, co to była za historia!!!! W ostatnim czasie tak bardzo brakowało mi dobrze napisanej relacji hate, ale warto było czekać na coś tak fenomenalnego! Po pierwsze, w tej historii relacja, a raczej nienawiść, jaką stworzyła autorka, to uczta dla moich oczu, a po drugie zaskakująco poprowadzona fabuła powieści!
W swoim życiu wiele przeczytałam książek, jednak takiego początku historii nie znalazłam w żadnej innej. Wbił mnie po prostu w fotel i na samo wspomnienie tej sceny moja szczęka opada w dół!
Przejdę jednak do bohaterów, bo to oni grają tu pierwsze skrzypce, chociaż trafniejszym określeniem byłoby stukot szpilek. Liz jest twardą kobietą, która ma określone cele, jednak pięknem w jej postaci jest to, że ma też duszę, a ta została zraniona, sponiewierana. Autorka w bardzo realny sposób pokazała, że można być twardym, można przenosić góry, ale to nie oznacza, że nie ma się leków.
Gregory, ach co tu dużo pisać, on jest fantastyczny, a to w jaki sposób się wściekał, jak mocno działa na niego Liz to pragnie się, by to nie był fikcyjny mężczyzna, by nie był tylko tworem wyobraźni, ale realnym człowiekiem, któremu chce się powierzyć serce.
W tej historii nie ma mowy na nudę. Mamy tutaj świetne poczucie humoru, które dodało całej historii niesamowitego smaka i chęć na więcej tego typu książek.
Autorka umiejętnie władała emocjami, doskonale oddając stan, w którym znaleźli się bohaterowie. Uwierzcie mi na słowo, że autentycznie już od początku zżyłam się z bohaterami i czułam ich emocje.
„ 13 miesięcy „ to historia, która mocno zakorzeniła się w moim sercu i zostanie tam już na zawsze. Według mnie, ta książka wykracza poza skalę! ♾️/10