Diabły z Bassa Modenese Pablo Trincia 7,9
ocenił(a) na 815 tyg. temu Reportaż ten opowiada niewiarygodną i jednocześnie wstrząsającą historię 16 dzieci, które oskarżyły swoich rodziców o popełnienie satanistycznych rytuałów i przemoc seksualną. Sprawa rozpoczęła się w 1997 roku. 6-letni Dario przesłuchiwany opowiedział służbom niestworzone, niepokojące historie, które zostały rozpoznane jako poważne przestępstwa. Już w 1998 roku rodziców kilkudziesięciu dzieci oskarżono o przynależność do satanistycznej sekty, która odprawiała rytuały seksualne.
“Diabły z Bassa Modenese” to reportaż wstrząsający na wielu poziomach. W tej opowieści poraża skala zjawiska, które zapoczątkowane zwierzeniami sennymi małego chłopca doprowadziło do zniszczenia kilku rodzin. Niewiarygodna jest nie tylko opowieść małego chłopca, według którego dzieci były bite, a nawet maltretowane i zmuszane do przemocy (choć śladów fizycznych nie odnotowano),ale to, że śledczy uwierzyli temu bezkrytycznie. Zresztą sama praca psychologów i służb, przygotowujących materiał procesowy, woła o pomstę do nieba.
Historia jest zatem mocna, ale sposób, w jaki Trincia opowiada tutaj wydarzenia sprzed ponad 25 lat, jest równie ważny. Autor bowiem na początku przekazuje nam wydarzenia chronologicznie, a w drugiej części książki demaskuje kłamstwo. To zresztą kluczowy i najmocniejszy moment: zderzenie z tym, że wszystko, o czym dotychczas przeczytaliśmy jest fałszem sprawia, iż później do samego końca trudno oderwać się od lektury.
Co istotne w reportażu, Trincia unika również własnych osądów, choć jak można się domyślać po lekturze tekstu, jako ojcu dwójki dzieci trudno było mu tutaj powstrzymać emocje. Ważne w przypadku “Diabłów z Bassa Modenese” jest też to, że autorowi udało się dotrzeć do większości bohaterów tej książki, również tych ze strony organów władzy, którzy dopuścili się wielu nieprawidłowości. Trudne pytania do nich również się pojawiają, a Włoch zrozumiale wykłada przyczyny powstania satanistycznej psychozy w zachodniej Europie. Nie jest to jednak książka bez drobnych wad. Mnogość bohaterów daje uczucie chaosu, a spora liczba literówek utrudnia lekturę.