Opublikował ponad sześćdziesiąt opowiadań, w większości utrzymanych w konwencji SF, fantasy i horroru. Na podstawie dwu z nich zrealizowano słuchowiska radiowe („Kabała”, „Wesołych Świąt”).
Pojedyncze teksty zostały przetłumaczone na węgierski, rosyjski, czeski, litewski i niemiecki („Kabała”, „Zabójca czarownic”, „Kontrakt”, „D.L.NET”).
W latach 2000/2001 współpracował z miesięcznikiem „Twój Dobry Humor”, gdzie zamieszczał krótkie formy fantastyczno-satyryczne.
Wydał tomik autorski opowiadań pt. „Zabójca czarownic” (Almapress 1987),który ukazał się również w Czechach („Lovec čarodĕjnic”, Leonardo 1997),tam znacznie rozszerzony w stosunku do wydania polskiego o kilka nowszych tekstów.
Uczestniczył w kilkunastu antologiach opowiadań krajowych, w antologii rosyjskiej („Istriebitiel wied'm”),w czeskiej („Maladie”) i w niemieckiej („Reptilienliebe”).
Wydał powieści: „Mageot” (Mag 2002) , „Baszta czarownic” (MAG 2003).
Przecież bez nich jest niczym - jak światło w próżni. Istnieje, lecz nic z tego nie wynika. Tylko człowiek może o drugim powiedzieć: jesteś ...
Przecież bez nich jest niczym - jak światło w próżni. Istnieje, lecz nic z tego nie wynika. Tylko człowiek może o drugim powiedzieć: jesteś złem. Samotnie nie jest się ani złym, ani dobrym. Gdy jesteś sam, to jakby ciebie nie było.
Chciałbym napisać, że zbiór ów można polecić każdemu czytelnikowi, ale byłoby to nieprawdą - to antologia zdecydowanie dla wielbicieli fantastyki, za to prezentuje twórczość o szerokiej rozpiętości podgatunkowej w tej dziedzinie.
Pośród opowiadań, które w sposób bezpośredni (z rzadka) i "okrężny" nawiązują do tematyki Świąt Bożego Narodzenia, znalazło się miejsce i dla science-fiction pióra klasyków gatunku (znakomity "Świetlisty anioł" Joe Haldemana, przewrotni "Trzej królowie" Orsona Scotta Carda),fantasy baśniowego (humorystyczna "Wigilia" Mirosławy Sędzikowskiej),czy horroru (anty-świątecznie przygnębiające "Wigilijne psy" Łukasza Orbitowskiego, "Pod choinką" Krzysztofa Kochańskiego)... Tak więc dla każdego - fana fantastyki, oczywiście - coś mniej lub bardziej (w tonacji) miłego.
Moimi ulubionymi jednakowoż okazały się, otwierające zbiór opowiadanie Connie Willis "Gazetka", które jest trochę satyrą na - głównie amerykańskie - świąteczne tradycje i ogólnie na współczesne społeczeństwo a po trosze swoistym trybutem dla opowieści o "cichych inwazjach", w stylu "Oni żyją", "Władcy marionetek" i innych "...porywaczy ciał", nowelka Roberta Reeda ("Najlepszy przyjaciel kobiety"),która parafrazuje "To wspaniałe życie" Franka Capry, oraz wzruszający i chyba najbardziej wprawiające w klimat Świąt, choć w sumie pozbawione "świątecznych ornamentów" - "Dziecko z Marsa" Davida Gerrolda.
Podsumowując, choć twórcy pozwalają sobie tu czasem odważnie, choć niektóre z opowiadań raczej przygnębiają i wywracają na nice ideę Świąt - mimo, iż są to dobre kawałki prozy, żeby nie było! - to dla równowagi każdy wielbiciel fantastyki znajdzie też coś, co w ten przedświąteczny i świąteczny czas rozbawi i rozgrzeje serce. Polecam!
Książkę dostałem w prezencie od mojej dziewczyny, która była w Poznaniu (wydawnictwo Zysk wydające tą książkę jest z tego miasta, taki przypadek),co prawda we wrześniu, ale z góry wiedziałem, kiedy na pewno będę ją czytał. ;)
Zbiór trzynastu opowieści, które zostały wydane w hołdzie Świętom Bożegonarodzenia, więc oczywiście tylko w grudniu mogłem po nią sięgnąć. Jak nazwa wskazuje jest to zbiór opowiadań fantastycznych o charakterze Świąt wybranych specjalnie przez Piotra Gocieka. Trzynaście opowiadań trzynastu różnych (polskich i zagranicznych, bardziej i mniej znanych) autorów, między innymi: Orson Scott Card, Joe Haldeman, Connie Willis, Marek Oramus czy Łukasz Orbitowski.
Niestety zbiór nie zachwyca, wydaje mi się raczej nieco ponad przeciętny, ale czyta się całkiem dobrze i szybko. Po prostu zawarzyła u mnie rzecz gustu. Natomiast na pewno zapamiętam kilka z nich, jak chociażby "Dziecko z Marsa" Davida Gerrolla o samotnym mężczyźnie, który zaadoptował syna Marsjanina, "Pod choinką" Krzysztofa Kochańskiego o Mikołaju, którego prezentów nie można było przyjmować przed północą, bo sprowadziłoby to nieszczęście. I to trzeba było mieć koniecznie żywą choinkę, bo za jej brak sroga kara! czy "Wigilijne psy" Łukasza Orbitowskiego, które opowiada o małych psach, który odwiedzały pewna rodzinę co rok w Wigilię.
"Fantastyczne opowieści wigilijne" to zbiór, który z pewnością nada się jako prezent na święta nie tylko dla fana fantastyki. W końcu to magiczny okres, w którym dzieje się wiele fantastycznych rzeczy nie tylko w świecie fikcyjnym, ale także wokół nas. ;)
https://swiat-bibliofila.blogspot.com/2022/12/fantastyczne-opowiesci-wigilijne.html