Cena Krwi Tanya Huff 6,4
ocenił(a) na 67 lata temu Parę ładnych lat temu przeczytałam "Wywiad z wampirem", co w jakimś stopniu wpłynęło na mój obraz wampira - brutalną, starą, złowrogą, inteligentną, żądną krwi istotę. Miłosiernie nie wspomnę o tym, jak to pewna amerykańska aktorka wykastrowała te potwory, robiąc z nich emo-idiotów i łajzy...
Miałam okazję czytać dość dużo książek o wampirach, ale "Cena krwi" wpadła mi w ręce raczej niedawno. Oczywiście odczekała swoje, zanim się za to zabrałam, ale właściwie nie żałuję. Przywróciła mi trochę wiary w nieumarłych.
Jest w niej intryga, której rozwiązanie poznajemy względnie szybko, ale nie przeszkadza to w czytaniu dalej. Poznajemy bohaterów, którzy są na tyle wiarygodni i wyraziści, że nie ma się ochoty przy każdym wypowiadanym przez nich słowie klepnąć się w czoło. Co więcej, nawet ich polubiłam. Zakończenie jest łatwe do przewidzenia, ale chce się przeczytać do ostatniej strony, bo może jednak coś się zmieni.
To bardzo przyjemny tomik. Brutalny, agresywny i krwawy, i dobrze, tak ma być, bo kolejnych pluszowych wampirków bym nie zniosła... Jest bez wątpienia wiele lepszych książek niż ta, ale nie czuję, żebym zmarnowała przy niej czas. Ba, z chęcią sięgam po następną część ;)