Pod jednym bowiem określonym względem pies jest podobniejszy do człowieka niż najmądrzejsze małpy: jest tak jak człowiek istotą zdomestyfiko...
Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Konrad Lorenz
8
7,3/10
Urodzony: 07.11.1903Zmarły: 27.02.1989
Profesor uniwersytetu wiedeńskiego w latach 1928-1935, profesor psychologii na uniwersytecie w Królewcu (Königsberg),w 1941 roku wstąpił do armii niemieckiej, w okresie 1944 (według autobiografii Lorenza 1942)-1948 rosyjski jeniec wojenny.
Towarzystwo Maxa Plancka założyło w 1950 roku w Buldern (Niemcy) instytut Lorenza zajmujący się psychologią behawioralną. W 1958 roku Lorenz przeniósł się do Instytutu Maxa Plancka Psychologii Behawioralnej w Seewiesen. W 1963 opublikował swoją najbardziej znaną książkę Das sogenannte Böse (Tak zwane zło),w której broni swojej hipotezy spiętrzenia popędów. W 1973 roku ustępuje z Instytutu Maxa Plancka, ale kontynuuje badania i publikacje w Austrii. Inne znane teksty Lorenza to Pierścień Króla Salomona i O agresji.
Za odkrycia w sferze wzorców zachowań indywidualnych i społecznych Lorenz otrzymuje Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny, wspólnie z Niko Tinbergenem i Karlem von Frischem.
Lorenz był przyjacielem i studentem sławnego angielskiego biologa Juliana Huxleya (wnuka Thomasa Huxleya).
W ostatnich latach życia Lorenz wspierał austriacką Partię Zielonych, stając się jej symbolem – aktywnie zwalczał projekt zbudowania wielkiej elektrowni wodnej na Dunaju, w pobliżu Hainburg an der Donau, która zagrażała zniszczeniem terenów nadrzecznych wokół miejsca budowy – należących do Parku Narodowego Donau-Auen. Był jednym z najbardziej prominentnych obrońców środowiska naturalnego.
Spuścizną Lorenza jest wiele artykułów opublikowanych, w większości po niemiecku, w czasopismach naukowych. Najbardziej znane są jego książki popularne (najważniejsze to Tak zwane zło i Opowiadania o zwierzętach),z których wiele zostało przetłumaczonych na język polski.
Towarzystwo Maxa Plancka założyło w 1950 roku w Buldern (Niemcy) instytut Lorenza zajmujący się psychologią behawioralną. W 1958 roku Lorenz przeniósł się do Instytutu Maxa Plancka Psychologii Behawioralnej w Seewiesen. W 1963 opublikował swoją najbardziej znaną książkę Das sogenannte Böse (Tak zwane zło),w której broni swojej hipotezy spiętrzenia popędów. W 1973 roku ustępuje z Instytutu Maxa Plancka, ale kontynuuje badania i publikacje w Austrii. Inne znane teksty Lorenza to Pierścień Króla Salomona i O agresji.
Za odkrycia w sferze wzorców zachowań indywidualnych i społecznych Lorenz otrzymuje Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny, wspólnie z Niko Tinbergenem i Karlem von Frischem.
Lorenz był przyjacielem i studentem sławnego angielskiego biologa Juliana Huxleya (wnuka Thomasa Huxleya).
W ostatnich latach życia Lorenz wspierał austriacką Partię Zielonych, stając się jej symbolem – aktywnie zwalczał projekt zbudowania wielkiej elektrowni wodnej na Dunaju, w pobliżu Hainburg an der Donau, która zagrażała zniszczeniem terenów nadrzecznych wokół miejsca budowy – należących do Parku Narodowego Donau-Auen. Był jednym z najbardziej prominentnych obrońców środowiska naturalnego.
Spuścizną Lorenza jest wiele artykułów opublikowanych, w większości po niemiecku, w czasopismach naukowych. Najbardziej znane są jego książki popularne (najważniejsze to Tak zwane zło i Opowiadania o zwierzętach),z których wiele zostało przetłumaczonych na język polski.
7,3/10średnia ocena książek autora
453 przeczytało książki autora
1 276 chce przeczytać książki autora
9fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Odwrotna strona zwierciadła. Próba historii naturalnej ludzkiego poznania
Konrad Lorenz
7,2 z 9 ocen
76 czytelników 1 opinia
1977
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie. Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies.
3 osoby to lubiąWierność psa jest cennym podarunkiem, który nakłada nie mniejsze zobowiązania aniżeli przyjaźń człowieka! Związek z wiernym psem jest tak "w...
Wierność psa jest cennym podarunkiem, który nakłada nie mniejsze zobowiązania aniżeli przyjaźń człowieka! Związek z wiernym psem jest tak "wieczny", jak w ogóle mogą być trwałe związki istot żywych na tej ziemi. Niechaj pamięta o tym każdy, kto bierze sobie psa.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Rozmowy ze zwierzętami Konrad Lorenz
7,1
Książka austriackiego zoologa i noblisty (z zakresu medycyny lub fizjologii) napisana krótko po drugiej wojnie światowej. I poprzedni tytuł – „opowiadania o zwierzętach” – lepiej oddaje jej treść. Trzeba przyznać profesorowi, że zwierzęta kochał naprawdę. Zaprezentował czternaście rozdziałów w formie gawęd, z przykładami z życia naukowca i jego podopiecznych pochodzących z rozmaitych gatunków.
I chociaż w każdym z nich przeważają historie poszczególnych przedstawicieli danego gatunku, myślą przewodnią jest jakaś ogólna cecha zwierząt. Niektóre z nich powinni – np. „nie kupuj zięby!” powinni przeczytać wszyscy, którzy myślą o kupnie zwierzaka dala siebie lub szczególnie dla swoich pociech.
Z Fransem de Waalem Lorenza łączy metoda badawcza, polegająca na obserwacji zwierząt, w miarę możliwości w środowisku wolnym, co nie dla wszystkich gatunków rzecz jasna jest możliwe. Zaś wszelkie ewentualne eksperymenty były prowadzone z poszanowaniem ich uczestnika – jego życia i integralności cielesnej – aczkolwiek bez jego zgody.
Austriacki zoolog udowodnił, że ciekawe historie mogą zdarzyć się zarówno w domowym akwarium, kurniku, gnieździe, jak i wśród wolno żyjących przedstawicieli fauny. Postanowił także pewne gatunki odbrązowić, a inne z koeli zrzucić z piedestału. Wbrew funkcjonującym w kulturze opiniom okazuje się, że małe ptaki śpiewające są znacznie inteligentniejsze od wielkich drapieżników typu orły. Życie kawek (i ich obserwacja i wynikające z niej wnioski) jest ciekawsza niż np. sokołów. Kruki – chyba najinteligentniejsze spośród ptaków - potrafią naśladować słowa jak papugi. Z kolei wbrew swemu wyglądowi taki np. chow-chow ma więcej z wilka niż popularny „wilczur”, czyli owczarek – nomen omen – niemiecki. Zaś kot w ogóle tak naprawdę nie jest do końca udomowiony ani przywiązany do człowieka. Nie mówiąc już o tym, że wiele zwierząt dużo lepiej odczytuje emocje zarówno ludzi, jak i przedstawicieli fauny, nie tylko własnego gatunku.
I chociaż profesor nadawał swoim podopiecznym imiona, to jednak ich zachowania zawsze tłumaczył logicznie budową, cechami etc., bez zbędnej antropomorfizacji w stylu kreskówek.
Niewątpliwie takie książki robią więcej dla popularyzacji przyrody niż pisane w formie rozprawek naukowych, pełne klasyfikacji, informacji o gatunkach, grupach i podgrupach. Nie mówiąc już o kształtowaniu prawidłowej postawy w stosunku zarówno do fauny, jak i całej przyrody.
Przeczytana w ramach lipcowego wyzwania – nazwisko autora na literę „L”.
Regres człowieczeństwa Konrad Lorenz
7,0
"Niezależność jednego człowieka jest tym mniej pożądana, im większy jest twór państwowy. (...) Im większe masy ludzkie wyznają określoną ideologię, tym większa jest ich sugestywna siła i tym większą władzę zdobywa dana doktryna.Im bardziej wzrasta liczba ludzi, nad którymi trzeba zapanować, tym bardziej krępujące stają się więzy hiper organizacji i tym bardziej twór oddala się od demokratycznego ideału" - jakie to znajome...Czy to przypadkiem nie dokładny opis przeszłych totalitaryzmów i tego, co obecnie dzieje się w naszej poczciwej starej Europie?
Po książki tego typu sięgam głównie po to, by znaleźć wyjaśnienie zjawisk zachodzących w otaczającym mnie świecie. I, dzięki wieloletnim obserwacjom zwierząt i ludzi, Konrad Lorenz takiej odpowiedzi mi udzielił. Dowiedziałam się m.in. jak rozwija się w człowieku, od urodzenia, zdolność do przyjaźni i miłości i jakie czynniki mają na to wpływ, dlaczego młodzież tak bardzo podatna jest na propagandę i nowe idee (czasem zupełnie bezsensowne),w jaki sposób ludzie stają się terrorystami lub wyznawcami niebezpiecznych sekt, jak kształtują się normy wartościowania (odczuwanie piękna i brzydoty oraz dobra i zła, umiejętność przekazania uczuć, emocji i wrażeń - bardzo interesujące rozważania o sztuce i umiejętności jej rozumienia),jakie są reakcje i odczucia na zachowania łamiące normy społeczne, jak wygląda przeżywanie rozmaitych zjawisk i bodźców (np. zadawanie bólu, postrzeganie barw),skąd bierze się presja do współzawodnictwa nakazująca podejmowanie czasem wysiłku ponad możliwości (sport, ale przecież również życie zawodowe),jakie są bodźce wywołujące entuzjazm (w tym również zbiorowy)oraz jego skutki (utrata wszelkich wartości i, co gorsza, hamulców). A wszystko to, udowadnia autor wyraźnie, nie bierze się znikąd - mamy to w sobie jako dziedzictwo jeszcze ze świata zwierzęcego, od którego (podczas lektury książki bardzo dobrze to widać) wcale nie odeszliśmy daleko.
Najciekawsza była dla mnie ostatnia część, gdzie autor omawia nieprawidłowości umysłu ludzkiego jak np. nadmierny pęd do posiadania (jako przykład podaje tutaj namiętnych zbieraczy-kolekcjonerów,u których potrzeba posiadania wzmaga się wraz z ilością posiadanych przedmiotów - tak naprawdę, któż z nas nie zna tego uczucia...?) czy patologiczne dążenie do władzy. Pisze: "dążenie do władzy to rozwinięta do stanu nerwicy chciwość, której rezultaty przysparzają tej władzy" - przecież to żywy obraz Billa Gatesa , Klausa Schwaba i tej całej obłąkanej hałastry, która chce całemu światu podyktować jak ma żyć!
Autor pisze również o globalnych konsorcjach i ich nieograniczonym rozroście (sic!),bagatelizowaniu rozumu i prawdy na skutek manipulacji w reklamie i propagandzie (2xsic!) oraz o wolności. Przytacza słowa Aldousa Huxley'a: "Wolność poszczególnego człowieka jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości państwa, którego jest poddanym" - tutaj natychmiast przychodzi mi na myśl maleńka Islandia, chyba jedyny kraj gdzie prawdziwa demokracja i wolność mają się dobrze w obecnej chwili.
Kilkakrotnie w swoich rozważaniach Lorenz powołuje się na Oswalda Spenglera, wieszczącego katastrofę już na początku XXw , jest jednak w przeciwieństwie do niego bardziej optymistycznie do przyszłości nastawiony. Cóż, książka pisana była już ok. 40 lat temu, mógł jeszcze mieć nadzieję:) ...
Na zakończenie: odradzam słuchanie jej w formie audiobooka. Wymaga ogromnego skupienia - dla mnie była to droga przez mękę:).