Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joseph Goldstein
5
7,4/10
Urodzony: 1944 (data przybliżona)
Joseph Goldstein studiował i praktykował medytację od 1967 roku pod duchowym przewodnictwem nauczycieli z Indii, Birmy i Tybetu. Jest współzałożycielem Towarzystwa Medytacji Wglądu w Barre w stanie Massachusetts w USA. Od lat jeździ po całym świecie z wykładami i warsztatami związanymi z medytacją. Jest autorem książek Doświadczenie wglądu i Medytacja wglądu.
7,4/10średnia ocena książek autora
45 przeczytało książki autora
127 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Doświadczenie wglądu. ABC medytacji buddyjskiej
Joseph Goldstein
7,3 z 16 ocen
60 czytelników 2 opinie
1994
Najnowsze opinie o książkach autora
Medytacja wglądu. Praktyka wolności Joseph Goldstein
7,8
Kocham jogę i medytację. Odkąd zaczęłam je praktykować śmiało mogę powiedzieć, że moje życia diametralnie się zmieniło. Otworzyłam się na to co nowe i szerzej spojrzałam na świat. Zrozumiałam także wiele rzeczy i lepiej radzę sobie ze stresem. Oczywiście o kwestiach zdrowotnych chyba nie trzeba tutaj wspominać ♡
Dlatego chętnie pogłębiam wiedzę w tej dziedzinie i czytam książki, które jej dotyczą.
Niedawno swoją premierę miała „Medytacja wglądu” Josepha Goldstein’a. Autor jest jednym z najbardziej doświadczonych nauczycieli buddyjskich na Zachodzie. Książka jest kwintesencją jego długoletniego doświadczenia i odpowiedzią na najczęściej zadawane pytania przez jego uczniów.
„Medytacja wglądu” podzielona została na siedem części, a te na krótkie podrozdziały które pozwalają nam wszystko lepiej zrozumieć. Krok po kroku zostajemy przeprowadzeni po praktykach medytacyjnych, Czterech Szlachetnych Prawdach, czy nurtach psychologicznych. Otrzymujemy szereg wskazówek jak w życie codzienne wpleść praktyki buddyjskie i nauczyć się dokonywać właściwych wyborów, czy relacji.
Całość napisana jest bardzo przestępnym językiem, słowami płynącymi prosto z serca. Autor stara się w jak najprostszy sposób opisać nam wcale nie łatwą praktykę i zachęcić nas do niej. Uważam, że „Medytacja wglądu” to idealna książka dla każdego, kto chcę się zagłębić w tematyce medytacji i życia w zgodzie ze sobą.
Doświadczenie wglądu. ABC medytacji buddyjskiej Joseph Goldstein
7,3
Vipassana oznacza klarowne widzenie. Klarowne, to znaczy wyzbyte z własnych subiektywnych określeń, nieskażonych emocjami umysłu. To droga przez teraźniejszość, która jak ostry nóż odcina warstwę przyszłości i przeszłości, skupiając się tylko na jednym, najważniejszym punkcie wszechświata – tu i teraz. Jednak zatraceni w ideologii skażonej dogmatami religii i konsumpcjonizmu, najczęściej zapominamy o tej pryncypialnej cnocie.
Joseph Goldstein przedstawił trzydziestodniowy program, a właściwie zapiski, ze swojego wykluczenia, w którym dzień w dzień poddawał się rygorystycznym zabiegom medytacyjnym, odseparowując ciało i ducha od materii ziemskiego żywota. Zgłębiał tajniki buddystycznej vipassany, by podzielić się nią z milionami osób na całym świecie, dodając swoją perspektywę do szerokiego spektrum w coraz bardziej rozpowszechnianym nurcie uważności (lub jak kto woli mindfulness). Jednak autor oddaje się zbyt schematycznemu rygorowi, zamykając esencję światłości w dość ciasnym pudełku, gdzie jego ilość oślepia i przysłania to, co najistotniejsze w medytacji i uważności – bycie.
Oczywiście nie mogę zarzucić Goldsteinowi, że robi coś wbrew naukom zen tudzież buddyzmu, ale jego lekcje przypominają bardziej te szkolne: to ci wolno, a tego już nie. To masz robić w taki sposób, a tamto już nie. Uważność powinna być prosta w swojej istocie, możliwa do wchłonięcia w każdym momencie, bez obciążenia i nadmiernego wysiłku. Czytając Doświadczenie wglądu, czułem jednak ograniczającą duszność zamiast głębokiego oddechu wolności i świadomości. Ktoś może powiedzieć, że bez rygoru nie można osiągnąć celu. Ja mu odpowiem, że liczy się konsekwencja w swoim postanowieniu i dążenie krok po kroku. Rygor, jako ograniczenie nakazami i zakazami, nie pozwala rozwinąć skrzydeł. A konsekwentne codzienne wyrabianie nawyku już tak.
W swej istocie nauka Goldsteina nie jest pozbawiona jakiejkolwiek wartości czy światłości. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, wyciśnie esencję namaszczającą duszę. Książka stanowi ciekawe uzupełnienie już nabytej wiedzy na temat buddyzmu czy medytacji, nie poleciłbym jednak jej osobom, które chciałyby zacząć przygodę z oświeceniem. Dla szukających równowagi sugerowałbym zacząć od bardziej przystępnego Pokochaj siebie Wayne’a Dyera, a później nieco bardziej zaawansowaną Potęgę teraźniejszości Eckharta Tolle’a. Dla łaknących szerszego pojmowania buddyzmu świetnie sprawdzą się traktaty Alana Wattsa i D. T. Suzukiego albo znane bardziej polskiemu czytelnikowi prace Dalajlamy.