Ziele na kraterze

Okładka książki Ziele na kraterze Melchior Wańkowicz
Okładka książki Ziele na kraterze
Melchior Wańkowicz Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-08-11
Data 1. wyd. pol.:
1957-01-01
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376488448
Tagi:
wspomnienia wychowywanie powstanie warszawskie
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
952 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
551
262

Na półkach: , , ,

Nie dałam rady skończyć :( Doczytałam do połowy, potem odłożyłam na jakiś czas i kiedy wróciłam absolutnie nie chciało mi się kontynuować. Nie umniejszam talentowi literackiemu Melchiora Wańkowicza. Książka ma naprawdę wspaniałe momenty ale pokonały mnie te zdrobnienia, te pieszczotliwe zwroty - było ich za dużo i nie mogłam już tego zdzierżyć.

Nie dałam rady skończyć :( Doczytałam do połowy, potem odłożyłam na jakiś czas i kiedy wróciłam absolutnie nie chciało mi się kontynuować. Nie umniejszam talentowi literackiemu Melchiora Wańkowicza. Książka ma naprawdę wspaniałe momenty ale pokonały mnie te zdrobnienia, te pieszczotliwe zwroty - było ich za dużo i nie mogłam już tego zdzierżyć.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
420
109

Na półkach:

Sam Autor przyznał, że w książce zawarł niemal wyłącznie pozytywne wspomnienia...

Nawet opis Powstania jest bardziej heroiczny niż okrutny... O czym chyba zbyt rzadko się wspomina budując mit tego zrywu Warszawiaków...

Mi za to na zawsze utkwi w głowie mało znany obraz rowerowej podróży przez Europę córek Autora odbytej tuż przed wojną.

Sam Autor przyznał, że w książce zawarł niemal wyłącznie pozytywne wspomnienia...

Nawet opis Powstania jest bardziej heroiczny niż okrutny... O czym chyba zbyt rzadko się wspomina budując mit tego zrywu Warszawiaków...

Mi za to na zawsze utkwi w głowie mało znany obraz rowerowej podróży przez Europę córek Autora odbytej tuż przed wojną.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
475
201

Na półkach:

Kiedyś dawno czytałam tę książkę - teraz postanowiłam wysłuchać. Utwierdziłam się w przekonaniu, że warto wracać do przeczytanych lektur zwłaszcza gdy czytało się dawno a w kodzie pamięci zachowało się pozytywne wrażenia. Opisane jest tu w "wańkowiczowskim" stylu, czyli dowcipnie i ciekawie, życie rodzinne. Główny wątek to wspomnienia z czasów dzieciństwa i dorastania córek. Jest też w tle opisana bogata historia rodziny mierząca się z zawirowaniami dziejów i późniejsza bezpośrednio dotycząca rodziny autora. Ciekawe życie ludzi z wyższej klasy, w ciekawych czasach międzywojennych. Chociaż nie obyło się tu bez tragedii rodzinnej to takiego dzieciństwa jeszcze w dzisiejszych czasach wielu może zazdrościć.

Kiedyś dawno czytałam tę książkę - teraz postanowiłam wysłuchać. Utwierdziłam się w przekonaniu, że warto wracać do przeczytanych lektur zwłaszcza gdy czytało się dawno a w kodzie pamięci zachowało się pozytywne wrażenia. Opisane jest tu w "wańkowiczowskim" stylu, czyli dowcipnie i ciekawie, życie rodzinne. Główny wątek to wspomnienia z czasów dzieciństwa i dorastania ...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
346
129

Na półkach: ,

Ten typ sentymentalnej rodzinnej gawędy jednak nie jest dla mnie. Język narratora wydawał mi się często infantylny, denerwujący - te wszystkie czułostkowości, zdrobnienia, "tirliporki", "brekeks" i inne dziecinne neologizmy mogły się wydawać ciekawe użyte raz, dwa, kilka razy, ale tu jest całych 400 bitych stron napisanych w ten sposób! Może ci, którzy mają dzieci inaczej odbierają taki język, ale dla mnie to był czysty, często efekciarski, słowotok. Moim zdaniem to jest książka nie tyle o ukochanych córkach czy żonie, ale przede wszystkim o samym autorze, który chce tu zabłyszczeć i rzucić czytelników na kolana swoją niezaprzeczalną wirtuozerią językową - czasem piękną, liryczną, czułą, a czasem tylko nadmuchaną i bez treści. Pomimo niektórych uroczych scen pokazanych z ciepłem i humorem, pomimo ciekawych gawędziarskich anegdot i obrazu dorastania córek, razi mnie ten przerost formy nad treścią. Denerwuje pewna sztuczność i wyższościowość autora, który pokazuje się tu w całej swojej narcystycznej krasie - intelektualnej, słowotwórczej, idealno-ojcowsko-mężowskiej. Jest nieskazitelny w roli ojca i męża (chociaż są częste uszczypliwości względem żony),wszyscy go podziwiają i kochają, wszystko mu się udaje, jest krynicą wiedzy, humoru, intelektu, kultury, dobroci serca, chociaż wiemy z jego biografii, że to życie rodzinne wcale tak dobrze nie wyglądało, ale, wiadomo, książka, nawet autobiografia, jest często fikcją literacką i ma do tego pełne prawo. Jeśli chodzi o pozytywne aspekty książki to rzeczywiście część ostatnia jest wzruszająca i najlepsza. Tu na szczęście autor chowa swój egotyzm, aby pięknie opisać losy córki walczącej w powstaniu. Te ostatnie strony poświęcone powstańcom, rozpaczy ich rodziców, poszukiwania ciał są przejmujące i chwytają za gardło. Moim zdaniem ta opowieść to także terapia dla autora, który pragnie raz jeszcze, tylko tym razem w wyobraźni, przeżyć na nowo swoje życie rodzinne i uporać się ze stratą. Być może stąd wynika idealizacja minionej rzeczywistości, niemniej, opowiedziana historia staje się przez to zbyt jednowymiarowa i sentymentalna - jak w powieści obyczajowej. Ogólnie rzecz biorąc, polecam, ale z pewnym ociąganiem.

Ten typ sentymentalnej rodzinnej gawędy jednak nie jest dla mnie. Język narratora wydawał mi się często infantylny, denerwujący - te wszystkie czułostkowości, zdrobnienia, "tirliporki", "brekeks" i inne dziecinne neologizmy mogły się wydawać ciekawe użyte raz, dwa, kilka razy, ale tu jest całych 400 bitych stron napisanych w ten sposób! Może ci, którzy mają dzieci inaczej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
915
378

Na półkach: ,

Książka przeczytana w ramach marcowego wyzwania.
Bardzo poruszająca historia ojca wspominającego a później opłakującego śmierć swojej córki. Pisana przepięknym językiem, elokwentnie, wzruszająco, na początku zabawnie. Muszę jednak przyznać, że druga część książki, opowiadanie „Tędy i owędy” mniej mi przypadło do gustu. Może gdyby książka zaczynała się od niego, inaczej bym je odebrała.

Książka przeczytana w ramach marcowego wyzwania.
Bardzo poruszająca historia ojca wspominającego a później opłakującego śmierć swojej córki. Pisana przepięknym językiem, elokwentnie, wzruszająco, na początku zabawnie. Muszę jednak przyznać, że druga część książki, opowiadanie „Tędy i owędy” mniej mi przypadło do gustu. Może gdyby książka zaczynała się od niego, inaczej bym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1876
1876

Na półkach: ,

Czytałem za dzieciaka, całkiem fajne.

Czytałem za dzieciaka, całkiem fajne.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
672
669

Na półkach: , , , , , ,

"Ziele na kraterze" to klasyka polskiej literatury. Warto po nią tak czy owak sięgnąć. Melchior Wańkowicz jest Patronem literackim roku 2024.
W opowiadaniach "Ziele na kraterze" opisany jest okres okupacji a także z wielkim pietyzmem śmierć córki Krystyny która zginęła w Powstaniu Warszawskim. Postać Krystyny w bardzo fajny sposób została przedstawiona w książce. Powieść została wybrana w roku wydania 1957 najlepszą publikacją o Powstaniu Warszawskim. Pięknie opisana historia, polecam
Posłowie wybierając Wańkowicza PATRONEM napisali: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanawia rok 2024 Rokiem Melchiora Wańkowicza niepokornego, odważnego, wnikliwego dziennikarza, pisarza i reportażysty, będącego wzorem i symbolem polskiego dziennikarstwa. Nic dodać nic ująć.
#WyzwanieLC2024

"Ziele na kraterze" to klasyka polskiej literatury. Warto po nią tak czy owak sięgnąć. Melchior Wańkowicz jest Patronem literackim roku 2024.
W opowiadaniach "Ziele na kraterze" opisany jest okres okupacji a także z wielkim pietyzmem śmierć córki Krystyny która zginęła w Powstaniu Warszawskim. Postać Krystyny w bardzo fajny sposób została przedstawiona w książce. Powieść...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
949
947

Na półkach:

"Ziele na kraterze" to sztandarowa pozycja polskiej literatury. Napisana specyficznym językiem opowiada losy rodziny Wańkowiczów od czasów I wojny światowej, aż po Powstanie Warszawskie. Są to przede wszystkim lata młodzieńcze córek Wańkowicza - Krysi i Marty, które wychowywane w specyficznym domu wynoszą z niego najważniejsze wartości poświęcenia ojczyźnie i innym.

"Ziele na kraterze" to sztandarowa pozycja polskiej literatury. Napisana specyficznym językiem opowiada losy rodziny Wańkowiczów od czasów I wojny światowej, aż po Powstanie Warszawskie. Są to przede wszystkim lata młodzieńcze córek Wańkowicza - Krysi i Marty, które wychowywane w specyficznym domu wynoszą z niego najważniejsze wartości poświęcenia ojczyźnie i innym.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
10
8

Na półkach:

Żeby wczytać się w powieść, trzeba przestawić swój język, jakim się posługujemy. Wańkowicz zabiera nas w podróż do przeszłości, ale stosując swój specyficzny język, swoje specyficzne słowotwory. Wprowadza czytelnika z arkana swojego życia, wykorzystując dygresje dotyczące rodzinny i jej historii. Jednak ani na chwilę nie pozostawia czytelnika samego. Cierpliwie prowadzi go za rękę, aż wreszcie doprowadza do małego mieszkanka, gdzie króluje King, Królik i maleńtasy. Miłość, jaka otaczają się wzajemnie, wyzłośliwiania się Kinga na maleńtasach (" Mamo, powiedz muuuu"),prowadzenie ich w dorosłość mądrze i świadomie. Kształtowanie samodzielności dziewczynek, ich wyborów czytelniczych i moralnych okraszone są kilogramami humoru.
Historie uczenia dobrych manier, wyboru szkoły, wypraw, celebrowania świat rodzinnych. To wszystko znajduje się na kartach "Ziela".
I wreszcie okrucieństwo wojny - udział młodych ludzi w konspiracji i spotkanie ze śmiercią w tym czasie kalekim.
I wszystko w pięknej, literackiej polszczyźnie.

Żeby wczytać się w powieść, trzeba przestawić swój język, jakim się posługujemy. Wańkowicz zabiera nas w podróż do przeszłości, ale stosując swój specyficzny język, swoje specyficzne słowotwory. Wprowadza czytelnika z arkana swojego życia, wykorzystując dygresje dotyczące rodzinny i jej historii. Jednak ani na chwilę nie pozostawia czytelnika samego. Cierpliwie prowadzi go...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
441
389

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, właściwie można by rzec autobiograficzna, niekwestionowanego mistrza Melchiora Wańkowicza.

Bardzo dobra książka, właściwie można by rzec autobiograficzna, niekwestionowanego mistrza Melchiora Wańkowicza.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 454
  • Chcę przeczytać
    739
  • Posiadam
    250
  • Ulubione
    73
  • Lektury
    41
  • Teraz czytam
    34
  • Literatura polska
    15
  • Audiobook
    12
  • Z biblioteki
    8
  • 2012
    8

Cytaty

Więcej
Melchior Wańkowicz Ziele na kraterze Zobacz więcej
Melchior Wańkowicz Ziele na kraterze Zobacz więcej
Melchior Wańkowicz Ziele na kraterze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także