Rzym

Duże rozczarowanie. To nie jest książka o Rzymie.
To jest wybiórcza książka o rzeczach, które interesują i które zna autor. Duża część luźno powiązana z Rzymem.
Początek i czasy starożytne to bardzo dobry fragment.
Dalej nie warto szkoda czasu i nerwów.
Autor opuszcza 1000 lat średniowiecza (nic wtedy nie działo się w Rzymie?),a potem daje długie wywiady nt artystów niekoniecznie mocno związanych z Rzymem.
Jako historyka, dyskwalifikuje go również ateistyczny zapał przeciwko Kościołowi Katolickiemu. Opis KK w XIX jest dramatycznie fałszywy. A potem kolejne wykłady o d'Annunzio i Marinettim, obaj tylko nieznacznie związanych z Rzymem.
Bardzo słaba książka.

Duże rozczarowanie. To nie jest książka o Rzymie.
To jest wybiórcza książka o rzeczach, które interesują i które zna autor. Duża część luźno powiązana z Rzymem.
Początek i czasy starożytne to bardzo dobry fragment.
Dalej nie warto szkoda czasu i nerwów.
Autor opuszcza 1000 lat średniowiecza (nic wtedy nie działo się w Rzymie?),a potem daje długie wywiady nt artystów...

Rewelacyjna książka, rewelacyjny Hughes. Zakochałem się w autorze czytając wielokrotnie "The fatal shore". Rzym równie dobry. Polecam. Teraz Czas na Barcelonę tegoż.

Rewelacyjna książka, rewelacyjny Hughes. Zakochałem się w autorze czytając wielokrotnie "The fatal shore". Rzym równie dobry. Polecam. Teraz Czas na Barcelonę tegoż.

Dzieło kompletne. świetnie napisana. Dla nikogo więcej Rzym już nie będzie taki jak przedtem. Szczególnie polecam tym, którzy wybierają się do Wiecznego miasta. Tylko uwaga! Książka jest trochę naukowa i ma formę wykładu, więc nie przeznaczona dla tych, którzy studia spędzili na dyskusjach o niczym w klubach albo leżąc na wznak w akademiku, rozmyślając, jak uniknąć kolejnej wtopy na zaliczeniu. Natomiast dla chętnych zgłębienia przedmiotu i poznaniu, na przykład dlaczego Rafaelowskie freski w Stanza d'Eliodoro maja tematykę polityczna i jaką, to będzie kolejna wieczerza w Rzymie.

Dzieło kompletne. świetnie napisana. Dla nikogo więcej Rzym już nie będzie taki jak przedtem. Szczególnie polecam tym, którzy wybierają się do Wiecznego miasta. Tylko uwaga! Książka jest trochę naukowa i ma formę wykładu, więc nie przeznaczona dla tych, którzy studia spędzili na dyskusjach o niczym w klubach albo leżąc na wznak w akademiku, rozmyślając, jak uniknąć kolejnej...

Dla wielbicieli historii Rzymu: od starożytności do czasów niemal współczesnych. Prosta i potoczysta opowieść o Wiecznym Mieście i o imperium.

Dla wielbicieli historii Rzymu: od starożytności do czasów niemal współczesnych. Prosta i potoczysta opowieść o Wiecznym Mieście i o imperium.

Wielkie dzieło. Mnóstwo informacji i wszystko byłoby bardzo dobrze, gdyby nie ten nudnawy styl wykładu.

O ile jeszcze do połowy czyta się "Rzym" z zaciekawieniem, o tyle dalej otrzymujemy już tylko coraz większy zalew nazwisk i faktów. Taka historia sztuki na szybko. Ilość w suchy sposób podawanych informacji zaczyna męczyć. Wiem, że nie jest to powieść kryminalna, lecz wiem także, że czytałem książki historyczne napisane z większym biglem.

Jako źródło informacji- świetna sprawa, jako wciągająca lektura - moim zdaniem nie do końca

Wielkie dzieło. Mnóstwo informacji i wszystko byłoby bardzo dobrze, gdyby nie ten nudnawy styl wykładu.

O ile jeszcze do połowy czyta się "Rzym" z zaciekawieniem, o tyle dalej otrzymujemy już tylko coraz większy zalew nazwisk i faktów. Taka historia sztuki na szybko. Ilość w suchy sposób podawanych informacji zaczyna męczyć. Wiem, że nie jest to powieść kryminalna, lecz...

Biografia miasta - przynajmniej w założeniu. Liczyłam na dobry przewodnik po Rzymie. W rzeczywistości, pierwsza część może i spełnia nieco takie założenie. Wiadomo, że tak bogatej historii nie da się zamknąć w tak mało obszernym dziele. Ale od końca starożytności, autor coraz bardziej wybiórczo traktuje temat. Często skupia się na rzeczach mało istotnych, zaś pomija ważne. Czytając książkę, mam np. wrażenie, że średniowiecza to w Rzymie w ogóle nie było, sztuka nie istniała. Podobnie z renesansem. Michałowi Aniołowi autor poświęca mu zaledwie parę akapitów.
Dużo jest za to o związkach Rzymu czy Italii z Anglią i zdecydowanie za dużo XIX wiecznej historii Włoch. Zresztą sam autor stwierdza, że nie ma o czym pisać. Podobnie, jako XX wieku.

Biografia miasta - przynajmniej w założeniu. Liczyłam na dobry przewodnik po Rzymie. W rzeczywistości, pierwsza część może i spełnia nieco takie założenie. Wiadomo, że tak bogatej historii nie da się zamknąć w tak mało obszernym dziele. Ale od końca starożytności, autor coraz bardziej wybiórczo traktuje temat. Często skupia się na rzeczach mało istotnych, zaś pomija ważne....

Sięgnęłam po książkę wyjeżdżając na pół roku do Wiecznego Miasta - bez tej książki pobyt zapewne nie byłby taki sam. Niesamowita podróż po historii miasta, świetny przewodnik po zabytkach i ogrom wiedzy. Przyznaję, że czasami książka mi się dłużyła, w szczególności w części końcowej. Mimo to, uważam że pozycja warta poznania dla każdego, kto chciałby poznać bardziej historię samego miasta.

Sięgnęłam po książkę wyjeżdżając na pół roku do Wiecznego Miasta - bez tej książki pobyt zapewne nie byłby taki sam. Niesamowita podróż po historii miasta, świetny przewodnik po zabytkach i ogrom wiedzy. Przyznaję, że czasami książka mi się dłużyła, w szczególności w części końcowej. Mimo to, uważam że pozycja warta poznania dla każdego, kto chciałby poznać bardziej...

Prawdziwa podróż po historii sztuki Rzymu, napisana z pasją i znajomością tematu. Czyta się znakomicie.

Prawdziwa podróż po historii sztuki Rzymu, napisana z pasją i znajomością tematu. Czyta się znakomicie.

O błogosławieństwa współczesnej komunikacji miejskiej...chyba tylko dzięki niej czytam znacznie więcej niż kiedykolwiek przedtem:)
Wspaniała i porywająca książka, napisana lekkim i dowcipnym piórem, serwująca potężną dawkę faktów historycznych okraszonych żartobliwym komentarzem z dykteryjkami i anegdotami. Nie ma cudów aby na 600 stronach opisać rzetelnie całą historię Rzymu - to chyba oczywiste. I należałoby doceniać trud autora, który koncentruje się na wybranych epokach historycznych, o innych zaledwie napomykając, a nie czynić mu zarzutów z tytułu tych uproszczeń. Przecież wybór jest zaiste królewski - August, Cesarstwo, początki chrześcijaństwa, średniowiecze, renesans, dojrzały barok, Grand Tour i w zasadzie można by na tym poprzestać. Autor jednak kontynuuje swą opowieść poprzez ortodoksję, modernizm, futuryzm i faszyzm i Ci którzy poprzestali na Grand Tour mogą żałować bo dalsza historia jest równie intrygująca mimo, że nie traktuje o Rafaelu, Buonarrotim, Berninim, Borrominim, Carravagio czy Renim. Za to można się sporo dowiedzieć o Mussolinim i Berlusconim :)
Z przyjemnością kiedyś do niej wrócę

O błogosławieństwa współczesnej komunikacji miejskiej...chyba tylko dzięki niej czytam znacznie więcej niż kiedykolwiek przedtem:)
Wspaniała i porywająca książka, napisana lekkim i dowcipnym piórem, serwująca potężną dawkę faktów historycznych okraszonych żartobliwym komentarzem z dykteryjkami i anegdotami. Nie ma cudów aby na 600 stronach opisać rzetelnie całą historię...

Bardzo ciekawa i godna polecenia lektura.Jednak uwaga, nie jest to lektura dla wszystkich. Jest to książka dla tych którzy kochają Rzym, lub którzy jeszcze Rzymu nie znają, a chcą go poznać bliżej, poprzez jego historię architekturę i sztukę. Nie jest to książka lekka a przebrnięcie przez nią wymaga trochę czasu i skupienia. Sięgnęłam po nią gdyż chciałam się gruntownie przygotować do wizyty w Wiecznym Mieście i powiem szczerze, że książka ta tylko zaostrzyła mój apetyt na poznanie tego miasta. Zainteresowanym tym tematem jak najbardziej polecam!

Bardzo ciekawa i godna polecenia lektura.Jednak uwaga, nie jest to lektura dla wszystkich. Jest to książka dla tych którzy kochają Rzym, lub którzy jeszcze Rzymu nie znają, a chcą go poznać bliżej, poprzez jego historię architekturę i sztukę. Nie jest to książka lekka a przebrnięcie przez nią wymaga trochę czasu i skupienia. Sięgnęłam po nią gdyż chciałam się gruntownie...