Bez pamięci

Książka napisana jest z perspektywy różnych bohaterów. W zasadzie z perspektywy czterech głównych. Rozpraszało mnie i czytałam bardziej jak reportaż aniżeli powieść

Książka napisana jest z perspektywy różnych bohaterów. W zasadzie z perspektywy czterech głównych. Rozpraszało mnie i czytałam bardziej jak reportaż aniżeli powieść

Opis bardzo mnie zaciekawił, ale sama treść i dialogi bohaterów wprawiały w zażenowanie. Do plusów można zaliczyć to, że czyta się szybko.

Opis bardzo mnie zaciekawił, ale sama treść i dialogi bohaterów wprawiały w zażenowanie. Do plusów można zaliczyć to, że czyta się szybko.

Jako całość książka niezła. Początek bardzo dobry. Ciekawi bohaterowie. Niestety końcówka mnie rozczarowała. Miałam wrażenie, że autorka musiała stworzyć zakończenie w pięć minut i maksymalnie na trzy strony...

Jako całość książka niezła. Początek bardzo dobry. Ciekawi bohaterowie. Niestety końcówka mnie rozczarowała. Miałam wrażenie, że autorka musiała stworzyć zakończenie w pięć minut i maksymalnie na trzy strony...

" Bez pamięci " to jedna z dwóch wydanych przez panią Martynę Kubacką książek o miłości. Przyznaję że " Bez pamięci" bardziej trafiła do mojego serca niżeliby " Bezczelna". Od samego początku chłonęłam książkę. Kartka po kartce wręcz bez tchu. Nie mogłam nacieszyć się niewyobrażalnie dużą ilością pytań, którą pojawiła się w mojej głowie. Zaraz po przeczytaniu kilku pierwszych stron książki. Przyznaję, że tak dobrego zwrotu akcji się nie spodziewałam. Nie jest to, jednak książka bez wad. Po dotarciu do końca powieści, poczułam niewyobrażalny niedosyt informacji :/

Nie mam bladego pojęcia, jak potoczyło się dalsze losy naszych bohaterów. Pochodzili przecież z szemranych kręgów. Więc, przydałby się, taki wątek uzupełniać " Happy End" . Coś podobnego, co miało miejsce w " Bezczelna" dokładnie na samym końcu. Co pomogłoby mi zasnąć w nocy !!! Bez ustanego zastanawiania się " Jak wygląda ich życie po tym wszystkim ?! co zaszło po miedzy nimi wszystkimi...

Moja ocena to bardzo dobra- nie jest to może książkowy ideał, ale ma w sobie pewien potencjał. Nad którym wypadałoby jeszcze popracować przed wydaniem... Czytałam ją naprawdę sprawnie, więc daje jej najwyższą w moim przypadku ocenę :)

" Bez pamięci " to jedna z dwóch wydanych przez panią Martynę Kubacką książek o miłości. Przyznaję że " Bez pamięci" bardziej trafiła do mojego serca niżeliby " Bezczelna". Od samego początku chłonęłam książkę. Kartka po kartce wręcz bez tchu. Nie mogłam nacieszyć się niewyobrażalnie dużą ilością pytań, którą pojawiła się w mojej głowie. Zaraz po przeczytaniu kilku...

Książka bardzo fajna, ale - 2* za zakończenie... Wg mnie niedokończono wątku.

Książka bardzo fajna, ale - 2* za zakończenie... Wg mnie niedokończono wątku.

Szkoda, że nie przeczytałam opisu książki nim po nią sięgnęłam - uniknęłabym wówczas nieprzyjemnego spotkania ale jak już zaczełam to postanowiłam skończyć, choć było ciężko. Nie chodzi tyle o fakt, że nie spodobał mi się pomysł oraz cała historia (chociaż to też),ale to w jaki sposób została napisana - za dużo w tej książce wulgaryzmów jak również seksu. Nie lubię kiedy książka napisana jest w ten sposób a do tego nieciekawie. Ta książka nic nie wnosi. Według mnie strata czasu.

Szkoda, że nie przeczytałam opisu książki nim po nią sięgnęłam - uniknęłabym wówczas nieprzyjemnego spotkania ale jak już zaczełam to postanowiłam skończyć, choć było ciężko. Nie chodzi tyle o fakt, że nie spodobał mi się pomysł oraz cała historia (chociaż to też),ale to w jaki sposób została napisana - za dużo w tej książce wulgaryzmów jak również seksu. Nie lubię kiedy...

Fabuła i akcja na prawdę ciekawe, przyjemnie czytało mi się ta książkę, gdyby nie wulgaryzmy. Dlatego daje bardzo niska ocenę, gdyz nie lubię czytać ksiązek pisanych takim językiem.

Fabuła i akcja na prawdę ciekawe, przyjemnie czytało mi się ta książkę, gdyby nie wulgaryzmy. Dlatego daje bardzo niska ocenę, gdyz nie lubię czytać ksiązek pisanych takim językiem.

Po 'Bezczelnej' spodziewałam się po pani Martynie czegoś więcej i w tej chwili mam mieszane uczucia.

Książkę naprawdę czyta się szybko, jest napisana prostym językiem, który umila czytanie. Ale w miarę przewracanych kartek widziałam kilka rzeczy, które zaczynały mi przeszkadzać i chodziło głównie o poczynania bohaterów.

Możliwe Spoilery!!!



Pomimo tego, że cała czwórka była sympatyczna i w każdym mogłam znaleźć cechy które mi się podobały, to jednak nie mogłam zrozumieć ich działań.
Marta np to z jaką łatwością opowiedziała co jej się przytrafiło w poprzednim związku. Tak po prostu trach, "jeszcze cię dobrze nie poznałam, ba nawet nie zapowiada, że cię polubię, ale powiem Ci wszystko". Serio? Wydaje mi się, że ludzie aż z taką ufnością obcym nie opowiadają o swojej krzywdzie. Jej rodzina nawet o tym nie wie, minęło tyle czasu a oni nawet nie wiedzieli, że ona z nim zerwała. A Fred ledwo do niej zagadał i wszystko mu wyśpiewała. O nic pytać nie musiał, walnęła taki monolog, że pytania były zbędne. To samo zrobił Piotr, nie chcę o tym gadać ani myśleć, rzuca kilka słów i w nogi, aż zaserwował opowiadanie. To mi mocno nie pasowało. Cisza spokój, praktycznie nic tu się nie dzieje i nagle 'buuum' taka bomba rzucona...


Da się jednak przeczytać. Z pewnością do niej nie wrócę, ale też nie powiem nikomu by nie czytał, bo szkoda czasu.

Po 'Bezczelnej' spodziewałam się po pani Martynie czegoś więcej i w tej chwili mam mieszane uczucia.

Książkę naprawdę czyta się szybko, jest napisana prostym językiem, który umila czytanie. Ale w miarę przewracanych kartek widziałam kilka rzeczy, które zaczynały mi przeszkadzać i chodziło głównie o poczynania bohaterów.

Możliwe Spoilery!!!



Pomimo tego, że cała czwórka...

Książka mnie nie zachwyciła, nie wzbudziła praktycznie żadnych emocji. Pomysł na fabułę ciekawy ale wykonanie niestety już nie. Wszystko takie płytkie, przewidywalne. Spokojnie można darować sobie tę pozycję niczego nie tracąc.

Książka mnie nie zachwyciła, nie wzbudziła praktycznie żadnych emocji. Pomysł na fabułę ciekawy ale wykonanie niestety już nie. Wszystko takie płytkie, przewidywalne. Spokojnie można darować sobie tę pozycję niczego nie tracąc.

Kompletnie nie rozumiem wysokich ocen i prawie samych pozytywnych opinii o tej książce. Po przeczytaniu kilku opinii, zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno czytałam tę samą powieść. Nie jestem zbyt wybredną czytelniczką , czytam dużo ale mam swój gust i niektóre powieści są dla mnie po prostu słabe i nieciekawe.
Tak właśnie odebrałam tą książkę, jako słabiutką i bardzo naiwną powieść w której nic ciekawego się nie dzieje no chyba że w łóżku.
Pomysł na samą fabułę bardzo ciekawy ale wykonanie fatalne.....bez akcji, bez emocji za to z dużą ilością scen łóżkowych i tematów z nią związanych.
Do tego mnóstwo niepotrzebnych wulgaryzmów, które chyba miały uatrakcyjnić książkę a były kompletnie niepotrzebne i mnie osobiście raziły, bo powieść została napisana przez kobietę.
W tej książce jest więcej seksu niż akcji. O tym kim są bohaterowie i o ich tragicznych i oczywiście smutnych historiach życia w przeszłości dowiadujemy
się tylko z ich krótkich opowieści a to nie wystarcza żeby im współczuć czy zrozumieć.
Szkoda że autorka tak spłyciła i zepsuła bardzo fajny temat na powieść, bo mogła z tego być ciekawa i wciągająca lektura. A tak powstał ni to romans ni to erotyk, który przeczytałam bez zainteresowania i tak trochę na siłę, żeby dowiedzieć się jak ta historia się zakończy.

Kompletnie nie rozumiem wysokich ocen i prawie samych pozytywnych opinii o tej książce. Po przeczytaniu kilku opinii, zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno czytałam tę samą powieść. Nie jestem zbyt wybredną czytelniczką , czytam dużo ale mam swój gust i niektóre powieści są dla mnie po prostu słabe i nieciekawe.
Tak właśnie odebrałam tą książkę, jako słabiutką i bardzo...