Rów Mariański
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Marianengraben
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2022-09-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-09-07
- Data 1. wydania:
- 2020-02-28
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381352260
- Tłumacz:
- Agnieszka Walczy
- Tagi:
- literatura piękna żałoba strata depresja literatura niemiecka proza współczesna
Bestsellerowa powieść o odbijaniu się od dna – nawet jeśli to dno zdaje się leżeć równie głęboko jak Rów Mariański.
Paula nie potrzebowała wiele do szczęścia: wystarczało jej mieszkanie, trochę pieniędzy na jedzenie i towarzystwo młodszego brata Tima, którego kochała nad życie.
Wszystko legło w gruzach, gdy zdarzył się straszny wypadek.
Z głębin rozpaczy wyciąga Paulę pewien dziwaczny, starszy dżentelmen. Razem wyruszają w podróż pełną przygód, która zmieni ich oboje.
„Rów Mariański” złamie Ci serce, żeby zaraz potem rozśmieszyć do łez i wzruszyć. To powieść dająca nadzieję. O umieraniu i stracie, ale przede wszystkim o drodze do samego siebie. O tym, jak nauczyć się żyć, gdy odchodzi najbliższa osoba i pokochać to życie na nowo.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Podnosząc się z dna
Tim to wspaniały, pełen życia chłopiec. To ciekawy świata i kochający przyrodę przyszły oceanograf, a dla Pauli – ukochany młodszy brat. Kiedy Paula otrzymała telefon z wiadomością, że jej brat utonął, zawalił się jej świat. O czym myślał przed śmiercią? Dlaczego nie było jej przy nim, kiedy najbardziej tego potrzebował? Podobne pytania już od dwóch lat dręczą Paulę, odbierając jej chęć do życia. Tim utonął, ale to życie Pauli utknęło na dnie Rowu Mariańskiego. Czy wystarczy jej sił, by znów się wynurzyć?
„Rów Mariański” Jasmin Schreiber to rodzaj listu młodej kobiety do zmarłego brata. To jej wędrówka przez kolejne etapy żałoby po wielkiej stracie. Stanowi również zapis jej znajomości ze starszym mężczyzną, którego poznała w czasie nocnej wyprawy na cmentarz. Frank, pogrążony we własnej zgryźliwości i żałobie, nie wydaje się najlepszym kandydatem na przyjaciela, ale może to właśnie kogoś takiego potrzeba Pauli: kogoś, kto już nieraz był na dnie i kto być może potrzebuje jej bardziej niż ona jego. Wprawdzie Rów Mariański ma głębokość ponad 11 kilometrów, ale przecież nawet tam można znaleźć ślady życia.
Powieści na temat śmierci, żałoby i depresji często ocierają się o nadmierną patetyczność i ckliwość, ale Jasmin Schreiber udało się tego uniknąć. Choć jest to historia pełna smutku, to równoważy go pasja i miłość do ludzi i do przyrody. I mimo wszystko jest tu też humor: od nocnego spotkania na cmentarzu przez rehabilitację kury po rozważania na temat kosmicznych ryb i górskich dinozaurów. Mimo trudnej tematyki książka jest równie barwna i oryginalna jak jej fantastyczna okładka. Wytchnienie w smutku przynoszą tu przyjaźń, szczerość wobec siebie i piękno gór. Jest tu też zagadka, którą Frank skrywa w swoim kamperze, a także podnosząca na duchu podróż przez góry i przez wspomnienia.
Historia Pauli zaczyna się na dnie Rowu Mariańskiego żałoby, a potem możemy obserwować jej powolne wynurzenie. Ale Jasmin Schreiber nie podaje nam gotowych odpowiedzi ani taniego lekarstwa na smutek. Może wcale nie chodzi o to, aby go przezwyciężyć i zostawić za sobą, ale aby się z nim pogodzić i go zaakceptować. Frank i Paula są dobrymi nauczycielami – zarówno życia ze smutkiem, jak i oswajania się ze śmiercią.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 648
- 491
- 94
- 35
- 22
- 12
- 12
- 11
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Z pewnością część z Was kojarzy książkę "Mężczyzna imieniem Ove". O zgryźliwym starszym panu, który nawet nie stara się poradzić sobie z odejściem swojej żony. Jednak, jak się okazuje, los ma wobec niego zupełnie inne plany.
Podobnie jest w tej książce. Jest spokojne, zadowalające życie, najzwyczajniejsza codzienność, nagła strata najbliższej osoby, nieumiejętność poradzenia sobie z sytuacją i poddanie się. No i los, który - jak zazwyczaj - ma wobec nas zupełnie inne plany.
Szczerze mówiąc, spodziewałam się po tej powieści czegoś innego. Bardziej przejmującego, pozostającego w pamięci. Czegoś, co faktycznie w jakiś sposób mogłoby w którymś momencie pomóc i dać nam ukojenie. Nie jest to tego typu książka. Jest to obyczajowa, humorystyczna i, mimo tematu, lekka lektura, o której po odłożeniu raczej nie myśli się zbyt często. Czy to źle? W ogóle nie. Trzeba po prostu pozbyć się wobec niej, i być może wobec wielu innych książek, oczekiwań i wyobrażeń, i przyjąć ją taką, jaką jest. Prostą opowieścią o tęsknocie, która co jakiś czas poklepuje nas po ramieniu, zapewniając, że jeszcze może być dobrze. To wcale nie tak mało.
Wpadłam w niej też na słowa, których teraz dokładnie nie przytoczę, ale które poruszyły mną mocniej niż cała historia. Że kiedy trafiasz na kogoś, kto tak jak ty, przeżywa żałobę, w końcu znajdujesz osobę, która mówi tym samym językiem, choć innym dialektem.
Ładne, prawda?
Z pewnością część z Was kojarzy książkę "Mężczyzna imieniem Ove". O zgryźliwym starszym panu, który nawet nie stara się poradzić sobie z odejściem swojej żony. Jednak, jak się okazuje, los ma wobec niego zupełnie inne plany.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodobnie jest w tej książce. Jest spokojne, zadowalające życie, najzwyczajniejsza codzienność, nagła strata najbliższej osoby, nieumiejętność...
Bardzo mnie ta pozycja zaskoczyła, i to pozytywnie!
Dostałam ją nawet przedpremierowo od wydawnictwa (dziękuję i polecam się na przyszłość :D) i aż mi głupio, że tyle musiała czekać aż w końcu po nią sięgnę.
Mimo, że poruszała ciężkie dla człowieka tematy, to czytało się ją lekko i przyjemnie, momentami wpędzała w zadumę, a czasem wzruszała lub bawiła. Dodatkowo podobał mi się zabieg z nazwami rozdziałów oraz piękna okładka i wyklejka!
Bardzo mnie ta pozycja zaskoczyła, i to pozytywnie!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDostałam ją nawet przedpremierowo od wydawnictwa (dziękuję i polecam się na przyszłość :D) i aż mi głupio, że tyle musiała czekać aż w końcu po nią sięgnę.
Mimo, że poruszała ciężkie dla człowieka tematy, to czytało się ją lekko i przyjemnie, momentami wpędzała w zadumę, a czasem wzruszała lub bawiła. Dodatkowo podobał mi...
To niezwykle dziwna, ale jednocześnie niezwykle wzruszająca książka
Mimo że główny wątek skupia się na żałobie i procesie radzenia sobie z nią, książka jest bogata w poboczne historie i wątki, które czasem mogą wydawać się odchodzić od głównego tematu. To sprawia, że często czułam się wybita.
Spodziewałam się innej historii o wychodzeniu z żałoby, co na początku utrudniało czytanie. Historia jest łatwa do śledzenia, przewidywalna mimo to często płakałam.
+ Okładka jest bardzo ładna, a dodatkowo podobało mi się zaznaczanie każdego 'rozdziału' tym jak głęboko w 'Rowie Mariańskim' jest główna bohaterka.
To niezwykle dziwna, ale jednocześnie niezwykle wzruszająca książka
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMimo że główny wątek skupia się na żałobie i procesie radzenia sobie z nią, książka jest bogata w poboczne historie i wątki, które czasem mogą wydawać się odchodzić od głównego tematu. To sprawia, że często czułam się wybita.
Spodziewałam się innej historii o wychodzeniu z żałoby, co na początku...
Uważam że jest to książka bardzo głęboka, wspaniała, oryginalna, przepełniona emocjami polecam ją wszystkim ludziom a w szczególności ludziom którym ktoś zmarła, ponieważ jest to książka o podnoszeniu sie z upadku ,, rowu mariańskiego"
Uważam że jest to książka bardzo głęboka, wspaniała, oryginalna, przepełniona emocjami polecam ją wszystkim ludziom a w szczególności ludziom którym ktoś zmarła, ponieważ jest to książka o podnoszeniu sie z upadku ,, rowu mariańskiego"
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPiękna, delikatna, nieco zwariowana historia, która porusza ważne tematy i w nietypowy sposób oswaja z żałobą.
Piękna, delikatna, nieco zwariowana historia, która porusza ważne tematy i w nietypowy sposób oswaja z żałobą.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo topoczątkowo ciężko było mi się zabrać za tę książkę, to pewnie kwestia tego, że zaczęłam ją czytać w momencie kompletnych nawałów przedsesyjnych. ale teraz jak miałam trochę czasu to zdecydowanie zaczęłam doceniać tę książkę, autorka pokazała bardzo osobistą perspektywę radzenia sobie z żałobą, a potem pokazała ją z perspektywy zupełnie innej osoby, która zupełnie inaczej przeżywa swoją stratę i to niestandardowe połączenie grup wiekowych bohaterów i ich sytuacji życiowych napędza tę książkę, bo smutek osoby młodej jest przeciwstawiony smutkowi pragmatycznej osoby starszej i się niejako ściera, zwłaszcza, że przez większość książki jedyne co bohaterów łączy to właśnie żałoba.
początkowo ciężko było mi się zabrać za tę książkę, to pewnie kwestia tego, że zaczęłam ją czytać w momencie kompletnych nawałów przedsesyjnych. ale teraz jak miałam trochę czasu to zdecydowanie zaczęłam doceniać tę książkę, autorka pokazała bardzo osobistą perspektywę radzenia sobie z żałobą, a potem pokazała ją z perspektywy zupełnie innej osoby, która zupełnie inaczej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka o żałobie, jej różnych etapach i sposobach radzenia sobie po stracie bliskich. Smutna i zabawna. Język był dla mnie trochę za prosty, przez co miałam wrażenie, że czytam młodzieżówkę ale może właśnie o to chodziło - lekka forma dla ciężkiego tematu? Wartościowa i przyjemna lektura.
Książka o żałobie, jej różnych etapach i sposobach radzenia sobie po stracie bliskich. Smutna i zabawna. Język był dla mnie trochę za prosty, przez co miałam wrażenie, że czytam młodzieżówkę ale może właśnie o to chodziło - lekka forma dla ciężkiego tematu? Wartościowa i przyjemna lektura.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiesamowicie DOBRA książka. Proszę nie zrażajcie się na początku (ponieważ wprowadzenie można odebrać jako taka zwykła obyczajówka),dalej jest tylko lepiej i lepiej. Nie radzę czytać końcowej części w miejscu publicznym, lepiej w domowym zaciszu. Polecam z całego serducha !!!
Niesamowicie DOBRA książka. Proszę nie zrażajcie się na początku (ponieważ wprowadzenie można odebrać jako taka zwykła obyczajówka),dalej jest tylko lepiej i lepiej. Nie radzę czytać końcowej części w miejscu publicznym, lepiej w domowym zaciszu. Polecam z całego serducha !!!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRety! A ja ją prawie porzuciłam. Bo te pierwsze strony to jakoś tak... nie wciągnęły. No i domowy Marian dopytywał wciąż o co z tym rowem chodzi.
A potem przykuła mnie swym magnetyzmem. Skok przez cmentarny mur. Od niego się zaczęło to przyciąganie. I podróżowanie. Golasów oglądanie. Mapy przeszukiwanie. I tajemnic zdradzanie. I łez wylewanie. I kur ratowanie. Z psem spacerowanie. Duchów oswajanie. Umarłych żegnanie. Przyjaciół zdobywanie...
Odwodniłam się czytając. Ale, jak kiedyś wspomniała Paula, to były dobre łzy.
Rety! A ja ją prawie porzuciłam. Bo te pierwsze strony to jakoś tak... nie wciągnęły. No i domowy Marian dopytywał wciąż o co z tym rowem chodzi.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA potem przykuła mnie swym magnetyzmem. Skok przez cmentarny mur. Od niego się zaczęło to przyciąganie. I podróżowanie. Golasów oglądanie. Mapy przeszukiwanie. I tajemnic zdradzanie. I łez wylewanie. I kur ratowanie. Z psem...
Niestety dałam się zwieść entuzjastycznym opiniom i rozczarowałam się. Książka o żałobie po stracie brata powinna wzruszać, a nie wzrusza. Jakieś to wszystko przekombinowane. Dziwaczny staruszek, który wykrada prochy swoich bliskich z grobów, żeby je potem porozrzucać w różnych miejscach, a w dodatku zabiera ze sobą przypadkowo poznaną dziewczynę? Serio? W dodatku historia jest opowiedziana językiem tak prostym, jak w szkolnym wypracowaniu. Dla mnie strata czasu.
Niestety dałam się zwieść entuzjastycznym opiniom i rozczarowałam się. Książka o żałobie po stracie brata powinna wzruszać, a nie wzrusza. Jakieś to wszystko przekombinowane. Dziwaczny staruszek, który wykrada prochy swoich bliskich z grobów, żeby je potem porozrzucać w różnych miejscach, a w dodatku zabiera ze sobą przypadkowo poznaną dziewczynę? Serio? W dodatku historia...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to