Oddech
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2022-08-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-08-24
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326837753
- Tagi:
- romans niebezpieczna gra seks pożądanie intryga tajemnica mrok
Spotkanie człowieka, którego się kochało, jest jak powrót na miejsce zbrodni
Eleganckie wnętrza i eleganccy goście, którzy zjawili się tu, żeby spijać słowa z ust Profesora, pisarza i celebryty. Ale jest jeszcze ona, Kaja, wsłuchana w jego odpowiedzi, ale inaczej, jakby posługiwał się szyfrem, który tylko ona potrafi odczytać. Co robi w gronie nastolatek i studentek zafascynowanych autorem, który jest ulubieńcem mediów i bywalcem telewizji śniadaniowych? Czego Kaja chce od Profesora? Oczarować go? Uwieść? Wciągnąć w pułapkę? Poniżyć?
Między Kają a Profesorem zaczyna się niebezpieczna gra, która trwać będzie całą noc. Jeszcze nie wiemy, kto jest myśliwym, a kto ofiarą, lecz polowanie już się rozpoczęło. A z każdym jego epizodem coraz bardziej dręczące staje się pytanie: co wydarzyło się wcześniej...
Nina Igielska w debiutanckiej powieści Oddech wirtuozersko gra literackimi motywami, kliszami i stereotypami, by wyprawić czytelnika w świat pełen mroku, duszny, przesiąknięty niebezpieczną erotyką i tajemnicą. W powieściowym gabinecie luster nikt niczego nie może być pewien, a autorka nie jeden raz wyprowadzi swoich czytelników w pole, ku ich głębokiej satysfakcji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 156
- 111
- 15
- 7
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Przeintekualizowana. Piękny początkowo język później zaczyna męczyć. Trafne spostrzeżenia, piękne zdania, cytaty giną w paplaninie głównych bohaterów.
Przeintekualizowana. Piękny początkowo język później zaczyna męczyć. Trafne spostrzeżenia, piękne zdania, cytaty giną w paplaninie głównych bohaterów.
Pokaż mimo toZdecydowanie nie jest to mój klimat. Prawie dwa miesiące zajęło mi czytanie tej książki, a i tak nie dotarłam do końca. Język, za który tak jest chwalona ta powieść, może i jest piękny, ale całość zdecydowanie przegadana. Fabuła ciągnie się w nieskończoność, atmosfera jest ciężka, nieprzyjemna, a zakończeniem nie byłam zupełnie zainteresowana.
Przerost formy nad treścią.
Zdecydowanie nie jest to mój klimat. Prawie dwa miesiące zajęło mi czytanie tej książki, a i tak nie dotarłam do końca. Język, za który tak jest chwalona ta powieść, może i jest piękny, ale całość zdecydowanie przegadana. Fabuła ciągnie się w nieskończoność, atmosfera jest ciężka, nieprzyjemna, a zakończeniem nie byłam zupełnie zainteresowana.
Pokaż mimo toPrzerost formy nad treścią.
Bardzo specyficzna książka, w pewnym momencie miałam ja odłożyć jednak ciekawość zwyciężyła i dałam jej szansę. Nie żałuję ale trochę męcząco się ją czytało.
Bardzo specyficzna książka, w pewnym momencie miałam ja odłożyć jednak ciekawość zwyciężyła i dałam jej szansę. Nie żałuję ale trochę męcząco się ją czytało.
Pokaż mimo to“Oddech” Niny Igielskiej to absolutne novum, pozycja, z jaką do dawna się nie zetknęłam. Po pierwsze wyróżnia go język, po drugie niespotykanie uboga liczba bohaterów i scenerii, w tym tylko jedna długa scenografia, wystarczająca aż na ¾ powieści. Wreszcie po trzecie sama fabuła książki ogranicza się w zasadzie do spotkania i dialogu dwojga osób, a wszystko trwa nie dłużej niż kilka godzin. To spotkanie od kokieterii i uwodzenia, przechodzi kolejno coraz bardziej dramatyczne fazy, aż do spektakularnego, tragicznego finału.
A zatem po kolei. Autorka od pierwszych zdań flirtuje z czytelnikiem uwodząc go słowem. Przyznam, że to słowne łamigłówki i gierki bardzo przypadły mi do gustu. Niecodzienne zestawienia, nieszablonowe porównania. “Sukienka odmierzała jednostki dobrobytu. Dużo jednostek dobrobytu”. Albo: “Kobieta na ekranie była zbyt. Zbyt młoda, zbyt ładna, zbyt uśmiechnięta”. Więc w tej powieści absolutnie uwiódł mnie język. Nietuzinkowy, niespotykany, niecodzienny. Bardzo dojrzały, sugestywny, znakomicie współgrający z klimatem książki. Inteligentny i wymagający, czasem chaotyczny, czasem pełny niedopowiedzeń jak cała historia opisana w powieści.
W fabule Ona – Kaja- dziś ponad trzydziestoletnia kobieta, może trochę nieposkładana życiowo, ale szesnaście lat wcześniej aspirująca do ponadprzeciętnych osiągnięć uczennica odbierająca prywatne lekcje od “profesora” filozofii. On - Michał Herman - żaden profesor, a jedynie doktor filozofii, tak wtedy, jak i obecnie. Wcześniej tylko wykładał, dzisiaj jest stałym bywalcem telewizji i kolorowej prasy, pisarzem uwielbianym przez kobiety. Co ich łączy? W pierwszych stronach autorka sugeruje, że nic. Poza tym, że Kaja go czyta i chce koniecznie zostać z nim poznana na benefisie. Dopiero potem autorka wgryza nas powoli w relację, jaka łączyła ich oboje wcześniej. Relację uczennica – nauczyciel? Czy aby tę tylko? Tak więc od murów uczelni, gdzie odbywał się benefis, przez dwie kawiarnie kończymy ten wieczór w jego mieszkaniu i nie wychodzimy z niego aż do świtu prawie. Oszczędność scen i rekwizytów jest bardzo wymowna. Wystarczy wino, kieliszki. To w fazie flirtu i podrywu. Kiedy staje się poważniej i zaczynają padać poważniejsze słowa potrzeba zdjęć sprzed lat, a nawet pistoletu. Akcja nabiera tempa i ostrości, chociaż nie traci nic z aury tajemniczości i niewielkiego chaosu. A czytelnik wciągnięty zostaje w wir wspomnień, wymówek, pretensji, wstydliwych sekretów, a nawet niuanse obyczajowego skandalu.
“Oddech” jest kunsztownym widowiskiem z fabułą przypominającą dobre thrillery i językiem przypominającym najlepsze pozycje literatury pięknej. Byłoby wspaniale pokazać go na deskach teatru. Widz trwałby przez cały czas w oszołomieniu. Jak ja w czasie czytania.
“Oddech” Niny Igielskiej to absolutne novum, pozycja, z jaką do dawna się nie zetknęłam. Po pierwsze wyróżnia go język, po drugie niespotykanie uboga liczba bohaterów i scenerii, w tym tylko jedna długa scenografia, wystarczająca aż na ¾ powieści. Wreszcie po trzecie sama fabuła książki ogranicza się w zasadzie do spotkania i dialogu dwojga osób, a wszystko trwa nie dłużej...
więcej Pokaż mimo toSłowa, słowa, słowa... Bardziej niż pisanie- popisywanie się...
Słowa, słowa, słowa... Bardziej niż pisanie- popisywanie się...
Pokaż mimo toPrzegadana, dobra we fragmentach, ale niezbyt wiarygodna, a przez to irytująca (uwięziony Profesor decyduje się gadać z wariatką, zamiast próbować jej wyrwać broń, wzywać pomocy i inne). Końcówka, w której autorka prezentuje swój postulat moralny, zbędna i pozostawiająca posmak, że miała być to lektura społecznie zaangażowana. Niezbyt za tym przepadam, treść powinna sama się bronić. Jestem trochę rozczarowana całością. Nie empatyzowalam z Kają, bo nie do końca rozumiem, czemu po tylu latach te emocje są w niej tak silne. W ogóle postacie mi się wydawały mało wiarygodne w warstwie „teraz”, w przeszłości już bardziej. Plus za to, że mimo wszystko wciąga.
Przegadana, dobra we fragmentach, ale niezbyt wiarygodna, a przez to irytująca (uwięziony Profesor decyduje się gadać z wariatką, zamiast próbować jej wyrwać broń, wzywać pomocy i inne). Końcówka, w której autorka prezentuje swój postulat moralny, zbędna i pozostawiająca posmak, że miała być to lektura społecznie zaangażowana. Niezbyt za tym przepadam, treść powinna sama...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„𝑆𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘𝑎, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑒𝑔𝑜 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎ł𝑜, 𝑡𝑜 𝑝𝑜𝑤𝑟𝑜́𝑡 𝑛𝑎 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑒 𝑧𝑏𝑟𝑜𝑑𝑛𝑖.”
„Oddech” to powieść na pograniczu emocjonującego psychologicznego thrillera i literatury pięknej.
W książce Niny Igielskiej każde słowo jest przemyślane i dopracowane. Urzekł mnie ten minimalizm w wyrafinowanej formie.
Surowy i piękny styl. Mistrzostwo metafor. Wieloznaczność i gra słów. Oszczędność w wyrazie. Eteryczność. Taki jest właśnie „Oddech”. Unikatowa perła. Książka z której można uczyć się pisania.
Po przeczytaniu subtelnego początku, odkrywamy kolejną stronę i zatracamy się w historii młodej dziewczyny oraz pewnego profesora. Kaja dąży do ponownego spotkania po latach ze znanym wykładowcą na jego wieczorze autorskim. Jaki ma być cel tego spotkania? Czy profesor pamięta Kaję? Co ich łączyło w przeszłości i czy coś w ogóle? A przede wszystkim, co robi pistolet w torebce dziewczyny?
Czy w jeden wieczór, jedną rozmową przy winie można wyjaśnić wszystko?
„𝑀𝑜́𝑤𝑖 𝑠𝑖𝑒̨, 𝑧̇𝑒 𝑖𝑠𝑡𝑛𝑖𝑒𝑗𝑒 𝑛𝑖𝑒𝑠𝑘𝑜𝑛́𝑐𝑧𝑜𝑛𝑎 𝑙𝑖𝑐𝑧𝑏𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑧ł𝑜𝑠́𝑐𝑖. 𝑁𝑖𝑒𝑠𝑘𝑜𝑛́𝑐𝑧𝑜𝑛𝑎 𝑙𝑖𝑐𝑧𝑏𝑎 𝑖𝑛𝑡𝑒𝑟𝑝𝑟𝑒𝑡𝑎𝑐𝑗𝑖.”
W życiu opowiadamy bajki, pamiętamy to, co chcemy pamiętać. Resztę wypieramy. Koloryzujemy przeszłość, żeby spokojnie trwać w teraźniejszości bez poczucia winy. Jednak krzywdy, które nam wyrządzono nie pozwalają nam oddychać. Niszczą. Cierpliwie czekamy na tę jedną noc, w której wszystko ma się okazać i rozwikłać.
„Oddech” to próba zrozumienia, a raczej ustalenia, kiedy zaczyna się granica dorosłości i rozpoczyna etap świadomego decydowania o sobie bez presji i manipulacji.
Nina Igielska oddaje sedno nierówności relacji międzyludzkich w trafnych i nietuzinkowych zdaniach.
Autorka umiejętnie rozprawia się ze swoimi bohaterami, zmienia ich, tłamsi, wyciska ostatnie poty, by mogli w końcu odetchnąć. W powieści kładzie nacisk na asymetrię relacji, odmienne oczekiwania, na istotę pamięci i pamiętania.
W powieści pełno jest zwrotów akcji mimo, że nie ma tu pościgów. Pełno też napięcia, pomimo, że wszystko dzieje się podczas jednego, wydawałoby się spokojnego wieczoru. A mroczny i duszny klimat rozmowy dwóch osób, która naszpikowana jest echem przeszłości i skrajnymi emocjami, wręcz powala.
W pewnym momencie „Oddech” skojarzył mi się z filmem „Dogville” w reżyserii Larsa von Triera, który jest bardzo oszczędny w wyrazie. Miasteczko i budynki zostały w ekranizacji rozrysowane kredą na tablicy. Po chwili widz przestaje zwracać na to uwagę, skupia się na grze aktorskiej, bo okazuje się, że miejsce wydarzeń nie ma większego znaczenia, istotny jest za to człowiek z całą swoją złożonością. Podobnie jest w „Oddechu”, gdzie czytelnik skoncentrowany jest na relacji Kaji i profesora.
Powieść wymyka się ogólnym stereotypom, wykracza poza utarte schematy, bo to już nie tylko thriller czy powieść psychologiczna, ale wyrażona matematycznie, bardzo logiczna całość, która układa się w piękną literaturę piękną.
„Oddech” jest debiutancką powieścią Niny Igielskiej, ale kunsztu, wytrawności, wrażliwości, umiejętności zabawy słowem i ukazywania pod kolejną warstwą znaczeń tego, co istotne, może pozazdrościć Ninie Igielskiej niejeden autor poczytnych powieści.
W trakcie czytania nie mogłam wyjść z podziwu. „Oddech” to niejednoznaczna, subtelna, mocna, oszczędna w wyrazie, a jednak wyjątkowo oczywista, emocjonująca do granic możliwości i brutalnie intensywna proza.
Link do FB:
https://www.facebook.com/aniasztukaczytania/
Zapraszam:)
„𝑆𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘𝑎, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑒𝑔𝑜 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎ł𝑜, 𝑡𝑜 𝑝𝑜𝑤𝑟𝑜́𝑡 𝑛𝑎 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑒 𝑧𝑏𝑟𝑜𝑑𝑛𝑖.”
więcej Pokaż mimo to„Oddech” to powieść na pograniczu emocjonującego psychologicznego thrillera i literatury pięknej.
W książce Niny Igielskiej każde słowo jest przemyślane i dopracowane. Urzekł mnie ten minimalizm w wyrafinowanej formie.
Surowy i piękny styl. Mistrzostwo metafor. Wieloznaczność i gra słów....
Nie miałam pojęcia, że to debiut. Autorka jest laureatką wielu konkursów literackich i to mnie zmyliło. Powieść jest o tematyce podobnej do słynnej Lolity, co nie jest w moim guście. Uważam, że książka ma cechy gatunku domestic-noir.
Kaja, która wydawała mi się niezrównoważona, w przeszłości uwiodła nauczyciela, a po latach szukała na nim zemsty, bo czuła się wykorzystana. W ciągu jednej nocy prowadziła z nim niejednoznaczną grę, pełną zawoalowanych dialogów i gróźb. Autorka na pewno stworzyła w powieści napięcie. Ciągle czuć było, że coś wisi w powietrzu, jakiś element grozy był, i to było bardzo fajne – dawało namiastkę thrillera. Nie obyło się też bez zaskoczenia. Najprościej mówiąc, poza tematem głównym, podobał mi się zaproponowany przez autorkę sposób prowadzenia fabuły, ubrany w ładny, literacki język.
Uważam, że jest to raczej udany debiut.
Nie miałam pojęcia, że to debiut. Autorka jest laureatką wielu konkursów literackich i to mnie zmyliło. Powieść jest o tematyce podobnej do słynnej Lolity, co nie jest w moim guście. Uważam, że książka ma cechy gatunku domestic-noir.
więcej Pokaż mimo toKaja, która wydawała mi się niezrównoważona, w przeszłości uwiodła nauczyciela, a po latach szukała na nim zemsty, bo czuła się wykorzystana....
Inteligentna powieść. Ciekawy dialog między dwojgiem ludzi.
Inteligentna powieść. Ciekawy dialog między dwojgiem ludzi.
Pokaż mimo toTo jedna z tych książek, których nie potrafię ocenić albo napisać konstruktywny komentarz. Bardzo mnie zaciekawiła, skłoniła do refleksji, bo gdzie zaczyna się zauroczenie, pożądanie czy miłość, a gdzie zwykłe wykorzystanie seksualne - wykorzystanie młodszej, słabszej, niedoświadczonej osoby, żeby zaspokoić własne rządze, pragnienie czy zwyczajnie - ego. Warta przeczytania, skłania do refleksji i trochę zadziorna, momentami denerwuje, ale na tym chyba ma polegać jej charakter.
To jedna z tych książek, których nie potrafię ocenić albo napisać konstruktywny komentarz. Bardzo mnie zaciekawiła, skłoniła do refleksji, bo gdzie zaczyna się zauroczenie, pożądanie czy miłość, a gdzie zwykłe wykorzystanie seksualne - wykorzystanie młodszej, słabszej, niedoświadczonej osoby, żeby zaspokoić własne rządze, pragnienie czy zwyczajnie - ego. Warta przeczytania,...
więcej Pokaż mimo to