Elryk z Melniboné

Okładka książki Elryk z Melniboné Michael Moorcock
Okładka książki Elryk z Melniboné
Michael Moorcock Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Elryk Saga (tom 1-4) fantasy, science fiction
646 str. 10 godz. 46 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Elryk Saga (tom 1-4)
Tytuł oryginału:
Elric of Melniboné (om 2022, ln4)
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2024-02-13
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-13
Liczba stron:
646
Czas czytania
10 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383350387
Tłumacz:
Danuta Górska
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
190
182

Na półkach: ,

„Elryk z Melniboné” Michaela Moorcocka od wydawnictwa Zysk i S-ka to odświeżony klasyk fantastyki z 1976 roku. Tegoroczna premiera przygód cesarza Melniboné składa się z czterech ksiąg, których czytanie niestety szło mi dość opornie.

„Elryk z Melniboné” to opowieść o młodym cesarzu, który według jego poddanych nie zasługuje na miano władcy. Elryk musi innym, a przede wszystkim sobie udowadniać, że nie jest taki słaby, na jakiego wygląda. Młody władca zmuszony będzie walczyć tron z kuzynem, który zrobi wszystko, by szkarłatnooki albinos zszedł z Rubinowego Tronu i poniósł klęskę.

Książka o przygodach Elryka jakoś mnie nie porwała. Dawno nie męczyłam się tak podczas czytania fantastyki. Bohater, jak i cała historia wydała mi się może nie infantylna, ale dziecinna. Chodzi mi zarówno o fabułę, jak i o sposób pisania. Wszystkie księgi o Elryku są bardzo schematyczne. Już podczas czytania pierwszej z nich wiedziałam, że Elryk to idealista, który nie ma racji bytu w swoim świecie i wszystko, co by nie zrobił i tak obróci się przeciw niemu, bo sam w siebie nie wierzy. To taka typowa tragiczna postać. Każdy wybór głównego bohatera obarczony jest konsekwencjami, zazwyczaj negatywnymi dla niego samego.

Początek historii jest w miarę klarowny, później robi się niestety trochę chaotycznie. Brakowało mi wprowadzenia do świata opisanego przez autora. Nie wiadomo dlaczego Eryk jest taki słaby, dlaczego jego lud jest związany z demonami, magią i dlaczego on sam nie chce być tacy jak mieszkańcy Melniboné.

Częste, długie opisy, przemyślenia oraz dialogi bohaterów również nie były dla mnie zachętą. Czytałam, czytałam i nie mogłam się doczekać, aż dobrnę do końca. W każdej części Elryk miał do wykonania jakąś przypadkową misję i w każdej z nich można było przewidzieć, jak będzie wyglądał jej finał. Mimo że dużo się działo, to wszystko było rozciągnięte w czasie przez zbytnią drobiazgowość autora. To nie jest prosta książka. Ode mnie wymagała ogromnego skupienia i zaangażowania, bo co chwilę miałam ochotę odłożyć ją na półkę.

Niestety ten klasyk nie zagościł w moim sercu, a czytając opis i patrząc na okładkę, taką miałam nadzieję. Jeżeli ktoś dziś zapytałby mnie, czy zamierzam przeczytać dalsze losy Elryka z Melniboné, to odpowiedziałbym, że zdecydowanie nie, dlatego też nie mogę polecić tej książki.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

„Elryk z Melniboné” Michaela Moorcocka od wydawnictwa Zysk i S-ka to odświeżony klasyk fantastyki z 1976 roku. Tegoroczna premiera przygód cesarza Melniboné składa się z czterech ksiąg, których czytanie niestety szło mi dość opornie.

„Elryk z Melniboné” to opowieść o młodym cesarzu, który według jego poddanych nie zasługuje na miano władcy. Elryk musi innym, a przede...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
302
284

Na półkach:

"Elryk z Melnibone" to książka napisana w latach siedemdziesiątych. Mówi się, że tytuł ten wstrząsnął fantastyką, był przełomowy.

W tym wydaniu znajdziemy znajdziemy cztery tomy sagi, księgi tj. "Elryk z Melnibone", "Perłowa Forteca", "Żeglarz na Morzach Przeznaczenia" oraz "Klątwa Białego Wilka".

Jest to na pewno klasyka fantastyki, widać wpływ lat siedemdziesiątych oraz osiemdziesiątych w końcu w tym okresie książka została napisana. Bardzo lubię tą starszą fantastykę, ma coś w sobie. Na pewno jest trochę inna jak współczesna, dlatego tym fajniej do niej wracać.

Pozycja ta ma swoje plusy i minusy. Jak na mój gust było tutaj zbyt wiele wątków i bohaterów, bywało, że się w tym wszystkim gubiłam. Sama lektura też jest specyficzna ale musze przyznać, że nie da się przy niej nudzić.

Bardzo mi się podobało, a zarazem miało swoje wady, że Elryk to postać wyjątkowa, inna. Jak często główny bohater, do tego cesarz jest słaby? Wiadomo, Elryk jest potężnym czarnoksiężnikiem, jednak jako człowiek już nie za bardzo, bez swoich napoi wzmacniających nie za bardzo może funkcjonować. Jest na pewno oczytany i inteligentny, ale jednocześnie ma swoje poglądy, które nie przystają cesarzowi, niegdyś potężnego cesarstwa. Z jednej strony super było poczytać o takiej innej postaci, niespotykanej, a z drugiej czasami miałam dość zachowania Elryka, który po prostu wyglądał na słabego władcę przez swoją pobłażliwość.

Tytuł ten czytało mi się bardzo szybko, łatwo wciągnęłam się w historię, chociaż, miałam takie chwile, że musiałam książkę odłożyć i chwilę odpocząć.

Lektura ta bardzo mi się podobała. Nie da się przy niej nudzić. Polecam! Jeśli lubicie fantastykę z zeszłego wieku, koniecznie musicie sięgnąć po tą książkę!

"Elryk z Melnibone" to książka napisana w latach siedemdziesiątych. Mówi się, że tytuł ten wstrząsnął fantastyką, był przełomowy.

W tym wydaniu znajdziemy znajdziemy cztery tomy sagi, księgi tj. "Elryk z Melnibone", "Perłowa Forteca", "Żeglarz na Morzach Przeznaczenia" oraz "Klątwa Białego Wilka".

Jest to na pewno klasyka fantastyki, widać wpływ lat siedemdziesiątych oraz...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
207
206

Na półkach:

⚔️⚔️ RECENZJA ⚔️⚔️


Michael Moorcook "Elryk z Melniboné"


Lubicie klasykę fantasy?

Przed wami książka która wpisuje się w standardy swego gatunku idealnie. Fabuła zaprasza nas do barwnego, obrazowo opisanego i pełnego zaskakujących niebezpieczeństw świata, gdzie główny bohater zmaga się z własnymi demonami. Kim jest? Jakie jest jego przeznaczenie?

Elryk nosi na swych barkach olbrzymie brzemię, a podróż w którą wyrusza ma pozwolić mu zrozumieć świat i odpowiedzieć na wszystkie nurtujące go pytania. To co go spotyka jest nie tylko zaskakujące ale przedewszystkim niesie za sobą konsekwencje których się nie spodziewa. Autor tak świetnie wykreował głównego bohatera, że z łatwością odkrywamy zarówno jego mocne strony jak i słabości. Każdy jego ruch, każda decyzja mają ogromny wpływ na to co się dzieje, a opisy otoczenia, odczuć i pozostałych postaci pozwalają nam z łatwością przenieść się do opisanego świata. Całość to wymagająca i dość trudna historia podczas której musicie się mocno skupić, bo przez ogrom zwrotów akcji łatwo się w fabule pogubić. Intrygi, walki, sekrety, niedomówienia to wszystko przeplata się nieustannie, znajdziemy też wątek miłosny który całość lekko ubarwia, ale głównym motywem są przedewszystkim nadprzyrodzone moce. Spora ilość bohaterów, tajemnicze stwory oraz dynamiczna akcja rozbudzają ciekawość i sprawiają że czytasz i czujesz przyspieszone bicie serca.

Podsumowując "Elryk z Melniboné" to porywająca historia, która gwarantuje spore emocje, stopniowo prowadzi nas przez losy Elryka, a swym zakończeniem zapowiada kolejne przygody o których chętnie poczytam. Kochani to zdecydowanie książka nie dla każdego, ale fanom fantastyki jej czytanie sprawi ogromną przyjemność. Jeżeli więc chcecie poznać niewiarygodne krainy, poznać ich mieszkańców, kultury i zwyczaje to chwyćcie po tą książkę i razem z Elrykirm wyruszcie w niezapomnianą podróż.

⚔️⚔️ RECENZJA ⚔️⚔️


Michael Moorcook "Elryk z Melniboné"


Lubicie klasykę fantasy?

Przed wami książka która wpisuje się w standardy swego gatunku idealnie. Fabuła zaprasza nas do barwnego, obrazowo opisanego i pełnego zaskakujących niebezpieczeństw świata, gdzie główny bohater zmaga się z własnymi demonami. Kim jest? Jakie jest jego przeznaczenie?

Elryk nosi na swych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
235
235

Na półkach:

"Elryk z Melniboné" to klasyka w świetnym wydaniu, skierowana do czytelnika, lubującego się w takich powieściach. Sama historia wymaga od czytelnika uwagi i skupienia. Podzielona została na cztery księgi, a każda składa się z kilku części - całość licząca nieco ponad 600 stron nie jest przeznaczona na jeden wieczór. Narracja trzecioosobowa kieruje przygodami Elryka, ukazując nam nie tylko jego sylwetkę ale również dynamiczną akcję, oraz innych bohaterów, którzy odgrywają znaczącą rolę w powieści. Ilość bohaterów i wątków może momentami przytłaczać, dlatego też, to o czym wspomniałam, książka wymaga niemałego zaangażowania że strony czytelnika. Uważam jednak, że warto się w nią zagłębić, bo zapewnia świetną rozrywkę i oderwanie się od rzeczywistości. Na uwagę zasługuje główny bohater. Elryk niejednokrotnie udowadnia swoją moc i potęgę. Jednak pomimo swej siły, ma też słabości, co przybliża nam jego ludzką odsłonę. Jesteśmy świadkami zarówno jego rozterek wewnętrznych, jak i tych zewnętrznych, co pozwala nam wytworzyć z nim pewną więź. Ja go bardzo polubiłam i z chęcią obserwowałam jego poczynania. To taki typowy, szablonowy bohater powieści fantasy, przypominający "Wiedźmina" Sapkowskiego. Wracając do fabuły - powieść wpisuje się idealnie w swój gatunek, poprzez wykorzystanie typowych dla niego wątków. Trochę oklepane? Być może, jednak nie zmienia to faktu, że naprawdę miło spędziłam czas z tą książką. Walka, tajemnice, intrygi, nieporozumienia - z tym spotkamy się w tej książce. Do tego klimat, trącający pewną baśniowością, otoczony aurą tajemniczości, i charyzmatyczny bohater. Dla miłośników gatunku, to pozycja obowiązkowa!

"Elryk z Melniboné" to klasyka w świetnym wydaniu, skierowana do czytelnika, lubującego się w takich powieściach. Sama historia wymaga od czytelnika uwagi i skupienia. Podzielona została na cztery księgi, a każda składa się z kilku części - całość licząca nieco ponad 600 stron nie jest przeznaczona na jeden wieczór. Narracja trzecioosobowa kieruje przygodami Elryka,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
5597
741

Na półkach: , , ,

Słów kilka o Elryku z Melnibone, czyli trącająca nieco myszką klasyka, o której Sapkowski nigdy nie czytał, tworząc Wiedźmina... ;)
A na poważnie, to klasyczna pozycja, która jest schematyczna do bólu, wywołuje we mnie skojarzenia z kiepskimi filmami fantasy lat 70tych i 80tych, a jednak... w sumie, bawiłam się nieźle.
Jak bardzo nieźle? Zapraszam! https://kaginbooks.blogspot.com/2024/04/242024-244-michael-moorcock-elryk-z.html

Słów kilka o Elryku z Melnibone, czyli trącająca nieco myszką klasyka, o której Sapkowski nigdy nie czytał, tworząc Wiedźmina... ;)
A na poważnie, to klasyczna pozycja, która jest schematyczna do bólu, wywołuje we mnie skojarzenia z kiepskimi filmami fantasy lat 70tych i 80tych, a jednak... w sumie, bawiłam się nieźle.
Jak bardzo nieźle? Zapraszam!...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
948
812

Na półkach:

Dlaczego, ach dlaczego Elryk przypomina mi tak bardzo naszego rodzimego Wiedźmina? Ano być może dlatego, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie na nim mistrz Sapkowski mocno się wzorował. Jednak nasz bohater jest o niebo "lżejszy" w odbiorze, a Elryk to przykład wojownika z krwi i kości, który swoimi zachowaniami i charakterem wyrasta tu niemal na postać boską. I to mi się niezwykle podobało.



Trzeba zaznaczyć, że nie mamy tu do czynienia z cukierkową lub romantyzowaną powieścią, a rzetelną, wartką i momentami nawet siermiężną opowieścią pełną grozy, szaleństwa i walk wszelakich, które jednak nie rozciągają się niemożebnie na wiele stronic, a przeskakują raźno z jednej do drugiej.

Moorcock ustawił swoich bohaterów na granicy rozsądku. Są bardzo mocno rozrysowani, pełni ideałów i przekonań, które kierują ich decyzjami, ale nie są idealni. Błędy, które popełniają mają swoje większe lub mniejsze konsekwencje, a to w jaki sposób postaci te porażki przeżywają, są wyjątkowo mocno zaakcentowane. Momentami wydawało się, że dużo tu patosu, ale łatwo się do tego przyzwyczaić i zaakceptować, bo tacy właśnie mieli być. Trudno też zdecydować, czy bohaterowie są pozytywni czy negatywni, a to stanowi przyjemną odmianę od niemal oczywistych i przezroczystych postaci, z którymi mamy do czynienia w innych powieściach.

Początkowo fabuła wydaje się nieco chaotyczna i rozwija się powoli, ale dzięki temu łatwiej jest się przygotować na to, co czeka czytelnika później. A nie jest to opowieść bajkowa z mchu i paproci a solidna, pokomplikowana dawka fantastyki z najwyższej półki.

Trzeba też wspomnieć o tym, że ta książka dialogami stoi. Jest ich tu bardzo dużo i są nie tylko doskonałą ilustracją kolejnych scen, ale też tworzą swoje historie, które gładko przechodzą jedna w drugą i absolutnie nie nudzą. Czasem zaskakują, bawią, szokują, ale też pomagają zrozumieć pewne zachowania bohaterów.

To nie jest łatwa lektura z baśniowymi postaciami i lekko romantycznymi wątkami, których teraz pełno na księgarskich półkach. Jest to opowieść intensywna i dobrze przemyślana.

Dlaczego, ach dlaczego Elryk przypomina mi tak bardzo naszego rodzimego Wiedźmina? Ano być może dlatego, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie na nim mistrz Sapkowski mocno się wzorował. Jednak nasz bohater jest o niebo "lżejszy" w odbiorze, a Elryk to przykład wojownika z krwi i kości, który swoimi zachowaniami i charakterem wyrasta tu niemal na postać boską....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2466
2418

Na półkach:

Potężna historia angażująca wyobraźnię i zmysły czytelnika zaprasza nas do świata fantasy, który wpisał się już w kanon gatunku. Powieść pierwotnie wydana w 1976 roku wciąż pokonuje współczesnych konkurentów.

Jeśli lubicie fantastykę - oto idealna propozycja dla Was. Historia mocno zamykająca się w ramach swojego gatunku zaprasza nas do niebanalnie wykreowanego świata, w którym mrok i niebezpieczeństwo czają się na każdym kroku. Wraz z głównym bohaterem pokonujemy wszelkie przeciwności zarówno te zewnętrzne jak i wewnętrzne targające główną postacią, ponieważ autor składa na nasze dłonie człowieka a właściwie istotę, która składa się z ludzkich słabości. Świat przedstawiony otula nas swoimi ramionami i zaskakuje dopracowaniem a także pomysłowymi detalami, ponieważ poznajemy zarówno zasady panujące w królestwie jak i wątpliwe wartości moralne tych, którzy zdecydowali się na władzę. Możemy zatem wejść w interakcję z fabułą i sami spróbować odpowiedzieć na pytanie jak my postąpilibyśmy na miejscu Elryka.

Fabuła jest trudna i wymaga sporego zaangażowania, więc przygotujcie się, że nie przeczytacie jej w jeden wieczór. To przygoda na kilka wspaniałych dni, która rozgrywa w naszej wyobraźni niezapomniane sceny. Nie zapominajmy, że historia powstała w przeszłości, więc nie odwołuje się do współczesnych norm gatunku a jednak wciąż wydaje się żywa i ponadczasowa. Nowe wydanie zamyka w sobie wszystkie cztery części przygód Elryka i tym samym na ponad 700 stronach rozpoczyna się niezapomniana przygoda, w której wszystko może się wydarzyć. Autor doskonale dopracował tło a także wprowadził na scenę licznych bohaterów, którzy konkurują o uwagę z główną postacią i nieustannie zachęcają nas do głębszej analizy.

Wojna, intrygi a także sekrety i niedomówienia królują na pierwszym planie, by nieustannie podsycać atmosferę. Dzieje się dużo, akcja jest dynamiczna i chociaż wydaje się, że wszystko zmierza w konkretnym kierunku, czytelnik i tak w pewnym momencie poczuje się miło zaskoczony. Elryk razem ze swoim rozumnym wampirycznym mieczem będzie stawiał czoła kolejnym przeciwnością. Ludzkie królestwa będą atakować Smoczą Wyspę i poddawać w wątpliwość jego dalsze panowanie. Jednak nie podda się bez walki i do samego końca będzie udowadniał wszystkim dookoła swoją niepowtarzalną charyzmę.

"Elryk z Melniboné" to historia od której ciężko się oderwać. Myślę, że nawet czytelnik niekoniecznie przekonany do gatunku będzie miło zaskoczony lekturą, ponieważ autor snuje swoją opowieść z wprawą bajarza i zaskakuje plastycznym językiem oraz emocjonalną formą przekazu. Nieustanna walka o przetrwanie, dążenie do celu a także realizacja własnych marzeń spędzają sen z powiek głównego bohatera i angażują w to wszystko także czytającego. Cieszy również fakt, że zdecydowano się wydać wszystkie cztery tomy w jednej pięknie prezentującej się książce, która wydaje się idealnym prezentem dla bliskiej osoby lub samego siebie.

Potężna historia angażująca wyobraźnię i zmysły czytelnika zaprasza nas do świata fantasy, który wpisał się już w kanon gatunku. Powieść pierwotnie wydana w 1976 roku wciąż pokonuje współczesnych konkurentów.

Jeśli lubicie fantastykę - oto idealna propozycja dla Was. Historia mocno zamykająca się w ramach swojego gatunku zaprasza nas do niebanalnie wykreowanego świata, w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1457
1457

Na półkach:

Pomyślałam - ale księga! Kiedy ja ją przeczytam?! A gdy zaczęłam, to nie mogłam przestać! I tak przeczytałam ją w trzy niecałe dni! ELRYK Z MELNIBONE, to świetna fantastyka, która wciąga i przez którą się płynie przyjemnym, acz burzliwym rejsem... jak to z adrenaliną bywa.
Okazało się, że Michael Moorcock jest rewelacyjnym twórcą fantastycznych światów! Nie odkryłam Ameryki, wielu przede mną to wiedziało - ale ja dopiero zaczęłam tę ekscytującą przygodę z bladolicym ERLYKIEM i jego śmiercionośnym mieczem ZWIASTUNEM BURZ. Bohater ten jest pięknie napisany, ma w sobie melancholię i tajemnicę, ma siłę i drapieżność i ma fatalny gust. Jego ukochana Cymoril, to typowa śpiąca królewna (dosłownie),to tak Danusia z KRZYŻAKÓW... wnerwiająco naiwna.
Jedna są też inne kobiety, np. cudowna Oona, złodziejka snów, albo Shaarilla, latająca, bezskrzydła piękność... tak, jest w czym wybierać (a wątek z Ooną została GENIALNIE zakończony... a może rozpoczęty....).
Opowieść o ELRYKU, to spektakularny pokaz wyobraźni. ogromnie podoba mi się stworzony przez Moorcock'a świat. Jest to rzeczywistość magiczna, w której potwory, ludzie i czarodzieje, oraz inne niezwykła istoty ścierają się ze sobą i wszystko jest głęboko filozoficzne, metaforyczne, co mnie wyjątkowo przypadło do gustu.
ELRYK przypomina nieco WIEDŹMINA. Myślę, że ma podobny klimat - ja WIEDŹMINA jeszcze super nie poznałam, cały czas czekają na mnie książki, ale wiem, co tam jest grane (trudno nie wiedzieć, bo to kultowy bohater) i uważam, że ELRYK spodoba się fanom Sapkowskiego.
Dodatkowo książka jest zjawiskowo wydana. Okładka przykuwa wzrok (Szymon Wójciak),a jest to dopiero pierwszy tom! Już nie mogę się doczekać następnych. Trzymam kciuki, że Zysk i S-ka szybko wydadzą kolejne.
Na uwagę zasługuje także przedmowa Neila Gaimana... a właściwie opowiadania Gaimana inspirowane ELRYKIEM. Trafnie wprowadza w klimat i pokazuje, jak wielką siłę mają opowieści. POLECAM!

białowłosy
ELRYK
tom 1
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

Pomyślałam - ale księga! Kiedy ja ją przeczytam?! A gdy zaczęłam, to nie mogłam przestać! I tak przeczytałam ją w trzy niecałe dni! ELRYK Z MELNIBONE, to świetna fantastyka, która wciąga i przez którą się płynie przyjemnym, acz burzliwym rejsem... jak to z adrenaliną bywa.
Okazało się, że Michael Moorcock jest rewelacyjnym twórcą fantastycznych światów! Nie odkryłam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
870
673

Na półkach: , ,

Elryk jest cesarzem Melnibone. Jednak jest on tylko połowicznie melniboneńczykiem, ze względu na mieszane pochodzenie. Najprawdopodobniej to pomieszanie krwi, spowodowało, że jest on inny od swoich pobratymców. Oni uwielbiają się bawić kosztem innych, nie zważać na konsekwencje, a radują ich ból i poczucie wyższości. Elryk z kolei jest łagodniejszego usposobienia i stara się w swoich rządach zaprowadzić coś na miano sprawiedliwości. Jednak ostro przeciwstawia mu się jego kuzyn Yrkoon. Uważa on, że Eryk jest słaby i nie powinien rządzić tak dumnym narodem.

Rozbieżność opinii oraz wydarzenia z bezpośredniego otoczenia powodują, że tron przejmuje Yrkoon, natomiast Elryk oddaje się pod skrzydła Bogom Chaosu i otrzymuje miecz, który pożera dusze.

Tak oto zaczyna się saga o Elryku z Melnibone, ostatnim cesarzu, niszczycielu swojego ludu i zabójcy kobiet…

Uwielbiam dawne fantasy, kiedy to jeszcze nie było ono przesiąknięte poprawnością polityczną, czy też rozwiązania w akcji nie były wyszukiwane na siłę. Wszystko jest napisane bardzo spójnie i napisane przez autora takim językiem, że z przyjemnością wyczekuje się kolejnych momentów akcji. Główny bohater, pomimo tego, że jest to postać niewątpliwie tragiczna, brnie prze wydarzenia, wiecznie oddany rozterkom i zwątpieniom. Mimo wszystko siła napędowa tego herosa jest ogromna i nie poddaje się on, w celu przeżycia dalszych przygód, które być może przyniosą mu to, co dla niego najważniejsze – zrozumienie.

Nie mogę się doczekać wznowienia kolejnych tomów sagi o Elryku.

Elryk jest cesarzem Melnibone. Jednak jest on tylko połowicznie melniboneńczykiem, ze względu na mieszane pochodzenie. Najprawdopodobniej to pomieszanie krwi, spowodowało, że jest on inny od swoich pobratymców. Oni uwielbiają się bawić kosztem innych, nie zważać na konsekwencje, a radują ich ból i poczucie wyższości. Elryk z kolei jest łagodniejszego usposobienia i stara...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1494
1018

Na półkach: , ,

Elryk z Melniboné Michaela Moorcocka — brytyjskiego pisarza tworzącego zarówno w gatunku science-fiction, jak i fantasy — uchodzi za klasyczną, mroczną powieść fantasy, która miała istotny wpływ na rozwój tego gatunku. Dlatego nie mogłam sobie odmówić przyjemności sprawdzenia jej, zwłaszcza że seria została wznowiona właśnie przez wydawnictwo Zysk i Sk-a.

Białowłosy Elryk.
Oto niezwykłe przygody Elryka, ostatniego cesarza imperium Melniboné, oraz jego rozumnego wampirycznego miecza, Zwiastuna Burz, który potrafi wysysać dusze i siłę pokonanych przeciwników. Potęga Melnibonian, starożytnej rasy władającej światem przez dziesięć tysięcy lat, chyli się ku upadkowi, atakowana przez sąsiadujące ze Smoczą Wyspą ludzkie królestwa.
Zasiadający na Rubinowym Tronie Elryk to wyjątkowy bohater – choć o słabym ciele i uzależniony od narkotyków podtrzymujących jego siły witalne, to jednak dzięki odziedziczonym po przodkach mocom jest potężnym czarnoksiężnikiem potrafiącym przyzywać demony, władającym żywiołami i do tego korzysta z ciągłej pomocy Władców Chaosu.

Białowłosy i szkarłatnoooki Elryk z Melniboné samotnie kroczy wśród światów multiwersum, budząc strach wśród wrogów i przyjaciół, rywalizując ze swym podłym kuzynem Yrkoonem o panowanie nad baśniową krainą.

W tomie:
Elryk z Melniboné
Perłowa forteca
Żeglarz na Morzach Przeznaczenia
Klątwa białego wilka

Prosto i do celu. ;)
Informacja o tym, że Elryk z Melniboné jest mroczną powieścią fantasy — jest odrobinę przesadzona.

Bardziej powiedziałabym, że to taka prosta powieść składająca się z powiązanych osobą głównego bohatera historyjek. Te nie są nadmiernie wymagające, ale mają w sobie takiego klasycznego ducha przygody doprawionego odrobiną baśniowości i heroizmu.

Konstrukcja tych historyjek jest niezwykle prosta, zawiera klasyczne motywy i wiedzie bohatera od punktu A do punktu B, bez podejmowania nadmiernie skomplikowanych decyzji (wręcz powiedziałabym, że wszystko, co jest czarne, pozostaje czarne, a białe jest białe),ale z próbami filozoficznego „liźnięcia” etycznych dylematów.

Sam Elryk, jest w zasadzie jak odciśnięty z szablonu, ale żeby nie było różowo, ma też swoje wady (notabene też dość szablonowe ;)),które oczywiście rozmywają się przy jego rycerskości i chęci niesienia pomocy.

Akcja poszczególnych historii, jest przyzwoita, fabuła nie zaskakuje nagłymi zwrotami akcji, więc czyta się w sumie lekko i przyjemnie.

Wiec jeżeli macie ochotę spędzić miło czas, przy lekkiej, klasycznej powieści fantasy, to Elryk z Melniboné Michaela Moorcocka powinien się Wam spodobać.

https://unserious.pl/2024/03/elryk-z-melnibone/

Elryk z Melniboné Michaela Moorcocka — brytyjskiego pisarza tworzącego zarówno w gatunku science-fiction, jak i fantasy — uchodzi za klasyczną, mroczną powieść fantasy, która miała istotny wpływ na rozwój tego gatunku. Dlatego nie mogłam sobie odmówić przyjemności sprawdzenia jej, zwłaszcza że seria została wznowiona właśnie przez wydawnictwo Zysk i Sk-a.

Białowłosy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    166
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    29
  • Teraz czytam
    8
  • Chcę w prezencie
    3
  • Do kupienia
    2
  • Fantasy
    2
  • Fantastyka
    2
  • Czekają na spotkanie
    1
  • Na stałym utrzymaniu
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Elryk z Melniboné


Podobne książki

Przeczytaj także