Uderz w struny

Okładka książki Uderz w struny Joan He
Okładka książki Uderz w struny
Joan He Wydawnictwo: SeeYA Cykl: Kingdom of Three (tom 1) literatura młodzieżowa
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Kingdom of Three (tom 1)
Tytuł oryginału:
Strike the Zither
Wydawnictwo:
SeeYA
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Data 1. wydania:
2022-10-25
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382526400
Tłumacz:
Agnieszka Szmatoła
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
531
57

Na półkach: , , ,

📚"Uderz w struny" zaczyna się w sposób, za którym nie przepadam i w sumie to dobrze, bo mogłam zakochiwać się w tej historii stopniowo!
Po kolei...
Mamy tu "wysoki próg wejścia", zostajemy bowiem wrzuceni w wir akcji, w pośpiech i chaos wojny. Na dokładkę dostajemy sporo imion i ról do ogarnięcia, ALE nie zniechęcajcie się! Warto przetrwać ten początkowy harmider, bo to naprawdę piękna i mądra historia (jest ściągawka z bohaterami wraz z ich wizerunkiem).

"Myślałam, że wiem wszystko. Jak żaba na dnie studni, która w kręgu nieba ponad głową widziała wszechświat. Teraz widzę, jak dalece bylam spętana ograniczeniami. Teraz wiem o sobie i o świecie tak wiele więcej i czuję się mniejsza."

📚Fabuła jest osadzona w klimacie walki o ziemię, władzę i panowanie. Po rozłamie w cesarstwie chińskim rozpoczęła się rywalizacja o dominację. Nasza główna bohaterka - Zefir jest strateżką w jednej z krain, więc bierze czynny udział w owych bitwach. Czynny w znaczeniu planowania kolejnych ruchów, odczytywania zamysłów przeciwników i zwodzenia ich. Są intrygi, knowania i zwroty akcji! I to z rodzaju tych, po których zbiera się szczękę z podłogi!

"Ale póki oddycham, póty mogę knuć."

📚Narracja jest prowadzona pierwszej osobie przez Zefir, ale mimo to trzyma nas w niepewności i powoli odsłania siebie w sposób autentyczny. Uwierzcie, że jest co odkrywać!

"Zawsze bylam domem dla wiedzy, ale nie istniało miejsce które byłoby domem dla mnie."

📚Poza tym jest to historia o lojalności i poświęceniu. O odwadze i poszukiwaniu własnej tożsamości. A także o przeznaczeniu i o tym, na ile siłą miłości możemy je odmienić. A wszystko doprawione szczyptą magii.

"ramiona, które obejmują, mogą też i dusić."

📚Zarzut mam jeden: za mało kontekstu sytuacyjnego, jak to się stało, że cesarstwo znalazło się w tym punkcie, że tak się podzieliło.
📚Podsumowując: nie spodziewałam się, że ta historia tak mi się spodoba. Zakończenie: PETARDA!🔥 (choć nie przebiło zwrotu akcji po środku książki). Będę wypatrywać kontynuacji z niecierpliwością!

📚"Uderz w struny" zaczyna się w sposób, za którym nie przepadam i w sumie to dobrze, bo mogłam zakochiwać się w tej historii stopniowo!
Po kolei...
Mamy tu "wysoki próg wejścia", zostajemy bowiem wrzuceni w wir akcji, w pośpiech i chaos wojny. Na dokładkę dostajemy sporo imion i ról do ogarnięcia, ALE nie zniechęcajcie się! Warto przetrwać ten początkowy harmider, bo to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
73
30

Na półkach: , ,

(Przeczytane po Angielsku)

Aaa! Było świetne!
No dobrze. Zaczyna się tak sobie; autorka wrzuca nas w wir akcji bez większego wstępu. Wszystko idzie po myśli Zephyr; w jej zmianę stron nie wierzy tylko wrogi strateg.

Sprawa komplikuje się dopiero, gdy do akcji wkraczają bogowie.
Od drugiej połowy, Uderz w Struny było wręcz fenomenalne, a zakończenie podbiło moją ocenę o jeszcze trochę.

Autorka na swoich profilach społecznościowych sugeruje, żeby czytać drugą część od razu po pierwszej - a ja żałuję, że tej sugestii nie posłuchałam!
(Zamawiam drugą od razu. No i boli mnie troszkę to, że będę miała niepasujące do siebie edycje, ale co tam).

(Przeczytane po Angielsku)

Aaa! Było świetne!
No dobrze. Zaczyna się tak sobie; autorka wrzuca nas w wir akcji bez większego wstępu. Wszystko idzie po myśli Zephyr; w jej zmianę stron nie wierzy tylko wrogi strateg.

Sprawa komplikuje się dopiero, gdy do akcji wkraczają bogowie.
Od drugiej połowy, Uderz w Struny było wręcz fenomenalne, a zakończenie podbiło moją ocenę o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
592
368

Na półkach:

Do połowy - rewelacja! A potem nagle następuje plot twist i całe napięcie siada. Strasznie szkoda.
Duży plus dla tłumaczek za feminatywy. Super! Strateżka to piękne słowo.

Do połowy - rewelacja! A potem nagle następuje plot twist i całe napięcie siada. Strasznie szkoda.
Duży plus dla tłumaczek za feminatywy. Super! Strateżka to piękne słowo.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
47
36

Na półkach:

Uderz w struny to pozycja, która już od pierwszej strony umieszcza nas w rzeczywistości przepełnionej gwałtowną akcją oraz niepewnością.

Joan He na całej długości powieści nagromadziła właśnie te dwa elementy: chaos oraz niepokój. Uzupełniła to intrygującymi plot twistami.

I takim oto sposobem skomponowała nietuzinkową i zaskakującą książkę!

4/5⭐️

Głównym punktem jest walka o władzę!

A przez ten fakt, poza emocjami i potyczkami, nie zabraknie: intryg, zdrad, ogromu planów, jak i równie częstego ich legnięcia w gruzach. Przeplatać będą się próby zdobycia wpływów, majątku oraz ziem z niemałą dawką strategii.

Niezaprzeczalnie było to ge-nial-ne!

Zefir, strateżka, no i oczywiście główna bohaterka, to silna kobieca postać. Przeniknięcie do jej głowy, obserwowanie kroków, które wymyśla, aby zwyciężyć, było zadaniem ciekawym! Odnajdywała sposoby, gdy wydawało się, że wyjścia już nie ma.

Jeśli chodzi o początek, to był on może odrobinę zbyt zawikłany. Niemała ilość postaci, nazwisk, funkcji, itd, a do tego dziejące się, bez momentu na wytchnienie, zdarzenia, które zamiast rozpoznać mnie w sytuacji, gubiły.

Natomiast naprawdę warto przez niego przebrnąć! Dalej wszystko się już perfekcyjnie ze sobą razem zgrywa.

A mniej więcej w środku czeka znakomity plot twist. Taki, który pozostawia tę historię taką samą, a z drugiej strony, zmienia ją o 180°.

Niewielki minus? Szkoda, że autorka nie rozwinęła tutaj lepiej relacji. Więcej poznania i poświęcenia im czasu zadziałałoby dobrze! A tak, ja nie byłam w stanie odczuć, przykładowo, sympatii czy lojalności.

Wątek romantyczny? Określiłabym, że tu się dopiero zaczyna. Jest poruszony mocno minimalnie. Mimo wszystko ma potencjał być to udanym romansem w następnych częściach!

Uderz w struny miało kilka wad, ale mimo wszystko, całościowo to warta uwagi lektura. Zamysł był fantastyczny, motywy przyciągające, a sekrety wciągające.

Drugi tom? Na pewno przeczytam!

współpraca reklamowa z @seeya_books dziękuję!

Uderz w struny to pozycja, która już od pierwszej strony umieszcza nas w rzeczywistości przepełnionej gwałtowną akcją oraz niepewnością.

Joan He na całej długości powieści nagromadziła właśnie te dwa elementy: chaos oraz niepokój. Uzupełniła to intrygującymi plot twistami.

I takim oto sposobem skomponowała nietuzinkową i zaskakującą książkę!

4/5⭐️

Głównym punktem jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
335
43

Na półkach:

Mimo skończyłam tę książkę tydzień temu, to nadal mam bardzo mieszane uczucia.

🎭 Już od samego początku, zostałam wrzucona w środek akcji, było to bardzo odczuwalne, tym bardziej że brzmiało, tak jakby brakowało co najmniej jednego rozdziału. Przez co już od samego początku, zdążyłam się pogubić.

🎭 Świat przedstawiony jest czymś, na co kompletnie nie zwróciłam uwagi. Ważniejszymi rzeczami były intrygi, układy i walka o przetrwanie, które towarzyszyły mi na każdym kroku, które uwiodły mnie już na samym początku.

🎭 Odnoszę wrażenie, że kompletnie nie zżyłam się z tą historią ani postaciami. Zefir jest przeogromnie ciekawą postacią, pokazała pazur, który uwielbiam u damskich postaci. Natomiast mam wrażenie, że w ciągu pierwszej połowy kompletnie jej nie poznajemy.

🎭 Liczyłam na romans między Zefir a Wroną, było czuć między nimi chemię, szczególnie kiedy wybrzmiewają nimi Muzyka.

🎭 Historię czyta się bardzo szybko, natomiast jest napisana w bardzo chaotyczny sposób, przez co bardzo często musiałam się wracać o stronę albo i kilka. Co było chwilami dość niewygodne. Więc, mimo że sam koncept był bardzo ciekawy, to wykonanie było dosyć średnie.

╰┈➤ jest to historia, która według mnie miała ogromny potencjał, ale nie został on w pełni wykorzystany. Też po czasie prawie 2 tygodni zlewa mi się w jedną plamę, więc raczej nie zostanie ze mną na długo.


[Współpraca reklamowa]

Mimo skończyłam tę książkę tydzień temu, to nadal mam bardzo mieszane uczucia.

🎭 Już od samego początku, zostałam wrzucona w środek akcji, było to bardzo odczuwalne, tym bardziej że brzmiało, tak jakby brakowało co najmniej jednego rozdziału. Przez co już od samego początku, zdążyłam się pogubić.

🎭 Świat przedstawiony jest czymś, na co kompletnie nie zwróciłam uwagi....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
70
46

Na półkach:

Najpierw chciałam pochwalić fakt, że na początkowych stronach mamy wydrukowane ilustracje postaci oraz krótkie opisy, kim są (Dotyczy to głównie zaprzysiężonych sióstr). Prezentują się pięknie i są fajnym urozmaiceniem.

Jest to pozycja, z której możemy coś wynieść. Zawiera fakty i ciekawostki prosto z Chin, takie jak Lǐ (miara odległości, wynosząca około 500 metrów) albo Shì. Zwłaszcza, że na przestrzeni ponad trzystu stron możemy natknąć się na takie rzeczy częściej.

Jak można się spodziewać, nie jest to spokojna i flegmatyczna książka. Prawie od początku jesteśmy wrzuceni na głęboką wodę – przynajmniej tak się czułam. Na dodatek Zefir. Czyli postać, która prawdopodobnie stanie się jedną z moich ulubionych. I która jednocześnie pokazała swoją inteligencję. Sam fakt, że pojawił się temat "zdrady" kazał mi się wygodnie rozsiąść i czytać dalej.

Chciałabym wspomnieć jeszcze o relacjach między zaprzysiężonymi siostrami i Zefir. Polubiłam Lotos, bo wydawała się ciekawą postacią, która nie boi się wyrażać swoich myśli. Na przykład: "Ohydne, zdradzieckie bydlę [...]" z kilkoma wiązankami dalej. I w dalszej części książki... Tego się zupełnie nie spodziewałam! Jestem ciekawa, co wyniknie w tomie drugim, po którego chętnie sięgnę.

Najpierw chciałam pochwalić fakt, że na początkowych stronach mamy wydrukowane ilustracje postaci oraz krótkie opisy, kim są (Dotyczy to głównie zaprzysiężonych sióstr). Prezentują się pięknie i są fajnym urozmaiceniem.

Jest to pozycja, z której możemy coś wynieść. Zawiera fakty i ciekawostki prosto z Chin, takie jak Lǐ (miara odległości, wynosząca około 500 metrów) albo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
22
22

Na półkach:

Co ta książka ze mną zrobiła, to ja nie mam słów. Po pierwszej części, którą przeczytałam w mgnieniu oka, podczas czytania części drugiej, dopadł mnie tak przeraźliwy zastój literacki, że myślałam że dalej nie dam rady. Tak naprawdę musiałam się zmuszać żeby dokończyć tę książkę.

Pierwsza część była super! Wątki militarne, strategia wojskowa, zdrady, sojusze. Po prostu, w skrócie rewelacja. Dostałam w tej pierwszej części dokładnie to, czego potrzebowałam i czego wymagałam od tej książki.

Niestety, po tym jak dowiadujemy się już kim naprawdę jest Zefir i jakie jest jej pochodzenie zaczynałam ziewać coraz częściej i częściej. Nie byłam w stanie czytać, bo miałam ochotę odłożyć książkę na bok, tak bardzo mnie nudziła.

I nawet nie chodzi mi o to, że tam mało się działo. Bo akcji nie można jej odmówić, tam się cały czas coś dzieje. Ale nie było tego "czegoś" co pomógłby mi kibicować bohaterom do samego końca, a przyznam szczerze, że pod koniec losy bohaterów były mi zupełnie obojętne.

Jednak muszę tej książce oraz autorce przyznać duży plus za to, że udało się jej wykreować dość intrygujący świat oraz fabułę, która głównie opiera się na wątku militarnym i strategii militarnej. To fajna odskocznia od dzisiejszych romantasy.

Dla mnie niestety to koniec przygody z serią, nie sięgnę po kolejne tomy. Jednak jeżeli szukacie czegoś w klimacie azjatyckim z licznymi wątkami militarnymi i silnymi postaciami kobiecymi to możliwe, że Wam się ta książka spodoba.

Co ta książka ze mną zrobiła, to ja nie mam słów. Po pierwszej części, którą przeczytałam w mgnieniu oka, podczas czytania części drugiej, dopadł mnie tak przeraźliwy zastój literacki, że myślałam że dalej nie dam rady. Tak naprawdę musiałam się zmuszać żeby dokończyć tę książkę.

Pierwsza część była super! Wątki militarne, strategia wojskowa, zdrady, sojusze. Po prostu, w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
771
90

Na półkach:

[współpraca recenzencka]

Witam.😄 Lubicie chińską fantastykę? Dzisiaj przychodzę do Was z nowością o władzy, rywalizacji i tożsamości. Mowa o „Uderz w struny”.❤️

W 414 roku panowania dynastii Xin panuje chaos. Zasiadająca na tronie marionetkowa cesarzowa traci wpływy, imperium rozpada się na trzy części, a możnowładcy zażarcie walczą między sobą o władzę, ziemię i majątki. Osierocona Zefir nauczyła się trudnej sztuki przetrwania. Pomogły jej w tym inteligencja i przenikliwość. Obdarzona talentem strategicznym zawsze jest kilka kroków przed innymi. Zefir służy pod dowództwem Xin Ren, która pozostaje lojalna wobec cesarzowej. Choć podziwia postawę Xin Ren, doskonale wie, że wierność wobec władczyni może oznaczać koniec.
🎼
Przyznam, że mam pewną słabość do fantastyki z Chin. Uwielbiam „Mo Dao Zu Shi” czy „Tian Guan Ci Fu”. Z kolei historia Joan He inspirowana jest Opowieściami o Trzech Królestwach, czyli klasyką. Czy to faktycznie się udało? Jak najbardziej! Klimat mitologii i fantastyki chińskiej jest zachowany i naprawdę można poczuć ten cudowny, hipnotyzujący vibe. Jednak nie należy tego traktować jako źródło wiedzy, bo autorka podeszła do filozofii, mitologii czy samej gry na guqin bardzo swobodnie, raczej jako inspirację i pole do wykreowania własnych realiów świata. Już pierwsze strony mnie porwały, głównie za sprawą głównej bohaterki. Zefir to faktycznie silna postać, nie tylko, bo narrator nam to mówi. Jej siła przejawia się charakterem, umysłem taktycznym i osobowością. Historia przypomina misterną grę w szachy, pełną rywalizacji, taktyk i walki. Jeśli myślicie, że wątki polityczne są nudne, to możliwe, że po lekturze „Uderz w struny” może się to zmienić. Muszę też pochwalić wydanie i przekład. Język tłumaczek dodał obłędnego klimatu do całości, a ilustracje i mapa potęgują wrażenie, że mamy do czynienia z czymś po prostu pięknym.🥰
🎼
„Uderz w struny” wydaje mi się idealną lekturą dla miłośników chińskiej fantastyki w różnych mediach, nie ważne czy mówimy o animacjach, serialach czy komiksach. To poruszająca historia pełna muzyki, boskości, ale i walki. Od początku do końca się nie nudziłam. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.❤️

[współpraca recenzencka]

Witam.😄 Lubicie chińską fantastykę? Dzisiaj przychodzę do Was z nowością o władzy, rywalizacji i tożsamości. Mowa o „Uderz w struny”.❤️

W 414 roku panowania dynastii Xin panuje chaos. Zasiadająca na tronie marionetkowa cesarzowa traci wpływy, imperium rozpada się na trzy części, a możnowładcy zażarcie walczą między sobą o władzę, ziemię i majątki....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
225
221

Na półkach:

Zefir jest strateżką Xin Ren i dla dobra swojej pani i jej królestwa gotowa na wiele poświęceń. Pewnego dnia by ratować ludzi i swoją władczyni przed okrutną cesarzową, postanawia poddać się Miazmie i udawać że zdradziła Ren, a tak na prawdę wciąż knuć przeciwko Cesarstwu. Na północy poznaje stratega, Wronę, który od początku jej nie ufa, jednak z jakiegoś powodu ratuje jej życie.

Dlaczego Wrona jej pomaga? Czy Zefir zrealizuje swój plan i pomoże swojej władczyni?

W tej książce mamy nie tylko ludzi walczących między sobą o władzę i ziemie, w całą historię są też zamieszani bogowie, a nie wszystkim zależy tylko na bogactwie, mają szlachetniejsze cele. Bardzo podobało mi się ukazanie obu światów, ich połączenie i płynne przejścia z jednego do drugiego. Zefir jest silna i uparta, gotowa na niemal wszytko by osiągnąć cel w który wierzy, po drodze poświęcając wielu ludzi. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom, mam wielką nadzieję że strateżka uratuje Ren i ciekawa co wydarzy się między nią a Wroną, oraz co na to wszytko bóstwa.

Zefir jest strateżką Xin Ren i dla dobra swojej pani i jej królestwa gotowa na wiele poświęceń. Pewnego dnia by ratować ludzi i swoją władczyni przed okrutną cesarzową, postanawia poddać się Miazmie i udawać że zdradziła Ren, a tak na prawdę wciąż knuć przeciwko Cesarstwu. Na północy poznaje stratega, Wronę, który od początku jej nie ufa, jednak z jakiegoś powodu ratuje jej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
52
52

Na półkach:

„Są tacy, którzy mówią, że to niebiosa decydują o rozkwicie i upadku imperiów.
Najwyraźniej nigdy nie słyszeli o mnie”

Książka „Uderz w struny” jest retellingiem klasycznej chińskiej powieści, co było dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem czytelniczym. Ale na szczęście oceniam je bardzo pozytywnie. Pojawia się tutaj jeden z moich ulubionych motywów silnej głównej bohaterki 💪🏻. Czytając tę książkę przenosimy do antycznych Chin, co dla mnie również było nowością, bo nigdy nie czytałam podobnej książki.
Jeżeli chodzi o skategoryzowanie samej fabuły to jest to fantastyka, pełna intryg i walki o władzę.
Książka była bardzo ciekawa i z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić.

Współpraca reklamowa

„Są tacy, którzy mówią, że to niebiosa decydują o rozkwicie i upadku imperiów.
Najwyraźniej nigdy nie słyszeli o mnie”

Książka „Uderz w struny” jest retellingiem klasycznej chińskiej powieści, co było dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem czytelniczym. Ale na szczęście oceniam je bardzo pozytywnie. Pojawia się tutaj jeden z moich ulubionych motywów silnej głównej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    85
  • Przeczytane
    21
  • Posiadam
    8
  • Ulubione
    2
  • Kupione
    1
  • Fantasy
    1
  • Kingdom of Three
    1
  • Mam na półce
    1
  • Erna WKZ
    1
  • Soul-tearer
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uderz w struny


Podobne książki

Przeczytaj także