Anna Wiley ma czterdzieści jeden lat i od dwunastu lat zajmuje się kardiochirurgią. Podczas przeprowadzanych przez nią operacji, żaden pacjent nie zmarł na jej stole. Tego dnia coś poszło nie tak. Kiedy rozpoznaje mężczyznę, którego operuje, podejmuje decyzję, która zmienia wszystko. Co zrobi, aby się chronić, jeśli dowie się prawdy?

Rzadko czytam thrillery medyczne, ale chyba się do zmieni. Co to było za spotkanie! Pełna zwrotów akcji, napięcia i emocji. Tajemnice i sekrety, które wciągały czytelnika, nie chcąc wypuścić ze swych objęć.

Bohaterowie książki są autentyczni. Odsłaniają swoje lęki i słabości. Autorka również świetnie poradziła sobie z opisem zawodu lekarza, relacją lekarz - pacjent, etyką zawodową. Książka skłania do refleksji nad ludzką moralnością i lojalnością.

Podsumowując "Tajemnica lekarki" posiada sobie wszystko to, co dobry thriller medyczny powinien mieć. Widać zaangażowanie autorki do poznania aspektów medycznych, jak i świetnie przemyślaną fabułę, którą przelała na papier.

Anna Wiley ma czterdzieści jeden lat i od dwunastu lat zajmuje się kardiochirurgią. Podczas przeprowadzanych przez nią operacji, żaden pacjent nie zmarł na jej stole. Tego dnia coś poszło nie tak. Kiedy rozpoznaje mężczyznę, którego operuje, podejmuje decyzję, która zmienia wszystko. Co zrobi, aby się chronić, jeśli dowie się prawdy?

Rzadko czytam thrillery medyczne, ale...

Thrillery medyczne są gatunkiem, po który sięgam z przyjemnością. Muszę przyznać, że początek tej książki był dla mnie dość nudny, odłożyłam ją, jednak wróciłam i nie żałuję. Sama historia dość ciekawa, chociaż naciągana. Chwilami dialogi były drętwe, ale wynagradzały to momenty zaskakujące i budujące napięcie. Zdecydowanie za mało medycznych wątków, książkę określiłabym jako thriller, jednak nie medyczny.

Thrillery medyczne są gatunkiem, po który sięgam z przyjemnością. Muszę przyznać, że początek tej książki był dla mnie dość nudny, odłożyłam ją, jednak wróciłam i nie żałuję. Sama historia dość ciekawa, chociaż naciągana. Chwilami dialogi były drętwe, ale wynagradzały to momenty zaskakujące i budujące napięcie. Zdecydowanie za mało medycznych wątków, książkę określiłabym...

W dziedzinie thrillerów medycznych, Leslie Wolfe zdecydowanie wyznacza nowe standardy swoją najnowszą powieścią "Tajemnica lekarki". Książka, która zdobyła miano numer jeden wśród thrillerów medycznych na Amazonie, oferuje czytelnikom nie tylko głębokie zanurzenie w dramatycznych realiach pracy szpitalnej, ale również skłania do refleksji nad moralnymi dylematami, które mogą pojawić się na każdym kroku. Fabuła koncentruje się na życiu chirurga, którego profesjonalizm zostaje wystawiony na próbę w najmniej oczekiwanym momencie. Opisana scena w sali operacyjnej, gdzie główna bohaterka ogłasza śmierć pacjenta, którego prywatnie nienawidzi, jest nie tylko emocjonująco napisana, ale też stanowi kluczowy punkt zwrotny dla całej opowieści. Autorka z umiejętnością buduje napięcie, pozwalając czytelnikowi zgłębiać tajemnice i lęki głównej bohaterki. Leslie Wolfe zręcznie operuje językiem, tworząc obrazowe i pełne napięcia sceny, które sprawiają, że książka jest trudna do odłożenia. Dialogi są wiarygodne i przemyślane, co dodatkowo pogłębia realizm przedstawionych sytuacji. Co ważne, "Tajemnica lekarki" nie ogranicza się tylko do aspektów medycznych. Wolfe porusza również tematy związane z etyką zawodową, lojalnością i wpływem przeszłości na teraźniejszość. Powieść stawia ważne pytania o granice moralne w medycynie i odpowiedzialność, która spoczywa na barkach tych, którzy decydują o życiu i śmierci. Niebanalne zakończenie, pełne zaskakujących zwrotów akcji, skłania do przemyśleń i zostawia przestrzeń na osobiste interpretacje. "Tajemnica lekarki" to zdecydowanie lektura obowiązkowa dla miłośników gatunku, którzy szukają czegoś więcej niż tylko kolejnej historii o mrocznych sekretach i zagadkach medycznych. Leslie Wolfe udowadnia, że thriller medyczny może być zarówno pasjonujący, jak i głęboko humanistyczny, dostarczając rozrywki na najwyższym poziomie.

W dziedzinie thrillerów medycznych, Leslie Wolfe zdecydowanie wyznacza nowe standardy swoją najnowszą powieścią "Tajemnica lekarki". Książka, która zdobyła miano numer jeden wśród thrillerów medycznych na Amazonie, oferuje czytelnikom nie tylko głębokie zanurzenie w dramatycznych realiach pracy szpitalnej, ale również skłania do refleksji nad moralnymi dylematami, które...

"Tajemnica lekarki" to dobrze skonstruowany i ciekawy thriller medyczny, który powinien usatysfakcjonować miłośników tego gatunku.

Ja muszę przyznać, że książka nie porwała mnie od pierwszych stron. Powolna akcja, a raczej jej brak po prostu mnie nudził. Gdyby nie współpraca pewnie odłożyła bym ją na półkę...

Byłby to oczywiście błąd! Bo akcja stopniowo nabrała tempa i się rozkręciła. Wzrosło napięcie, a moja ciekawość rosła z każdą przewracaną stroną.

Autorka zaserwowała kilka spektakularnych plot twistów, a zakończenie pozostawiło mnie w niemałym osłupieniu.

Bohaterowie okazali się realistyczni, odsłaniający swoje lęki i słabości. Wolfe świetnie przedstawiła relacje lekarz - pacjent, ukazując przy tym jej skomplikowany i osobisty charakter.

Książka skłania do refleksji nad ludzką moralnością i lojalnością. Czasami człowiek staje przed wyborem, w którym każda opcja jest po prostu zła... Czy wtedy wybiera się najmniejsze zło? Autorka zmusza do zastanowienia się nad własnymi granicami i swoją moralnością...

Podsumowując, cieszę się, że nie odłożyłam książki na półkę. Dobrze spędziłam przy niej czas, a emocje które we mnie wywołała zostały ze mną na dłużej. Polecam!

"Tajemnica lekarki" to dobrze skonstruowany i ciekawy thriller medyczny, który powinien usatysfakcjonować miłośników tego gatunku.

Ja muszę przyznać, że książka nie porwała mnie od pierwszych stron. Powolna akcja, a raczej jej brak po prostu mnie nudził. Gdyby nie współpraca pewnie odłożyła bym ją na półkę...

Byłby to oczywiście błąd! Bo akcja stopniowo nabrała tempa i...

feminadomi.pl
"Tajemnica lekarki" to thriller, który wydaje się być raczej dramatem rodzinnym, na dodatek przewidywalnym i momentami przegadanym. Tajemnica lekarki występuje tylko w tytule, gdyż w fabule mamy raczej tajemnice kochanki niż lekarki. Plusem jest silna bohaterka, która potrafi odpowiedzieć i postawić na swoim, jednak jej rozterki były nudne i powtarzalne. Generalnie ponad połowa książki jest nudna. Zanim dojdzie do czegoś więcej niż śmierć pacjenta i rozważania bohaterki jak bardzo jest temu winna i czy w ogóle jest, musimy się trochę pomęczyć (a przynajmniej ja się męczyłam). Druga połowa jest lepsza, bo dochodzi druga intryga, znacznie ciekawsza, chociaż ostatecznie dziwna i chyba nie do końca przemyślana.

feminadomi.pl
"Tajemnica lekarki" to thriller, który wydaje się być raczej dramatem rodzinnym, na dodatek przewidywalnym i momentami przegadanym. Tajemnica lekarki występuje tylko w tytule, gdyż w fabule mamy raczej tajemnice kochanki niż lekarki. Plusem jest silna bohaterka, która potrafi odpowiedzieć i postawić na swoim, jednak jej rozterki były nudne i powtarzalne....

Mam wrażenie, że pomysł na intrygę czy plot twist nie został w pełni wykorzystany. Niemniej po nieco powolnym początku akcja nabiera tempa i czyta się całkiem przyjemnie. Ale nie porywa, nie zostanie w mojej głowie na dłużej. Sprawdzi się na dłuższy lot samolotem, podróż pociągiem, czy leniwy wieczór.

Mam wrażenie, że pomysł na intrygę czy plot twist nie został w pełni wykorzystany. Niemniej po nieco powolnym początku akcja nabiera tempa i czyta się całkiem przyjemnie. Ale nie porywa, nie zostanie w mojej głowie na dłużej. Sprawdzi się na dłuższy lot samolotem, podróż pociągiem, czy leniwy wieczór.

Podczas operacji, serce pacjenta nie podejmuje czynności życiowych.
Rozpoczyna się reanimacja, walka o życie. I nagle.. BUM! Poznajesz Go. Zniszczył Ci życie. Teraz jego, jest w Twoich rękach..

Chwilę później spokojnym głosem ogłaszasz godzinę śmierci.
Umarł, czy został zamordowany?

I od tego czasu „Tajemnica lekarki” staje się jedną wielką niewiadomą.
Zasada ograniczonego zaufania występuje w stosunku do każdego z bohaterów.
Twój stosunek, uczucia i emocje przechodzą przez różne stany, tak by koniec końców poczuć się zaskoczoną. Od nowa zatem rozpoczynasz wyrabianie sobie zdania na temat bohaterów, wydarzeń, okoliczności.

Thriller psychologiczny to mój ulubiony rodzaj thrillerów. Uwielbiam, gdy warstwa psychologiczna jest rozbudowana, nawet jeżeli odbywa się to kosztem tempa akcji, czy złożoności fabuły.

Lubię to napięcie towarzyszące zbliżającemu się finałowi. To oczekiwanie, jak autor rozwiąże zagadkę, którą tak misternie tkał przez wszystkie strony.

Czuję się usatysfakcjonowana. Być może czekałam na większy efekt WOW, na bardziej złożone plot twisty, jednak przyjemność z czytania rekompensowała mi te subtelne braki.

Podczas operacji, serce pacjenta nie podejmuje czynności życiowych.
Rozpoczyna się reanimacja, walka o życie. I nagle.. BUM! Poznajesz Go. Zniszczył Ci życie. Teraz jego, jest w Twoich rękach..

Chwilę później spokojnym głosem ogłaszasz godzinę śmierci.
Umarł, czy został zamordowany?

I od tego czasu „Tajemnica lekarki” staje się jedną wielką niewiadomą.
Zasada...

Szybko się czyta. Historia nawet niezła, choć chwilami mocno naciągana. Główna bohaterka irytująca. Ciągle wałkuje te same myśli.

Szybko się czyta. Historia nawet niezła, choć chwilami mocno naciągana. Główna bohaterka irytująca. Ciągle wałkuje te same myśli.

"To wszystko dzieje się niemal poza mną.
Nie reaguję. Nie jestem w stanie.
Mój umysł jest gdzie indziej, przeżywa kolejne chwile tego, co wydarzyło się od rana."

Anna Wiley ma czterdzieści jeden lat i od dwunastu lat zajmuje się kardiochirurgią. Właśnie tym zawsze chciała się zajmować. Nigdy nie straciła pacjenta na stole. Aż do dziś... Od pierwszego nacięcia, każdy krok był rutyną. Tego dnia coś jednak poszło nie tak. Kiedy rozpoznaje mężczyznę, którego operuje, krew zastyga jej w żyłach. Jedna decyzja zmienia wszystko. Rzeczywistość miażdży ją niczym rozpędzony pociąg. Nigdy dotąd nie straciła pacjenta. Czuje przerażającą pustkę a myśli kłębią się w jej głowie, gdy stara się pojąć co się stało. Dawała z siebie wszystko. Dopóki nie ujrzała jego twarzy. Tę twarz rozpoznałaby wszędzie, widziała ją w myślach wiele razy. Kim jest zmarły pacjent i czy świadomość tego kim jest, wpłynęła na wydarzenia, które rozegrały się na sali operacyjnej?

Paula Fuselier wymierza sprawiedliwość mieszkańcom Chicago, którzy na to zasługują. Pracuje w biurze prokuratora stanowego na rzecz walki o sprawiedliwość dla każdego, dla tych, którym rzadko udaje się zabrać głos we własnej sprawie. Odnosząca sukcesy kobieta nazywana jest żmiją zabójczą, jeśli ktoś wejdzie jej w paradę. Pnie się po szczeblach kariery mając u stóp cały świat. Prowadzi formalne postępowanie, które ma na celu wykazanie, co poszło nie tak i czy śmierci Caleba Donaghy'ego można było zapobiec lub ją przewidzieć. Dlaczego prokurator stanowa zajmuje się tą sprawą?

"Zawsze wiedziałam, co zrobić. Tym razem jest inaczej. Jaki jednak miałam wybór, gdy go rozpoznałam? I co zrobię, by się chronić, jeśli ktoś dowie się prawdy?"

Fascynująca fabuła, zwroty akcji, tajemnice i sekrety, sprawiają że książkę czyta się w ciągłym napięciu. Autorka stworzyła świetny medyczny thriller. Mroczna i ponura intryga, którą nam zaserwowała nie pozwala oderwać się od lektury. Fabuła, wątki, opisy, to wszystko jest iście mistrzowsko dopracowane. Akcja jest napędzana rwistymi zwrotami oraz ciekawością rozbudzaną przez tajemnicze wątki. Leslie Wolfe wykreowała realnych i autentycznych bohaterów, którzy swoimi charakterami wzbudzają sympatię i przywiązanie czytelnika.

W tej historii czuć podstęp i intrygę. Zagadka goni zagadkę a częstych zwrotów akcji nie brakuje. Wątek tajemnicy rozwija się od pierwszych stron i czytając tę książkę pragnęłam tylko jednego - jak najszybciej odkryć co stoi za zachowaniem lekarki. "Tajemnica lekarki" posiada w sobie wszystko to, co dobry thriller medyczny powinien mieć. Autorka stworzyła naprawdę świetną książkę.

"To wszystko dzieje się niemal poza mną.
Nie reaguję. Nie jestem w stanie.
Mój umysł jest gdzie indziej, przeżywa kolejne chwile tego, co wydarzyło się od rana."

Anna Wiley ma czterdzieści jeden lat i od dwunastu lat zajmuje się kardiochirurgią. Właśnie tym zawsze chciała się zajmować. Nigdy nie straciła pacjenta na stole. Aż do dziś... Od pierwszego nacięcia, każdy krok...

Emma Wilson jest świetnym chirurgiem. Na jej stole operacyjnym umiera pacjent, tuż po tym jak rozpoznaje w nim człowieka, którego nienawidzi. Czy to jej wina, że pacjent umarł? Co ją z nim łączyło?
Szczerze mówiąc nudziłam się. Sam zarys fabuły ciekawy, łącznie z wyjaśnieniem zagadki, ale większość książki to było dumanie czy umarł z jej winy czy nie 😛

Emma Wilson jest świetnym chirurgiem. Na jej stole operacyjnym umiera pacjent, tuż po tym jak rozpoznaje w nim człowieka, którego nienawidzi. Czy to jej wina, że pacjent umarł? Co ją z nim łączyło?
Szczerze mówiąc nudziłam się. Sam zarys fabuły ciekawy, łącznie z wyjaśnieniem zagadki, ale większość książki to było dumanie czy umarł z jej winy czy nie 😛