Profil użytkownika: lubięmiećksiążki
miasta Kobieta
Biblioteczka
Opinie
"Złego syna" można odczytywać jako epitafium dla zmarłej matki. Tekst o i dla zmarłej przedwcześnie matki (jak zawsze, bo umiera się tylko za wcześnie), o żałobie, później żałobie, bo 20 lat po jej śmierci. O żalu, tęsknocie, wkurwieniu – na wszystko: na matkę, na śmierć, na życie, świat i całą resztę. I złość na siebie samego wreszcie. Za to, że zrobił za mało, za dużo,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mnie Cognetti kupił "Szczęściem wilka" - wspaniała była to powieść. "W dolinie" czuć podobnie. Historia ta zawiera również tylko wycinek życia, ale za to daje wiele do zrozumienia. Tak jak w poprzedniej książce autora, uważam, ze fabuła nie do końca jest najistotniejsza, ważny jest przekaz.
Ciągnie mnie do tematów małych górskich, w zasadzie zamkniętych społeczności....
„Kornélie” to druga książka w tym roku z najwyższą oceną jaką jestem w stanie dać. I nie dlatego, że jest to książka idealna, ale dlatego, że nawet mimo to, że obyłabym się bez jej dwóch rozdziałów o chłopcach to i tak kocham ją bardzo za to jakie uczucia we mnie wzbudziła, jakie drzwi otworzyła i jak autorka pięknie ubrała tę historię w słowa. Widziałam wiele opinii, że w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAktywność użytkownika lubięmiećksiążki
"Złego syna" można odczytywać jako epitafium dla zmarłej matki. Tekst o i dla zmarłej przedwcześnie matki (jak zawsze, bo umiera się tylko za wcześnie), o żałobie, później żałobie, bo 20 lat po jej śmierci. O żalu, tęsknocie, wkurwieniu – na wszystko: na matkę, na śmierć, na życi...
Rozwiń„Kornélie” to druga książka w tym roku z najwyższą oceną jaką jestem w stanie dać. I nie dlatego, że jest to książka idealna, ale dlatego, że nawet mimo to, że obyłabym się bez jej dwóch rozdziałów o chłopcach to i tak kocham ją bardzo za to jakie uczucia we mnie wzbudziła, jakie drzwi otw...
RozwińWiększość azjatyckich powieści typu do otulenia, które czytałam, najczęściej kojarzy mi się z otuleniem w smutek. I w sumie za to cenię te książki. Nie wiem, ale jak dla mnie to o smutku i samotności wiele azjatyckich autorów i autorek pisze znakomicie. Nie inaczej jest ze „Stroicielem for...
RozwińPoczątek "Nadchodzącej fali" podziałał na mnie bardzo entuzjastycznie, koniec końców mam trochę rzeczy do zarzucenia tej książce, ale mam też do wymienienia wiele plusów. Moja wiedza na temat AI jest bardzo ograniczona i dla mnie wiedza zawarta w tej książce była zupełnie wystarc...
Rozwiń
Jednym z atutów tej książki jest bardzo dobrze nakreślone tło historyczne, autorka jest szczegółowa i dokładna w opisach. Bardzo dobrze opisała też i związki przyczynowo-skutkowe całości badań i reakcji na ich temat.
Dużo mam myśli w głowie po przeczytaniu "Sierot z Davenport",...
ulubieni autorzy [3]
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie