lubięmiećksiążki

Profil użytkownika: lubięmiećksiążki

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 dzień temu
682
Przeczytanych
książek
762
Książek
w biblioteczce
238
Opinii
902
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

"Złego syna" można odczytywać jako epitafium dla zmarłej matki. Tekst o i dla zmarłej przedwcześnie matki (jak zawsze, bo umiera się tylko za wcześnie), o żałobie, później żałobie, bo 20 lat po jej śmierci. O żalu, tęsknocie, wkurwieniu – na wszystko: na matkę, na śmierć, na życie, świat i całą resztę. I złość na siebie samego wreszcie. Za to, że zrobił za mało, za dużo, za to że nic nie zrobił, albo że jak już coś zrobił to było za późno. W całej swojej ogólności to tekst ciekawy i kłujący bólem momentami. Podobała mi się ta książka, bo była szczera, dosadna i była też wulgarna momentami. Sporo w tej prozie sięgających do trzewi momentów, wiele trafionych słów. Trochę kojarzyło mi się z Edouard Louisem, pod kątem szczerości i tym, że cały tekst jest podany bez żadnych upiększeń.
I teraz tak, ogólnie podobało mi się to co przeczytałam, czułam wiele ironii płynącego z tego tekstu (co lubię zresztą), ale tak jak w po kolejnej już książce Louisa byłam już po prostu zmęczona czytaniem wciąż o tym samym, tak tutaj, nie mam wiele do zarzucenia autorowi, może to, że dla mnie książka była dobra, ale nic poza tym. Nie wstrząsnęła mną tak jak bym chciała, nie wzbudziła we mnie większych emocji, nawet pomimo tego, że jest reklamowana pod szyldem „new sincerity”. To "Zły syn" to nie jest nowatorski tekst (to wszystko w literaturze już było i naszej rodzimej i zagranicznej), nie wiem, może w życiu przeczytałam za wiele bitników, żeby cokolwiek mnie zszokowało. W każdym razie to wciąż proza warta przeczytania, tekst jest fajnie napisany, dobrze się czyta, są świetne momenty – te momenty, z matką są świetne, wspomnienia autora z przedszkola już niekoniecznie – tu miałam wrażenie, że są przydługie i napisała je inna osoba, bo odbiegały stylem (dobra były takie rozdziały, gdzie język był gładszy i trochę tęskniłam za tym z rynsztoka). Także ogólnie rzecz ujmując, książka według mnie dobra, mam tych pare powyższych ALE, ale też zaopatrzyłam się już w poprzednie książki autora.

"Złego syna" można odczytywać jako epitafium dla zmarłej matki. Tekst o i dla zmarłej przedwcześnie matki (jak zawsze, bo umiera się tylko za wcześnie), o żałobie, później żałobie, bo 20 lat po jej śmierci. O żalu, tęsknocie, wkurwieniu – na wszystko: na matkę, na śmierć, na życie, świat i całą resztę. I złość na siebie samego wreszcie. Za to, że zrobił za mało, za dużo,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mnie Cognetti kupił "Szczęściem wilka" - wspaniała była to powieść. "W dolinie" czuć podobnie. Historia ta zawiera również tylko wycinek życia, ale za to daje wiele do zrozumienia. Tak jak w poprzedniej książce autora, uważam, ze fabuła nie do końca jest najistotniejsza, ważny jest przekaz.

Ciągnie mnie do tematów małych górskich, w zasadzie zamkniętych społeczności. Możliwe, że dlatego, bo w takiej się urodziłam, ale nigdy nie wychowywałam. Podoba mi się to w jaki sposób Cognetti dotyka tematów natury, człowieczeństwa, dzikości. Fabuła "W dolinie" skupia się na bieżących wydarzeniach, które chwieją życiem małej wioski lat 90'. Ciągle zdaje mi się, że u autora więcej jest powiedziane między wierszami, jego literatura - z pozoru łatwa - zostawia wiele myśli po jej przeczytaniu.

"Ale od zarania dziejów ludzie wycinają rośliny, zabijają zwierzęta i rozbijają sobie nawzajem głowy. Jeśli na Ziemi istnieje zło, to tylko z naszej winy".

"W dolinie " to dość krótka proza, do wtopienia się w fotel i przeczytania za jednym razem. Mnie urzeka sposób, w jaki Cognetti pisze o świecie. Jak przepełnia swoją prozę pytaniami na temat człowieczeństwa, ludzkich wyborów, działań i ich konsekwencji. Pytań na temat dzikości, sprowadzania zła, tworzenia bestii - tych ludzkich i tych zwierzęcych.

Polecam osobom, które lubią czytać prozę ściśle powiązaną z naturą, opowiadającą o małych społecznościach, lubią serial "Przystanek Alaska" i film "Nebrasca".

Mnie Cognetti kupił "Szczęściem wilka" - wspaniała była to powieść. "W dolinie" czuć podobnie. Historia ta zawiera również tylko wycinek życia, ale za to daje wiele do zrozumienia. Tak jak w poprzedniej książce autora, uważam, ze fabuła nie do końca jest najistotniejsza, ważny jest przekaz.

Ciągnie mnie do tematów małych górskich, w zasadzie zamkniętych społeczności....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Kornélie” to druga książka w tym roku z najwyższą oceną jaką jestem w stanie dać. I nie dlatego, że jest to książka idealna, ale dlatego, że nawet mimo to, że obyłabym się bez jej dwóch rozdziałów o chłopcach to i tak kocham ją bardzo za to jakie uczucia we mnie wzbudziła, jakie drzwi otworzyła i jak autorka pięknie ubrała tę historię w słowa. Widziałam wiele opinii, że w powieści brakuje realizmu magicznego, choć opis książki o nim wspomina, trzeba się w topić w nastrój tej powieści, bo jest całkowicie magiczny, autorka czaruje i to w taki sposób, że książka rzeczywiście odrywa od świata.
Powieść Balogovej to opowieść o potrzebie snucia opowieści, o historiach, które się przydarzają (bądź też nie) ludziom wokół nas. To budowanie historii, budowanie życiorysów i potrzebie tworzenia świata. To również i piękna historia o miłości (wspaniały rozdział o miłości) i o kobiecej sile. Mnie te historie Kornélii opowiedziane przez Almę kupiły po całości. Z jednej strony opowiedziane z dziecięcą wiarą w ten świat, z drugiej z dorosłą uważnością. Powieść powiodła do czasów dzieciństwa i tęsknoty za nim. Przepełniła nostalgią i wlała wiele ciepła.
Ale to nie jedyny aspekt te powieści, bo prócz małej rodzinnej historii, bohaterki mierzą się również z historią dwóch wojen światowych, komunizmem, potem jego upadkiem i otwarciem granic. Widzimy jak życie płynie na pograniczu węgiersko-słowackim, jak ludzie radzą sobie z niewypowiedzianymi traumami, stratami i z życiem. Przemierzamy kolejne pokolenia Korlnélii, ich światy i ten jeden dom w wiosce, który zawsze kojarzy się z małym rajem. „Kornélie” to pełna powieść o rodzinie, korzeniach i snuciu opowieści dzięki, którym nigdy się nie umiera, a świat nie popada w zapomnienie. Powieść o tym i o tych, co znika z naszego codziennego życia, ale dzięki historiom nigdy nie popadnie w zapomnienie.
Już dawno żadna powieść aż tak mnie nie urzekła, otuliła i wzbudziła milion tęsknot. Pięknie napisana, oczarowująca swoim klimatem. Polecam przeczytać z nadzieją, że w was wzbudzi podobne odczucia.

„Kornélie” to druga książka w tym roku z najwyższą oceną jaką jestem w stanie dać. I nie dlatego, że jest to książka idealna, ale dlatego, że nawet mimo to, że obyłabym się bez jej dwóch rozdziałów o chłopcach to i tak kocham ją bardzo za to jakie uczucia we mnie wzbudziła, jakie drzwi otworzyła i jak autorka pięknie ubrała tę historię w słowa. Widziałam wiele opinii, że w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika lubięmiećksiążki

z ostatnich 3 m-cy
lubięmiećksiążki
2024-05-29 14:23:10
lubięmiećksiążki oceniła książkę Zły syn na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-05-29 14:23:10
lubięmiećksiążki oceniła książkę Zły syn na
7 / 10
i dodała opinię:

"Złego syna" można odczytywać jako epitafium dla zmarłej matki. Tekst o i dla zmarłej przedwcześnie matki (jak zawsze, bo umiera się tylko za wcześnie), o żałobie, później żałobie, bo 20 lat po jej śmierci. O żalu, tęsknocie, wkurwieniu – na wszystko: na matkę, na śmierć, na życi...

Rozwiń Rozwiń
Zły syn Jarek Skurzyński
Średnia ocena:
7.5 / 10
31 ocen
lubięmiećksiążki
2024-05-27 13:14:57
lubięmiećksiążki oceniła książkę W dolinie na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-05-27 13:14:57
lubięmiećksiążki oceniła książkę W dolinie na
7 / 10
i dodała opinię:

Mnie Cognetti kupił "Szczęściem wilka" - wspaniała była to powieść. "W dolinie" czuć podobnie. Historia ta zawiera również tylko wycinek życia, ale za to daje wiele do zrozumienia. Tak jak w poprzedniej książce autora, uważam, ze fabuła nie do końca jest najistotniejsza...

Rozwiń Rozwiń
W dolinie Paolo Cognetti
Średnia ocena:
7 / 10
5 ocen
lubięmiećksiążki
2024-05-24 10:02:00
lubięmiećksiążki oceniła książkę Kornélie na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-05-24 10:02:00
lubięmiećksiążki oceniła książkę Kornélie na
9 / 10
i dodała opinię:

„Kornélie” to druga książka w tym roku z najwyższą oceną jaką jestem w stanie dać. I nie dlatego, że jest to książka idealna, ale dlatego, że nawet mimo to, że obyłabym się bez jej dwóch rozdziałów o chłopcach to i tak kocham ją bardzo za to jakie uczucia we mnie wzbudziła, jakie drzwi otw...

Rozwiń Rozwiń
Kornélie Beata Balogová
Średnia ocena:
7.4 / 10
13 ocen
lubięmiećksiążki
2024-05-15 13:37:46
lubięmiećksiążki oceniła książkę Stroiciel fortepianów na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-05-15 13:37:46
lubięmiećksiążki oceniła książkę Stroiciel fortepianów na
7 / 10
i dodała opinię:

Większość azjatyckich powieści typu do otulenia, które czytałam, najczęściej kojarzy mi się z otuleniem w smutek. I w sumie za to cenię te książki. Nie wiem, ale jak dla mnie to o smutku i samotności wiele azjatyckich autorów i autorek pisze znakomicie. Nie inaczej jest ze „Stroicielem for...

Rozwiń Rozwiń
Stroiciel fortepianów Chiang-Sheng Kuo
Średnia ocena:
6.5 / 10
116 ocen
lubięmiećksiążki
2024-05-14 17:24:56
lubięmiećksiążki dodała książkę Korzenie na półkę Teraz czytam
2024-05-14 17:24:56
lubięmiećksiążki dodała książkę Korzenie na półkę Teraz czytam
Korzenie Miika Nousiainen
Średnia ocena:
7.4 / 10
30 ocen
2024-05-13 15:11:44
lubięmiećksiążki oceniła książkę Nadchodząca fala. Sztuczna inteligencja, władza i najważniejszy dylemat ludzkości w XXI wieku na
7 / 10
i dodała opinię:

Początek "Nadchodzącej fali" podziałał na mnie bardzo entuzjastycznie, koniec końców mam trochę rzeczy do zarzucenia tej książce, ale mam też do wymienienia wiele plusów. Moja wiedza na temat AI jest bardzo ograniczona i dla mnie wiedza zawarta w tej książce była zupełnie wystarc...

Rozwiń Rozwiń
lubięmiećksiążki
2024-05-10 09:57:46
lubięmiećksiążki oceniła książkę Nie ma co na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-05-10 09:57:46
lubięmiećksiążki oceniła książkę Nie ma co na
8 / 10
i dodała opinię:

Lubię czarne, zacięte i ironiczne poczucie humoru. Lubię książki zaczepne, które lekko kłują społecznie i moralnie. Książki, które wymykają się konwenansom, które mogą budzić odrazę. Jeśli też tak macie. To ta książka jest dla was.
W powieści "Nie ma co" przemierzamy Teheran po...

Rozwiń Rozwiń
Nie ma co Mahsa Mohebali
Średnia ocena:
7.4 / 10
17 ocen
lubięmiećksiążki
2024-05-08 13:34:14
lubięmiećksiążki oceniła książkę Sieroty z Davenport na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-05-08 13:34:14
lubięmiećksiążki oceniła książkę Sieroty z Davenport na
8 / 10
i dodała opinię:

Jednym z atutów tej książki jest bardzo dobrze nakreślone tło historyczne, autorka jest szczegółowa i dokładna w opisach. Bardzo dobrze opisała też i związki przyczynowo-skutkowe całości badań i reakcji na ich temat.
Dużo mam myśli w głowie po przeczytaniu "Sierot z Davenport",...

Rozwiń Rozwiń
Sieroty z Davenport Marylin Brookwood
Seria: Luneta
Średnia ocena:
7.7 / 10
19 ocen

ulubieni autorzy [3]

William Seward Burroughs
Ocena książek:
6,7 / 10
20 książek
3 cykle
170 fanów
John Steinbeck
Ocena książek:
7,1 / 10
35 książek
1 cykl
Pisze książki z:
1156 fanów
Jack Kerouac
Ocena książek:
6,8 / 10
26 książek
1 cykl
442 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
682
książki
Średnio w roku
przeczytane
27
książek
Opinie były
pomocne
902
razy
W sumie
wystawione
676
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
3 328
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
22
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]