Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam bardzo mieszane uczucia do tej książki. Mimo, że podobał mi się pierwszy tom z tej serii to starałam nie nastawiać się do drugiego. Nie miałam ogromnych oczekiwań, ale troszeczkę zawiodłam się na tej książce.
Początek był naprawdę dobry. Czytałam tą książkę z zainteresowaniem co stanie się na kolejnych stronach. Jednak kiedy byłam już w połowie zaczęłam się po prostu nudzić. Nie wiem czym jest to spowodowane, bo akcji było dużo.
Nie mogłam zaangażować się w fabułę i dlatego zmuszałam się aby skończyć tą książkę.
Niestety nie mogłam przywiązać się do bohaterów. Jest to drugi tom, ale i tak nie czułam żadnej więzi z postaciami. Poza tym mam wrażenie, że drugoplanowi bohaterowie nie mają zbyt wielu cech charakteru.
Samo zakończenie również nie przypadło mi do gustu. Nie poczułam żadnego szoku, ani zaskoczenia mimo, że nie przewidziałam kto jest winny. Niestety nie mogę wam powiedzieć co jeszcze mi się nie podobało, bo byłby to spoiler.
Mimo kilku wad, w miare dobrze bawiłam się przy tej pozycji i na pewno sięgnę po kolejne książki z tej serii.

(Współpraca reklamowa)

Mam bardzo mieszane uczucia do tej książki. Mimo, że podobał mi się pierwszy tom z tej serii to starałam nie nastawiać się do drugiego. Nie miałam ogromnych oczekiwań, ale troszeczkę zawiodłam się na tej książce.
Początek był naprawdę dobry. Czytałam tą książkę z zainteresowaniem co stanie...

Rozwiń

Zwiń

Ta książka wyróżnia się niesamowitym klimatem, z a b ó j c z y m humorem i świetnie wykreowanymi bohaterami. Z jednej strony tą historia była niesamowicie ciekawa i oryginalna, ale z drugiej było kilka rzeczy, które mi nie odpowiadało.
Poznajemy historię Vanilli Bourbon, która tak jak wszystkie kobiety z rodziny ma niezwykły dar. Odczuwa emocje innych ludzi jako zapachy. Jej rodzina prowadzi perfumerie, w której wytwarzane są najpiękniejsze perfumy. Receptura na nie znajduję się w skrzyni, którą Vanilla może otworzyć w swoje siedemnaste urodziny, jednak nie jest to takie proste, ponieważ klucz do skrzyni ma jej matka, która nagle znika. Dziewczyna jest zmuszona do przeprowadzki. Musi zamieszkać ze swoją rodziną, z którą nie utrzymywała kontaktu.
Ogromnym plusem jest pióro autorki, które uwielbiam. Przeczytałam a raczej przepłynęłam przez tą książkę bardzo szybko. Bardzo polubiłam Vanille, która jest niesamowicie ciekawą i bardzo dobrze wykreowaną bohaterką.
Nie byłabym też sobą gdybym nie wspomniała o oryginalności tej historii, bo uwielbiam nieszablonowe książki.
Czuję niedosyt związany z wątkiem śledztwa w tej książki. Myślałam, że będzie go o wiele więcej, a jest to tylko drugoplanowy motyw. Podobnie z darem Vanilli, którego też według mnie mogło być więcej.
Jeśli chodzi o wątek romantyczny to niestety mi się nie spodobał. Nie czułam chemii między bohaterami, ale motyw hate-love jest dobrze napisany.
Bardzo dobrze bawiłam się czytając "Osobliwy dar Vanilli Bourbon" i mimo kilku wad naprawdę mi się podobała!

(współpraca reklamowa)

Ta książka wyróżnia się niesamowitym klimatem, z a b ó j c z y m humorem i świetnie wykreowanymi bohaterami. Z jednej strony tą historia była niesamowicie ciekawa i oryginalna, ale z drugiej było kilka rzeczy, które mi nie odpowiadało.
Poznajemy historię Vanilli Bourbon, która tak jak wszy...

Rozwiń

Zwiń

Podeszłam do tej książki z czystą głową. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań i nie zaskoczyłam się, ale też się nie zawiodłam.
Opowiada o Clarze, która nie umie zapanować nad swoją mocą. Pewnego dnia przypadkowo rzuca coś w rodzaju klątwy na swojego tatę. W sercu mężczyzny zaczynają rosnąć toksyczne kwiaty, które zatruwają jego organizm. Jedynym sposobem na uzdrowienie go jest zaklęcie błogosławieństwa. Jest ono bardzo trudne, jednak dziewczyna postanawia się go nauczyć. Pomaga jej w tym Xavier czyli przyjaciel z dzieciństwa, który teraz należy do Rady.
Serce pełne kwiatów jest książką 12+ i jestem pewna, że wiele młodych osób pokocha tą pozycję. Ja jako troche starsza osoba naprawdę dobrze bawiłam się czytając tą powieść, jednak było kilka rzeczy, które mi się nie spodobały.
Pierwszą z nich jest system magiczny. Wiem, że jest to młodzieżówka, przez co nie może być on bardzo rozbudowany, jednak mógł on być trochę bardziej rozwinięty.
Minusem jest też wątek romantyczny. Teoretycznie miało był friends to enemies to lovers, jednak nie powiedziałabym, że bohaterowie się nienawidzili. Owszem może nie byli w przyjaznych relacjach jednak do wrogów było im daleko. Prócz tego zabrakło mi chemii między bohaterami.
Za to z plusów mogę wymienić tu relacje głównej bohaterki z jej ojcem. Motyw relacji rodzinnych w książkach jest jednym z moich ulubionych, a tutaj jest go naprawdę dużo.
Jestem pewna, że ta książka spodoba się młodszym czytelnikom, ale myślę, że ci starsi też będą się przy niej dobrze bawić.

(współpraca z Wydawnictwem Young)

Podeszłam do tej książki z czystą głową. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań i nie zaskoczyłam się, ale też się nie zawiodłam.
Opowiada o Clarze, która nie umie zapanować nad swoją mocą. Pewnego dnia przypadkowo rzuca coś w rodzaju klątwy na swojego tatę. W sercu mężczyzny zaczynają r...

Rozwiń

Zwiń

Bardzo zaintrygował mnie opis tej książki; opowiada ona o Charlotte, która chodzi do ostatniej klasy liceum i przygotowuje bal na zakończenie roku szkolnego. Podczas dekorowania sali spada z drabiny i razem z T. J., który jest jej wrogiem tracą przytomność. Okazuje się, że przenieśli się do przyszłości. Dziewczyna ma 33 i jest zaręczona z T. J. Będą musieli dowiedzieć się co stało się przez 15 lat, których nie pamiętając i co najważniejsze wrócić do czasu gdzie byli w ostatniej klasie liceum.
Niestety mimo, że opis brzmi obiecująco to ta książka mi się nie podobała. Może nie do końca jest to wina powieści tylko tego, że nie przepadam za uroczymi młodzieżówkami.
Pierwszym minusem, który zauważyłam w tej książce jest wykreowanie bohaterów. Zacznę może od tego, że na samym początku poznajemy ich zbyt dużo i trudno było mi połapać się kto kim jest. Poza tym zachowywali się oni dosyć dziecinnie boroac pod uwagę, że byli w ostatniej klasie liceum.
Dużym minusem był też styl pisania autorki. Mimo, że nie był on bardzo skomplikowana to cała historia bardzo mi się dłużyła i już na samym początku chciałam ją odłożyć i do niej nie wracać.
Podsumowując jestem pewna, że ta książka spodoba się wielu osobom (szczególnie tym, które lubią Lynn Painter) ale ja niestety do tych osób nie należę.

(współpraca z Wydawnictwem Young)

Bardzo zaintrygował mnie opis tej książki; opowiada ona o Charlotte, która chodzi do ostatniej klasy liceum i przygotowuje bal na zakończenie roku szkolnego. Podczas dekorowania sali spada z drabiny i razem z T. J., który jest jej wrogiem tracą przytomność. Okazuje się, że przenieśli się d...

Rozwiń

Zwiń

100 dni słońca to jedna z tych historii, których nie da się ocenić w skali gwiazdkowej. Nie jest to zwykła powieść, a piękna i wrażliwa historia.
Opowiada o Tessie, która uwielbia poezję i prowadzi bloga, na którym dzieli się swoją twórczością, jednak pewnego dnia ulega wypadkowi, wskutek czego traci wzrok na 100 dni. Jej dziadkowie szukają dla niej pomocnika, który pomógł by jej w prowadzeniu bloga. Tak właśnie poznaje Westona. Chociaż na początku nie darzą siebie sympatią, potem między nimi rodzi się nić porozumienia.
Ta książka zupełnie odbiegła od moich oczekiwań. Myślałam, że będzie w niej pełno wartościowych cytatów i będzie napisana poetyckim językiem, jednak tak nie było, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Mimo, że jest napisana prostym językiem, a fabuła jest schematyczna to na kartkach tej książki znajdziecie pełno wrażliwości i delikatności.
Jeśli chodzi o wątek romantyczny to niezbyt mi się spodobał. Mam wrażenie, że bohaterowie zakochali się w sobie zbyt szybko. Jednak jest tylko drobną wada, bo cała reszta powieści ogromnie mi się spodobała.
Jeśli szukacie wrażliwej i pięknej młodzieżówki to koniecznie sięgnijcie po 100 dni słońca

(współpraca reklamowa z Wydawnictwem Young)

100 dni słońca to jedna z tych historii, których nie da się ocenić w skali gwiazdkowej. Nie jest to zwykła powieść, a piękna i wrażliwa historia.
Opowiada o Tessie, która uwielbia poezję i prowadzi bloga, na którym dzieli się swoją twórczością, jednak pewnego dnia ulega wypadkowi, wskutek ...

Rozwiń

Zwiń

100 dni słońca to jedna z tych historii, których nie da się ocenić w skali gwiazdkowej. Nie jest to zwykła powieść, a piękna i wrażliwa historia.
Opowiada o Tessie, która uwielbia poezję i prowadzi bloga, na którym dzieli się swoją twórczością, jednak pewnego dnia ulega wypadkowi, wskutek czego traci wzrok na 100 dni. Jej dziadkowie szukają dla niej pomocnika, który pomógł by jej w prowadzeniu bloga. Tak właśnie poznaje Westona. Chociaż na początku nie darzą siebie sympatią, potem między nimi rodzi się nić porozumienia.
Ta książka zupełnie odbiegła od moich oczekiwań. Myślałam, że będzie w niej pełno wartościowych cytatów i będzie napisana poetyckim językiem, jednak tak nie było, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Mimo, że jest napisana prostym językiem, a fabuła jest schematyczna to na kartkach tej książki znajdziecie pełno wrażliwości i delikatności.
Jeśli chodzi o wątek romantyczny to niezbyt mi się spodobał. Mam wrażenie, że bohaterowie zakochali się w sobie zbyt szybko. Jednak jest tylko drobną wada, bo cała reszta powieści ogromnie mi się spodobała.
Jeśli szukacie wrażliwej i pięknej młodzieżówki to koniecznie sięgnijcie po 100 dni słońca

(współpraca reklamowa z Wydawnictwem Young)

100 dni słońca to jedna z tych historii, których nie da się ocenić w skali gwiazdkowej. Nie jest to zwykła powieść, a piękna i wrażliwa historia.
Opowiada o Tessie, która uwielbia poezję i prowadzi bloga, na którym dzieli się swoją twórczością, jednak pewnego dnia ulega wypadkowi, wskutek ...

Rozwiń

Zwiń

Już od dawna chciałam przeczytać książkę od Chloe Gong. Zdecydowałam się na Foul lady fortune i był to bardzo dobry wybór!
Opowiada ona o Rosalind Lang, która jest nieśmiertelną ekspertką od trucizn. Kiedy Cesarska Armia Japońska rozpoczyna inwazję na Chiny, dziewczyna otrzymuje misje. Musi odkryć kto stoi za serią morderstw odbywających się w Szanghaju. Dodatkowo musi udawać żonę Oriona Honga, aby nie wzbudzić podejrzeń.
Jestem pod wrażeniem wykreowania świata i bohaterów. Niesamowicie przywiązałam się do tej książki i już nie mogę się doczekać aż zacznę jej kontynuację.
Mimo, że powieść ma prawie sześćset stron czytało mi się ją bardzo szybko i przyjemnie (a nawet wyciągnęła mnie z zastoju) Pióro autorki jest naprawdę cudowne. Już od samego początku czułam się zaangażowana w fabułę.
Jest to pozycja idealna dla fanów wątku slowburn. Nie tylko znajdziecie go w tej książce, ale gwarantuje, że się na nim nie zawiedziecie, bo jest naprawdę dobrze napisany.
Jeśli chodzi o sam wątek kryminalny był on dobry, chociaż na pewno nie zostanie on moim ulubionym. Natomiast o zakończeniu nie mogę tego powiedzieć. Należy ono do tych nieoczywistych, które zostają w pamięci na długo.
Jedynym minusem tej książki jest mała ilość akcji. W tej powieści znajdziecie więcej polityki niż samych wydarzeń.
Zdecydowanie polecam wam tą książkę, a w szczególności dla fanów wątku "kto ci to zrobił" Już od dawna chciałam przeczytać książkę od Chloe Gong. Zdecydowałam się na Foul lady fortune i był to bardzo dobry wybór!
Opowiada ona o Rosalind Lang, która jest nieśmiertelną ekspertką od trucizn. Kiedy Cesarska Armia Japońska rozpoczyna inwazję na Chiny, dziewczyna otrzymuje misje. Musi odkryć kto stoi za serią morderstw odbywających się w Szanghaju. Dodatkowo musi udawać żonę Oriona Honga, aby nie wzbudzić podejrzeń.
Jestem pod wrażeniem wykreowania świata i bohaterów. Niesamowicie przywiązałam się do tej książki i już nie mogę się doczekać aż zacznę jej kontynuację.
Mimo, że powieść ma prawie sześćset stron czytało mi się ją bardzo szybko i przyjemnie (a nawet wyciągnęła mnie z zastoju) Pióro autorki jest naprawdę cudowne. Już od samego początku czułam się zaangażowana w fabułę.
Jest to pozycja idealna dla fanów wątku slowburn. Nie tylko znajdziecie go w tej książce, ale gwarantuje, że się na nim nie zawiedziecie, bo jest naprawdę dobrze napisany.
Jeśli chodzi o sam wątek kryminalny był on dobry, chociaż na pewno nie zostanie on moim ulubionym. Natomiast o zakończeniu nie mogę tego powiedzieć. Należy ono do tych nieoczywistych, które zostają w pamięci na długo.
Jedynym minusem tej książki jest mała ilość akcji. W tej powieści znajdziecie więcej polityki niż samych wydarzeń.
Zdecydowanie polecam wam tą książkę, a w szczególności dla fanów wątku "kto ci to zrobił"

(współpraca reklamowa z Wydawnictwem Jaguar)

Już od dawna chciałam przeczytać książkę od Chloe Gong. Zdecydowałam się na Foul lady fortune i był to bardzo dobry wybór!
Opowiada ona o Rosalind Lang, która jest nieśmiertelną ekspertką od trucizn. Kiedy Cesarska Armia Japońska rozpoczyna inwazję na Chiny, dziewczyna otrzymuje misje. Mus...

Rozwiń

Zwiń

Już na samym początku chce zaznaczyć, że Zalety bycia niewidzialnym to nie jest zwykłą książką. Nie ma ona wyraźnie zarysowanej fabuły i jest napisana w formie listów. Jestem pewna, że nie przypadnie do gustu każdemu, ale mi monotonność i nieszablonowość tej powieści niesamowicie się spodobała.
Jedynym moim zarzutem do tej książki jest styl pisania. Nie jest ona napisana poetyckim językiem i nie jest to powieść, w której znajdziecie pełno wartościowych cytatów. Wręcz przeciwnie jest ona napisana prostym językiem, a ja uwielbiam książki z wieloma porównaniami, epitetami i metaforami. Głównym bohaterem jest piętnastoletni Charlie, który według mnie nie zachowuje się na swój wiek. Czułam się bardziej tak jakbym czytała książkę z perspektywy dużo młodszej osoby, jednak każdy jest inny, a wiek nie definiuje zachowania dlatego też, mimo, że na początku trudno czytało mi się tą książkę to z czasem przyzwyczaiłam się do stylu wypowiedzi Charliego i zaczęłam dażyć go empatią.
Mimo, że ta książka jest bardzo monotonna to i tak niesamowicie mi się podobała. Nie ma tu fabuły ani zwrotów akcji, ale jest to pełna zrozumienia książka, która ma w sobie coś dzięki czemu pokochałam ją całym sercem.
Jest to jedna z nielicznych książek, która otrzymała ode cztery i pół gwiazdki i uważam, że w pełni na nie zasługuje.

Już na samym początku chce zaznaczyć, że Zalety bycia niewidzialnym to nie jest zwykłą książką. Nie ma ona wyraźnie zarysowanej fabuły i jest napisana w formie listów. Jestem pewna, że nie przypadnie do gustu każdemu, ale mi monotonność i nieszablonowość tej powieści niesamowicie się spodo...

Rozwiń

Zwiń

Kiedy tylko dowiedziałam się, że ta książka ma być wydana w Polsce od razu wiedziałam, że chce po nią sięgnąć. Nigdy nie czytałam książki z bohaterem lub bohaterką w spektrum autyzmu. Uważam, że takie książki są bardzo ważne i cieszę się, że są wydawane na polskim rynku.
Opowiada o Jessie, u której zdiagnozowano autyzm. Poznajemy ją w momencie, w którym zaczyna liceum. Za namową swojego psychologa tworzy ona listę celów, a jednym z nich jest zachowanie swojej neuróżnorodności w tajemnicy. Powoli jej świat zaczyna nabierać kolorów, a dziewczyna poznaje dwóch chłopaków, którzy kradną jej serca.
Jessie K chce czegoś więcej jest przyjemną i wciągająca młodzieżówka, ale nic więcej. Nie zachwyciła mnie jakoś bardzo, ale nie jest też moim rozczarowaniem.
Książka jest dobrze napisana, nie miałam problemu z wciągnięciem się w fabułę, ale mimo, że byłam zaangażowana w fabułę to były pojedyncze sceny, które po prostu mnie nudziły.
Jeśli chodzi o minusy to zdecydowanie jest nim wątek romantyczny bo zaczyna się on zdecydowanie zbyt szybko. Oprócz tego występuje tu trójkąt miłosny, którego bardzo nie lubię.
Podsumowując jest to przyjemna książka, idealna dla młodszych.

Kiedy tylko dowiedziałam się, że ta książka ma być wydana w Polsce od razu wiedziałam, że chce po nią sięgnąć. Nigdy nie czytałam książki z bohaterem lub bohaterką w spektrum autyzmu. Uważam, że takie książki są bardzo ważne i cieszę się, że są wydawane na polskim rynku.
Opowiada o Jessie...

Rozwiń

Zwiń

Sięgnęłam po tą książkę bez żadnych oczekiwań, a dostałam wspaniałą historię z wieloma wątkami i mnóstwem akcji.
Fabuła jest mocno skomplikowana oraz nieszablonowa i trudno jest mi ją opisać. Cade McKenna jest transpłciowym księciem, który często wciela się w swoje brata - Patricka
Valencia Palafox jest damą dworu, która służy przyszłej królowej Eliany. Valencia jest jednocześnie Gaelem czyli owianym złym sławą zamachowcem.
Jestem pod wrażeniem tego jak zastali wykreowani bohaterowie. W szczególności postacie niebinarne i transpłciowe. Nie spodziewałam się, że można tak dobrze wykreować takich bohaterów w fantastyce.
Zaskoczyła mnie ilość akcji, bo zaczyna się ona już na pierwszej stronie i kończy na ostatniej. Nie było momentu, w którym się nudziłam, a dzięki lekkiemu stylowi pisania osób autorskich bardzo szybko wciągnęłam się w fabułę i przeczytałam tą powieść w zaledwie kilka dni.
Nie mogłabym zapomnieć o cudnym klimacie tej książki. Uwielbiam powieści, w których akcja rozgrywa się w zamku, a ta właśnie do takich należy. Dodatkowo zamek z książki nie jest zwykłym budynkiem, a żywą istotą co sprawia, że ta książka jest jeszcze bardziej oryginalna.
Jedyną wadą tej książki był wątek romantyczny. Mam wrażenie, że bohaterowie zbyt szybko przeszli z wrogów do kochanków. Jednego dnia się nienawidzili, a już kilka dni później im na sobie zależało.
Przysięga i trucizna to niesamowite książka, przy której świetnie się bawiłam i gorąco wam ją polecam!

{Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Young}

Sięgnęłam po tą książkę bez żadnych oczekiwań, a dostałam wspaniałą historię z wieloma wątkami i mnóstwem akcji.
Fabuła jest mocno skomplikowana oraz nieszablonowa i trudno jest mi ją opisać. Cade McKenna jest transpłciowym księciem, który często wciela się w swoje brata - Patricka
Valenci...

Rozwiń

Zwiń