Meszuge

Profil użytkownika: Meszuge

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 4 godziny temu
963
Przeczytanych
książek
966
Książek
w biblioteczce
876
Opinii
22 358
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Wydawało mi się początkowo, że to będzie coś w rodzaju „Króla szczurów” Jamesa Clavella, ale szybko okazało się, że ta powieść jest zupełnie odmienna. Podobieństwo zaczyna się i kończy na japońskim obozie jenieckim. Australijscy, choć nie tylko, jeńcy wojenni budują w dżungli Birmańską Kolej Śmierci. A było to 428 kilometrów w niedostępnych obszarach obecnej Birmy I Tajlandii. Praca ponad siły, głód, choroby, okrutni japońscy strażnicy, wysoka śmiertelność; ojciec Richarda Flanagana przetrwał to wszystko i na jego wspomnieniach, częściowo, zbudowana jest powieść. Jednak, co może wydać się zaskakujące, obóz i budowa linii kolejowej w koszmarnych warunkach, to jest jest tylko jeden z wielu wątków tej historii, może i najważniejszy, ale... – „Ścieżki Północy” to powieść głęboko psychologiczna, a nie tylko wojenno-obozowa.

Głównym bohaterem, często też i narratorem, jest Dorrigo Evans. Pochodzi z biednej rodziny, ale mimo to studiuje medycynę i zostaje lekarzem. Jednak bardziej niż wykształcenie nobilituje go ślub z dziewczyną z wyższych sfer. Związek ten trwa, ale nie dałoby się go nazwać udanym; nieszczęśliwi są w nim oboje. Evans często zdradza żonę, ale to go też nie uszczęśliwia.
Po wybuchu drugiej wojny światowej Dorrigo zostaje powołany do jednostki, jako wojskowy chirurg, osiąga stopień pułkownika. Oddział dostaje się do japońskiej niewoli, a jeńcy skierowani zostają do budowy linii kolejowej w Birmie.
Książka zawiera także rozdziały w narracji trzecioosobowej – są to relacje, rozważania, przeżycia, więźniów oraz japońskich strażników, zwłaszcza ich dowódcy.

"Dorrigo Evans nie cierpiał cnoty, nie cierpiał, kiedy cnotę podziwiano, nie cierpiał ludzi, którzy udawali, że uważają, że on jest cnotliwy lub którzy sami zgłaszali pretensje do cnoty. A im częściej oskarżano go o bycie cnotliwym, tym bardziej tego nienawidził. Nie wierzył w cnotę. Była przebraną próżnością, czekającą na poklask. Szlachetności i godności miał powyżej dziurek w nosie…" [1].

Powieść zaczyna się opowieścią starego człowieka, Dorrigo Evansa, piszącego wstęp do tej książki. W związku ze swoimi przeżyciami w czasie wojny, w Australii jest uznanym bohaterem – jego wizerunek widnieje na monetach i znaczkach. Jednak Evans nie czuje się bohaterem i uważa relacje z tamtych czasów za niezupełnie zgodne z rzeczywistością.
Znaczącym elementem powieści jest krótki romans Dorriga z Amy, żoną jego wuja.

"Czytał książki. Żadna mu się nie podobała. Szukał w nich Amy. Nie było jej tam. Chodził na przyjęcia. Nudziły go. Spacerował po ulicach, wpatrując się w obce twarze. Nie było wśród nich twarzy Amy. Świat w całej swojej nieskończonej cudowności też go nudził. W poszukiwaniu Amy przepatrywał wszystkie pokoje swojego życia, lecz nigdzie nie mógł jej znaleźć. I zdawał sobie sprawę, że Amy jest żoną jego wuja, że jego namiętność to obłęd, nie mają razem żadnej przyszłości, że cokolwiek to jest, musi się skończyć, i to on musi do tego doprowadzić" [2].

Ostatnia część książki to historia życia ocalałych więźniów już po wojnie, ale nie tylko ich, bo także japońskich i koreańskich strażników-oprawców. Ich trudności adaptacyjne, niezrozumienie otaczającego świata, wybiórczej sprawiedliwości.

Richard Flanagan, pisarz, który jest potomkiem irlandzkich skazańców przewiezionych na Ziemię Van Diemena podczas Wielkiego Głodu w Irlandii, mieszka obecnie w Hobart na Tasmanii ze swoją urodzoną w Słowenii żoną Majdą Smolej. Za powieść „Ścieżki Północy” otrzymał w 2014 roku prestiżową Nagrodę Bookera.




---
[1] Richard Flanagan, „Ścieżki Północy”, przekład Maciej Świerkocki, Wydawnictwo Literackie, s. 64.
[2] Richard Flanagan, „Ścieżki Północy”, przekład Maciej Świerkocki, Wydawnictwo Literackie, s. 122.

Wydawało mi się początkowo, że to będzie coś w rodzaju „Króla szczurów” Jamesa Clavella, ale szybko okazało się, że ta powieść jest zupełnie odmienna. Podobieństwo zaczyna się i kończy na japońskim obozie jenieckim. Australijscy, choć nie tylko, jeńcy wojenni budują w dżungli Birmańską Kolej Śmierci. A było to 428 kilometrów w niedostępnych obszarach obecnej Birmy I...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem tę książkę (oraz kilka innych tegoż autora, z sierżantem Chanem w roli głównej) pod koniec lat siedemdziesiątych, może na początku osiemdziesiątych. Było to wydanie Iskier, z serii ze srebrnym kluczem. Zupełnie już teraz nie pamiętam jej fabuły, a jedynie to, że mi się podobała. Lektura miała być teraz okazją do sprawdzenia, czy tego typu powieści naprawdę były kiedyś zdecydowanie lepsze od wyrobów współczesnych królowych polskiego kryminału, czy może to tylko moje nastoletnie sentymenty. Tym drugim okazał się po latach film „Krzyżacy”, ale to inna sprawa.

Bill Rankin, sprytny dziennikarz „Globe”, aranżuje spotkanie towarzyskie, w którym biorą udział: były naczelnik wydziału kryminalnego Scotland Yardu, sir Fryderyk Bruce, elegancki Barry Kirk, zamożny dżentelmen, u którego Bruce się zatrzymał podczas swojego pobytu w San Francisco, detektyw z Honolulu, sierżant Charlie Chan oraz młoda, atrakcyjna prawniczka, panna Morrow. Dziennikarz liczył na zdobycie sensacyjnego materiału dla swojej gazety i w tym celu co trochę pociągał za język Kirka i Chana, sławnych detektywów.

Podczas tego spotkania sir Fryderyk Bruce opowiedział o dwóch sprawach w swojej zawodowej karierze, których dotąd nie udało mu się rozwikłać, a które to sprawy nadal, mimo upływu kilkunastu lat, nie dają mu spokoju. Pierwsza dotyczyła zamordowania zamożnego adwokata Hilary’ego Galta, którego znaleziono w jego własnym biurze z kulą w głowie. Elegancki prawnik miał na nogach egzotyczne pantofle, które otrzymał w prezencie od chińskiego ambasadora. Sprawa druga związana była z tajemniczym zaginięciem osiemnastoletniej kobiety, Ewy Durand, od niedawna żony majora Eryka Duranda. W maju 1913 roku, w Peszawarze, eleganckie towarzystwo zabawiało się w chowanego, a Ewy Durand nie znaleziono przez kolejnych kilkanaście lat.
Bruce enigmatycznie dał znać, że jest bliski rozwiązania zagadki, że wie, co stało się z Ewą Durand.

Następnego dnia w domu Barry’ego Kirka odbyło się eleganckie spotkanie towarzyskie. Na takie nie zaprasza się dziennikarzy, ale poza Rankinem, obecni byli wszyscy wyżej wymienieni, a ponadto matka Kirka ze swoją damą do towarzystwa, znany podróżnik, który prezentował filmy ze swoich wypraw, odnoszący sukcesy biznesmen. Wyświetlanie filmów wymaga zaciemnienia i w takiej właśnie chwili sir Fryderyk Bruce został zamordowany. Wydaje się, że swoimi nieodpowiedzialnymi aluzjami z dnia poprzedniego, sprowokował zabójcę.

W tym momencie powieść właściwie dopiero się zaczyna. Jest to klasyczny kryminał (kiedyś nie było potrzebne określenie „klasyczny”, bo były tylko takie) zbudowany według znanego schematu: mroczne tajemnice z przeszłości, zbrodnia w zamkniętym pomieszczeniu, w którym przebywała ograniczona liczba konkretnych osób. Łatwo o porównanie z „Morderstwem w Orient Expressie” i wieloma innymi.

Przeczytałem z prawdziwą przyjemnością. To dobre, choć nieco niedzisiejsze, pisarstwo. Pierwsze wydanie pojawiło się bodajże w 1928 roku. To klasyka na niezłym poziomie, więc wielbicielom wyrobów królowych polskiego kryminału, podobać się pewnie nie będzie.





Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Czytałem tę książkę (oraz kilka innych tegoż autora, z sierżantem Chanem w roli głównej) pod koniec lat siedemdziesiątych, może na początku osiemdziesiątych. Było to wydanie Iskier, z serii ze srebrnym kluczem. Zupełnie już teraz nie pamiętam jej fabuły, a jedynie to, że mi się podobała. Lektura miała być teraz okazją do sprawdzenia, czy tego typu powieści naprawdę były...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie tytułu w różnych językach? To zapewne historyjka dla dzieci „Przygody owcy” zostanie wydana pod tytułem „Przygody owcy. The adventures of a sheep. Las aventuras de una oveja. Die Abenteuer eines Schafes”. Może trochę za długie, ale za to jakże ambitne i zwracające uwagę! Zwłaszcza, gdy dział marketingu przeforsował w wydawnictwie kosztowną i szeroko zakrojoną akcję reklamową. No, trudno, jak trzeba, to trzeba.

W sensie… jak by to powiedzieć… technicznym książka napisana koszmarnie. Nie wiem czy to wina autora, czy tłumacza, czy redaktora, czy korektora, ale przekład sprawia wrażenie wykonanego za pomocą Google Translate. Szczoteczka do zębów tonąca (w czym?) w połowie drogi (do czego?). Imperium pyłowe ojca (???). Telefon na podeście schodów, taki, do którego wrzuca się monety i który wibruje przy uchu, kiedy przychodzą wiadomości WhattsApp (sic!). Główna bohaterka cierpi na anosmię, nie czuje żadnego zapachu, a w zasadzie… tu uwaga – tylko słony i słodki, bo reszta smakuje jak papier (ups!). I mnóstwo innych takich.

Jestem pewien, że powieść tego autora podoba się Hiszpanom. W milutki sposób głaszcze ego mieszkańców i obywateli tego kraju, bo według Juana Gómeza-Jurado w Hiszpanii wszystko jest najlepsze, najwyższe, największe, a główna bohaterka, Antonia Scott, jest oczywiście najinteligentniejszą osobą na świecie.

Jest w powieści element rzeczywistości. Wiele zbrodni zostałoby wyjaśnionych, mnóstwo spisków udaremnionych, afer gospodarczych ujawnionych, gdyby urzędy i instytucje (a także konkretne osoby) były w stanie współpracować, dzielić się informacjami, działać razem, a nie konkurować ze sobą – ze szkodą dla społeczeństw, oczywiście. I tu kończy się realizm, a zaczyna naiwna i naciągana teoria spiskowa. Grupa najbogatszych ludzi zakłada tajną organizację, której celem jest ratowanie świata i ludzkości przed nią samą, jej głupotą i nieudolnością. Tajna organizacja ma w każdym kraju jednego człowieka, nazywanego Mentorem, który jest łącznikiem organizacji ze światem realnym i oficjalnym oraz jedną Czerwoną Królową, osobę o niesamowitej inteligencji i paranormalnych zdolnościach.

W ogromnej willi znalezione zostały zwłoki syna prezeski największego banku w Hiszpanii. Ciało specjalnie upozowano, po pozbawieniu go całej krwi. Niewielka ilość tej krwi znajduje się w kielichu, który trup trzyma. Na jego głowie znaleziono ślady oliwy. W willi nie odkryto żadnych śladów, co oznacza, że zbrodni dokonano w jakimś innym miejscu.
Córka najbogatszego w Hiszpanii potentata została porwana. Kierowca specjalnego samochodu z przyczepą do przewozu koni, którym jechała, wioząc ukochaną klacz, został zamordowany, medalowy koń wyścigowy też stracił życie. Mijają godziny, a nie pojawiło się żadne żądanie okupu, przynajmniej oficjalnie.

W przypadku tak wysoko postawionych ofiar sprawą zajmowałaby się tylko ta tajna organizacja, ale ojciec uprowadzonej kobiety zawiadomił policję, więc wmieszał się w to Wydział Porwań i Wymuszeń Policji Krajowej, a konkretnie kapitan Parra. Rzecz jasna od razu pojawiły się spory kompetencyjne.
Sprawę prowadzi Antonia Scott, Czerwona Królowa Hiszpanii, z pomocą inspektora Jona Gutiérreza (pederasty), którego Mentor nakłonił do współpracy właściwie szantażem.

Relacja z następujących po sobie wydarzeń odbywa się z różnych punktów widzenia, bo to i Antonii Scott, i Jona Gutiérreza, i kapitana Parry, i Carli (ofiary porwania), i Bruna (dziennikarza), i wreszcie samego sprawcy o pseudonimie Ezequiel.

Powieść może nawet nie jest taka zła, jak mogłoby się to wydawać po lekturze mojej opinii, jest nawet momentami wciągająca (a momentami są to dłużyzny, zwłaszcza rozmyślania Carli) i naprawdę chciałem dobrnąć do końca, żeby dowiedzieć się o co w końcu chodzi. Nie była jednak na tyle ciekawa, żebym planował lekturę kolejnych tomów z serii „Antonia Scott”.

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie tytułu w różnych językach? To zapewne historyjka dla dzieci „Przygody owcy” zostanie wydana pod tytułem „Przygody owcy. The adventures of a sheep. Las aventuras de una oveja. Die Abenteuer eines Schafes”. Może trochę za długie, ale za to jakże ambitne i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Meszuge

z ostatnich 3 m-cy
Meszuge
2024-06-01 09:40:40
Meszuge ocenił książkę Ścieżki północy na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-06-01 09:40:40
Meszuge ocenił książkę Ścieżki północy na
7 / 10
i dodał opinię:

Wydawało mi się początkowo, że to będzie coś w rodzaju „Króla szczurów” Jamesa Clavella, ale szybko okazało się, że ta powieść jest zupełnie odmienna. Podobieństwo zaczyna się i kończy na japońskim obozie jenieckim. Australijscy, choć nie tylko, jeńcy wojenni budują w dżungli Birmańską Kol...

Rozwiń Rozwiń
Ścieżki północy Richard Flanagan
Średnia ocena:
7.6 / 10
1497 ocen

Jakie błędy nigdy nie zostaną naprawione? Te ukrywane, zakłamywane, wypierane. To akurat nie dotyczy tylko błędów językowych, ale w ogóle wszystkich.

Muszę to pokazać znajomym, którzy uważają mnie za milczka i introwertyka. ;-)

WODA
Gratulacje, ewidentnie należysz do morskich fal i głębi oceanów. Z pozoru spokojna z Ciebie osoba, do momentu, gdy przez sytuację jesteś zmuszony do stworzenia sztormu. Potrafisz niesamowicie „lać wodę” przez co w towarzystwie wychodzisz na osobę, której buzia nigdy się nie zamyka. Aneta...

więcej więcej

„O swoim życiu i pracach. Autobiografia. Piotr Curie” - z tytułu wynika, że to autobiografia Piotra Curie. A tak przy okazji, to zastanawiam się, czy Maria Curie nazywała sama siebie naukowczynią?

Meszuge
2024-05-28 08:43:17
Meszuge i Wedrowycz są teraz znajomymi
2024-05-28 08:43:17
Meszuge i Wedrowycz są teraz znajomymi
2024-05-27 15:06:02
2024-05-27 15:06:02

„Opowiadania chasydzkie i ludowe” – Icchok Lejb Perec. Moim skromnym zdaniem, są one po prostu urzekające. Pokazują, bezpowrotnie zaginiony, świat niewielkich społeczności żydowskich w czasach przed pierwszą wojną światową.

2024-05-25 11:40:45
2024-05-25 11:40:45

Zasada czy reguła Pareto na rynku książki nie sprawdza się zbyt dokładnie. Wszystko bowiem zależy od uświadomienia sobie skali działania wydawnictw. USA to zupełnie inna skala i inne liczby, więc najprościej skupić się na Polsce. Przez 365 dni w roku (żeby nie komplikować obliczeń świętami) wydawany...

więcej więcej
Meszuge
2024-05-24 10:15:26
Meszuge ocenił książkę Za kurtyną na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-05-24 10:15:26
Meszuge ocenił książkę Za kurtyną na
7 / 10
i dodał opinię:

Czytałem tę książkę (oraz kilka innych tegoż autora, z sierżantem Chanem w roli głównej) pod koniec lat siedemdziesiątych, może na początku osiemdziesiątych. Było to wydanie Iskier, z serii ze srebrnym kluczem. Zupełnie już teraz nie pamiętam jej fabuły, a jedynie to, że mi się podobała. L...

Rozwiń Rozwiń
Za kurtyną Earl Derr Biggers
Cykl: Charlie Chan (tom 3)
Średnia ocena:
7 / 10
23 ocen
2024-05-21 13:46:01

Co warto przeczytać? 
Z jakiego powodu warto i dlaczego warto te, a nie inne? Przypomnę, że w Polsce wydawanych jest ok. 28 tytułów dziennie.

ulubieni autorzy [17]

Henning Mankell
Ocena książek:
7,1 / 10
49 książek
5 cykli
1264 fanów
James Herriot
Ocena książek:
7,8 / 10
10 książek
1 cykl
107 fanów
Jerzy Bralczyk
Ocena książek:
6,3 / 10
43 książki
2 cykle
113 fanów

Ulubione

Richard Rohr OFM Nieśmiertelny diament. W poszukiwaniu prawdziwego ja Zobacz więcej
Janusz Głowacki Przyszłem czyli jak pisałem scenariusz o Lechu Wałęsie dla Andrzeja Wajdy Zobacz więcej
Carl Gustav Jung - Zobacz więcej
Richard Rohr OFM W poszukiwaniu Graala Zobacz więcej
Mika Dunin Miłość i inne deliria Zobacz więcej
Jerzy Bralczyk 1000 słów Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Richard Rohr OFM Nieśmiertelny diament. W poszukiwaniu prawdziwego ja Zobacz więcej
Janusz Głowacki Przyszłem czyli jak pisałem scenariusz o Lechu Wałęsie dla Andrzeja Wajdy Zobacz więcej
Meszuge Przebudzenie. Droga do świadomego życia Zobacz więcej
Richard Rohr OFM W poszukiwaniu Graala Zobacz więcej
Mika Dunin Miłość i inne deliria Zobacz więcej
Jerzy Bralczyk 1000 słów Zobacz więcej
J.T. Ellison Więzy krwi Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
963
książki
Średnio w roku
przeczytane
19
książek
Opinie były
pomocne
22 358
razy
W sumie
wystawione
958
ocen ze średnią 6,0

Spędzone
na czytaniu
5 518
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
18
minut
W sumie
dodane
7
cytatów
W sumie
dodane
32
książek [+ Dodaj]