cytaty z książek autora "Adam Silvera"
Lepiej żyć, marząc o śmierci, niż umierać, marząc o wiecznym życiu.
Nikt nie żyje wiecznie, ale to, co po sobie zostawiamy, utrzymuje nas przy życiu dla kogoś innego.
Rodziny się nie wybiera, ale przyjaźnie już tak. Niektóre należy z czasem zerwać. Za inne warto zaryzykować wszystko.
Może jeden dobry dzień jest lepszy od całego życia błędów.
Żyją tylko nieliczni. Większość jedynie istnieje, to wszystko.
Czasem twoja historia jest warta przeczytania, bo twoje życie jest beznadziejne.
Zmarnowałem te wszystkie wczoraj i skończyły mi się wszystkie jutra.
Nie ma znaczenia, jak postanowimy żyć, na koniec i tak obaj umrzemy.
Całe lata żyłem bezpiecznie, żeby zapewnić sobie dłuższe życie, i tyle z tego mam. Dotarłem do mety, nie biorąc udziału w wyścigu.
Ludzie są skomplikowanymi puzzlami i zawsze próbujemy ułożyć ich pełny obraz, ale czasami coś idzie nie tak albo nie kończymy. Czasami tak jest lepiej.
Całuję chłopaka, który dał mi życie w dniu, w którym zginiemy.
Zawsze bałem się śmierci. Głupie z mojej strony było myśleć, że ten lęk w jakiś sposób mnie przed nią uchroni.
Miałem zaszczyt zostać zniszczonym przez niego, dzięki czemu znaleźliśmy we mnie kogoś lepszego, prawdziwszego, niż osoba, którą udawałem.
Wspomnienia - niektóre potrafią być bolesne, inne cię napędzają; inne zostają z tobą na zawsze, a jeszcze inne tracisz z własnej woli. Nie można odgadnąć, które przetrwają, jeśli nie zostaniesz na polu bitwy, gdzie trafiają w ciebie kule. Ale jeśli ma się to szczęście, będziesz mieć jeszcze dobre wspomnienia, które cię osłonią.
Wspomnienia pozostają z ludźmi, którzy najbardziej je doceniają.
Czasami prawda jest tajemnicą, jaką skrywasz przed samym sobą, bo życie w kłamstwie jest łatwiejsze.
Dwanaście godzin temu odebrałem telefon, że umrę. Teraz żyję bardziej niż wtedy.
Opowieści mogą uczynić kogoś nieśmiertelnym, o ile zawsze znajdzie się ktoś, kto zechce je poznać.
Statek w porcie jest bezpieczny, lecz nie po to zbudowano statki.
Pocieram nadgarstek i patrzę na bliznę. Nie mogę uwierzyć, że to ja byłem tym gościem, który wyciął uśmiech w swoim nadgarstku, nigdzie nie odnajdując szczęścia; gościem, który myślał, że znajdzie je w śmierci. Bez względu na to, co skłoniło mojego tatę do zakończenia swojego życia - surowe wychowanie, które odebrał w domu, dorastając z ośmiorgiem starszych braci, jego praca na niesławnej poczcie na naszym osiedlu czy jakikolwiek z miliona innych powodów - ja muszę przeć dalej razem z tymi, którzy nie wybrali łatwego zakończenia, którzy kochają mnie wystarczająco, bym pozostał przy życiu, nawet jeśli jest beznadziejne.
Pocieram uśmiechniętą bliznę, od lewej do prawej i od prawej do lewej, szczęśliwy, że przypomina, bym nigdy więcej nie był takim idiotą.
To nie śmierci powinien się człowiek bać, lecz tego, że nigdy nie zacznie żyć.
Są pytania na które nie znam odpowiedzi. Nie potrafię powiedzieć jak masz żyć beze mnie. Nie mogę cie poinstruować jak masz mnie opłakiwać. Nie mogę cie przekonać żebyś nie czuła się winna, ze zapomniałaś o rocznicy mojej śmierci, albo kiedy zdasz sobie sprawę ze minęły dni, tygodnie i miesiące, odkąd ostatni raz o mnie myślałaś. Chce tylko, żebyś żyła.
Nikt nie chce umrzeć. Nawet ludzie, którzy pragną iść do nieba, nie chcą umrzeć, żeby się tam dostać. A jednak śmierć czeka nas wszystkich. Nikomu nie udało się przed nią umknąć. I tak właśnie powinno być, ponieważ Śmierć to najprawdopodobniej najlepszy wynalazek Życia. To jego czynnik zmiany. Śmierć pozbywa się starego, by zrobić miejsce na to, co nowe - Steve Jobs.
Wiem, że podsłuchujesz. I powinieneś wiedzieć, że naprawdę się wkurzyłem, bo przysięgałeś nigdy nie umierać, a jednak oto leżysz w otwartej trumnie. A jeszcze bardziej boli świadomość, że to nie pierwsza złamana przez ciebie obietnica”.
Czasami ból jest tak nieznośny, że na myśl o spędzeniu z nim kolejnego dnia człowiek ma dość. Innym razem ból działa jak kompas, który pomaga przedostać się przez pochrzanione tunele dorastania. Ale ból może pomóc w znalezieniu szczęścia tylko, jeśli go pamiętasz.
[...] nie chodzi tylko o taniec, ale o taniec z kimś, kto prowokuje mnie do życia.
Nawet kiedy wiesz, że śmierć nadchodzi, jej nagłość i tak zaskakuje.
Jestem dziko pokręcony, jednak tamta tragedia nauczyła mnie, że lepiej żyć, marząc o śmierci, niż umierać, marząc o wiecznym życiu. Jeśli ktoś, kto stracił wszystko, może zmienić swoje podejście, myślę, że musisz zrobić to samo, dopóki nie jest za późno, stary. Musisz się odważyć.