Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wiele razy mogła się już złamać, ale za każdym razem podnosiła się jak
Feniks z popiołów.

Kontakt z jej ciałem jest dla mnie torturą. Chciałbym tę chwilę wykorzystać zupełnie inaczej, ale jestem tu w innym celu. Zemsta, to ona jest teraz moim priorytetem.

...nie wierzę, gdziekolwiek bym nie poszła, to wpadam na niego. Przyciągam go jak magnes...

Podobno, gdy rodzimy się, nasza dusza zostaje podzielona na dwie cząstki. Jedna zostaje z tobą, a druga trafia do twojej drugiej połówki. Obie czekają, aż odnajdą się, z daleka wyczuwają się, przyciągając jak magnes. Czy tym moim magnesem jest Lexi? Czy to ona trzyma część mojej duszy?

Boże, jak ta dziewczyna to robi, że chociaż nie chcę tego czuć do niej, to wydobywa ze mnie takie uczucia.

...to nieprawda, że Knox Black nie ma serca. Masz tak ogromne serce, że dziewczyna, która dostanie je na złotej tacy, będzie miała kurewskie szczęście.

Połączyło nas wiele rzeczy, które oboje próbowaliśmy zbagatelizować. Jednak, gdy coś przyciąga do siebie dwoje ludzi, za żadne skarby nie da się przed tym uciec.

Nie czuję nic. Nie słyszę nic. Czuję przerażającą pustkę.

Udaje, że nikt ani nic nie jest w stanie jej zastraszyć. Jednak ja widzę również i tą delikatniejszą stronę, którą skrywa gdzieś w głębi siebie. Nie chce, aby ktokolwiek się do niej dostał.

Przy niej jestem zupełnie innym Knoxem. Tym prawdziwym, szczerym. Nie żadnym tyranem żądnym władzy. Ona mnie zmienia, a to mi się niesamowicie podoba. Wydobywa ze mnie same dobre rzeczy.

- Nie chciałem się na to zgodzić, ale twoje zachowanie przybliża mnie do podjęcia tej decyzji, wszystko zależy od ciebie.

podobno, gdy rodzimy się, nasza dusza zostaje podzielona na dwie cząstki. jedna zostaje z tobą, a druga trafia do twojej drugiej połówki. obie czekają, aż się odnajdą, z daleka wyczuwają się, przyciągając jak magnes.

Ten chłopak wkradł się do mojego serca... Pomimo tego, jaki dla mnie był, ale może właśnie tym roztopił moje serce. Dostał się dzięki temu do niego.

Spoglądamy na siebie z mordem w oczach… Toczymy batalię na spojrzenia.

Nie martw się, teraz odpuszczę, ale zemszczę się za wszystko.

Jednak gdy coś przyciąga do siebie dwoje ludzi, za żadne skarby nie da się przed tym uciec.

Nieee, nie odbiorę sobie tej przyjemności z fascynującej gry słownej, którą toczymy. Niech wie, że jego rządy ani ustalone prawa nie mają na mnie pieprzonego wpływu.

Punkt pierwszy. Zniweczyć plan jego gry.
Punkt drugi. Dowiedzieć się, tak naprawdę jakie skrywa sekrety.
Punkt trzeci. Zniszczyć definitywnie Knoxa Blacka.

Zawsze jakiś palant znajduje sobie słabą ofiarę, ale ja nie jestem słaba, potrafię o siebie walczyć.

Wygląda jak pieprzony anioł. Niewiele kobiet potrafi zwrócić moją uwagę na siebie, a ona robi to za każdym razem, gdy się pojawi.

Kiedy dzielą nas tylko trzy kroki, robi mi się gorąco i w napięciu czekam na to, co teraz się stanie. Szczerze mówiąc jestem gotowa na wszystko, co trzyma dla w mnie w zanadrzu.