cytaty z książki "Pomruk"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wiesz, jak to mówią: przy swoi ledwo stoi, przy obcy kurwie mało jaj nie urwie.
Nie ma złej pogody na czytanie książki, są tylko nieodpowiednio dobrane lektury.
Wybaczy pani, ale tylko idioci oceniają książkę przed zakończeniem.
- Źle się czujesz?
- Zmęczony jestem, chyba czas iść na emeryturę.
- Ty?! - Krabski spojrzał na niego autentycznie zdziwiony. - Co ty, kurwa, Lewandowski jesteś? My nie przechodzimy na emeryturę, daj spokój.
- Może złamię tradycję.
- To z czym dzwonisz? Jakiś grill się szykuje? To świetnie się składa, bo mam kilka nowych dowcipów o warszawiakach.
- Pamiętaj, że jestem ze stolicy, i to warszawiakiem w piątym pokoleniu.
- Tak, wiem, dlatego będę mówił wolniej.
- Bardzo śmieszne.
- Rocznicę ślubu mieliśmy ostatnią, dwudziestą.
- I jak uczciliście?
- Minutą ciszy.
Nigdy nie przepadał za policjantami i nie chodziło o to, że zawsze było mu z nimi nie po drodze. Nieważne, czy siedzieli w jego kieszeni, czy chcieli go wsadzić za kratki, po prostu ich nie lubił. Tak jak nie lubi się wizyt u dentysty, poczekalni u lekarza czy pogrzebów.
Jedna drobna plotka stawała się prawdą. Dwie już opowieścią. Kilka tworzyło legendę..
Po drugie, nie ma dla pisarza nic gorszego niż wpaść w pułapkę miłości do własnych bohaterów. Najczęściej efektem takiego uczucia jest niekończący się cykl książek przemieniających się z fascynującej opowieści w tandetny tasiemiec. Lepiej to uciąć, maksymalnie przy trzecim tomie. Trylogia to maksimum, aby nie popaść w samouwielbienie i pułapkę bycia autorem jednego cyklu.
I nie zaprzeczaj, każdy zna powiedzenie, że gdy łeb siwieje, to chuj głupieje. A my, głupie chłopy, boimy się tylko kobiet, które kochamy. Boimy się ich i boimy się o nie. Na jedno wychodzi.
Czasem lepiej nie wiedzieć.
– Mówią tak tylko ci, co poznali prawdę, czyż nie?
Życie każdego człowieka jest ciekawe, gdy zaczniesz je zgłębiać.
Nie ma złej pogody na czytanie książki, są tylko nieodpowiednio dobrane lektury.
....Trup upraszcza wiele rzeczy i jest w stanie powiedzieć więcej niż wszyscy świadkowie razem wzięci…..
.....Jedna drobna plotka stawała się prawdą. Dwie już opowieścią. Kilka tworzyło legendę....
wieczór zapow wolny. Zaznaczył zakładką dodaną przez wydawcę do książki ostatnio czytaną stronę, została mu góra jedna czwarta. Sam słodki finał. Czy porzucony mąż odnajdzie bohaterkę? Wynajął w tym celu znanego detektywa, Piotra Kościelnego, który ani myślał odpuścić i był już o krok od namierzenia uciekinierki. Zapowiadała się ciekawa konfrontacja.
Żadna mitologia nie stworzyła większego potwora niż człowiek...
Życie każdego człowieka jest ciekawe, gdy zaczniesz je zgłębiać.
Dużo gadać, raz to my byliśmy Polacy, raz Niemcy, potem Ruscy, potem Niemcy, potem Ukraińcy, potem Ruscy, potem znowu Polacy. A co zmiana, to tylko czegoś chcieli, czasem ludzi zabierali. To jak ufać dziś jednej władzy, jak wczoraj była inna, a jutro cholera wie, kto przyjdzie i po jakiemu będzie rozkazywał?
Pisarze mają kompleks niższości, nikt ich nie chce wciągać do reklam, zerowa rozpoznawalność. Taki Mróz to musiał narąbać chyba ze sto książek, żeby ktoś go kojarzył, a byle gówniara zaśpiewa w telewizji "o ajlowiu bejbe" i jeb! Milionerka po pierwszym kawałku.
Ze złem jest jak z wielkim piecem w starodawnej lokomotywie. Jeśli rozpalisz odpowiednio wielki ogień, będziesz sypał węgiel łopatę za łopatą wprost w płomienie, to ciężka maszyna ruszy ospale, szarpnie za sobą wagony złych, podłych uczynków i ruszy w daleką drogę. Im mocniej będziesz dorzucał do pieca, tym szybciej będzie pędzić, aż w końcu nic jej nie zatrzyma.
W zimny poranek ciężko jest rozstać się z ciężką kołdrą, ale jeszcze ciężej z życiem.
moja szanowna małżonka planuje wyjście do kina na jakąś filmową ucztę z Karolakiem czy innym Adamczykiem w roli głównej. Podobno film jest tak śmieszny, że można iść na niego na trzeźwo, co w przypadku polskiego kina jest czynem szalenie odważnym.
Przed Kupałą kąpać się nie godzi, bo po dnie Licho chodzi. W nocy do lasu się nie chadza, bo Bies się tam zasadza.
Po prostu Darka, bo ochroniarze znanych osób najczęściej mają tylko imiona, a nie wręczają wizytówek i nie snują opowieści przy ognisku, aby inni mogli się o nich czegoś dowiedzieć.
- Jak widać na załączonym obrazku - mówił Stadnicki, wpatrując się w taflę jeziora – jest zrzuta na fachowca. Trafnie ujęte. Cytuję: "żeby usadzić Stadnickiego". No, nie mów mi, że tu chodzi o prezent na moje urodziny, a rozmawiacie tak, żebym się nie zorientował w niespodziance.