-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński4
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1158
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać413
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński23
Cytaty z tagiem "wydawnictwoinanna" [8]
[ + Dodaj cytat]- Więc i ja nigdy nie zapomnę ciebie - obiecała mu, opierając czoło o jego czoło i w końcu złapała głębszy wdech. - Nawet jeśli ten świat spłonie, twoje imię będzie ostatnim, co zatrzymam dla siebie.
- Sądzę, że ciebie nie da się tak łatwo zapomnieć - mruknął.
- Nic dziwnego - odparowała Pograniczniczka, siląc się na obojętny toń. - Znajomość ze mną to prawdopodobnie najbardziej ekscytująca rzecz, jaką cię spotkała w życiu.
- Ja cię pamiętam, Brenna - zapewnił ją. - Ja cię znam.
Przez chwilę po prostu kontemplowała te słowa, zatapiała się we wspomnieniach tych kilku wspólnych chwil, a w końcu delikatnie wyzwoliła się z jego uścisku.
- Założę się, że mówisz to wszystkim swoim demonom.
- Ależ jesteś moim jedynym demonem - mruknął, zakładając jej kosmyk włosów za ucho.
- Pierwszym i jedynym, i zapewne jeszcze zdecydowanie ulubionym - przedrzeźniła go z emfazą. - To prawie romantyczne.
- Prawie - zgodził się.
Przez chwilę po prostu patrzyli sobie w oczy.
- Zdajesz sobie sprawę, że właśnie powierzyliśmy niemal nieograniczoną władzę nieznośnemu dzieciakowi o zaburzonej psychice? - upewniła się, unosząc groźnie brwi.
Korian zapłaty dłonie na jej plecach i przycisnął ją jeszcze bliżej, jakby tylko to się teraz liczyło.
- Związałem swoje życie z demonem... - wyszeptał wprost w jej usta, muskają je własnymi wargami. - Zaczyna do mnie docierać, że być może to moja psychika jest zaburzona.
- No dobra, próbowaliśmy, ale, jak widzisz, dyplomacja jak zwykle zawodzi - mruknęła do Koriana, który przyglądał się księżniczce z zaciętą miną. - Czy mogę ją po prostu zdzielić w twarz, ogłuszyć i wytargać stąd za włosy?
Wszystko , co żyje, nosi w sobie zalążek śmierci.
Nie ma na tym świecie nic prawdziwie pięknego, co nie byłoby zarazem skażone cieniem prawdziwej brzydoty. Noc nie mogłaby być nocą bez dnia, światłość nie może istnieć bez ciemności, tak jak miłość bez cierpienia jest tylko majaczeniem idioty.
- Nienawidzisz, jak mam rację - poprawiła go złośliwie.
- No cóż, zdarzają ci się momenty olśnienia.
- Wolę określenie "geniuszu".
Kiedy zaczyna ci zależeć, na czymś tak ulotnym i kruchym jak śmiertelnik, cała twoja boska potęga jest gówno warta, bo nagle, cokolwiek postanowisz zawsze ryzykujesz zbyt wiele.