forum Ekranizacje i adaptacje Najpierw książka, później film
Ekranizacje - czy warto je oglądać?
odpowiedzi [51]
Zawsze książka; w tym przypadku to my jesteśmy kreatorami świata, bohaterów, nastroju - wszystkiego. Ekranizacja... no cóż tutaj jesteśmy obserwatorami świata przedstawionego przez autora. Niekiedy i to jest potrzebne. Nie muszę dodawać, że filmy ze względu na swój 'limit czasowy' są pozbawione wielu ważnych (lub mniej) wątków dzięki, którym całe dzieło jest fantastycznym...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKsiążka czy adaptacja filmowa? Jak same słowo "adaptacja" czy "ekranizacja" sugeruje że jest to pewna zmieniona forma pierwowzoru, a zatem jest wyizolowaną konstrukcją, myślę że ekranizacja jest jak odrębny byt nie jest czymś identycznym zawsze będzie sie pod pewnymi względami różnic. Dlatego uważam że nie ma większego sensu porównywać dwóch różniących się wzorców. według...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Łowcy głów
Książka i film super. Różne zakończenia.
Kiedy znam książkę lubię obejrzeć ekranizację, żeby przekonać sie jak ta książka zainspirowała twórców filmu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa wychodzę z założenia, że książka jest zazwyczaj lepsza natomiast ekranizację oczywiście zawsze warto sobie obejrzeć. Z drugiej strony jak się zrobi na odwrót- najpierw film potem czytanie to w głowie wytwarza się wzór danej postaci przez pryzmat aktora który zagrał. Wiele książek mi się przez to źle czytało bo zamiast własnego wyobrażenia miałem w głowie Harrisona Forda,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMasz rację. Najpierw czytanie później ekranizacja. Wtedy niestety to co zobaczymy może gorzko smakować. Miałem tak z Imię róży, zamiast mojego wyobrażenia o Wilhelmie z Baskerville widziałem Connerego. To jeszcze przejdzie. Raz trafił mi się film, Pakt z diabłem z 2004 roku. To wątpliwe dzieło kinematografii powstało na bazie Portret Doriana Graya
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZależy od ekranizacji. Z filmami postępuję tak samo jak z książkami - najpierw sprawdzam oceny i recenzje. Jeżeli są pozytywne, zabieram się za oglądanie/czytanie. Jeżeli ekranizacja ma słabe oceny, to nie zawracam sobie nią głowy, ale jeżeli ma dobre - daję jej szansę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWarto, pamiętając o różnicach w przekazie. I nie narzekając, ze w filmie "czegoś tam nie było". Staram się oceniać ekranizację jako dzieło samodzielne i sprawdzać, czy się broni jako takie. Przykład: "Imię róży". Film zawiera tylko niektóre wątki, a przecież cieszy oko i umysł.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZgadzam się w 100% Niestety podejście które opisałeś jest dość częstym zjawiskiem. A przecież film może być inny niż książka a nadal dobry. Może też kopiować wszystko w sposób idealny a być totalnym gniotem. 😃
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUważam, iż jak najbardziej warto oglądać ekranizacje i to pomimo tego, że przeważnie są one gorsze od książkowego pierwowzoru, choć czasem zdarzają się wyjątki. A dlaczego tak uważam? Otóż dlatego, że można porównać swoją własną wizję z tą od twórców filmu oraz zawsze fajnie wrócić do ciekawej historii w nieco innym wydaniu. Po za tym lubię oglądać filmy ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Na dobry początek dwie moim zdaniem niezwykłe adaptacje filmowe, które dzieli ponad pół wieku, nic ich nie łączy, a jednak obie na zawsze odcisnęło głębokie piętno w mojej duszy.
Jeśli ktoś powyżej pisze w ten sposób: Przeniesienie książki na ekran w formie 1:1 jest niemożliwe, oczywiście. Niekiedy zostaje to zrobione niewłaściwie, a czasami właściwiej! Moim przykładem...
Oczywiście, że warto! Zacznijmy od tego jakie są fakty - więcej osób ogląda filmy niż czyta książki. Co jest więc najlepszym sposobem na promocję książki? Tak, film! Odnieśmy się chociażby do świata komiksów, którzy przeżywa obecnie swoje drugie życie, dzięki temu, że superbohaterowie zostali przeniesieni do kina.
Przeniesienie książki na ekran w formie 1:1 jest...