Ekranizacja bestsellerowego kryminału i kolejny polski Coben
W najnowszym artykule z cyklu „Najpierw książka, później film” piszemy o serialu na podstawie hiszpańskiego bestsellera, o nowych odsłonach „Draculi” i „Hrabiego Monte Christo”, a także o kolejnych planowanych serialowych ekranizacjach powieści Harlana Cobena.
Kryminalny bestseller można już oglądać jako serial
„Reina Roja. Czerwona Królowa” (Wydawnictwo SQN) jest pierwszą częścią „hiszpańskiej sagi Millennium” – książka trafiła w ręce 2 milionów czytelników i czytelniczek w 17 krajach świata, w tym w Polsce. Jej bohaterka, Antonia Scott, to najprawdopodobniej najinteligentniejsza osoba na świecie – jej IQ wynosi 242 i to temu zawdzięcza „posadę” Czerwonej Królowej w ściśle tajnym policyjnym projekcie. Kiedy w krótkim czasie jedno z dzieci ważnych i bogatych ludzi zostaje zamordowane, a drugie porwane, organizacja Czerwonej Królowej chce ją zaangażować do rozwiązania tych spraw. Nie jest to jednak takie proste, więc szef Antonii wysyła do niej baskijskiego policjanta Jona Gutiérreza, by pomógł ją zwerbować. I tak zaczyna się ta pełna akcji powieść.
Na podstawie powieści Juana Gómeza-Jurada nakręcono serial, który od 27 lutego 2024 roku dostępny jest na Prime Video. W rolach głównych występują Vicky Luengo (Antonia Scott) i Hovik Keuchkerian (Jon Gutiérrez). Serial wyreżyserowali: Koldo Serra (odcinki 1–3 oraz 5 i 7) i Julian de Tavira (odcinki 4 i 6).
Zobaczcie trailer „Czerwonej Królowej”!
„Dracula” w interpretacji Luca Bessona
Kolejnym filmowcem, który postanowił zinterpretować książkę Brama Stokera, jest Luc Besson. Jak donosi serwis Deadline, francuski reżyser chce skupić się w swoim obrazie na tym, co sprawiło, że Wład stał się wampirem – na jego ogromnej miłości do żony i późniejszej stracie ukochanej oraz wyrzeczeniu się wiary w Boga. Film ma mieć ogromny – jak na produkcję europejską – budżet, choć nie tak wielki jak „Valerian i Miasto Tysiąca Planet” (który okazał się finansową klapą).
Wiadomo już nawet, kto zagra w filmie główną rolę – będzie to Caleb Landry Jones, który wcześniej wystąpił u Bessona w „DogManie”. W produkcji ma się również pojawić Christopher Waltz, jednak jeszcze nie ujawniono, kogo zagra. Sam Besson nie tylko wyreżyseruje film, ale i napisze do niego scenariusz. Prace na planie mają rozpocząć się w najbliższym czasie.
A zanim się rozpoczną, zobaczcie Caleba Landry’ego Jonesa w trailerze „DogMana”!
Premiera serialu na podstawie „Dżentelmena w Moskwie” już za niecały miesiąc
„Dżentelmen w Moskwie” (Wydawnictwo Znak Literanova) będzie miał premierę w USA 29 marca na platformie Paramount+. W Polsce produkcja będzie dostępna na SkyShowtime, ale nie wiadomo jeszcze, od kiedy dokładnie. Tytułowym bohaterem książki jest hrabia Aleksander Rostow, który – mocą wyroku bolszewickiego sądu – musi dożywotnio zamienić przestronny apartament w hotelu Metropol na mały pokoik na poddaszu. Mężczyzna robi wszystko, by odnaleźć się w nowej rzeczywistości, w czym pomagają mu życzliwi ludzie.
W rolę główną wciela się Ewan McGregor, a w pozostałych występują: Mary Elizabeth Winstead, Alexa Goodall, Fehinti Balogun, Johnny Harris. Reżyserami serialu są Sam Miller i Sarah O’Gorman, a jego showrunnerem – Ben Vanstone. Autor powieści, Amor Towles, pełni funkcję jednego z producentów.
Zobaczcie trailer „Dżentelmena w Moskwie”!
Powrót „Hrabiego Monte Christo”
Na ekranach ponownie zobaczymy nie tylko Draculę, ale i „Hrabiego Monte Christo”. To kolejny – po „Trzech muszkieterach: Milady” (premiera w grudniu 2023) – film inspirowany twórczością Aleksandra Dumasa w ostatnim czasie. Wiadomo, że trafi do francuskich kin 28 czerwca (nie znamy jeszcze daty polskiej premiery). Zdjęcia do filmu zakończyły się pod koniec minionego roku, a jego scenarzyści i reżyserzy Matthieu Delaporte i Alexandre de La Patellière podkreślają, że cenią słynne dzieło Dumasa przede wszystkim za to, że stanowi ono połączenie kilku gatunków literackich. To bowiem historia przygodowa, miłosna i thriller w jednym.
W roli głównej wystąpi Pierre Niney, uhonorowany wcześniej Cezarem za rolę tytułową w „Yvie Saint-Laurencie”. Poza nim w filmie pojawią się również: Bastien Bouillon, Anaïs Demoustier, Anamaria Vartolomei i Laurent Lafitte.
Zobaczcie zwiastun „Hrabiego Monte Christo”!
Powstaną kolejne seriale na podstawie powieści Harlana Cobena. Jeden z nich to polska produkcja
Netflix zekranizował już niejedną książkę amerykańskiego twórcy kryminałów, powstały nawet dwa polskie seriale – „W głębi lasu” oraz „Zachowaj spokój”. Najnowszą ekranizacją jest natomiast „Już mnie nie oszukasz”; zapowiedziano także aż trzy kolejne. W Polsce powstaje ekranizacja powieści „Tylko jedno spojrzenie” z 2005 roku (Wydawnictwo Albatros). Tradycyjnie (poza jednym wyjątkiem) seriale na podstawie książek Cobena ukazują się na początku roku, więc „Tylko jedno spojrzenie” pojawi się na platformie najprawdopodobniej właśnie 1 stycznia 2025.
Netflix zamówił także dwa inne seriale oparte na twórczości bestsellerowego twórcy kryminałów. „Tęsknię za tobą” będzie produkcją brytyjską i do niej również ruszyły już zdjęcia. Drugim zamówionym przez platformę streamingową serialem jest natomiast „O krok za daleko”. Co więcej, w rozmowie z Radio Times w styczniu 2024 roku Coben poinformował, że trwają prace nad jedną produkcją w Ameryce Południowej. Więcej szczegółów na ten temat jednak nie zdradził.
Zobaczcie zdjęcia z planu „Tęsknię za tobą”!
Filming is underway on Netflix's new Harlan Coben series MISSING YOU!https://t.co/KxK9H1A617 pic.twitter.com/9bpqwCkHHj
— What's on Netflix (@whatonnetflix) March 4, 2024
Odwiedźcie nasz profil „Najpierw książka, później film” na Facebooku. Zapraszamy na najświeższe literacko-filmowe plotki!
Którą z tych produkcji obejrzycie najchętniej?
komentarze [37]
Bałam się, że „Czerwoną królową” przechwycą Amerykanie zrobią z tego hollywoodzki bullshit. Na szczęście się tak nie stało, serial został zrealizowany w Hiszpanii (a ja kocham hiszpańskie thrillery całym sercem!) i całkowicie przeszedł moje oczekiwania.
Nastawiłam się na „o nie, nie tak, nie tak było, nie tak miało być”. Tymczasem dostałam historię wypisz wymaluj z...
Interpretacja książki Stokera? Chyba prędzej filmu Coppoli.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDżentelmen w Moskwie na pewno mnie kusi, żeby obejrzeć. Książka naprawdę bardzo mi przypadła do gustu
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ekranizacja Hrabiego mnie nawet cieszy - po zwiastunie widać, że tym razem obyło się bez scenarzystów próbujących na siłę ładować wątki paranormalne czy inne steampunkowe klimaty. No i tytułowy hrabia nie jest czarny, ani nie jest gejem. Cóż, na szczęście mamy kinematografię francuską... śpieszmy się nią cieszyć, póki nie pobłądzi.
Coben - nigdy nie zrozumiem manii...
Właściwie nie ma powodu nie cieszyć się z faktu, że kino schodzi na psy, geje rosną w statystyczną siłę, a polityczny głos zdominowuje oszołomstwo.
P.S. Powinno być napisane, że właściwie nie ma powodu ubolewać nad faktem, ... itd
A niech sobie geje rosną w cokolwiek im się podoba urosnąć, mnie nic do tego. Po prostu cieszę się, że bohater, który jest już w pełni skonstruowany nie jest na siłę rekonfigurowany by nacieszyć politycznie poprawnych ludzi traktujących kulturę wyłącznie jako produkt.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJestem politycznie niepoprawna i mnie bardzo cieszy jak widzę czarnych gejów i lesbijskie kosmitki wszędzie, nawet w moich płatkach śniadaniowych. To żadna rekonfiguracja, Dumas był właściwie czarny. Czarny Monte Christo ma sens! I czarny Atos i Aramis i Milady w lateksie i weneckiej masce.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postByleby to rośnienie odbywało się gdzieś w cichym, odległym zakątku, prawda? Najdalej od poznania, czy doznania.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeśli rośnienie nie ma sensu, to owszem, najlepiej za oceanem. Oni tam już przerabiają ósmą wersję absurdalności, więc mają doświadczenie, podołają wszystkiemu. Chyba, że byłoby to mądre, wtedy pewnie nie podołają. Zastrzegam sobie prawo do krytykowania wszystkiego co nie ma sensu i zamierzam z niego korzystać, póki można. Pewnie to tylko kwestia czasu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoki, aczkolwiek ich szwędanie Ci się po domu i resetowanie Ci co chwilę główki wystrzałową, gejowską delicją mogłoby doprowadzić Cię do chronicznego, nieuleczalnego szału.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTam gdzie mój dom z tych zapewnień brak też szwendaczy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa mam awersję do złotych rączek, uważam że w tym przypadku lepiej pozwolić być niż naprawiać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Moki tam dom twój, gdzie serce twoje, nie znasz tego? ;-) A szwendanie kojarzy mi się z szukaniem lodówki nocną porą... czego oczywiście Ty nie robisz, ja też nie ;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@failsafedb Tego nie robi żadne z nas, jesteśmy dorosłymi świadomymi ludźmi i tego typu kompulsywne zachowania nas nie dotyczą.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Moki no właśnie, zwłaszcza w kwestii bitej śmietany... Totalnie nie wiem skąd wziąłem ten przykład 😋
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNa pewno masz jakieś heteryckie fantazje związane z tą śmietaną, nawet nie chcę wiedzieć.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Moki Moje heteryckie fantazje nieodmiennie uwzględniają udział panien wywodzących się z tradycji safońskich ;-). Z bitą śmietaną i bez. Śmietana nie gra tutaj głównej roli, ale przecież coś musi łączyć bohaterów...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postŚmietanę to ja lubię w mizerii. Od bitej śmietany mnie mdli. Jeśli chcesz połączyć tych bohaterów śmietaną do mizerii to nie mogę Ci tego zabronić.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jeśli bohaterowie są mizerią to nic więcej już czynić nie trzeba!
Tak sobie myślę... w świetle wielu proponowanych książek, to by się nawet zgadzało. Z mizerią mamy do czynienia regularnie...
W moim przekonaniu bita śmietana pełni jedynie funkcję dekoracyjną dla tortu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTort zaś pełni funkcję dekoracyjną dla stołu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Przecież to jest Twoja mizeria i Twoi bohaterowie. Stworzyłeś właśnie safonskie panny w śmietanie ale czarny Monte Christo w oczy kole.
@Moki Zabrzmiało to interracjalnie, czyli chyba teraz się mówi "inkluzywnie". Bije z twoich słów modność i nowoczesność. Bravo!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Lucy Fair Zaczęłaś gadać z sensem. Nie przejmuj się jednak, to jest ponoć uleczalne 😜
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postLucy popsułas. Byłam w trakcie wydawania potrawy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postO qrcze! Taka dyskusja i beze mnie! Przegapiłem 😖 !
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzy nie jest gejem to się okaże (a nuż mu się odmieni) w końcu tyle lat posuchy. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post