Japonia w sześciu smakach
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Seria:
- Biblioteka "Poznaj Świat"
- Wydawnictwo:
- Bernardinum
- Data wydania:
- 2012-06-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-06-30
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378230397
- Tagi:
- Japonia
Japonia - domy o papierowych ścianach i pociągi bez maszynistów. Zielona herbata i sushi. Gejsze i samuraje. Taką Japonię znają ludzie Zachodu, którzy przeglądają kolorowe magazyny wyłożone w poczekalni.
Jeśli jednak ktoś pojedzie do Japonii na dłużej, pomieszka wśród tubylców, poobserwuje ich życie codzienne, zobaczy zupełnie inny kraj – Japonię w której wciąż dyskryminuje się ludzi innych narodowości, w której firma staje się domem, a szef i współpracownicy zastępują członków rodziny. W której nie liczy się jednostka, lecz społeczność. W której coraz więcej ludzi nie nadąża za stadem w wyścigu szczurów.
Ta książka jest o tym, co spotkało Autorkę podczas rocznego pobytu na kontrakcie tłumacza. O tym, co ciekawe, dziwne, szokujące i zabawne. Twarz Japonii z bliska: widać piękne oczy, ale widać też grubą warstwę pudru na policzkach. A także to, co jest pod pudrem.
Wojciech Cejrowski
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Mdły smak Japonii
Anna Świątek jest młodą absolwentką japonistyki, która spędziła w Japonii rok w roli tłumacza. Spodziewałam się więc interesującego, a przede wszystkim świeżego spojrzenia na współczesny Nippon. Niestety pomimo okładkowych zapewnień wydawnictwa, że wydaje ono wyłącznie dobre teksty mocno się rozczarowałam.
Przyznam, że już na początku w lekką konsternację wprawiła mnie rozbrajająca deklaracja autorki, że na tle białych ludzi przybywających do Kraju Kwitnącej Wiśni, jest ona osobnikiem, co by tu dużo mówić, wyjątkowym, ponieważ potrafi czuć, rozumieć i zachowywać się jak biały Japończyk. Stwierdzenie bardzo odważne. Odważne tym bardziej, że sposób, w jaki napisana jest książka świadczy o czymś zupełnie przeciwnym. Mam wrażenie, że autorka nie tylko nie czuje, ale przede wszystkim nawet nie stara się zrozumieć zwyczajów panujących w kraju, w którym gości. Świadczy o tym chociażby fragment, w którym ludzi odwiedzających posąg Wielkiego Buddy w Narze (podkreślając, że sama kroczy drogą chrześcijaństwa) określa nie jako wiernych, ale jako... tłumy fanatyków (zaraz, zaraz przypomnijmy sobie któż jest opiekunem serii „Poznaj Świat”... ach i już wszystko wiadomo). Zaskakuje ją także wiele faktów, które dla japonisty powinny być oczywiste, z lubością częstuje nas dosyć krzywdzącymi uogólnieniami i całym mnóstwem stereotypów.
I tak za sprawą jej narracji, przed oczami staje nam obraz Japonii jako kraju brzydkich kobiet (nic więc dziwnego, że „tubylcy” chcą dotykać jej długich, miękkich blond włosów i przyglądać się białej jak mleko skórze) i niezbyt rozgarniętych mężczyzn (na szczęście przybywa ona i niesie Japończykom oświecenie, kokieteryjnie przyznając się przy okazji, do tego że nigdy nie uważała się za szczególnie mądrą).
Mamy tu mniej więcej wszystko co kojarzy nam się z hasłem „Japonia” - sararimanów, maseczki higieniczne, kwestię tego co jest, a co nie jest kawaii, hotele kapsułowe, hotele miłości, egzotyczne dla przeciętnego Europejczyka potrawy, gejsze, cały rozdział poświęcony japońskim toaletom itd. Niestety, wszystko to już było, ostatnio chociażby u Rafała Tomańskiego, na dodatek w dużo lepszym wydaniu zarówno jeśli chodzi o formę, jak i o stronę merytoryczną.
Jak na książkę podróżniczą, podróży tu raczej niewiele, a autorka woli skupić się na faktach takich jak podgryzające ją daniele czy próby ocalenia upuszczonego aparatu. Podejrzewam, że miało być dowcipnie. Z naciskiem na "miało być". Wątki poświęcone Nikkō czy Hiroszimie, stanowią raczej punkt wyjścia do własnych dalszych poszukiwań dla osób zainteresowanych tematem. Kolejne warte odwiedzenia miejsca zostają pospiesznie odhaczone i możemy ruszać dalej bez głębszej refleksji. Autorka zdecydowanie więcej uwagi poświęca bowiem przygodom takim jak kompletna niemożność dogadania się z fryzjerką czy poparzenie słoneczne. W efekcie zamiast fascynującej lektury krajoznawczej otrzymujemy coś na kształt niekoniecznie ciekawego pamiętnika z jej pobytu w Japonii.
Przyznam, że czytając "Japonię w sześciu smakach" nie miałam wrażenia, że pisze o niej ktoś przynajmniej teoretycznie dobrze zaznajomiony z jej kulturą i obyczajami. Raczej przypadkowy turysta. Powiedzmy sobie szczerze: taką książkę mógłby w zasadzie napisać każdy, kto spędziłby tam trochę czasu, mając dodatkowo dostęp do przewodnika czy informacji z Wikipedii. Zabrakło pasji. Książkę czyta się w ekspresowym tempie, wzrok przyciągają kolorowe zdjęcia. Ot, taki sobie literacki fast food, któremu zdecydowanie bliżej do dziennika Bridget Jones niż Nicolasa Bouviera.
Kamila Duda
Wszystkie cytaty za: "Japonia w sześciu smakach", Anna Świątek, Wydawnictwo Bernardinum, Pelplin 2012
Oceny
Książka na półkach
- 660
- 337
- 176
- 31
- 27
- 22
- 17
- 11
- 11
- 11
OPINIE i DYSKUSJE
Jako absolwentka japonistyki - błagam was, nie czytajcie tego zbioru stereotypów i wyciągniętych nie powiem skąd wniosków. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o Japonii, to wybierzcie raczej jakieś publikacje profesorów UW lub pooglądajcie begin japanology, a z tym dajcie sobie spokój
Jako absolwentka japonistyki - błagam was, nie czytajcie tego zbioru stereotypów i wyciągniętych nie powiem skąd wniosków. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o Japonii, to wybierzcie raczej jakieś publikacje profesorów UW lub pooglądajcie begin japanology, a z tym dajcie sobie spokój
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie jest to książka tragiczna, ale biorąc pod uwagę, że napisana przez osobę po japonistyce, poniżej oczekiwań
Nie jest to książka tragiczna, ale biorąc pod uwagę, że napisana przez osobę po japonistyce, poniżej oczekiwań
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW książce można znaleźć ciekawsze wspomnienia autorki z Kraju Kwitnącej Wiśni. Jest napisana lekkim piórem, nie trzeba się bardzo skupiać, by zrozumieć tekst. Opisane tam są podróże i nietypowe (dla człowieka z zachodu) zachowania Japończyków. Są w niej fajne zdjęcia. Żałuję tyIko, że nie wspomniano za wiele o mandze czy anime. Ale za to jest wiele innych ciekawych rzeczy.
Uważam, że to bardzo dobra książka i polecam ją przeczytać. Nie rozumiem czemu niektórzy ją tak krytykują.
W książce można znaleźć ciekawsze wspomnienia autorki z Kraju Kwitnącej Wiśni. Jest napisana lekkim piórem, nie trzeba się bardzo skupiać, by zrozumieć tekst. Opisane tam są podróże i nietypowe (dla człowieka z zachodu) zachowania Japończyków. Są w niej fajne zdjęcia. Żałuję tyIko, że nie wspomniano za wiele o mandze czy anime. Ale za to jest wiele innych ciekawych rzeczy....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutorka troche za bardzo sie wywyzsza, twierdzi, ze mowi po japonsku lepiej niz sami Japioczycy i wszystko wie - taka opinia czytajac poczatek ksiazki.
W koncowych rozdzialach autorka dzieli sie duza wiedza na temat na przyklad gejsz i ogolnego pogladu zycia obcokrajowca w Japonii - za to wielki plus.
Autorka troche za bardzo sie wywyzsza, twierdzi, ze mowi po japonsku lepiej niz sami Japioczycy i wszystko wie - taka opinia czytajac poczatek ksiazki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW koncowych rozdzialach autorka dzieli sie duza wiedza na temat na przyklad gejsz i ogolnego pogladu zycia obcokrajowca w Japonii - za to wielki plus.
Różowe części okładki na tle bambusowych cegiełek idealnie oddają zawartość książki. To są te kolorowe ekscentryczne smaczki Azji ma tle zorganizowanego trybu życia całego społeczeństwa. I ona. Anna o Japonii opowiada przez pryzmat smaków. Nie tylko słodkich, ale też gorzkich i kwaśnych. Zdecydowanie myślałam, że będzie to lekka lektura, jednak zawartość skrywa o wiele więcej przemyśleń autorki niż mogłaby na to wskazywać okładka. I pomimo tego, że spóźniłam się z jej przeczytaniem o jakieś 7 lat, to i tak znalazłam tam smaczki, o których nie wiedziałam. Nie jest to typowy przewodnik o Japonii, raczej spis przygód, a autorka miała ich wiele, które przytrafiły jej się podczas rocznego kontraktu tłumacza. Zatem, polecam!
Różowe części okładki na tle bambusowych cegiełek idealnie oddają zawartość książki. To są te kolorowe ekscentryczne smaczki Azji ma tle zorganizowanego trybu życia całego społeczeństwa. I ona. Anna o Japonii opowiada przez pryzmat smaków. Nie tylko słodkich, ale też gorzkich i kwaśnych. Zdecydowanie myślałam, że będzie to lekka lektura, jednak zawartość skrywa o wiele...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka bardziej niż o Japonii jest peanem na cześć autorki. Jej japońscy znajomi służą tutaj bardziej jako rekwizyty na tle których ona może błyszczeć jeszcze bardziej.
Język bardzo przeciętny, przypomina to raczej pamiętnik z podróży maturzystki robiącej sobie gap year a nie osoby po studiach filologicznych.
Co bardzo mnie uderzyło, osoba podkreślająca że jest japonistką przedstawia Japonię i tamtejsze społeczeństwo w sposób makabrycznie stereotypowy, powielając kłamliwe mity np na temat rzekomej obsesji Japończyków na punkcie zachodnich białych kobiet, bycia narodem głęboko zakompleksionym i ślepo zapatrzonym w biały Zachód. Nie ma tam ani żadnych wnikliwych analiz ani obiektywizmu czy próby wyjścia po za swoją bańkę kulturową. Co jest bardzo dziwne bo na studiach japonistycznych od pierwszego semestru mamy zajęcia z antropologii kulturowej gdzie jesteśmy uczeni obserwacji nie przez pryzmat swojej kultury.
Na pocieszenie tylko dodam że warszawska japonistyka nie jest dumna z tej absolwentki...
Książka bardziej niż o Japonii jest peanem na cześć autorki. Jej japońscy znajomi służą tutaj bardziej jako rekwizyty na tle których ona może błyszczeć jeszcze bardziej.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJęzyk bardzo przeciętny, przypomina to raczej pamiętnik z podróży maturzystki robiącej sobie gap year a nie osoby po studiach filologicznych.
Co bardzo mnie uderzyło, osoba podkreślająca że jest japonistką...
"Japonię w sześciu smakach" pożyczyła mi przyjaciółka zafascynowana Japonią. Czytałam już kilka książek o Japonii, ale zawsze jestem ciekawa kolejnego spojrzenia na ten, jakże egzotyczny dla mnie, kraj. Książka napisana przez Annę Świątek wzbudziła we mnie mocno ambiwalentne odczucia. Z jednej strony pokazuje ona różne ciekawostki o Japonii, Japończykach, ich kulturze i mentalności, zwyczajach (niektóre dość popularne, inne nie),ale z drugiej strony bardzo irytowała mnie mania własnej wyższości, którą autorka niemalże w każdym rozdziale prezentowała. Niby japonistka, a przebija w jej postawie duże lekceważenie zwyczajów i obyczajów Japończyków. Co i rusz czuć szpilę wetknięta tak w Polaków, jak i mieszkańców 'kraju kwitnącej wiśni'. I ta nieustanna ocena innych... Gdyby autorka powściągnęła swoje ego mogłaby być z tego całkiem ciekawa książka....
"Japonię w sześciu smakach" pożyczyła mi przyjaciółka zafascynowana Japonią. Czytałam już kilka książek o Japonii, ale zawsze jestem ciekawa kolejnego spojrzenia na ten, jakże egzotyczny dla mnie, kraj. Książka napisana przez Annę Świątek wzbudziła we mnie mocno ambiwalentne odczucia. Z jednej strony pokazuje ona różne ciekawostki o Japonii, Japończykach, ich kulturze i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZamierzałem przeczytać tą książkę jako uzupełnienie przewodników po Japonii, których nie da się czytać od deski do deski z resztą po co ? Z takim podejściem do tematu książka spełniła swoją rolę. Była to pierwsza ksiażka podróżnicza o Japonii jaką przeczytałem, dlatego nie mogę porównać jej do innych tego typu. Podobały mi się fragmenty gdzie autorka opisuje podejście Japończyków do grupy krwi, przemyślenia o toaletach, o danielach ludojadach, o próbie farbowania włosów i o wsi spokojnej. Myślę że można polecić tą książkę osobie, która wybiera się do Japonii turystycznie. Ja na dzień dzisiejszy zamierzam ją zabrać ze sobą lub spisać przydatne informacje. Czytając 6 smaków wypisywałem interesujące mnie mniej lub bardziej obce mi hasła, precyzyjne japońskie nazewnictwo tutaj :
https://pl.pinterest.com/dominikbosekdb/japan/
Możliwe, że dla osoby, która już zna te wszystkie nazwy (gaijin, donburi, kawaii, koto, san, seiza, shiitake, torii, kowai, kotatsu, fusuma itd) książka może być bezwartościowa i po prostu nudna ale ja z wieloma miałem styczność po raz pierwszy...
Zamierzałem przeczytać tą książkę jako uzupełnienie przewodników po Japonii, których nie da się czytać od deski do deski z resztą po co ? Z takim podejściem do tematu książka spełniła swoją rolę. Była to pierwsza ksiażka podróżnicza o Japonii jaką przeczytałem, dlatego nie mogę porównać jej do innych tego typu. Podobały mi się fragmenty gdzie autorka opisuje podejście...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytałem jakiś czas temu i przyznam - na lepszą książkę o Japonii już potem nie trafiłem. Wciąga od pierwszej strony. Autorka ma fajny styl, czyta się lekko i przyjemnie. Tak więc jeśli szukacie obrazu prawdziwiej Japonii, do tego napisanej fajnym językiem to gorąco polecam. Do tego na plus ładne wydanie.
Czytałem jakiś czas temu i przyznam - na lepszą książkę o Japonii już potem nie trafiłem. Wciąga od pierwszej strony. Autorka ma fajny styl, czyta się lekko i przyjemnie. Tak więc jeśli szukacie obrazu prawdziwiej Japonii, do tego napisanej fajnym językiem to gorąco polecam. Do tego na plus ładne wydanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSubiektywne spostrzeżenia na temat Japonii z perspektywy młodej kobiety, będącej na tymczasowej emigracji. Dla mnie całkiem ok, ale jak ktoś woli suche fakty i bardziej przewodnikowe pozycje to nie polecam.
Subiektywne spostrzeżenia na temat Japonii z perspektywy młodej kobiety, będącej na tymczasowej emigracji. Dla mnie całkiem ok, ale jak ktoś woli suche fakty i bardziej przewodnikowe pozycje to nie polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to