Mity o szczęściu

Dla mnie bardzo wartościowa pozycja.
Kolejna książka, która odwołuje się do naukowych badań nad szczęściem. Rzetelnie przedstawiająca fakty naukowe. Nie lubię książek poradnikowych, które odwołują się, gdzieś to czytałem tylko nie pamiętam gdzie, albo mówców motywacyjnych powołujących się na wzajem na siebie.

Dla mnie bardzo wartościowa pozycja.
Kolejna książka, która odwołuje się do naukowych badań nad szczęściem. Rzetelnie przedstawiająca fakty naukowe. Nie lubię książek poradnikowych, które odwołują się, gdzieś to czytałem tylko nie pamiętam gdzie, albo mówców motywacyjnych powołujących się na wzajem na siebie.

Zaczęło się nieźle, od cytatu Sokratesa.
Autorka nie rozwodzi się zbytnio na temat samej definicji szczęścia, które utożsamia z ogólnym zadowoleniem życiowym, sukcesem i intensywnym poczuciem radości (a to tylko dwa z co najmniej czterech znaczeń).
Pierwszy rozdział o małżeństwach i związkach typowy: zadbaj o świeżość, wspólne zainteresowania, rozmowy, niespodzianki i urozmaicenia.
W kolejnym przechodzi już do „psychologii pozytywnej” i determinizmu statystycznego, w którym człowiek jest niewolnikiem liczb i wskaźników. Ileś procent par, które się rozwiodły robiło X, więc nie rób X. Ileś procent par, które się nie rozwiodły robiło Y, więc ty też rób Y. Częste utożsamienie skutków z przyczynami i brak świadomości zjawiska korelacji.
Same ogólniki i banalne porady wyjęte z kołczingu:
Każdy powinien dążyć do tego, aby w ciągu dnia na jedno negatywne wydarzenie, przypadły najmniej trzy pozytywne, a najlepiej pięć, aby zachować współczynnik pozytywności.
Czytelnicy sięgający po takie poradniki najczęściej nie wiedzą co można nazwać pozytywnym wydarzeniem i jak osiągnąć przynajmniej jedno.
Inną „złotą poradą” jest prowadzenie dziennika pozytywnych i negatywnych wydarzeń. Ewentualnie życiowe cierpienia można spisać na kartkę, a tę wrzucić do pudełka i zapomnieć. Pomocne w rój.

Kolejna banalna i niezbyt przemyślana porada: „Jeśli partner ma na ciebie negatywny wpływ, możesz porozmawiać o tym z rodziną, która pomoże ci się go pozbyć”. Mhm. A jak to rozpoznać? Co jeśli czytelniczka jest toksykiem z patologicznej rodziny, której partner chciał pomóc dojrzeć (co oczywiście dla takiej osoby jest nieprzyjemne i trudne)? Pójdzie do rodziny i uzyska potwierdzenie: „No tak, pogoń go. Nikt nie będzie ci mówił jak masz żyć”.

Na drugim rozdziale się zatrzymałem, bo mam alergię na „psychologię pozytywną”. Być może gdzieniegdzie są jakieś pojedyncze ciekawostki, ale jak sobie człowiek napcha głowę bzdetami, to całość mu bardziej zaszkodzi niż pomoże.

Drodzy amatorzy „życiowych poradników”, nie idźcie na łatwiznę – sięgnijcie po poważną literaturę z psychologii i filozofii. Nie wiecie jak żyć? Tam się dowiecie! Sokrates, Platon, Arystoteles, stoicy, doktorzy Kościoła, Jung, Adler, Dąbrowski, Frankl, Peterson… Tu potrzeba zadbać o higienę myślenia. Tu trzeba uzdrowić ducha.

Dajcie sobie spokój z tymi zabobonami „psychologii pozytywnej”: „Wszyscy powinni się więcej uśmiechać” – cóż, Dąbrowski i Jung zgodnie twierdzą, że im człowiek dojrzalszy (im bardziej rozwinięta osobowość),tym rzadziej się uśmiecha zewnętrznie, a częściej wewnętrznie, w duchu, do Boga i samego siebie.

Przykładowy cytat z książki "Szczęście na manowcach" (która będzie DUŻO lepszym pomysłem):
„Samorealizacja, a raczej samospełnienie, jest wartością podobną do szczęścia. Uzasadniłem już wcześniej tezę, że samorealizacja (samospełnienie),podobnie jak szczęście, ma naturę paradoksalną: jeśli się do niej dąży wprost – oddala się; jeśli natomiast robimy coś innego – staramy się żyć sensownie, służyć wartościom, realizować swoje powołanie itp. – pojawia się w nas jako „owoc”, produkt uboczny takiego właśnie życia”. Jan Galarowicz

Zaczęło się nieźle, od cytatu Sokratesa.
Autorka nie rozwodzi się zbytnio na temat samej definicji szczęścia, które utożsamia z ogólnym zadowoleniem życiowym, sukcesem i intensywnym poczuciem radości (a to tylko dwa z co najmniej czterech znaczeń).
Pierwszy rozdział o małżeństwach i związkach typowy: zadbaj o świeżość, wspólne zainteresowania, rozmowy, niespodzianki i...

Super książka. Godna polecenia !

Super książka. Godna polecenia !

Bardzo, naprawdę bardzo dobra i potrzebna książka! Każdy 18-latek, wchodząc w dorosłość, powinien dostać tę książkę w prezencie urodzinowym z obowiązkiem przeczytania. Autorka przejrzyście, konkretnie, a co najważniejsze TRAFNIE tłumaczy nam błędy dotyczące przekonań oraz pułapki myślowe, w które wpadamy w ciągu całego życia. Naprawdę trudno nie przyznać jej racji. Dzięki lekturze czytelnik może bardzo łatwo poukładać sobie w głowie odpowiedzi na dręczące pytania. Ta książka to nie tylko książka psychologiczna - to kompletny poradnik, jak poradzić sobie z mitami, o których nawet nie przyszło nam do głowy pomyśleć jak o mitach - przecież wszyscy tak myślimy, więc jakim cudem jest to błędne? :) Jakim? Przekonajcie się sami:)

Bardzo, naprawdę bardzo dobra i potrzebna książka! Każdy 18-latek, wchodząc w dorosłość, powinien dostać tę książkę w prezencie urodzinowym z obowiązkiem przeczytania. Autorka przejrzyście, konkretnie, a co najważniejsze TRAFNIE tłumaczy nam błędy dotyczące przekonań oraz pułapki myślowe, w które wpadamy w ciągu całego życia. Naprawdę trudno nie przyznać jej racji. Dzięki...

Na książkę a w zasadzie audiobooka natrafiłem przez przypadek. Bardzo zainteresowała mnie okładka, krótki opis. Bez większego zastanowienia postanowiłem sięgnąć po tą pozycję. Nie rozczarowałem się. Pozycja bardzo miło mnie zaskoczyła. Dała mi sporo do myślenia. Myślę, że na pewne rzeczy patrzę teraz inaczej. W pewnych przekonaniach mocniej się utwierdziłem. A co ważniejsze, pewne mity, które wydawały mi się jeszcze do niedawna prawdziwe, puściłem w niepamięć. Ale, po kolei.

Autorka opiera swoją książkę na wielu różnych badaniach przeprowadzanych w ostatnich latach. Niektóre badania przeprowadzała nawet sama i wyniki opisuje w poszczególnych rozdziałach książki. Satysfakcja życiowa, ogólnie pojęte szczęście to coś co życzymy naszym bliskim, przyaciołom, członkom rodziny skladając życzenia urodzinowe, noworoczne czy też świąteczne. Okazuje się, że jeśli chodzi o zadowolenie z życia czy też po prostu szczęście to czycha na nas praktycznie na każdym kroku wiele pułapek, które powodują raczej niezadowolenie czy też brak szczęścia. Te pułapki biorą się z tego, iż istnieje wiele mitów na temat tego co sprawia że jesteśmy szczęśliwi. Autorka po kolei obala te mity. Pewne sprawy utorzsamiamy bezpośrednio ze szczęściem. A wcale tak nie jest.

Dla przykładu przytoczę kilka powszecnuch mitów o których pisze autorka a następnie je obala, lub też odpowiednio precyzuje i wyjaśnia, że same w sobie nie prowadzą do szczęścia.

„jesli się zakocham i zwiążę z tą wymażoną osobą to będę szczęścliwy.....”
„jeśli znajdę tą wyamarzoną pracę to będę szczęśliwy...”
„jeśli zrewalizuję moje wielkie marzenie życiowe to będę szczęśliwy....”
„jeśli osiągnę awans lub awansuje w hierachii korporacji, czy firmy to będę szczęśliwy...”
„jeśli osiągnę pewien wynik w moim ulubionym sporcie lub w pracy to będę szczęśliwy....”
„jeśli na koncie będę miał odpowiednią sumę pieniędzy to będę szczęśliwy....”
„jeśli.... jeśli... jeśli to, jeśli tamto to będę szczęśliwy..”

Zdrowy rozsądek powinien podpowiadać, że szczęście które uwarunkowane jest według pewnych kryteriów, które sami ustalami niekoniecznie może być trwałe. Myślę, że aby zrozumieć dlaczego osiąganie pewnych ustalonych przez nach celów lub stanów rzeczy nie powoduje szczęścia trzeba po prostu zebrać odpowiednie doświadczenie życiowe aby to zrozumieć, lub też po prostu przeczytać tą ksiażkę i po prostu wziąść na wiarę to o czy pisze autorka. Chcę podkreslić, iż każdy mit jest dość pieczołowicie i kompleksowo obalany przez autorkę. Nie jest to powierzchowne traktowanie tematu. Autorka przytacza wiele konkretnych argumentów, przykładów które są naprawdę rzeczowe.

To co mi chyba najbardziej utkwiło w pamięci to, fakt iż satysfakcję, szczęście trzeba sobie wypracować no i przede wszystkim stale nad nim pracować. To nie jest jakiś stan, który się osiągnie po osiągnięciu jakiegoś celu i się go już po prostu później już ma.Szczęścia nie da się utrzymać po jednorazowym wysiłku. Nie można sobie na niego jednorazowo zapracować i ono już z nami cały czas jest, jak już nam się wydaje że sobie na niego zapracowaliśmy, bo osiągnęliśmy to co chcieliśmy osiągnąć. Nad szczęściem trzeba cały czas pracować. To mit, że bez pracy będą stale kołacze. Przysłowiowy kołacz to po prostu szczęście.

Na książkę a w zasadzie audiobooka natrafiłem przez przypadek. Bardzo zainteresowała mnie okładka, krótki opis. Bez większego zastanowienia postanowiłem sięgnąć po tą pozycję. Nie rozczarowałem się. Pozycja bardzo miło mnie zaskoczyła. Dała mi sporo do myślenia. Myślę, że na pewne rzeczy patrzę teraz inaczej. W pewnych przekonaniach mocniej się utwierdziłem. A co...

Jedna z najważniejszych książek w moim życiu! Wiarygodna bo pisana w oparciu o badania naukowe a do tego napisana przyjemnym i prostym w rozumieniu językiem. Pozwala spojrzeć na wiele obszarów w naszym życiu w zupełnie inny sposób. Tłumaczy je i rozprawia się z nimi obalając błędne schematy myślenia i patrzenia na świat. To książka dla każdego. Mówi o związkach, rodzicielstwie, finansach, chorobach, starzeniu się....Czasami trudno było mi samej pogodzić się z tym, że coś wygląda inaczej niż o tym myślałam. Buntowałam się, złościłam na autorkę... koniec końców musiałam jej przyznać rację. Książka daje wiele do myślenia i pozwala zrozumieć otaczający nas świat oraz procesy jakie zachodzą w ludziach i ich relacje. Bardzo polecam!

Jedna z najważniejszych książek w moim życiu! Wiarygodna bo pisana w oparciu o badania naukowe a do tego napisana przyjemnym i prostym w rozumieniu językiem. Pozwala spojrzeć na wiele obszarów w naszym życiu w zupełnie inny sposób. Tłumaczy je i rozprawia się z nimi obalając błędne schematy myślenia i patrzenia na świat. To książka dla każdego. Mówi o związkach,...

Świetna książka , co najważniejsze oparta na badaniach naukowych a nie napisana na zasadzie " wydaje mi się że to może być to... " . Obowiązkowa do przeczytania/ przesłuchania jeśli zależy nam na utrzymaniu poziomu szczęścia lub jego dodaniu do swojego życia w zasadzie już po samej lekturze dzięki innemu spojrzeniu na samych siebie :)

Świetna książka , co najważniejsze oparta na badaniach naukowych a nie napisana na zasadzie " wydaje mi się że to może być to... " . Obowiązkowa do przeczytania/ przesłuchania jeśli zależy nam na utrzymaniu poziomu szczęścia lub jego dodaniu do swojego życia w zasadzie już po samej lekturze dzięki innemu spojrzeniu na samych siebie :)

Niesamowicie inspirująca i optymistyczna pozycja. Lubomirsky pisze w sposób bardzo jasny i prosty, przemawiający do każdego czytelnika. Wielki plus za oparcie o badania naukowe, przez co całość staje się bardzo rzetelna.

Niesamowicie inspirująca i optymistyczna pozycja. Lubomirsky pisze w sposób bardzo jasny i prosty, przemawiający do każdego czytelnika. Wielki plus za oparcie o badania naukowe, przez co całość staje się bardzo rzetelna.

Świetna książka demaskująca schematy myślowe, które stoją na drodze do szczęścia. Szczerze polecam :)

Świetna książka demaskująca schematy myślowe, które stoją na drodze do szczęścia. Szczerze polecam :)

Bardzo mądra książka :)

Bardzo mądra książka :)